Trzy dłuższe historie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2012-04-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-30
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7392-375-1
- Tagi:
- opowiadania polskie
Czytelnik najbardziej zapewne przywykł do krótkich opowiadań Sławomira Mrożka.
Tym razem przedstawiamy trzy opowiadania, z których każde liczy kilkadziesiąt stron.
Wszystkie trzy powstały dziesięciolecia temu. I jak to u Mrożka bywa, z powodzeniem można w nich odnaleźć aktualną rzeczywistość, sprawy, które dostrzegamy także dzisiaj w sobie i wokół siebie.
Najdawniejsza Książeczka mułów to arcyzabawny utwór stylizowany na powieść przygodową; „łowcy mułów” próbują poskromić nader uciążliwe istoty odradzające się w każdym społeczeństwie i w każdym pokoleniu.
Moje ukochane Beznóżki to nowelka w formie listu ojca do syna o zderzeniu wybujałego idealizmu i młodzieńczych ambicji z prozą życia; zderzenie to rodzi obsesję, a jej skutki są zatrważające, tak dla postaci utworu, jak dla czytelnika.
Moniza Clavier jest satyryczną nowelą o kompleksach Polaka na Zachodzie; jej końcowa część, chociaż opowiadanie powstało dekady temu, jest doskonałą metaforą funkcjonowania rozmaitych ugrupowań społecznych i politycznych w dzisiejszej Polsce. W Polsce drugiego dziesięciolecia XXI wieku obecność Sławomira Mrożka nie bez powodu przyciaga tłumy młodych ludzi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Piętnując śmiechem
Zwykle mam pewne obawy w związku z wydawnictwami starszych tekstów cenionych i popularnych obecnie pisarzy – poziom utworów bywa często niski, biorąc pod uwagę późniejsze książki tychże, a jedynym powodem, dla którego znalezione po latach nowele czy fragmenty powieści pojawiają się na rynku, jest kwestia zarobkowa. W przypadku najnowszego zbioru tekstów Sławomira Mrożka obawy okazały się jednak niepotrzebne – tym razem nie płacimy jedynie za nazwisko na okładce, lecz za ponad dwieście stron dobrej literatury.
Zbiór trzech (jak podpowiada tytuł) historii otwiera „Książeczka mułów”, która opowiada o zmaganiach głównego bohatera z uciążliwymi i niereformowalnymi przykładami obywateli, starającymi się na każdym kroku usprawiedliwiać swoje naganne zachowanie w infantylny sposób. Narrator analizuje kilka przykładowych irytujących zachowań, jak podkradanie sztućców z lokali czy deptanie świeżo zasadzonego trawnika, zwracając uwagę na schematyczność reakcji tytułowych „mułów” w momencie zwrócenia im uwagi. Autor rozprawia się w ten sposób z popularnym modelem myślenia, sugerującym, iż jeżeli dany przedmiot czy też miejsce nie należy do nikogo, można je traktować jak swoje pod warunkiem oczywiście, że za tego typu zachowanie nie poniosą żadnych konsekwencji. Tak oto otrzymujemy definicję „muła ostrego”.
Kolejny tekst to krótka nowelka, stanowiąca list ojca do syna. Senior, sięgając czasów swojej wczesnej młodości, kiedy to postanowił raz na zawsze rozprawić się z brakiem jakiegokolwiek doświadczenia seksualnego, opowiada dorosłemu już potomkowi, co tak naprawdę warunkowało jego życiowe wybory. Tekst, mimo iż również utrzymany jest w zabawnej konwencji, w ostatecznym rozrachunku wypada najpoważniej ze wszystkich trzech. Na przykładzie autora listu Mrożek zwraca uwagę na zbyt zapalczywą ambicję i wiarę w stworzone przez siebie samego idee, które – mimo iż często bywają negatywne w skutkach – wielu ślepo pielęgnuje, nie poddając pod wątpliwość i nie zastanawiając się nad tym, czy tak naprawdę dają one spełnienie. Analogicznie można dostrzec nawiązanie do poddawania się cudzej, często nawet fachowej opinii – w momencie oceniania danego dzieła (czymkolwiek by one nie było) człowiek niejednokrotnie sugeruje się utartymi wartościami, nie potrafiąc przyjrzeć się mu bez jakichkolwiek kanonów oceniania.
Wieńcząca zbiór „Moniza Clavier” to z kolei prześmieszna satyra, przedstawiająca losy Polaka na obczyźnie. Bohater i narrator zarazem spotyka piękną i popularną aktorkę, po czym zaczyna starać się o jej względy. By zrobić na niej wrażenie unika jednak tematu swego pochodzenia i podaje się za kogoś innego, co rodzi szereg niezwykle zabawnych sytuacji, piętnujących kompleksy naszych rodaków na tle mieszkańców zachodniej Europy.
Elementem łączącym wszystkie trzy teksty jest przede wszystkim prześmiewczość, ironia i dystans do opisywanych wydarzeń. Mrożek pisze o kwestiach miejscami mniej, miejscami bardziej poważnych, puszczając jednak na każdym kroku oko do czytelnika. W ten sposób otrzymujemy arcyzabawną formę ironicznej gry z odbiorcą, a jednocześnie mamy okazję zastanowić się nad kilkoma istotnymi zjawiskami, które – choć uwagę pisarza zwróciły wiele lat temu – nadal często pozostają aktualne.
Sławomir „Villmar” Jurusik
Książka na półkach
- 186
- 97
- 68
- 9
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
Opinia
Nie powalila mnie na kolana zadna z trzech dluzszych historii Slawomira Mrozka, jednakze upewnilam sie, ze zachowanie Polaka za granica czesto bywa typowe, tak teraz jak i 50 lat temu. Wyklad z mulologii utwierdzil mnie w przekonaniu, ze nie jestem mulem ostrym, a nawet nie mulem w ogole. No i moje ukochane Beznozki... Jak ladnie komponuje sie to opowiadanie z dzisiejsza scena polityczna... Bo przeciez "Od wiekow przeczuwano, ze w brzydocie kryje sie potega." Takze tej duchowej.
Przy okazji nadchodzacych swiat zycze wszystkim czytajacym duzo spokoju, milosci i czasu na ksiazki oraz samych pomyslnosci w Nowym Roku, a wszystkich czytajacych od czasu do czasu moje mini opinie, przepraszam za brak polskich znakow.
Nie powalila mnie na kolana zadna z trzech dluzszych historii Slawomira Mrozka, jednakze upewnilam sie, ze zachowanie Polaka za granica czesto bywa typowe, tak teraz jak i 50 lat temu. Wyklad z mulologii utwierdzil mnie w przekonaniu, ze nie jestem mulem ostrym, a nawet nie mulem w ogole. No i moje ukochane Beznozki... Jak ladnie komponuje sie to opowiadanie z dzisiejsza...
więcej Pokaż mimo to