Przeprawa
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Trylogia Pogranicza (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- The Crossing
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2012-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-08-01
- Liczba stron:
- 600
- Czas czytania
- 10 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308048795
- Tłumacz:
- Jędrzej Polak
- Tagi:
- Ameryka przygoda wędrówka powieść amerykańska
Druga część "Trylogii Pogranicza".
Południowy zachód Stanów Zjednoczonych. Lata II wojny światowej. Billy Parham, nastoletni kowboj, trzykrotnie przeprawia się do Meksyku. Za każdym razem cel jest inny: polowanie na wilczycę, pościg za koniokradami, poszukiwanie zaginionego brata. Przeprawa to jednak nie tylko przekroczenie granicy między dwoma krajami. To także wędrówka w głąb duszy, wkroczenie w dorosłość, przekroczenie granicy życia i śmierci. Ta przepiękna westernowa opowieść jest zarazem przesyconą melancholią powieścią o dojrzewaniu, utracie niewinności,zdobyciu mądrości i odwagi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Drogą numer 666 prosto w kierunku Sodomy i Gomory
To już drugi tom „Trylogii pogranicza” wznowiony przez Wydawnictwo Literackie. Po klasycznych „Rączych koniach” przyszedł czas na „Przeprawę”. Jak przystało na trylogię obydwie powieści wiele łączy. Są to różne historie i różni bohaterowie, ale sceneria pogranicza Teksasu i Meksyku, klimat westernu, konwencja powieści drogi, w końcu fakt, że „Przeprawa” jest także powieścią inicjacyjną – wszystko to sprawia, że czytając, wchodzimy w znany nam świat.
Znany, ale jednak odmienny. O ile „All The Pretty Horses” była, mimo charakterystycznej dla pisarstwa Cormaca poetyzacji świata przedstawionego, przygodowo-romansowa, a przy tym wręcz realistyczna. Tymczasem „Przeprawa” wprowadza czytelnika znów w mroczne, metafizyczne rejony, za które niektórzy, w tym piszący te słowa, kochają prozę amerykańskiego pisarza, bowiem jego twórczość dzieje się na Ziemi, czyli miejscu, znajdującym się gdzieś między Niebem i Piekłem.
Trudno mi oprzeć się wrażeniu, że Cormac McCarthy trwa swoim pisaniem w wewnętrznym dialogu z Bogiem, ale czy jest to Bóg przez wielkie, czy małe „b”, pozostaje dla czytelnika kwestią otwartą, co więcej – wydaje się ta kwestia otwartą dla samego autora „Przeprawy”. W opiniach na temat jego twórczości spotkamy zarówno przekonanie o „pustym Niebie”, jak i o wielkim, wspaniałym Bogu chrześcijan, który objawia się w człowieku. Po środku tego znajdziemy refleksję o obecności zła i dobra, o bezradności człowieka wobec świata i konieczności targania pod górę syzyfowego głazu. Te filozoficzne rozważania są zawsze zanurzone w oparach absurdu, który zawiesza sensowność świata i wartości, a tym samym zmusza odbiorcę do podjęcia elementarnych egzystencjalnych kwestii. Te ważne tematy Cormac McCarthy podaje zawsze w formie konwencji popularnych gatunków literackich. Nie jest mu obca stylistyka horroru, sf, czy kryminału.
„Przeprawa” łączy western i powieść przygodową. Książka sama w sobie jest trylogią, bowiem z łatwością rozróżnimy trzy części, z których każda mogłaby stanowić odrębną całość. Pierwsza to historia przyjaźni chłopca i wilczycy, druga mówi o braterskiej podróży w poszukiwaniu utraconych koni, trzecia opowiada o poszukiwaniu brata. Główny bohater to Bill Parham, któremu w drugiej części towarzyszy jego brat Boyd. Obydwaj w drodze ku przeznaczeniu przeżywają nieprawdopodobne historie i spotykają na swojej drodze dziwnych ludzi z ich niesamowitymi historiami, które wplecione są w główny nurt opowieści. Scenerię tej powieści stanowi dzikie terytorium Meksyku, gdzie nie sięga prawo. W tej trudnej sytuacji bohaterowie muszą zmierzyć się z prawdą o sobie i o świecie.
Głównym tematem „Przeprawy” jest droga, którą symbolicznie możemy rozumieć jako życie. To także podstawowy motyw w twórczości Cormaca McCarthy'ego. Bill Parham musi wyruszyć w drogę, która wiedzie ku przeznaczeniu, ale i ku poznaniu. Inna sprawa, czy owo doświadczenie daje odpowiedź, bowiem „kształtem drogi jest droga.” Ta podróż nie jest radosnym, pełnym atrakcji docieraniem do celu, gdyż prawdziwy cel zawsze pozostaje nierozpoznany. Będzie ujawniał się jedynie chwilami, przebijając się przez mroczną kurtynę świata grzęznącego w złu. Ta „droga” wiedzie „ciemną doliną”. I największą perwersją prozy amerykańskiego pisarza jest zachęta, by wstąpić na szlak, który donikąd nas nie zaprowadzi. Ale tylko tak można poznać, co leży w środku, bowiem „droga” w ujęciu Cormaca wiedzie zawsze w głąb siebie.
Po lekturze „Przeprawy” pozostaje czytelnikowi czekać na ostatni tom „Trylogii pogranicza”, zatytułowany „Sodoma i Gomora”. By znowu wyruszyć w drogę.
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 978
- 560
- 189
- 29
- 12
- 10
- 9
- 9
- 8
- 8
Opinia
Opinia pochodzi z
http://plejbekpisze.blogspot.com/
„Przeprawa” jest drugą częścią tzw. trylogii pogranicza. Nie czytamy tu o dalszych losach bohatera „Rączych Koni”, lecz poznajemy nowego - szesnastoletniego Billy’ego Parhama. Akcja rozpoczyna się na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku, gdzieś niedaleko granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Rodzina Billy’ego zajmuje się hodowlą bydła i codziennym zmaganiem z Cormacowskim, ponurym światem, w którym kołdra ciągle jest za krótka a w garnku często widać dno. Na domiar złego, w okolicy zaczyna grasować oderwana od stada wilczyca, w pościg za którą rusza Billy. Pomiędzy schwytanym zwierzęciem a młodym chłopakiem zaczyna powstawać więź, dziwne instynktowne porozumienie, które pcha Billy’ego na pierwszą przeprawę przez amerykańsko-meksykańską granicę. Wilczyca, według zamysłu chłopaka, będzie tam bezpieczna, znajdzie swoje miejsce a jednocześnie nie będzie już zagrażać stadu. Ta wyprawa będzie pierwszą z trzech, które Billy podejmie - za każdym razem z innych pobudek.
Świat pogranicza amerykańsko-meksykańskiego lat czterdziestych XX wieku to ponury, straszny sen. Wyprawy Billy’ego Parhama są jak podróż przez popioły Mordoru, wszędzie buro, brudno, głodno, zimno i potwornie daleko. McCarthy kreuje świat, który jest wręcz wynaturzony, przyprawiający o gęsią skórkę i grymas niedowierzania. Autor kładzie mocny nacisk na jeden z elementów swej filozofii, na nieistotność i banalność ludzkiego życia w świecie, które dobry Bóg opuścił. Ludzie i ich życia wymazywani są z kart powieści bez najmniejszego wahania, na pstryknięcie palcami. Okrucieństwo jest sposobem na życie podobnie jak w „Krwawym Południku”. Każda kolejna przeprawa Billy’ego to coraz większa trauma, nie tylko dla niego ale i dla czytelnika. Przekraczanie granicy z Meksykiem to przechodzenie pomiędzy kolejnymi kręgami dantejskiego piekła. I z każdą kolejną wyprawą przekraczamy coraz wyższy numer kręgu. Tylko, że grzesznicy nie są u McCarthy’ego karani za swoje przewiny, zazwyczaj umierają z honorami w otoczeniu rodziny. A zwykli ludzie nie mają co liczyć na jakąś ponadludzko sytuowaną sprawiedliwość – przecież wiatr nie stawia liści zdmuchniętych na trawę ponad te, które lądują w rynsztoku. One nic nie znaczą, ich upadek nic nie znaczy, świat jest ponad to.
„Przeprawa” jest smutniejsza i o wiele bardziej przygnębiająca niż „Rącze Konie”. Jest też jednocześnie bardzo do niej podobna, przez większość czasu miałem wrażenie, że czytam o tym samym. Autor dodał trochę więcej filozofii i metafizyki, dołożył beznadziei i polał krwią. Ale w ostatecznym rozrachunku wyszła jedna ze słabszych książek, trochę nużąca i tym razem nieco podcoelhizowana. Niepotrzebnie chyba. Bo delikatnie trzeszczy od tego w szwach.
W ostatniej części zatytułowanej „Sodoma i Gomora” spotykają się główni bohaterowie Rączych Koni i Przeprawy. Podobno najlepsza część trylogii.
Opinia pochodzi z
więcej Pokaż mimo tohttp://plejbekpisze.blogspot.com/
„Przeprawa” jest drugą częścią tzw. trylogii pogranicza. Nie czytamy tu o dalszych losach bohatera „Rączych Koni”, lecz poznajemy nowego - szesnastoletniego Billy’ego Parhama. Akcja rozpoczyna się na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku, gdzieś niedaleko granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Rodzina...