Książka jest mieszanką fikcji i rzeczywistości, niektóre rozdziały interesujące inne mniej....Ważne jednak, że książka po raz kolejny pokazuje jak biały człowiek w sposób bezpardonowy niszczy inne kultury, mity, uśmierca starych bogów w imię tego że to ON Europejczyk wie lepiej....Słyszeliście kiedyś o Kaweskarach? Ja dowiedziałem się o nich 2 miesiące temu.....Kim byli to na wpół wymarłe plemię, zwane również Alakaufami i Peszerejami, zwykło opływać swymi topornymi łodziami Ziemię Ognistą, polując na foki i smarując się ich tłuszczem.Zamiast ubrań smarują się tłuszczem, ubrania zastępuje łój który śmierdzi ale chroni przed surowym klimatem.... Ich jedynym domem były łodzie i namioty, rozstawiane tu i ówdzie. Okazuje się, że nowo odkryty kontynent to nie tylko Inkowie, Aztekowie, Majowie ale setki, setki innych plemion o różnych językach, kulturze, mitach, historii....Europejczycy w swych pięknych kaftanach, z nienaganną etykietą patrzą na rodzimych mieszkańców Ziemi Ognistej jak na brudasów, dzikusów, prostaków niedostrzegając że to ludzie którzy od tysięcy lat wykształcili unikalny sposób życia jedyne co przynoszą to choroby, alkohol, zabijają ich wieloryby, gwałcą ich kobiety, traktują ich jak zwierzęta stworzenia niższej kategorii....Od morza zagrażają im marynarze na statkach, od północy hodowcy baranów, którzy polują na nich jak na jelenie....To smutna mała książka o tym jak można w imię wyższości Europejczyków zniszczyć unikalną kulturę....Styl autora dobry choć chwilami irytujący.....

Książka jest mieszanką fikcji i rzeczywistości, niektóre rozdziały interesujące inne mniej....Ważne jednak, że książka po raz kolejny pokazuje jak biały człowiek w sposób bezpardonowy niszczy inne kultury, mity, uśmierca starych bogów w imię tego że to ON Europejczyk wie lepiej....Słyszeliście kiedyś o Kaweskarach? Ja dowiedziałem się o nich 2 miesiące temu.....Kim byli to...

Wspaniała opowieść o zderzeniu dwóch światów, przedstawiona z dwóch perspektyw: Europejczyków i Indian. Świetnie napisana, wciągająca i zapadająca głęboko w pamięć.

Wspaniała opowieść o zderzeniu dwóch światów, przedstawiona z dwóch perspektyw: Europejczyków i Indian. Świetnie napisana, wciągająca i zapadająca głęboko w pamięć.

Czujesz?
Przecież o to właśnie chodzi.
Nie ma nas, choć jesteśmy przecież.
Jesteśmy?

Czujesz?
Przecież o to właśnie chodzi.
Nie ma nas, choć jesteśmy przecież.
Jesteśmy?