Pierwszy raz czytałam tę książkę jako nastolatka w latach 80-tych. Wtedy to był ,,owoc zakazany". Dzisiaj po latach, ponowne spotkanie z tą powieścią, jest jak powrót do lat młodości. Bardzo udany i sentymentalny powrót.
,,Mewy" to historia młodej, 17-letniej Zośki, która ucieka z domu rodzinnego od przemocowego ojca, który nadużywa alkoholu. Dziewczyna trafia do ośrodka pomocy, gdzie chciałaby zostać, podjąć naukę i pracę. Jednak system jest bezduszny, a opiekunowie tam pracujący- ślepi. Wywiad środowiskowy po rozmowie z sąsiadami i matką nastolatki wskazuje na jedno-Zośka powinna wrócić do domu.
Dziewczyna jest jednak zdeterminowana i ucieka do Gdańska.
Książka jest podzielona na dwie części- w pierwszej Zośka wchodzi w świat portowych "mewek "(prostytutek) oraz próbuje odnaleźć się w "dorosłym" życiu. Poznaje też handlarza walutą, Kostka.
W drugiej części dziewczyna próbuje uciec z portowego półświatka. Jak to wszystko się poukłada (lub nie) w jej życiu? Warto przeczytać.
Książka została napisana w latach 60tych XX wieku, trzeba mieć to na uwadze. Język jest już trochę archaiczny, ale walka młodej kobiety o byt i problemy damsko-męskie są nadal bardzo aktualne.

Pierwszy raz czytałam tę książkę jako nastolatka w latach 80-tych. Wtedy to był ,,owoc zakazany". Dzisiaj po latach, ponowne spotkanie z tą powieścią, jest jak powrót do lat młodości. Bardzo udany i sentymentalny powrót.
,,Mewy" to historia młodej, 17-letniej Zośki, która ucieka z domu rodzinnego od przemocowego ojca, który nadużywa alkoholu. Dziewczyna trafia do ośrodka...

Wg mnie to w zasadzie moralizatorska książka dla młodzieży. Nie tego się spodziewałem. Obraz wyidealizowany, ugrzeczniony, wręcz dziecinnie naiwny :D Równie dobrze książka mogłaby mieć tytuł "Karolcia schodzi na złą drogę".

Wg mnie to w zasadzie moralizatorska książka dla młodzieży. Nie tego się spodziewałem. Obraz wyidealizowany, ugrzeczniony, wręcz dziecinnie naiwny :D Równie dobrze książka mogłaby mieć tytuł "Karolcia schodzi na złą drogę".

Takie galerianki, tyle że z PRL. Mocno zwietrzałe, chociaż wciąż nieźle się to czyta.

Takie galerianki, tyle że z PRL. Mocno zwietrzałe, chociaż wciąż nieźle się to czyta.

Ciekawa, wciągająca . Fajnie się przenieść w tamte czasy

Ciekawa, wciągająca . Fajnie się przenieść w tamte czasy

Liczyłem na dobrą książkę pokroju "Madame" Libery. Zamiast tego trafiłem na dość infantylną momentami, a już na pewno nazbyt edukacyjną pozycję opowiadającą o problemach młodzieży z klasy robotniczej. Wielu bohaterów jest momentami nierealistycznych, ich styl mówienia, zachowania, podejścia do życia. Do tego dochodzi dość cukierkowa historia, nadmiernie podkoloryzowana i pozbawiona realności. Może rzeczywiście sama pozycja robiła furorę 50 lat temu, gdy była wydawana po raz pierwszy. Niestety nie przetrzymała próby czasu.

Liczyłem na dobrą książkę pokroju "Madame" Libery. Zamiast tego trafiłem na dość infantylną momentami, a już na pewno nazbyt edukacyjną pozycję opowiadającą o problemach młodzieży z klasy robotniczej. Wielu bohaterów jest momentami nierealistycznych, ich styl mówienia, zachowania, podejścia do życia. Do tego dochodzi dość cukierkowa historia, nadmiernie podkoloryzowana i...

Składnie opisana historia Zośki, dziewczyny z prowincji. Fabuła spójna, poprowadzona w przejrzysty sposób. Bardzo rzetelny obraz Polski, a przede wszystkim Trójmiasta lat 70tych. Bohaterowi i ich czyny nie są oceniani przez autora co dodaje wiarygodnosci. Polecam

Składnie opisana historia Zośki, dziewczyny z prowincji. Fabuła spójna, poprowadzona w przejrzysty sposób. Bardzo rzetelny obraz Polski, a przede wszystkim Trójmiasta lat 70tych. Bohaterowi i ich czyny nie są oceniani przez autora co dodaje wiarygodnosci. Polecam

Historia Zośki, która bez rodziny pieniędzy i pracy trafia do towarzystwa "mewek". Poznajemy losy głównej bohaterki od dzieciństwa spędzonego w domu gdzie panuje alkoholizm, po uliczne życie kończąc na próbie bycia panią domu u boku jednego mężczyzny. Napiętnowana przeszłością i oceniana próbuje stanąć na nogi, by zacząć normlane życie.

Głównym narratorem opowiadania jest Zośka.

Niezwykle ciekawa historia. Łatwy język, nie dostrzegłam żadnych niedomówień, o których piszą w dodruku serii. Na pewno warto przeczytać.

Historia Zośki, która bez rodziny pieniędzy i pracy trafia do towarzystwa "mewek". Poznajemy losy głównej bohaterki od dzieciństwa spędzonego w domu gdzie panuje alkoholizm, po uliczne życie kończąc na próbie bycia panią domu u boku jednego mężczyzny. Napiętnowana przeszłością i oceniana próbuje stanąć na nogi, by zacząć normlane życie.

Głównym narratorem opowiadania jest...

Książka z kategorii "z regału mojego taty" ;)

Lubię historie sprzed wielu lat, a ta książka ma już 60 lat! I jedno co mogę na pewno napisać, to fakt, że pomimo swoich lat jest niezwykle aktualna i ciekawa.

Książka ma niesamowity, nadmorski, portowy klimat. Przedstawia życie, głównie nocne, gdańskiego półświatka z lat 50. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która ucieka z patologicznego domu i szuka szczęścia w Gdańsku. Bez rodziny, pieniędzy i pracy trafia do towarzystwa "mewek" czyli portowych prostytutek, zakochuje się w chopaku, który jest cinkciarzem (uwielbiam to słowo ;)).

Jest to bardzo uniwersalna fabuła, która nic a nic się nie zestarzała. Można powiedzieć, że pozycja ma wręcz feministyczną wymowę, ponieważ opowiada o silnej kobiecie, która wbrew różnym przeciwnościom losu idzie twardo przed siebie i walczy z wszechobecnym patriarchatem. Książka jest częścią "mewiej trylogii", więc na pewno przeczytam kolejne tomy. Od razu informuję, że wszystkie pozycje dostępne są na Legimi ;)

Książka z kategorii "z regału mojego taty" ;)

Lubię historie sprzed wielu lat, a ta książka ma już 60 lat! I jedno co mogę na pewno napisać, to fakt, że pomimo swoich lat jest niezwykle aktualna i ciekawa.

Książka ma niesamowity, nadmorski, portowy klimat. Przedstawia życie, głównie nocne, gdańskiego półświatka z lat 50. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która...

Najpierw chciałam odłożyć, ale że nie miałam niczego innego pod ręką to zostałam z Zosią i Kostkiem. Nie żałuję. To ciekawa powieść obyczajowa.

Najpierw chciałam odłożyć, ale że nie miałam niczego innego pod ręką to zostałam z Zosią i Kostkiem. Nie żałuję. To ciekawa powieść obyczajowa.

Od pewnego czasu jestem zafascynowana książkami, których akcja dzieje się w PRL-u. W "Mewach" są to lata pięćdziesiąte. Gdynia, knajpy, marynarze i zbuntowana nastolatka - Zośka. Lektura zapowiadała się ciekawie, i taka też była. Nie spodziewałam się poruszenia takich kontrowersyjnych , jak na tamte czasy, tematów. Z przyjemnością biorę się za czytanie kontynuacji historii Zośki, czyli "Skrawka nieba".

Od pewnego czasu jestem zafascynowana książkami, których akcja dzieje się w PRL-u. W "Mewach" są to lata pięćdziesiąte. Gdynia, knajpy, marynarze i zbuntowana nastolatka - Zośka. Lektura zapowiadała się ciekawie, i taka też była. Nie spodziewałam się poruszenia takich kontrowersyjnych , jak na tamte czasy, tematów. Z przyjemnością biorę się za czytanie kontynuacji historii...