Upał

Okładka książki Upał
Marcin Ciszewski Wydawnictwo: Znak Literanova Cykl: Jakub Tyszkiewicz (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Jakub Tyszkiewicz (tom 2)
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2012-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2012-04-16
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324017034
Tagi:
literatura polska zamach terrorystyczny mecz Polska-Niemcy Stadion Narodowy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wizja (oby nie) prorocza?



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
1049 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
699
135

Na półkach:

Przyznam się, że po fenomenalnym wręcz „Mrozie” Marcina Ciszewskiego, ogromnie się bałam sięgnąć po kolejną jego książkę. Próbowałam być sceptyczna, by w razie czego nie bolało zbyt mocno, niestety nie zawsze się da. W przypadku „Upału” nie byłam wstanie nie liczyć na coś naprawdę dobrego. Co mi z tego wyszło?

Stadion narodowy, ćwierćfinałowy mecz piłki nożnej, groźba całkiem poważnego i całkiem realnego zamachu terrorystycznego - kontra sprawdzona w boju grupa dowodzona przez nikogo innego jak Jakuba Tyszkiewicza. Oto zapowiedź wyśmienitej akcji, przerażającego scenariusza wydarzeń, które mogą stać się naszą rzeczywistością niemal każdego dnia, pełnokrwistych bohaterów i sporej dawki politycznych gierek.

W „Upale” nie brakuje brudnych zagrywek, szemranych interesów, trupów, krwi i sytuacji, w których czyjeś życie wisi na włosku. Nie ma tu czasu na dłuższe przemyślenia nad słusznością podejmowanych przez bohaterów decyzji, bo ten ucieka, w dodatku ucieka bardzo szybko. W obliczu tak potężnego zagrożenia i problemów osobistych, Jakub Tyszkiewicz ma naprawdę wiele na swojej głowie. Ma też wielu wrogów zdolnych do wszystkiego, byle tylko zdyskredytować go w oczach ludzi, którzy bez zająknięcia, to właśnie w nim pokładają zaufanie. Ponownie…


Marcin Ciszewski po raz kolejny dał mi dokładnie to, czego oczekuję po książce sensacyjnej. Nie pozwolił mi się nudzić, nie męczył zbędnymi, ledwie wiążącymi się z głównym wątkiem scenami. Trzymał tempo, zwiększał napięcie, przy okazji zakochał mnie tylko mocniej w Stanisławie Krzeptowskim (nie ma to jak góralska krew!).

Niestety „Upał” nie porwał mnie aż tak bardzo jak „Mróz”, jednak różnica pomiędzy tymi dwoma książkami nie jest aż tak wielka, by zasługiwała na więcej, niż to jedno zdanie. Wolałabym się raczej skupić na innym, o wiele bardziej zauważalnym problemie, a mianowicie zakończeniu. Po pierwsze – po raz kolejny byłam światkiem niewypału (zakończenie „Uzdrowiciela” Antii Tuomainena wciąż nie daje mi spokoju). W momencie, gdy liczyłam na porządny wstrząs, nastąpił przedziwny spadek, a ja byłam zmuszona przyznać, że wielki finał spędziłam na zastanawianiu się, jak mocna będzie ostateczna eksplozja.

(Po drugie, dla tych co czytali – ostatnia strona – WTF?!)

No i na koniec pogoda (upał, płynący z nieba żar), która w teorii powinna grać tu jedne z pierwszych skrzypiec, jak to było w przypadku „Mrozu”, tym razem znalazła się mocno z tyłu i choć się ją wyczuwa, to nie stanowi centrum wokół którego wszystko się kręci. Trochę szkoda, choć ponownie – gdyby tylko tego typu wady miały książki…

Podsumowując; niezależnie od małego niewypału na koniec, „Upał” to bardzo dobra książka. Mimo, że do piłki nożnej nigdy miłością nie pałałam, to jestem typem kibica, którego można zwyczajnie zarazić entuzjazmem. Byłam sobie wstanie wyobrazić atmosferę panującą na ulicach Warszawy, tych wszystkich rozemocjonowanych ludzi, kibiców, obcokrajowców, turystów… terrorystów.

Gorąco polecam!

----
http://vegaczyta.blogspot.com/2015/07/upa-marcin-ciszewski.html#more

Przyznam się, że po fenomenalnym wręcz „Mrozie” Marcina Ciszewskiego, ogromnie się bałam sięgnąć po kolejną jego książkę. Próbowałam być sceptyczna, by w razie czego nie bolało zbyt mocno, niestety nie zawsze się da. W przypadku „Upału” nie byłam wstanie nie liczyć na coś naprawdę dobrego. Co mi z tego wyszło?

Stadion narodowy, ćwierćfinałowy mecz piłki nożnej, groźba...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 351
  • Chcę przeczytać
    712
  • Posiadam
    378
  • Ulubione
    44
  • Audiobook
    36
  • Audiobooki
    31
  • Teraz czytam
    27
  • 2018
    21
  • 2012
    20
  • 2014
    18

Cytaty

Więcej
Marcin Ciszewski Upał Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także