Książka miała spory potencjał i zapowiadała się naprawdę dobrze. Wiek XIX , dwa morderstwa dokonane na młodych kobietach ,na terenie Austro-Węgier. Okaleczone zwłoki wskazują, na mord rytualny , którego dopuścić mogli się Żydzi. Niestety, później zaczynają się cuda niewidy, pojawia się Matejko i jego konflikt z Żydami, zaklęty Szczerbiec, Barbara Ubryk- zakonnica więziona przez 20 lat..... a na dodatek przygody Napoleona-ojca jednego z bohaterów. Doceniam,że niektóre historie oparte są na faktach, ale upchnąć je razem w jednej cienkiej książce to zdecydowanie za dużo. Szkoda, bo ciekawie zaznaczony jest w niej problem antysemityzmu , gdyby autor skupił się tylko na wątku morderstw rytualnych podejrzewam,że książka byłaby o wiele lepsza.

Książka miała spory potencjał i zapowiadała się naprawdę dobrze. Wiek XIX , dwa morderstwa dokonane na młodych kobietach ,na terenie Austro-Węgier. Okaleczone zwłoki wskazują, na mord rytualny , którego dopuścić mogli się Żydzi. Niestety, później zaczynają się cuda niewidy, pojawia się Matejko i jego konflikt z Żydami, zaklęty Szczerbiec, Barbara Ubryk- zakonnica więziona...

Bardzo męcząca lektura.

Bardzo męcząca lektura.

Tak naprawdę nie dałam rady doczytać książki do końca. Nawet nie chodzi o kwestię żydowską, po prostu zaczęłam się nudzić, a gdy tak się dzieje w trakcie czytania, to dalej się nie męczę. Plusy za historię morderstwa (mam zamiar odwiedzić w przyszłości osławioną Lutczę),jednak spopularyzowany opis tej zbrodni w wykonaniu autora zwyczajnie nudzi.

Tak naprawdę nie dałam rady doczytać książki do końca. Nawet nie chodzi o kwestię żydowską, po prostu zaczęłam się nudzić, a gdy tak się dzieje w trakcie czytania, to dalej się nie męczę. Plusy za historię morderstwa (mam zamiar odwiedzić w przyszłości osławioną Lutczę),jednak spopularyzowany opis tej zbrodni w wykonaniu autora zwyczajnie nudzi.

Świetny kryminał rozgrywający się w XIX w., oparty na autentycznych wydarzeniach. W obliczu panujących wówczas w Polsce nastrojów antysemickich o brutalne morderstwo służącej zostaje oskarżona zamożna rodzina Żydów. Nikt, poza głównym bohaterem, nie próbuje za bardzo dociec prawdy. Wśród Polaków dominuje powszechne przekonanie, że Żyd to krętacz i lichwiarz, który w imię swojej religii potrafi dopuścić się najokrutniejszych zbrodni. Ciekawa intryga z rewelacyjnie zarysowanym tłem historycznym. Pochłonęłam w kilka godzin.

Świetny kryminał rozgrywający się w XIX w., oparty na autentycznych wydarzeniach. W obliczu panujących wówczas w Polsce nastrojów antysemickich o brutalne morderstwo służącej zostaje oskarżona zamożna rodzina Żydów. Nikt, poza głównym bohaterem, nie próbuje za bardzo dociec prawdy. Wśród Polaków dominuje powszechne przekonanie, że Żyd to krętacz i lichwiarz, który w imię...

Strata czasu...

Strata czasu...

Drugą połowę już da się czytać, ale po przebrnięciu pierwszej trudno jeszcze mieć serce do tej książki. Sama historia ciekawa, ale tak zakopana w dygresjach i teoretycznych rozważaniach, że bardzo źle się to czyta. Szkoda, bo pomysł dobry, sama zagmatwana bardzo w naszej historii sprawa antysemityzmu i jego korzeni warta jest analizy i refleksji i to jedyny powód, dla którego mimo wszystko polecam tę książkę osobom zainteresowanym tematem.

Drugą połowę już da się czytać, ale po przebrnięciu pierwszej trudno jeszcze mieć serce do tej książki. Sama historia ciekawa, ale tak zakopana w dygresjach i teoretycznych rozważaniach, że bardzo źle się to czyta. Szkoda, bo pomysł dobry, sama zagmatwana bardzo w naszej historii sprawa antysemityzmu i jego korzeni warta jest analizy i refleksji i to jedyny powód, dla...

Książka nierówna. Po dobrej pierwszej części, która starannie i bardzo wiarygodnie kreśli tło historyczne oraz wprowadza nas w główne wątki, następuje druga część o charakterze młodzieżowo - przygodowej powieści sensacyjnej. Niestety ta druga część zdecydowanie odbiega poziomem literackim od pierwszej i bardzo obniża ocenę końcową. Bohaterowie są dość barwni, ale psychologia postaci jest niedopracowana. Widać, że to debiut. Bardziej dla miłośników historii niż kryminałów.

Książka nierówna. Po dobrej pierwszej części, która starannie i bardzo wiarygodnie kreśli tło historyczne oraz wprowadza nas w główne wątki, następuje druga część o charakterze młodzieżowo - przygodowej powieści sensacyjnej. Niestety ta druga część zdecydowanie odbiega poziomem literackim od pierwszej i bardzo obniża ocenę końcową. Bohaterowie są dość barwni, ale...

"Nie gmeraj w cudzej głowie i sercu, jeśli nie stawiasz na szali swoich własnych."

"Każdy człowiek w głębi jest potworem."

"Ach, trzymają nas w ryzach religia, konwenanse i osobiste lęki. Czasem potwory się dobierają i dobrze im ze sobą. Ale dla innych są straszne."

"Nie gmeraj w cudzej głowie i sercu, jeśli nie stawiasz na szali swoich własnych."

"Każdy człowiek w głębi jest potworem."

"Ach, trzymają nas w ryzach religia, konwenanse i osobiste lęki. Czasem potwory się dobierają i dobrze im ze sobą. Ale dla innych są straszne."

Przypadek Ritterów to oparta na faktach powieść kryminalna w stylu retro, osadzona w realiach drugiej połowy XIX wieku.

W roku 1888, w galicyjskiej wsi Lutcza zostaje popełnione makabryczne morderstwo, wiele wskazuje na to, że był to mord rytualny, dlatego prawie natychmiast zostają oskarżeni Żydzi. Dwaj chłopcy odnajdują ciało kobiety, która jak się później okazało miała poderżnięte gardło, oraz wycięte narządy wewnętrzne. Cała sprawa budzi wiele kontrowersji również poza Galicją. Kamil Kord, bogaty panicz - dziennikarz prowadzi własne śledztwo w tej sprawie. Początkowo nie ma on żadnych wątpliwości, co do winy oskarżonych, ponieważ wszystko świadczy przeciwko Żydom, a konkretnie rodzinie Ritterów, u których ofiara pracowała. Kiedy jednak decyduje się odrzucić przesądy, sprawa morderstwa nie jest już w tak niewątpliwym świetle. Co skłoniło Kamila do zmiany poglądów? Może przyczynił się do tego fakt, że narzeczona Kamila okazuje się być… Żydówką?

Treść lektury w dużym stopniu oparta jest na autentycznych wypadkach. Morderstwo we wsi Lutcza zdarzyło się naprawdę i wzbudziło wiele nieporozumień w całej Galicji, i to nie tylko wśród Polaków. Autor bardzo ciekawie miesza fakty z fikcją literacką i podejrzewam, że fikcją mogą być jedynie wymyśleni przez niego bohaterowie, bo przecież faktom nikt nie zaprzeczy.

Początkowo miałam wrażenie, że jest to kolejna książka o polskim antysemityzmie, jakich ostatnio coraz więcej na naszym rynku księgarskim, ale zagłębiając się w tę lekturę zmieniłam zdanie. Może spowodowały to rozmyślania i analizy dowodów jakie znajdował główny bohater.

Autor cudownie odzwierciedla obraz polskiej prowincji XIX wieku, ale i nie tylko prowincji. Malowniczo opisany Kraków z podejrzanymi zaułkami, ubiory występujących w nim ludzi, od szlachty po miejskich opryszków pozwalają oczami wyobraźni bardzo dokładnie przenieść się w tamten świat. Wyjątkowo obrazowo przedstawione zostały również różnice klasowe nie tylko Polaków mieszkających na ziemiach zaboru austriackiego, od bogatej i wpływowej arystokracji po warstwę najuboższą, przymierającą głodem.

Gdzieś wyczytałam, że autor „Przypadek Ritterów” pisał prawie 3 lata, tyle zajęło mu szukanie źródeł, sprawdzanie faktów, a potem konstruowanie akcji łączącej wątki autentyczne z fikcyjnymi. Ta powieść to jego debiut. Świetny debiut.

Myślę, że sednem fabuły, nie był ekscytująco poprowadzony wątek kryminalny, moim zdaniem on jedynie stanowił poniekąd pretekst do dyskusji mającej na względzie uprzedzenia wobec osób innej narodowości i wiary, w tym przypadku Żydów.

Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Dodane do fabuły pewne epizody, na przykład informacja o ukazaniu się w prasie artykułu Prusa, czy występ Heleny Modrzejewskiej albo proces sądowy Jana Matejki wprowadzają z jednej strony lekki nieład w odbiorze głównego wątku fabuły, ale z drugiej strony dodają pewnego rodzaju smaczku, biorąc oczywiście pod uwagę to, że nie są one wprowadzane na siłę (dla zwiększenia objętości książki),a jedynie uwiarygodniają całą historię.

Okładka sama w sobie chyba zachęca do sięgnięcia po książkę. Umieszczony na niej reprint drzeworytu z 1894 roku (Uniewinniony),dobrze oddaje charakter i tematykę powieści wprowadzając coś w rodzaju zaciekawienia.

Polecam tę książkę zwłaszcza miłośnikom kryminałów retro, oraz osobom lubiącym czytać o historycznych zbrodniach. To nie jest kolejna książką o polskim antysemityzmie. To pełen emocji kryminał oparty na faktach, który zmusza jednak do pewnego rodzaju refleksji.

Przypadek Ritterów to oparta na faktach powieść kryminalna w stylu retro, osadzona w realiach drugiej połowy XIX wieku.

W roku 1888, w galicyjskiej wsi Lutcza zostaje popełnione makabryczne morderstwo, wiele wskazuje na to, że był to mord rytualny, dlatego prawie natychmiast zostają oskarżeni Żydzi. Dwaj chłopcy odnajdują ciało kobiety, która jak się później okazało miała...

Niesamowite przeżycie literackie.Coś jakby kryminał,ale na najwyższym poziomie.Brutalne zabójstwo kobiety, koło Krakowa w końcu XIX wieku wstrząsa opinią publiczną.Kto winny ? Oczywiście Żyd.
To oni według legend mordowali chrześcijan.
Książka trzyma w ogromnym napięciu.Opis zwłok przypomina najlepsze horrory.Jednak te morderstwo wydarzyło się naprawdę.
I mamy tu falę antysemityzmu.Ogromnej wręcz nienawiści do Żydów.
Czytając książkę byłem przerażony.Nie tylko samym morderstwem,ale i tym chamskim antysemityzmem.
Zaskakujący koniec.
E-book.

Niesamowite przeżycie literackie.Coś jakby kryminał,ale na najwyższym poziomie.Brutalne zabójstwo kobiety, koło Krakowa w końcu XIX wieku wstrząsa opinią publiczną.Kto winny ? Oczywiście Żyd.
To oni według legend mordowali chrześcijan.
Książka trzyma w ogromnym napięciu.Opis zwłok przypomina najlepsze horrory.Jednak te morderstwo wydarzyło się naprawdę.
I mamy tu falę...