Ta książka nie jest żadnym poradnikiem zawierającym treści z zakresu odchudzania oraz propozycji stosowania metod psychospołecznych (motywacyjnych) w odniesieniu do własnej osoby.

Autor książki z zawodu jest lekarzem, konkretnie dietetykiem. Na podstawie własnej codziennej obserwacji, zdobytej wiedzy oraz bezpośredniego spotkania z pacjentem, obserwuje, jaki rodzaj klienteli odwiedza najczęściej jego gabinet dietetyczny. Obserwacja pozwoliła doktorowi zauważyć, że współczesne kobiety pragną zewnętrznych zmian, zdecydowanie związanych nie tyle ze zgubieniem kilku zbędnych ich zdaniem kilogramów, ile również dotyczących kompleksów swojego ciała, swojej figury, naturalnych kształtów.

W tej książce Peter Dukan przedstawia kolejno krótką historię kobiecości i postrzegania zmian w jej zakresie oczywiście bazując na prawach biologii.

Wniosek jest jeden. Wiele kobiet próbuje ingerować w bezsprzeczny świat natury. Chociaż może wydawać się, że mężczyznom podobają się kobiety szczupłe, niemalże wychudzone i sztuczne (nowe wzorce kulturowe),tak w praktyce chętniej wiążą się z kobietami, które po prostu wyglądają naturalniej, a przede wszystkim zdrowo i płodnie, tak, jak stworzyła je biologia.

Kobiety stoją przed ogromnym dylematem oraz wyzwaniem. Świat mediów, kolorowej prasy pokazuje kobiecie, że dodatkowe kilogramy, czy nawet fałdki na ciele są niechciane, wręcz nieakceptowane. Takie myślenie sprawia, że te kobiety, które po prostu nie wpasowują się we współczesny kanon wyglądu, czują się gorsze, niechciane, niekochane, stąd pojawiają się kompleksy, a w konsekwencji dalej idące załamania psychiczne.

Nikt nie oszuka natury, choć współczesny świat sprawnie do tego dąży, aby zmienić perspektywę myślenia na wszystko, co dotyczy piękna, w tym także kobiecego.
Tym, więc właśnie, przed nami ludźmi, artystami a przede wszystkim twórcami, którzy swoje dzieła odnoszą do kreowania pełnego i zachwycającego świata kobiety, jest ogromne wyzwanie, aby nie podążać za tak zwaną modą, za innymi, tylko kreować to, co faktycznie jest piękne, pierwotnie, od lat bliskie — naturalność, kobiecość i zdrowe kształty.

Apel do kobiet — nie dajmy się, każda z nas jest piękna! Jeśli złapiemy się na własnym zaniedbaniu, można je wypracować innymi metodami, niekoniecznie związanymi z ingerencją medyczną. Nie dajmy się zwariować, bądźmy sobą, takie, jakie pragniemy być, a nie takimi, jakimi pragną nas widzieć ;)

Ta książka nie jest żadnym poradnikiem zawierającym treści z zakresu odchudzania oraz propozycji stosowania metod psychospołecznych (motywacyjnych) w odniesieniu do własnej osoby.

Autor książki z zawodu jest lekarzem, konkretnie dietetykiem. Na podstawie własnej codziennej obserwacji, zdobytej wiedzy oraz bezpośredniego spotkania z pacjentem, obserwuje, jaki rodzaj...

Ogólnie nie lubię książek popularnonaukowych, pisanych przez lekarzy, bo pisane są językiem nauki, są nieciekawe i często są złożeniem suchych faktów, które nie mają związku przyczynowo skutkowego.
Tę książkę kupiłam ze względu na przynależność do osób otyłych, od urodzenia pełniejszych niż inne dziewczyny i kobiety i obietnicę, że bardziej pokocham siebie i swoje rubensowskie kształty. Nie spodziewałam się zbyt wiele, a jednak pochłonęłam garść informacji w ciągu niecałego dnia.
Czytało mi się miło, z zaciekawieniem i wypiekami na twarzy, a jednocześnie wyobrażałam sobie różne typy mężczyzn i kobiet i dopasowywałam wzorce zachowań opisane w książce. Nie było tam ani jednej informacji z którą bym się nie zgadzała i mogła z całą pewnością przeciwstawić.
Lekarz, autor książki czerpie bowiem z doświadczeń własnej wieloletniej praktyki lekarskiej.
Zadziwiający jest fakt, że jest osobą wspomagającą kobiety i mężczyzn w odchudzaniu, a nagle pojawia się tutaj pozycja zachwalająca pełne kształty. Działa więc, nie jedynie na zasadzie "odchudzę każdego", ale również pomaga w rozgraniczeniu pełnych i naturalnych kształtów, a otyłości zagrażającej zdrowiu.
Dzięki pewnemu schematowi, który unaocznił w swojej książce, zrozumiałam dlaczego ja sama mam trudności z wagą, odkąd tylko zaczęłam się odchudzać na siłę, powodowana modą i presją otoczenia.
Gdyby nie to, że leniwi w dzisiejszych czasach nastolatkowie nie chcą czytać, a tym bardziej nie chcą czytać książek naukowych, poleciłabym ją właśnie dojrzewającym dziewczynkom, które stają się przerażone swoimi przemianami ciała i już w wieku dojrzewania zaczynają się odchudzać, zaburzając tym samym swoją gospodarkę energetyczną i hormonalną, co może zaważyć na przyszłych kłopotach z wagą.

Ogólnie nie lubię książek popularnonaukowych, pisanych przez lekarzy, bo pisane są językiem nauki, są nieciekawe i często są złożeniem suchych faktów, które nie mają związku przyczynowo skutkowego.
Tę książkę kupiłam ze względu na przynależność do osób otyłych, od urodzenia pełniejszych niż inne dziewczyny i kobiety i obietnicę, że bardziej pokocham siebie i swoje...

Książka kupiona przez przypadek, działa na wyobraźnię. Zwraca uwagę na istotny problem jakim jest wmawianie kobietom, iż powinny wyglądać jak wieszaki. jest to efekt prania mózgu, jaki każdego dnia homoseksualni projektanci mody robią milionom kobiet na świecie. Mężczyźni wolą krągłości, to nie ulega wątpliwości, ale czy w świecie mężczyzn w rurkach , zniewieściałych bardziej niż niejedna kobieta ponętne kształty kobiet mają przyszłość?

Książka kupiona przez przypadek, działa na wyobraźnię. Zwraca uwagę na istotny problem jakim jest wmawianie kobietom, iż powinny wyglądać jak wieszaki. jest to efekt prania mózgu, jaki każdego dnia homoseksualni projektanci mody robią milionom kobiet na świecie. Mężczyźni wolą krągłości, to nie ulega wątpliwości, ale czy w świecie mężczyzn w rurkach , zniewieściałych...

Dam tak niską ocenę,ponieważ za dużo "filozofowania" w tej książce...
Ogółem ciężko się czyta,gdyż cały czas zamiast o tym,że "mężczyźni wolą krągłości" jest jakieś beznadziejne porównanie do zachowania się zwierząt...

Liczyłam chyba na coś lepszego,ale się przeliczyłam ;/

Dam tak niską ocenę,ponieważ za dużo "filozofowania" w tej książce...
Ogółem ciężko się czyta,gdyż cały czas zamiast o tym,że "mężczyźni wolą krągłości" jest jakieś beznadziejne porównanie do zachowania się zwierząt...

Liczyłam chyba na coś lepszego,ale się przeliczyłam ;/

Bełkot pana dietologa ,który koncentruje się na kobietachz Fracji i modzie francuskiej .
Skoro chodzi o krągłości to nie rozumiem porównania człowieka do zwierząt :-/ .

NIE POLECAM.

Bełkot pana dietologa ,który koncentruje się na kobietachz Fracji i modzie francuskiej .
Skoro chodzi o krągłości to nie rozumiem porównania człowieka do zwierząt :-/ .

NIE POLECAM.

Trochę dziwna książka, ale jak na podróż pociągiem - OK.
Można się czegoś dowiedzieć o zwierzętach i podłożach naszych ludzkich zachowań/stereotypów...

Trochę dziwna książka, ale jak na podróż pociągiem - OK.
Można się czegoś dowiedzieć o zwierzętach i podłożach naszych ludzkich zachowań/stereotypów...