rozwińzwiń

Historia sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem

Okładka książki Historia sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem Ewa Jałochowska
Okładka książki Historia sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem
Ewa Jałochowska Wydawnictwo: Bukowy Las sztuka
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
sztuka
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data wydania:
2012-05-07
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-07
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362478187
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Dokąd iść? Mapy mówią do nas Heekyoung Kim, Krystyna Lipka-Sztarbałło
Ocena 7,4
Dokąd iść? Map... Heekyoung Kim, Krys...
Okładka książki Przygody Astrid - zanim została Astrid Lindgren Christina Björk, Eva Eriksson
Ocena 7,8
Przygody Astri... Christina Björk, Ev...
Okładka książki Rok z Linneą Lena Anderson, Christina Björk
Ocena 8,2
Rok z Linneą Lena Anderson, Chri...

Oficjalne recenzje i

Sztuka bez sztuczności



8288 450 183

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
816
152

Na półkach: , , ,

czytaliśmy na głos od końca października do kwietnia. wartościowa. nietypowa pozycja. przede wszystkim dla rodziców i raczej starszych dzieci. siedmioletni Kajtek, z którym rozmowy są pomysłem wyjściowym do powstania książki to zmyłka. minimum 12+. trzeba już coś wiedzieć. rozdziały są nierówne - porywające i gorsze. zdecydowanie za mało reprodukcji/ilustracji. nie zawsze chce się wyciągać albumy, czy zaglądąć do komputera. ogrom wiedzy. próba, którą należy docenić, mimo że autorka nie zawsze wychodzi z tarczą. odbiorcy liczą tylko zysk.

czytaliśmy na głos od końca października do kwietnia. wartościowa. nietypowa pozycja. przede wszystkim dla rodziców i raczej starszych dzieci. siedmioletni Kajtek, z którym rozmowy są pomysłem wyjściowym do powstania książki to zmyłka. minimum 12+. trzeba już coś wiedzieć. rozdziały są nierówne - porywające i gorsze. zdecydowanie za mało reprodukcji/ilustracji. nie zawsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
786
754

Na półkach: , , , , , , ,

Ogromnym przywilejem jest możliwość uprawiania sztuki, bo jej podstawą jest symbioza myśli, wiedzy, uczuć i tego, co ulotne i nienazwane. To niezwykłe wręcz, jak wyrafinowaną formę potrafią nadać artyści cierpieniu, samotności, pożądaniu, miłości, swoim lękom i szaleństwu. Obcowanie z pięknem przyrody i sztuki jednocześnie czyni ludźmi lepszymi. Na wskroś, do szpiku kości niemalże.
Ostatnio oglądałam obrazy bliskiej mi osoby, malarki, którą poznałam na warsztatach pisania. Podczas spotkań, przy wielkim stole toczyły się nieprzerwane dyskusje, które przerywaliśmy „kreatywnym pisaniem”uczyliśmy się sztuki uprawiania literatury, ale i konwersacji jednocześnie, a owe rozmowy kontynuowaliśmy po zajęciach umawiając się w pobliskich cukierniach. Wówczas, nad wysokimi szklankami z kawą mrożoną, w otoczeniu ciast, babeczek i lodów poznawaliśmy się bardziej osobiście. Ktoś pracuje w reklamie, ktoś w Urzędzie Miasta, jest też księgowa i malarka. I właśnie ta ostatnia najbardziej mnie zaciekawiła. Tym bardziej, że wyłapuję piękno na co dzień, obcuję z nim, zachwycam się nim i nawet tworzę. Sztuką jest przecież ładny dobór ciuchów, szydełkowanie, czy zanurzenie się w książce. Talentu do malarstwa, czy rysunku nie ma, mają go inni. Mam za to talent do pisania, do kreowania tego, co niewyobrażalne, do ubierania w słowa myśli, które tak wielu umykają, a które na papierze znajdują swoje odbicie. Tworzę sztukę parając się sztuką pisarstwa.
Bo czym tak naprawdę jest sztuka? I co to jest sztuka?
O to pyta Ewa Jałochowska w „Historii sztuki dla dzieci i rodziców”. Pyta synka Kajtka. Z nim docieka sensu tego, co tworzą ludzie i dlaczego, analizują razem piękno dzieł sprzed lat, czasem nawet sprzed wieków i poszukują ukrytych detali. Każdy z nas ma swoją opinię odnośnie sztuki, każdy interpretuje ją inaczej, bo i każdy czegoś innego w niej poszukuje, czegoś innego od niej oczekuje. Bo sztuką jest wszystko, co nas otacza, a skoro sztuka jest wokół nas, to znaczy, że zależy także od tego, kto ją ogląda, nie tylko od samego jej twórcy. To przenikanie piękna pomiędzy nadawcą, a odbiorcą dzieła, z którym się przebywa. Sztuka, co podkreśla autorka „Historii sztuki”, wyraża bogactwo duszy człowieka, którą trudno wyrazić inaczej, jak poprzez język sztuki. To wrażliwość i delikatność wnętrza artysty, który poprzez pracę koi serce i leczy siebie. Popatrz – mówi sztuka – posłuchaj, dotknij, przytul się do mnie i poczuj mnie.
Kajtek ogląda bizony narysowane na ścianach jaskiń około 15 tysięcy lat p.n.e., schodzi do katakumb, staje przed obrazami zarówno tych wybitnych światowej sławy malarzy, jak i tych skrytych autorów obrazów o tematyce religijnej, dotyka ikon, kolumn katedr pnących się prawie do nieba i dotykających chmur. Uczy się patrzeć na obrazy i poznaje przy okazji trudne słowa, jak kubizm, rokoko, mozaika, czy perspektywa postrzegania. Mama kajtka i autorka książki jednocześnie, Ewa Jałochowska stara się poprzez cierpliwą rozmowę z dzieckiem wtajemniczyć go w sztukę i jej historię. Rozmawiają, rysują, spędzają razem czas maszerując po kartach książek o sztuce. Ten czas także dla czytelnika jest czasem uniesienia i zachwytu. Jest czasem prawie intymnym.
Dzięki „Historii sztuki dla dzieci i rodziców” bez wychodzenia z domu, siedząc w ulubionych kapciach z książką na kolanach mogłam zobaczyć ogrom miejsc i dzieł niedostępnych częstokroć dla „zwykłego śmiertelnika”. Obrazy, rzeźby, ryciny. Sztuka to przeogromny zbiór wszystkiego – i piękna i brzydoty, estetyzmu, ale i niesmaku, ładu i chaotyczności. Liczy się – najbardziej – moja reakcja na nią i to, co po niej zostaje we mnie. To osobisty czas między mną, a twórcą. A twórcą może być każdy. Nawet Kajtek, nie wiedząc o tym, staje się jak nie malarzem, to rysownikiem rycin proponowanych mu przez mamę. Zresztą każdy z nas jest sztuk-mistrzem, a nawet sztuk-kreatorem. Kroimy chleb i smarujemy kanapki masłem, by na wierzchu ułożyć plastry szynki czy sera, co też jest sztuką samą w sobie – sztuką codzienności. Robisz sałatkę? Pieczesz sernik? - to też sztuka – kulinarna. Kajtek i jego mama jedno-głosem mówią, że sztuką jest wszystko, a ja dodam, że nawet to, co się nie podoba.
Pani Ewa docieka, drąży i poszukuje. Syn, kilkulatek nie zawsze idzie w ślad za nią. Mówi i krytykuje otwarcie. Wyraża niesmak i nie ukrywa prawdy. Mówi, gdy czegoś nie rozumie, czasem dostaje zadanie i rysuje lub bawi się, a wszystko dzięki sztuce.
Ta publikacja to nie tylko zapis rozmowy mamy z dzieckiem. To kompendium wiedzy o sztuce, jej historii i ludziach. Ręce, umysły, potrzeby wyrażenia siebie, czy aktualnej sytuacji – to stanowi istotę dzieł. Kajtek uczy się tego, a ja przy okazji. Czytanie „Historii sztuki dla dzieci i rodziców” stanowi pełną przepychu ucztę pełną delikatności, wyważonego smaku i dobrego oka jednocześnie. Nagle bowiem dostrzegłam to, co mi umykało. Dotykam rożnych struktur i mam czas na zadumę. Tą książkę powinno się czytać długo, bardzo długo. Powinno się rozłożyć ją w czasie, by każdego dnia móc zasiadać do niej i przenosić się wyobraźnią do lat minionych, które są nagle tak blisko.
„Historia sztuki dla dzieci i rodziców” to niebywały okaz czytelniczy. Rarytas. Publikacja wykraczająca poza ramy sztuki.
To dzieło dla każdego – bez limitu wiekowego.

Ogromnym przywilejem jest możliwość uprawiania sztuki, bo jej podstawą jest symbioza myśli, wiedzy, uczuć i tego, co ulotne i nienazwane. To niezwykłe wręcz, jak wyrafinowaną formę potrafią nadać artyści cierpieniu, samotności, pożądaniu, miłości, swoim lękom i szaleństwu. Obcowanie z pięknem przyrody i sztuki jednocześnie czyni ludźmi lepszymi. Na wskroś, do szpiku kości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
360
357

Na półkach: , ,

Osobiście, nie czuję się znawcą sztuki, a moja wiedza w tym temacie utrzymuje się raczej na przeciętnym poziomie. Jednak przedstawione w książce rozmowy Autorki z Kajtkiem ukazują zupełnie nowe, intrygujące i zaskakujące oblicze sztuki, zwyczajnie trudno oprzeć się pokusie dalszego czytania i zdobywania wiedzy. Cała wyjątkowość przekazu wynika, przede wszystkim, z dziecięcych spostrzeżeń, szczerej krytyki, wyrażania na głos własnego zdania i głośnego “Nie podoba mi się!”. Kajtek nie boi się pytać i oceniać, a w swojej konfrontacji ze sztuką jest bardzo, bardzo bezpośredni.

Recenzja w całości: https://mamao.pl/historia-sztuki-dla-dzieci-i-rodzicow-ewa-jalochowska/

Osobiście, nie czuję się znawcą sztuki, a moja wiedza w tym temacie utrzymuje się raczej na przeciętnym poziomie. Jednak przedstawione w książce rozmowy Autorki z Kajtkiem ukazują zupełnie nowe, intrygujące i zaskakujące oblicze sztuki, zwyczajnie trudno oprzeć się pokusie dalszego czytania i zdobywania wiedzy. Cała wyjątkowość przekazu wynika, przede wszystkim, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
69

Na półkach:

Mam w rękach coś czego pragnie każde dziecko. Informacje. Mnożące się pytania to niekiedy zagwozdka dla rodziców. A gdyby tak natrafić na książkę, która odpowiada na wiele z nich? 🤔

Dzisiaj Dzień Dziecka 🎈 Wszyscy jesteśmy dziećmi i książka, z którą do Was przychodzę również jest dla każdego. Jak to mówią dla małego i dużego 😁 Bo każdy z nas ciągle poszukuje pytań... Pamiętacie jeszcze lekcje historii w szkole? Nuda. Zdecydowanie zapomnijmy o tym epizodzie i lekcjach spędzonych na niewiadomo czym. Teraz mamy "Historię sztuki"! Autorka pokusiła się o nietuzinkowy przekaz, który wciągnął mnie o razu. To już czwarte wydanie tej książki, które jest dodatkowo wzbogacone o nowe ilustracje, więc gorąco zachęcam! 😉

Ewa Jałochowska. Historyk sztuki, autorka tekstów poświęconych sztuce i kulturze.
Prezentowaną książkę napisała pod wpływem rozmów z synem Kajtkiem. Kajtek ma 7 lat i wielkie zamiłowanie do sztuki. Interesuje go wszystko, ale nie we wszystko jest w stanie tak łatwo uwierzyć. Nie łatwo jest rozmawiać z dziećmi, ale autorka stworzyła nowy wymiar opowieści o sztuce. Nauka przez ciekawe rozmowy matki z dzieckiem? Dla mnie strzał w 10! Ciekawie, prosto i na temat. Polecam zajrzeć i wciągnąć się w historyczny wir od sztuki wczesnochrześcijańskiej po nowoczesność 😉

Mam w rękach coś czego pragnie każde dziecko. Informacje. Mnożące się pytania to niekiedy zagwozdka dla rodziców. A gdyby tak natrafić na książkę, która odpowiada na wiele z nich? 🤔

Dzisiaj Dzień Dziecka 🎈 Wszyscy jesteśmy dziećmi i książka, z którą do Was przychodzę również jest dla każdego. Jak to mówią dla małego i dużego 😁 Bo każdy z nas ciągle poszukuje pytań......

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
23

Na półkach:

Wspaniała książka ucząca dzieci rozumieć sztukę, ale także wyzwalająca w nich potrzebę do nawiązania z nią kontaktu. Rodzic też może wzbogacić swoją wiedzę :-)

Wspaniała książka ucząca dzieci rozumieć sztukę, ale także wyzwalająca w nich potrzebę do nawiązania z nią kontaktu. Rodzic też może wzbogacić swoją wiedzę :-)

Pokaż mimo to

avatar
1106
73

Na półkach:

Nie wiadomo co z tą książką zrobić.Opowieść o dyskusjach i zabawach z dzieckiem na temat sztuki. Dla mnie informacje w 80% oczywiste więc nie zbyt chciało mi się to czytać. Dziecku się tego nie da przeczytać (próbowałem z 3 razy a lubią sztukę). Może jako pomysł na dyskusje z dzieckiem a może jakiś np 10 latek to sobie przeczyta? Trudno określić "target".

Nie wiadomo co z tą książką zrobić.Opowieść o dyskusjach i zabawach z dzieckiem na temat sztuki. Dla mnie informacje w 80% oczywiste więc nie zbyt chciało mi się to czytać. Dziecku się tego nie da przeczytać (próbowałem z 3 razy a lubią sztukę). Może jako pomysł na dyskusje z dzieckiem a może jakiś np 10 latek to sobie przeczyta? Trudno określić "target".

Pokaż mimo to

avatar
421
254

Na półkach:

Mamo, sztuka!!!
Fajny pomysł oddania głosu dziecka, które szuka radości nie tylko w grach i komputerach ale ciekawi go też sztuka. Choć zastanowiło mnie przez chwilę, czy siedmiolatek może mieć tak wielką wiedzę na ten temat i tak dobrze się w niej odnajdywać. Nie mniej ciekawy przegląd i inspiracja na prowadzenie zajęć.

Mamo, sztuka!!!
Fajny pomysł oddania głosu dziecka, które szuka radości nie tylko w grach i komputerach ale ciekawi go też sztuka. Choć zastanowiło mnie przez chwilę, czy siedmiolatek może mieć tak wielką wiedzę na ten temat i tak dobrze się w niej odnajdywać. Nie mniej ciekawy przegląd i inspiracja na prowadzenie zajęć.

Pokaż mimo to

avatar
150
17

Na półkach:

Bardzo dobrze jest zacząć naukę historii sztuki o tej książki, gdzie wszystko podane jest w prosty sposób, książki która potrafi zainteresować tym tematem i chce się więcej

Bardzo dobrze jest zacząć naukę historii sztuki o tej książki, gdzie wszystko podane jest w prosty sposób, książki która potrafi zainteresować tym tematem i chce się więcej

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    77
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    14
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • Sztuka
    3
  • Dla dzieci
    2
  • 2014
    2
  • Ulubione
    2
  • Historia Sztuki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Historia sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem


Podobne książki

Przeczytaj także