Słowa snajper użył po raz pierwszy w liście wysłanym w 1773 r. jeden z żołnierzy brytyjskich służących w Indiach. Wiemy na pewno, że zanim termin ów znalazł się w słownikach, na polach bitew działali skutecznie żołnierze praktykujący sztukę strzelectwa wyborowego. Od stuleci strzelcy wyborowi potrafili kilkoma celnymi strzałami zasiać popłoch w szeregach przeciwnika i zlikwidować najważniejszych dla przebiegu walki dowódców przeciwnika. Byli to samotni, niewidoczni wojownicy. Bardzo się ich obawiano, podziwiano ich, ale też ogromnie nienawidzono. Peter Brookesmoth (znany współczesny autor brytyjski, specjalizujący się w tematyce wojskowej i popularnonaukowej) próbuje prześledzić rolę takiego żołnierza na polu walki od czasów rewolucji angielskiej, przez amerykańską wojnę o niepodległość, po krwawe pola bitew obu wojen światowych, szczególnie Stalingrad, walki na wyspach Pacyfiku, potem Wietnam, Falklandy, Zatokę Perską i Bośnię. Zajął się też rozważaniami nad psychiką strzelca wyborowego, który przecież w każdej sytuacji musi zachować spokój i absolutne opanowanie. Działa zwykle samotnie albo w specjalnie szkolonych dwuosobowych zespołach. Książka opisuje szczegółowo również sposoby działania strzelców wyborowych, ich uzbrojenie oraz wykorzystywaną amunicję. Pozwala też na zapoznanie się, niejako od wewnątrz, z tą niezwykłą wojskową specjalnością. Opisuje też szkolenie strzelców wyborowych w wielu, niekiedy nader specyficznych aspektach.