Zaginione wrota
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Mither Mages (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Lost Gate
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2012-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-15
- Data 1. wydania:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378391517
- Tłumacz:
- Tomasz Wilusz
Autor kultowej „Gry Endera” przedstawia nowego młodego bohatera, którego moc może otworzyć wrota do innego świata…
Dan North wychowuje się w wielkim starym domu zamieszkałym przez tuziny kuzynów, ciotek i wujków, nad którymi władzę sprawuje jego ojciec. Gniazdo rodzinne Northów znajduje się na odludziu w górach zachodniej Wirginii, daleko od miasta, daleko od szkół, daleko od innych ludzi. Mieści się w nim sekretna biblioteka, a w niej książki napisane w tajemniczym języku – od chłopca i jego kuzynów oczekuje się, by biegle go opanowali. Danny od małego dostrzega, że nie jest taki jak reszta jego rodziny. W czasie gdy kuzyni uczą się powoływać do życia leśne duszki, golemy, trolle, wilkołaki, i inne podobne cuda, Danny martwi się, że sam nigdy nie odkryje w sobie żadnego talentu… Rodzina Northów to klan magów przebywający na wygnaniu w naszym świecie. Żyją oni w stanie kruchego rozejmu z innymi klanami, do czasu gdy narodziny Dana rozniecają na nowo płomień wojny. Danny jest bowiem pierwszym od tysiąca lat magiem wrót, które bronią rodzinie Northów i jej wrogom dostępu do wspólnej ojczyzny, świata Westil. Niestety chłopiec nie zdaje sobie sprawy z wielu spraw. A to może doprowadzić Northów do katastrofy…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tańczący z bogami
Przepis na udaną publikację jest prosty. Wystarczy do kilkorga wyjętych spod prawa młodzieńców dodać wstrząsające relacje z rodzicami oraz krztynę zagadkowości. Całość mieszamy w nieustannym rozgardiaszu, od czasu do czasu dosypując garść zwrotów akcji. Wszystko należy zagotować w dobrej mieszance fabularnej. Po upływie połowy czasu, wywar posypujemy szczyptą gorącego i gwałtownego romansu. Dekorujemy zwiewnym językiem. Ważne! Nie dodajemy stagnacji oraz monotonii! Gotowy twór oddajemy w ręce odbiorców. Czas na konsumpcję „Zaginionych Wrót”...
Orson Scott Card - uznany pisarz literatury science-fiction oraz fantasy - powraca, aby po raz kolejny zadowolić swoich czytelników. Najnowsza książka autora opowiada historię dwóch równoległych światów - Ziemi oraz planety Westil. Tę pierwszą reprezentuje nastoletni psotnik imieniem Danny. Wychowuje się w prastarej rodzinie, od której nie może oczekiwać miłości, współczucia czy chociażby najmniejszych oznak sympatii. Brak umiejętności magicznych sprowadził na niego rozdrażnienie i gniew klanu, odciskając na nim piętno samotnika. Westil jest bliźniaczą planetą, a wątkiem fabularnym osnutym wokół niej jest opowieść chłopca, który pojawił się na świecie w dziwnych i tajemniczych okolicznościach. Czytelnik razem z nim odkrywa jego przeszłość oraz śledzi losy, które są pełne intryg, spisków i politycznych matactw. Oba światy uważają się za zaginione, lecz ich mieszkańcy wciąż mają nadzieję na ponowne zjednoczenie. Prawdziwa zabawa rozpoczyna się w momencie, w którym Danny odkrywa, że tylko on może zunifikować dwie odrębne obczyzny poprzez otwarcie „Wielkich Wrót”.
Mogłoby się wydawać, że nonszalancki i zadufany w sobie nastolatek jest postacią, która nie zyska sympatii i szacunku odbiorcy. Okres dojrzewania nie jest bowiem momentem, w którym grzeczność i wzniosłe postawy społeczne wysuwają się na piedestał systemu wartości. Orson Scott Card udowodnił jednak, że poprzez zadziorność, besserwisserstwo oraz grubiańskie igraszki można dojść do czegoś sympatycznego i urzekającego. Czytając książkę, ma się wrażenie, że powróciliśmy do czasów psot i figli, które były nieodłącznym elementem naszego dziecięcego życia. Powieść wywołuje nostalgię za czasami, które przeminęły bezpowrotnie i były okresem beztroski oraz nieustannej zabawy. Nawołuje do przemyślenia swojego życia i dodaniu mu kolorystycznej dziecinady, która powinna gościć w nim dłużej. Nie ważne, czy mamy dwadzieścia, czterdzieści czy siedemdziesiąt lat.
Autor powiązał dzieje rodzin magicznych z archaicznym czasem ludzkości. Chociaż akcja dzieje się we współczesnym okresie, to korzenie każdej familii sięgają czasów starożytnych. Mitologia grecka, rzymska, słowiańska oraz skandynawska są istotnymi elementami książki, pisarz w sposób ciekawy i oryginalny wspomina losy największych mitologicznych bogów. Nie kończą się one w sposób, jaki znamy z podręczników akademickich, Card rzuca nowe światło na ich zwieńczenie. Elementy, które wydawały się naiwne, są wytłumaczone w sposób, którego czytelnik się nie spodziewa.
Wrota symbolizują rytuał przejścia, charakterystyczny dla momentu narodzin, śmierci oraz wewnętrznej przemiany. Przemijanie dzieciństwa na rzecz dorosłości jest bezwzględnym, lecz potrzebnym etapem życia. Danny doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dorosłość zaatakuje w najmniej spodziewanym momencie, „skażając” organizm odpowiedzialnością za własne czyny oraz samodzielnie podejmowane decyzje.
I tym razem Orson Scott Card udowodnił swój geniusz, przedkładając go do publicznej degustacji. Każdy bowiem może zakosztować smakowitego wywaru, który zagościł w książkowym menu pod pozycją „Zaginione Wrota”. Mistrzowsko przyprawione, stanowią idealną harmonię literackiego smaku. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim bon appétit!
Damian Hejmanowski
Oceny
Książka na półkach
- 876
- 779
- 240
- 36
- 32
- 24
- 18
- 18
- 16
- 14
Opinia
Stwierdzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach jest powszechnie znane. Ludzie na jego dźwięk ze zrozumieniem potakują głowami, mając gdzieś przed oczami obraz zbyt wścibskiej ciotki plotkującej na prawo i lewo o rzeczach o których nie ma absolutnego pojęcia, skąpego wujaszka z odrobinkę za dużym brzuchem czy też uchodzącego za wzór wszelkich cnót kuzyna, który w rzeczywistości przypomina raczej diabła. Cóż, w każdej rodzinie znajdzie się jakaś czarna owca, zawsze możemy jednak liczyć na przyjaciół spoza jej grona, których sami sobie wybieramy. Sytuacja komplikuje się w chwili, w której grono znanych nam ludzi ogranicza się jedynie do krewnych...
Danny jest nastoletnim psotnikiem, który od najmłodszych lat wychowuje się w starym domu zamieszkałym przez liczne grono swoich ciotek, wujków i kuzynów. Chłopiec nie może jednak oczekiwać od nich miłości, zrozumienie czy choćby najmniejszych oznak sympatii. Danny od małego dostrzegał, ze różni się od swoich bliskich. Podczas gdy reszta doskonali swe zdolności, on martwi się, że nigdy nie odnajdzie własnego talentu i na zawsze pozostanie drekką. Brak umiejętności magicznych i rozwianie pokładanych w nim nadziei sprowadziły na Danny'ego gniew całego klanu i nałożyły piętno samotnika. Ucieczka do świata suszłaków wydaje się być jedyną szansą na szczęście dla chłopca.
Rodzina Northów, z której wywodzi się Danny to potężny klan magów przebywający na wygnaniu w świecie suszłaków. Żyją oni na odludziu, w górach północnej Wirginii, z dala od innych ludzi. Z innymi klanami łączy ich kruchy rozejm, w chwili gdy na świat przychodzi Dan widmo wojny po raz kolejny zawisa nad magami. Danny jest bowiem pierwszym od tysiąca lat magiem wrót, który jako jedyny może umożliwić rodzinie Northów i jej wrogom wymarzony powrót do wspólnej ojczyzny, świata Westil. Chłopiec żyje jednak nieświadomy swojej siły, a to może doprowadzić jego i całą rodzinę Northów do katastrofy…
Mam słabość do literatury wydawanej przed wydawnictwo Prószyński i S-ka. Magnetyczne, przykuwające wzrok okładki; różnorodność tematyczna wydawanych tytułów, intrygujące opisy, a wreszcie fakt, że jak do tej pory chyba żadna z powieści mnie nie zwiodła. Owszem, jedne z nich okazały się lepsze, inne nieco gorsze, ale w każdej znalazło się choćby nikłe światełko świadczące na korzyść lektury. "Zaginione wrota" nie do końca wpisywały się w kanon powieści, po które sięgam z największą chęcią, mimo to gdzieś podskórnie czułam, że i tym razem wydawnictwo mnie nie zawiedzie i czas przeznaczony na lekturę, nie będzie czasem zmarnowanym.
Magia w powieściach fantastycznych nie zawsze odgrywa pierwsze skrzypce, Orson Scott Card poświęca jej jednak sporo uwagi - i chwała mu za to! Amerykański autor kreuje świat, w którym nie znajdziemy ani wampirów, ani wilkołaków ani innych stworzeń paranormalnych, powracamy do zapomnianego ostatnio wątku magów i przesiąkniętego magią świata, który istnieje równolegle do tego w którym żyjemy. Orson Scott Card sięga jednak dalej łącząc ową rzeczywistości z archaicznymi czasami ludzkości i wplatając w fabułę powieści elementy z mitologii greckiej, rzymskiej, słowiańskiej czy skandynawskiej nadając im jednak nieco innego wydźwięku.
Przyznaję, że raczej niechętnie sięgam po powieści, których bohaterowie są bardzo młodzi (co w moim odczuciu oznacza, że pozostają młodsi ode mnie). Przy lekturze "Zaginionych wrót" zupełnie jednak nie przeszkadzał mi wiek głównego bohatera gdyż prawdę powiedziawszy w ogóle go nie odczułam. Ten nonszalancki, zadufany w sobie i pozbawiony zahamowań nastolatek z miejsca zaskarbił sobie moją sympatię. Owszem, niektóre figle i psoty Dana wzbudziły mój niesmak, ale w większości wypadków wywołały jedynie szeroki uśmiech na twarzy i wspomnienie lat dzieciństwa.
Powieść napisana jest prostym i zrozumiałym dla każdego czytelnika językiem, a styl pana Carda jest przyjemny w odbiorze. Głównym atutem "Zaginionych wrót" bezapelacyjnie pozostaje humor przejawiający się nie tylko w dialogach, ale również wydarzeniach, w których bierze udział główny bohater. Jest to o tyle zaskakujące, iż sytuacja w jakiej się znajduje Danny zdecydowanie odbiega od sytuacji, które wzbudzają śmiech i rozbawienie. Chwile radości przeplatają się więc z nostalgią, a niekiedy i dramaturgią, serwując czytelnikowi istną emocjonalną ucztę.
"Zaginione wrota" to historia o dorastaniu i poszukiwaniu samego siebie, a także w pewnym sensie akceptacji swej "inności". Orson Scott Card łączy wątki fantastyczne z problematyką życia codziennego; mówi o rzeczach nostalgicznych, a niekiedy trudnych i zmusza równocześnie czytelnika do śmiechu. Stosuje przy tym prosty i przyjemny w odbiorze język, który zdecydowanie umila chwile spędzone nad lekturą. "Zaginione wrota" nie są lekturą dla każdego, ale nie są również tytułem dla wybrańców. Wielbicielom fantastyki, przygód czy dobrego humoru zdecydowanie nie łatwo przyjdzie oderwanie się do lektury i to dlatego im nową powieść pana Carda polecam w szczególności.
Stwierdzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach jest powszechnie znane. Ludzie na jego dźwięk ze zrozumieniem potakują głowami, mając gdzieś przed oczami obraz zbyt wścibskiej ciotki plotkującej na prawo i lewo o rzeczach o których nie ma absolutnego pojęcia, skąpego wujaszka z odrobinkę za dużym brzuchem czy też uchodzącego za wzór wszelkich cnót kuzyna,...
więcej Pokaż mimo to