Czytając książkę Mike`a Spicka od razu na myśl przychodziły mi książki Alfreda Price`a, podobnie pisane i o podobnej tematyce. Książka Spicka to kompaktowy przegląd historii asów Luftwaffe. Autor wziął się za bardzo duży obszar tematyczny i zamknął to w blisko 230 stronach, więc nie dziwi fakt, że czytelnik dostaje książkę ciekawą, aczkolwiek w niektórych obszarach zbyt ogólną. Schemat konstruowania kolejnych rozdziałów jest podobny, tj. Autor opisuje dany teatr działań wojennych, stosowane samoloty i przedstawia na koniec każdego rozdziału krótkie biogramy najlepszych pilotów. Mamy też pokazane na rysunkach stosowane sposoby walki, jest w załącznikach wykaz najlepszych asów i ogólnie omówiony podział JG na Gruppe i Staffeln, co mało znającym ten temat ma ułatwić czytanie. Co ciekawe Autor opisuje nie tylko takich znanych asów jak Rall, Molders, Galland, Oesau, Barkhorn, Graf, Wick, czy też Marseille, ale mamy też biogramy mistrzów walki nocnej takich jak Lent, mistrzów walki z formacjami bombowców takich jak Eder, czy też asów broni odrzutowej w postaci np. Steinhoffa. Poznajemy ich sposoby walki, mrożące krew w żyłach pojedynki powietrzne w których niektórzy jak Baer zestrzeleni byli 18 razy, nigdy nie zestrzelonego Glunza (574 wyloty, w tym 238 spotkań z przeciwnikiem),czy też nacieranie od czoła na formacje bombowców, gdzie wpływ na wynik ataku miały ułamki sekund. Autor próbuje pokazać skąd wziął się fenomen niemieckich asów, których najlepsza 35-tka zestrzeliła ponad 6800 samolotów wroga. Spick na koniec próbuje także wybrać najlepszego pilota myśliwskiego Luftwaffe i o dziwo nie stawia na najsłynniejszego Hartmanna (352 zwycięstw),czy też Marseille`a (158 zwycięstw ale tylko z Aliantami Zachodnimi),ale na Baera, za jego wszechstronność i bycie asem na wielu frontach i walczącego w różnych typach samolotów, w tym samolotach odrzutowych takich jak Me262 (łącznie zestrzelił on 220 samolotów wroga). Książkę czyta się przyjemnie, ale dla prawdziwych "wyjadaczy tematu" jest ona jednak trochę ogólna.

Czytając książkę Mike`a Spicka od razu na myśl przychodziły mi książki Alfreda Price`a, podobnie pisane i o podobnej tematyce. Książka Spicka to kompaktowy przegląd historii asów Luftwaffe. Autor wziął się za bardzo duży obszar tematyczny i zamknął to w blisko 230 stronach, więc nie dziwi fakt, że czytelnik dostaje książkę ciekawą, aczkolwiek w niektórych obszarach zbyt...

Moim zdaniem autor z "Myśliwskich asów Luftwaffe" i "Asów myśliwskich aliantów" mógł zrobić jedną, bardzo dobrą książkę, a tak wyszły dwie dobre. Nie piszę że złe, są dobre, ale zbyt wiele w obu powtórzeń by zasługiwały na 8/10.

Moim zdaniem autor z "Myśliwskich asów Luftwaffe" i "Asów myśliwskich aliantów" mógł zrobić jedną, bardzo dobrą książkę, a tak wyszły dwie dobre. Nie piszę że złe, są dobre, ale zbyt wiele w obu powtórzeń by zasługiwały na 8/10.