Siedem pieśni

Okładka książki Siedem pieśni Thomas Archibald Barron
Okładka książki Siedem pieśni
Thomas Archibald Barron Wydawnictwo: G+J Cykl: Merlin (tom 2) fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Merlin (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Seven Songs
Wydawnictwo:
G+J
Data wydania:
2012-05-23
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-23
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377781555
Tłumacz:
Patryk Gołębiowski
Tagi:
merlin
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
157 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
239
215

Na półkach: ,

Zaczęłam kiedyś tę serię, bo ciekawią mnie legendy arturiańskie i wszystko co z tym związane. Cieszyłam się na poznanie historii Merlina. Seria jest jednak dla mnie bardzo rozczarowująca. O ile pierwszy tom był dla mnie przeciętny, miałam pewne zarzuty, tak drugi był dla mnie bardzo męczący, a miejscami wręcz irytujący. Dużo "nielogiczności", mało spójności, wydarzenia nie mające sensu, drażniący bohater. Z założenia miała tu być pokazana przemiana Merlina, nabieranie mądrości - jak dla mnie zostało to źle wykonane. Jedna z gorszych przeczytanych przeze mnie książek.

Zaczęłam kiedyś tę serię, bo ciekawią mnie legendy arturiańskie i wszystko co z tym związane. Cieszyłam się na poznanie historii Merlina. Seria jest jednak dla mnie bardzo rozczarowująca. O ile pierwszy tom był dla mnie przeciętny, miałam pewne zarzuty, tak drugi był dla mnie bardzo męczący, a miejscami wręcz irytujący. Dużo "nielogiczności", mało spójności, wydarzenia nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Mniej spółka ale git

Mniej spółka ale git

Pokaż mimo to

avatar
3129
2062

Na półkach:

Idąc za ciosem, będąc pod chwilami niezrozumiałym urokiem tej opowieści, sięgnęłam se po tom 2, który także mnie nie rozczarował, choć przyznaję, że główny bohater jest najgłupszy (a w założeniu ma być najmądrzejszy) z całej ekipy przewijających się stworzeń w tej historii.

Nadal twierdzę, że ekranizacja byłaby rewelacyjna - Peter Jackson - do dzieła!
Polecam.

Idąc za ciosem, będąc pod chwilami niezrozumiałym urokiem tej opowieści, sięgnęłam se po tom 2, który także mnie nie rozczarował, choć przyznaję, że główny bohater jest najgłupszy (a w założeniu ma być najmądrzejszy) z całej ekipy przewijających się stworzeń w tej historii.

Nadal twierdzę, że ekranizacja byłaby rewelacyjna - Peter Jackson - do dzieła!
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
193
186

Na półkach:

Drugi tom cyklu o dzieciństwie Merlina.Dużo podróżowania po Fincayrze i siedem zadań do wykonania w trakcie nich Merlin trochę mądrzeje.Główny bohater równie irytujący co Bambulo chyba 4 razy w ksiażce powtarza jakim to słabym czarodziejem jest a kiedy przyjaciele udzielają mu dobrych rad strzela focha i robi jakieś głupstwo.Obiecuje wykonać pewne zadanie po czym po kilku dniach pracy rzuca to i idzie się pochwalić przed parą staruszków.

Drugi tom cyklu o dzieciństwie Merlina.Dużo podróżowania po Fincayrze i siedem zadań do wykonania w trakcie nich Merlin trochę mądrzeje.Główny bohater równie irytujący co Bambulo chyba 4 razy w ksiażce powtarza jakim to słabym czarodziejem jest a kiedy przyjaciele udzielają mu dobrych rad strzela focha i robi jakieś głupstwo.Obiecuje wykonać pewne zadanie po czym po kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
486

Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu pierwszego tomu nie byłem zbyt zadowolony, ale pozwoliłem sobie na drugi tom by dać szanse Merlinowi. Chyba jej nie wykorzystał. Pomysł na fabułę fajny, ale już gorzej z wykonaniem. Ja rozumiem, że ma on też złą połowę i jest niedoświadczony, i jeszcze dzieckiem, ale dlaczego musi być tak głupi. Co oczywiście prowadzi do kłopotów. Siedem Pieśni ratuje trochę sytuacje, ale im dalsza pieśń tym jest ona przedstawiana po macoszemu. Ostatnia została w ogóle prawie pominięta. Zdarzają się też pewne nieporozumienia w historii, ale nie będę tu spoilerował. Tak jak Shimm był jeszcze kompanem do czegoś potrzebnym to wprowadzenie postaci Bambula jest nieporozumieniem. Do niczego się nie przydaje i mało znaczy dla fabuły. Reszta postaci jeszcze jakoś daje radę, ale zbliża się do równi pochyłej. Reasumując czuję niedosyt po przeczytaniu tej książki. Zmarnowany potencjał.

Po zniszczeniu Spowitego Zamku Emrys dostaje od Wielkiej Rady Fincayry zadanie naprawienia szkód i odbudowę wyspy. Dostaje do tego Harfę Kwietnia. Jednak mimo ostrzeżeń postanawia sprowadzić na wyspę swoją matkę. Udaje mu się to, jednak zaraz potem zostaje ona otruta Cieniem Śmierci. Pomóc jej może tylko eliksir, ale do jego zdobycia trzeba poznać Siedem Pieśni.

Po przeczytaniu pierwszego tomu nie byłem zbyt zadowolony, ale pozwoliłem sobie na drugi tom by dać szanse Merlinowi. Chyba jej nie wykorzystał. Pomysł na fabułę fajny, ale już gorzej z wykonaniem. Ja rozumiem, że ma on też złą połowę i jest niedoświadczony, i jeszcze dzieckiem, ale dlaczego musi być tak głupi. Co oczywiście prowadzi do kłopotów. Siedem Pieśni ratuje trochę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
516
207

Na półkach: ,

Po zniszczeniu Spowitego Zamku, Merlin rusza z Harfą Kwitnienia odbudować naturę Fincayry.
Wyrusza na Wybrzeże Mówiącej Muszli, gdzie Najmądrzejsza Muszla może Mu pomóc sprowadzić matkę. Jednak ta decyzja przynosi nieoczekiwane skutki.
Merlin, by uratować Elen musi poznać dusze Siedmiu Pieśni i zejść do Zaświata po lekarstwo.

Czy zdąży uratować matkę zanim będzie za późno?

Mimo, że jest to powieść młodzieżowa sądzę, że każdy czytelnik może się czegoś nowego nauczyć.
Siedem Pieśni, z których każda przekazuje coś innego.
Nie tylko młody czarodziej czerpie mądrość z podróży, ale czytelnicy także dowiadują się jakie wartości są w życiu ważne.

Po zniszczeniu Spowitego Zamku, Merlin rusza z Harfą Kwitnienia odbudować naturę Fincayry.
Wyrusza na Wybrzeże Mówiącej Muszli, gdzie Najmądrzejsza Muszla może Mu pomóc sprowadzić matkę. Jednak ta decyzja przynosi nieoczekiwane skutki.
Merlin, by uratować Elen musi poznać dusze Siedmiu Pieśni i zejść do Zaświata po lekarstwo.

Czy zdąży uratować matkę zanim będzie za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
5

Na półkach: ,

Książka była w porządku od strony 100. Początek był dla mnie istną męczarnią tylko i wyłącznie przez zachowanie głównego bohatera. W pewnych momentach miałam ochotę wziąć tą jego laskę i walnąć go w głowę. Oczywiście wiem... nikt nie jest idealny i Merlin również idealny być nie może ale na prawdę nie znoszę czytać o ukochanej postaci która tak negatywnie się zmieniła. Był objęty pychą i "sam wiem wszystko lepiej". Ta Harfa zmieniła go na zło xd.
Ale oczywiście jak wspomniałam od strony 100 robi się na prawdę świetnie, bo młody czarodziej w końcu odkrył jaki był okropny i jest coraz lepiej. Czyli zostaje 300 stron rozkoszy z czytania :D.
Historia jest na prawdę ciekawa. Razem z Rhią i "błaznem" Bambulem Merlin odkrywa dusze siedmiu pieśni. W książce ciągle coś się dzieje i nie pozwala czytelnikowi na nudę. Oczywiście jak to było w przypadku pierwszej części wszystko jest w piękny sposób opisane.
Książka kończy się bardzo pozytywnie i zachęca do przeczytania kolejnej części :).
Mimo kijowego początku z całego serca polecam tą książkę :).

Książka była w porządku od strony 100. Początek był dla mnie istną męczarnią tylko i wyłącznie przez zachowanie głównego bohatera. W pewnych momentach miałam ochotę wziąć tą jego laskę i walnąć go w głowę. Oczywiście wiem... nikt nie jest idealny i Merlin również idealny być nie może ale na prawdę nie znoszę czytać o ukochanej postaci która tak negatywnie się zmieniła. Był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
568
312

Na półkach: , , ,

Thomas Archibald Barron jest amerykańskim pisarzem fantastyki i książek dla dzieci. Studiował historię na Uniwersytecie Princeton. Pan Barron najbardziej znany jest z serii opowiadającej o dziecięcych latach wielkiego i znanego czarodzieja Merlina. Seria składa się z pięciu części. Jej pierwsza część została po raz pierwszy wydana w roku 1996. Do naszego kraju dotarła o wiele później, bo aż o ponad 10 lat. Zabrałam się za czytanie tej serii, ponieważ uwielbiam Merlina. Wszystko to za sprawą serialu "Przygody Merlina". Niestety serial już się zakończył, ale na razie będę mogła cieszyć się serią Barron'a dopóki nie przeczytam jej całej. Teraz przyszła kolej na księgę drugą pt. "Siedem pieśni". Książka pana Thomasa nie jest jakimś dziełem, ale przyjemnie się ją czyta.

"Dopóki mamy nadzieję, zawsze jest jakaś szansa."*

Merlin odnalazł Skarby Fincayry - sześć z Siedmiu Mądrych Narzędzi. Siódme niestety zaginęło w ruinach zamku. Teraz jest problem co zrobić z tymi skarbami. Jak je najlepiej ochronić. Jednak zanim podejmie się tę decyzję, Merlin ma za zadanie za pomocą Harfy Kwitnienia przywrócić przyrodę na Fincayrze. Dzięki graniu na tej Harfie ponownie kwitną kwiaty, rośnie trawa, drzewa, płynie woda i pojawiają się zwierzątka tam, gdzie ich w ogóle nie było. Za pomocą tej Harfy Merlin musi przywrócić życie Mrocznym Wzgórzom. Podczas tego zdania, jego tęsknota do matki coraz bardziej się nasila, ponieważ jego matka żyje na Ziemi, podczas gdy Merlina znajduje się na Fincayrze, która znajduje się pomiędzy Niebem a Ziemią. Emrys (inne imię, którym zwracają się do Merlina) postanawia ściągnąć swoją mamę do siebie na wyspę. Prosi o pomoc Najmądrzejszą Muszlę, która ściąga jego matkę do Merlina. Jednak Rhita Gawr (odwieczny wróg Fincayry) planuje zasadzkę na młodego czarodzieja za pomocą pięknego kwiatu. Jednak pech chce, że ofiarą tej zasadzki padła matka Merlina. Ogarnął ją mroczny cień, która zaczął powoli uśmiercać kobietę. Został jej tylko miesiąc życia. Emrys czując się winny, bo pomimo zakazu sprowadził tutaj swoją mamę, postanawia zrobić wszystko by kobieta przeżyła. Okazuje się, że chłopak musi dotknąć ducha Siedmiu Pieśni, po czym zejść do Zaświata po Eliksir, który ma uzdrowić jego matkę. Jednak czy uda mu się w tak krótkim czasie zrobić to wszystko? Czy pozna wszystkie Pieśni nim będzie za późno? A najważniejsze, czy wszyscy przeżyją?


"Wiatr, tak jak osoba, może umrzeć z samotności."**

Minął prawie rok nim w końcu zabrałam się za drugą część Merlina. Nie to, że nie chciałam zabrać się za tę książkę, tylko po prostu miałam zbyt dużo innych książek do czytania, no i oczywiście jeszcze nauka do tego dochodziła. Jednak gdy tylko miałam czas, nie wahałam się ani chwili i zabrałam się za tę książkę. Merlina czyta się naprawdę szybko i miło można spędzić przy nim czas. Styl pana Barrona nie jest trudny do zrozumienia. Jego opisy są obrazowe, ale i krótkie, a dialogi często przepełnione humorem. Czasami wkurzałam się, czytając jak zachowuje się Emrys. W wieku trzynastu lat bywał nieznośniejszy od dzieci młodszych od niego. Jednak przetrwał on naprawdę wiele, co jest naprawdę godne podziwu. Ja osobiście wyobrażałabym sobie inaczej dzieciństwo Merlina, ale każdy ma inną wyobraźnię. W drugiej części pojawiły się nowe postacie. Polubiłam błazna Bambulo, który chociaż powinien rozśmieszać, tylko bardziej przygnębiał ludzi. Był jednak wiernym towarzyszem Merlina. W tej części pojawił się nawet ptak Kłopot, którego czarodziej stracił w poprzedniej części. Takiego zwierzaka to i ja chciałabym mieć. Poza tym pojawią się też czasami nowe, ale mniej ważne magiczne stworzenia. Akcja powieści rozkręcała się wolno, ale szybko się zakończyła. Z zakończenia jestem zadowolona. Jestem ciekawa co spotyka Emrysa w kolejnych częściach. Historia stworzona przez pana Barron'a nie jest jest genialna, ale warto ją poczytać po prostu dla przyjemności.

"Wszystko się zawsze pogarsza. Pogarsza się najgorzej, jak może."***

Podsumowując, "Merlin. Siedem Pieśni" jest przyjemną i lekką lekturą, i warto zwrócić na nią uwagę. Ja z chęcią zapoznam się z kolejnymi księgami. Mam nadzieję, że wy też dacie szansę temu młodemu czarodziejowi.

*cytat z książki, strona: 399.
**cytat z książki, strona: 68.
***cytat z książki, strona: 128.

Thomas Archibald Barron jest amerykańskim pisarzem fantastyki i książek dla dzieci. Studiował historię na Uniwersytecie Princeton. Pan Barron najbardziej znany jest z serii opowiadającej o dziecięcych latach wielkiego i znanego czarodzieja Merlina. Seria składa się z pięciu części. Jej pierwsza część została po raz pierwszy wydana w roku 1996. Do naszego kraju dotarła o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
576
307

Na półkach:

To jest przykład że zawsze trzeba dawać drugą szansę..., ale do rzeczy II tom serii o Merlinie jest o 100% lepszy niż tom I którym miałam ochotę wyrzucić przez okno.
Jeżeli chodzi o tom drugi autor poszedł po rozum do głowy i już nie ma tak beznadziejnego prowadzenia akcji. Jeżeli chodzi o nawiązania do innych książek to są ,ale już tak na żywca nie kłują w oczy jak w tomie I. Jeśli chodzi o bohaterów... no cóż Merlin dalej jest dupkiem co nie zmienia faktu że o dziwo jest to postać po której widać pewne przejawy rozwoju wewnętrznego. Dalej jest arogancki, zarozumiały i wiedzący wszystko najlepiej ,ale uwaga! dopadają go skrupuły ,zaczyna mu się kształtować coś na kształt sumienia i poczucie odpowiedzialności za co książka ma u mnie plus chociaż dalej nie cierpię głównego bohatera. Inne postaci no cóż dalej płaskie chyba najgorszy był błazen bezpłciowy chociaż w zamierzeniu miał irytować, ale no cóż no nie pierwsza postać która autorowi nie wyszła. Kolejnym plusem jest ,że o wiele lepiej mi się ją czytało i nawet miała dobrze rozbudowana akcję (mimo że w teorii była bardziej statyczna niż tom I) czego nie było w tomie pierwszym tym samym czekam aż dopadnę w łapki tom 3. Jeśli o mnie chodzi to w przypadku serii Merlin odpuście sobie tom I bo i tak nic nie wniesie a jest straszny i zacznijcie czytać II (wiem że to nie kanoniczne ale nie stracicie przez to nic ważnego) Po za tym daje szansę Merlinowi, oby mnie nie zawiódł w tomie 3

p.s odpuście sobie przedmowę autora bo nic nie wnosi a plecie bzdury

To jest przykład że zawsze trzeba dawać drugą szansę..., ale do rzeczy II tom serii o Merlinie jest o 100% lepszy niż tom I którym miałam ochotę wyrzucić przez okno.
Jeżeli chodzi o tom drugi autor poszedł po rozum do głowy i już nie ma tak beznadziejnego prowadzenia akcji. Jeżeli chodzi o nawiązania do innych książek to są ,ale już tak na żywca nie kłują w oczy jak w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
249
50

Na półkach:

Nie skuszę się na kolejne części. Ledwo udało mi się tą przeczytać.

Nie skuszę się na kolejne części. Ledwo udało mi się tą przeczytać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    239
  • Przeczytane
    236
  • Posiadam
    98
  • Fantastyka
    12
  • Ulubione
    11
  • Teraz czytam
    10
  • 2014
    7
  • Chcę w prezencie
    7
  • Fantasy
    6
  • 2012
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Siedem pieśni


Podobne książki

Przeczytaj także