Arabska krew
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Arabska saga (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2012-04-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-12
- Liczba stron:
- 768
- Czas czytania
- 12 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378391081
- Tagi:
- Literatura polska
Kontynuacja bestsellerowych powieści Tanyi Valko: „Arabska żona” i „Arabska córka”.
Historia miłosna w czasach współczesnej wojny. Autorka opisuje dalsze niezwykłe losy matki i jej córki. Przedstawia szarpane rewolucją kraje arabskie oczami Europejki, która próbuje zaaklimatyzować się w muzułmańskich realiach. Książka ukazuje okropieństwa wojny, pasje i uczucia, a przede wszystkim podłoże psychiczne ludzkich czynów w ekstremalnych sytuacjach. Obnaża okrucieństwo i bezwzględność tyrana wobec cierpienia zwykłych ludzi. Czy Dorota i Marysia po odnalezieniu się po latach w Arabii Saudyjskiej będą już zawsze razem? Czy ich związki są udane i czują się w nich spełnione? Jak zmieni się ich świat? Jak będzie wyglądała Libia po rewolucji? Czy o taki kraj walczyli powstańcy?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Krwawe oblicze Arabskiej Wiosny
„Arabska krew” to już trzecia powieść autorstwa Tany'i Valko. W dość grubym tomie pisarka opisuje dalsze losy Doroty i jej rodziny – postaci znanych czytelnikom z książek „Arabska żona” i „Arabska córka”.
Dorota ma już ponad 40 lat. Jej małżeństwo z przystojnym Libijczykiem, ojcem Marysi i Darii, mężczyzną, dla którego straciła głowę jako nastolatka, rozpadło się. Nie obyło się bez przemocy, dramatu i bólu. Na szczęście koszmary i drastyczne chwile są już przeszłością. To co złe, a związane z pierwszym mężem piękna Polka o blond włosach ma już za sobą. Teraz jest spełniona i szczęśliwa u boku Polaka, cieszy się z uroków małżeństwa i macierzyństwa – wychowuje małego synka. Szczęśliwa rodzina mieszka w Arabii Saudyjskiej. Niezwykle radosną nowiną dla Doroty jest odnalezienie jej pierworodnej córki Marysi, z którą straciła kontakt wiele lat temu. Obecnie jest ona zamężną kobietą, która woli używać arabskiego odpowiednika swego imienia - Miriam. Po matce odziedziczyła delikatne rysy i blond włosy. Wydaje się być szczęśliwa u boku przystojnego Hamida, który nosi znane na całym świecie nazwisko Bin Laden i jest dalekim krewnym terrorysty Osamy. Parze do pełni szczęścia brakuje jedynie dziecka.
Początkowo matce i córce niełatwo nawiązać ze sobą swobodny kontakt, są względem siebie dość nieufne i trudno im dojść do porozumienia. Miriam bowiem bardziej czuje się Arabką niż Polką. Stopniowo wszelkie bariery między kobietami znikają, a rodzi się nić porozumienia, miłości i bliskości. Matka i córka postanawiają wyjechać wspólnie do Libii – odbyć coś na kształt sentymentalnej podróżny po miejscach, które kiedyś były ich domem i odwiedzić dość liczną rodzinę ojca Miriam. Ten czas, który miał być dla nich niczym wakacje, okazuje się jednak koszmarem, a planowany na dwa tygodnie pobyt znacznie się wydłuża. Krótko po ich przybyciu w Libii wybuchają zamieszki pomiędzy opozycją a zwolennikami Muammara Kadafiego. Na wiele tygodni rozpętuje się i piekło, wojna domowa, a pożoga i walki ogarniają całe terytorium kraju. Powrót do bezpiecznej, choć o wiele bardziej konserwatywnej Arabii Saudyjskiej okazuje się niemożliwy...
Najnowsza powieść Valko bazuje na autentycznych wydarzeniach, jakie miały miejsce w 2011 roku. Naród libijski przez lata ciemiężony przez okrutnego dyktatora powiedział dość. Ludzie mieli po dziurki w nosie panującego od lat reżimu, wyzysku i biedy. Dumnie podnieśli głowy, chwycili za broń i rozpoczęli walkę o lepsze jutro i demokratyczne rządy. Wygrali, choć bitwa pochłonęła wiele ofiar. Byli nimi nie tylko bojownicy z bronią w ręku, ale i niewinne kobiety i dzieci. Wystarczył cień podejrzenia albo nieszczęśliwy przypadek, by zostały wymordowane całe rodziny, wioski czy osady. Bohaterki książki nie raz na własne oczy widziały masowe zbrodnie, gwałty i egzekucje. Zwerbowani przez Kadafiego, dobrze opłacani najemnicy nie mieli litości. Dorota i Miriam przeżyły wiele dramatycznych chwil, ale mimo grożących im niebezpieczeństw pomagały jak mogły. Pracowały w szpitalu, gdzie ofiarnie opiekowały się ciężko rannymi i osieroconymi dziećmi. Ryzykowały własne życie i stały się bohaterkami.
Autorka z całym realizmem i grozą sytuacji opisała tragedię sześciomilionowego narodu. Bez osłonek napisała o aktach ludobójstwa i łamaniu praw człowieka. Na przykładzie rodziny ojca Miriam, z której wiele osób nie dożyło upadku dyktatury, przedstawiła smutny los wielu libijskich familii.
Ta powieść wielokrotnie mną wstrząsnęła. Dopiero w trakcie czytania dotarło do mnie to zło, o którym donosiły serwisy informacyjne na całym świecie. Nie sposób przeczytać „Arabskiej krwi” obojętnie i nie uronić łez, choćby nad zgwałconą na godzinę przed ceremonią ślubną panną młodą, która zamiast bawić się na weselu musiała być świadkiem egzekucji swojej rodziny i przyjaciół.
Książka napisana jest bardzo prostym stylem i potocznym językiem. Nie jest powieścią historyczną czy reportażem. Jest literacką fikcją, ale opartą na faktach, które autorka poznała między innymi od naocznych świadków.
Zakończenie powieści jest bardzo tajemnicze i zagadkowe. Doczytawszy książkę do ostatniej strony, nie dowiemy się dokładnie, jak potoczą się dalsze losy małżeństwa Marysi, czy szczęśliwie wraz z mamą powróci do Arabii Saudyjskiej i czy spotka się z mieszkającą tam rodziną? I to pozostawiło we mnie pewien niedosyt. A może tym sposobem autorka zdecydowała, że powstanie kolejna książka i „Arabska krew” doczeka się kontynuacji ? Osobiście bardzo bym chciała.
Powieść tę gorąco polecam i rekomenduję jako lekturę smutną, wzruszającą, ale i bardzo wartościową. To książka nie tylko dla miłośników Orientu.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 2 212
- 879
- 430
- 99
- 49
- 29
- 21
- 20
- 16
- 15
Opinia
Jak wielu z nas przeczytałam sagę "Arabska Żona" przez i dzięki moim zainteresowaniom krajami arabskimi. Wychowywałam się w nich i wiele słyszałam, jak i również wiele przeżyłam. Uważam, że łatwy język autorki jest dużą zaletą, a ponadto losy głównych bohaterów są nie tyle wiarygodne, co prawdziwe. Są takie sytuacje, zdarzają się, jednakże o takich zachowaniach się nie mówi. Chcę również zwrócić uwagę na to, że wszyscy nastawiają się negatywnie do tych konkretnych krajów przez to, że autorka żywo pisze o negatywnych postaciach opisanych na pierwszym planie. A czy ktoś zadał sobie dość trudu żeby przyjrzeć się postaciom drugoplanowym, które często przedstawiają pozytywne postaci? Wielokrotnie czytałam w Waszych negatywnych opiniach dotyczących "brutalnego seksu". A kiedy gwałt nie jest brutalny? Widziałam też negatywną opinię przez to, że autorka "dosadnie opisywała sceny seksualne". Po raz kolejny zapytam, kiedy seks nie jest dosadny. Zwracacie na to uwagę, obawiam się, że nie dlatego, ze Was to razi, lecz dlatego, że nie możecie pojąć tego, że dobre opisywanie krajobrazów to nie wszystko. Są jeszcze inne aspekty. Widziałam też awersję do dialogów tworzonych przez autorkę. Kochani, moim zdaniem te dialogi są naturalne gdyż nawet nie zdajemy sobie sprawy, ale tak właśnie mówimy. Ktoś o pseudonimie KawiarniaKsię stwierdził, że pomimo tego, że autorka spędziła wiele lat w krajach arabskich, jest amatorką i pisze z perspektywy obserwatora. Szczerze powiedziawszy po 25 latach w krajach arabskich trzeba na prawdę być ślepcem aby być tylko obserwatorem, bo każdy prędzej, czy później stanie się częścią tego arabskiego świata. Zwłaszcza arabista.
Jak wielu z nas przeczytałam sagę "Arabska Żona" przez i dzięki moim zainteresowaniom krajami arabskimi. Wychowywałam się w nich i wiele słyszałam, jak i również wiele przeżyłam. Uważam, że łatwy język autorki jest dużą zaletą, a ponadto losy głównych bohaterów są nie tyle wiarygodne, co prawdziwe. Są takie sytuacje, zdarzają się, jednakże o takich zachowaniach się nie...
więcej Pokaż mimo to