Jimmy Corrigan: The Smartest Kid on Earth
Wydawnictwo: Pantheon Books Cykl: Acme Novelty Library (tom 1) komiksy
380 str. 6 godz. 20 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Acme Novelty Library (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Jimmy Corrigan: The Smartest Kid on Earth
- Wydawnictwo:
- Pantheon Books
- Data wydania:
- 2000-09-12
- Data 1. wydania:
- 2000-09-12
- Liczba stron:
- 380
- Czas czytania
- 6 godz. 20 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780375404535
- Tagi:
- komiks samotność depresja
This first book from Chicago author Chris Ware is a pleasantly-decorated view at a lonely and emotionally-impaired "everyman" (Jimmy Corrigan, the Smartest Kid on Earth),who is provided, at age 36, the opportunity to meet his father for the first time. An improvisatory romance which gingerly deports itself between 1890's Chicago and 1980's small town Michigan, the reader is helped along by thousands of colored illustrations and diagrams, which, when read rapidly in sequence, provide a convincing illusion of life and movement. The bulk of the work is supported by fold-out instructions, an index, paper cut-outs, and a brief apology, all of which concrete to form a rich portrait of a man stunted by a paralyzing fear of being disliked.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 44
- 28
- 6
- 6
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Fuck this book. Man, fuck it.
Momentami terroryzuje wyobraźnią - jak na przykład te dwie strony ze snu, gdzie Jimmy zbiera Billy'ego z przewróconego domu (fuck this book, seriously).
Momentami nie terroryzuje ale też nie patyczkuje mówiąc: tutaj jest historia rodziny Corriganów i w żadnym pokoleniu nie ma happy endu.
Moim zdaniem lektura obowiązkowa jeśli ktoś szuka komiksu o traumie pokoleniowej i tym jak zranieni rodzice wychowują (lub nie) zranione dzieci.
Lektura zdecydowanie nieobowiązkowa dla tych zaś, którzy:
- nie lubią eksperymentów z formą - sama się kilka razy zgubiłam przesadnie pilnując chronologii zanim pozwoliłam historii popłynąć ufając, że ogólnie zrozumiem (i tak było łatwiej, i tak, zrozumiałam nawet bardziej niż ogólnie),im głębiej w książkę tym mniej skakania po pokoleniach i między jawą a snem
- tych, którzy sami się wychowywali w takich rodzinach - po co wam to czytać, wy to już wszystko wiecie.
Generalnie nie cierpię tego tytułu, ale połknęłam w dwa dni i szanuję mimo, że spieszy mi się to wynieść z mojego domu już teraz :)
Fuck this book. Man, fuck it.
więcej Pokaż mimo toMomentami terroryzuje wyobraźnią - jak na przykład te dwie strony ze snu, gdzie Jimmy zbiera Billy'ego z przewróconego domu (fuck this book, seriously).
Momentami nie terroryzuje ale też nie patyczkuje mówiąc: tutaj jest historia rodziny Corriganów i w żadnym pokoleniu nie ma happy endu.
Moim zdaniem lektura obowiązkowa jeśli ktoś szuka...
Opinie nie oszukują. To jedna z najbardziej depresyjnych rzeczy znanych medium komiksowemu.
To, w jaki sposób Chris Ware potrafi przelać na panele kompletną beznadzieję wielopokoleniowego rozkładu relacji rodzinnych oraz to, jak nowatorsko umie opowiadać o pogrzebanych wewnątrz konfliktach wewnętrznych zasługuje na nic bardziej skromnego niż aplauz. Dodatkowo mamy do czynienia z niesamowicie przenikliwym oraz empatycznym spojrzeniem na alienację człowieka skrzywdzonego przez środowisko, w którym przyszło mu żyć.
Z drugiej strony sam czytelnik ma pewien problem w kontekście oceny sytuacyjnej i tu moim zdaniem komiks błyszczy najbardziej. Postacie stworzone przez autora budzą bardzo sprzeczne emocje. Celowo są jednocześnie odpychające oraz wzbudzające sympatię. Często doświadczają niezależnych od nich przeżyć wywołanych przez kompletną patologię najbliższych i relacji, w których musieli z nimi tkwić. I pomimo świadomości tego skrzywdzenia, ich jestelstwo miejscami bywa nieprzyjemne, nieeleganckie, nieestetyczne. Moim zdaniem strzał w dziesiątkę, zero grania na tanich emocjach, dostajemy zsubiektywizowany wycinek szarej, zjełczałej rzeczywistości i to my możemy zinterpretować go, jak tylko chcemy.
Wnioski są jednak gorzkie. Bardzo gorzkie.
Opinie nie oszukują. To jedna z najbardziej depresyjnych rzeczy znanych medium komiksowemu.
więcej Pokaż mimo toTo, w jaki sposób Chris Ware potrafi przelać na panele kompletną beznadzieję wielopokoleniowego rozkładu relacji rodzinnych oraz to, jak nowatorsko umie opowiadać o pogrzebanych wewnątrz konfliktach wewnętrznych zasługuje na nic bardziej skromnego niż aplauz. Dodatkowo mamy do...
ALE DEPRA. Ale rysunki fajne, przez jakieś 15 stron potem hrrrrrrrrr
ALE DEPRA. Ale rysunki fajne, przez jakieś 15 stron potem hrrrrrrrrr
Pokaż mimo toUwielbiam styl, w jakim stworzony jest "Jimmy". Minimalizm, przywodzący na myśl instrukcję obsługi dla pasażerów samolotu. Zupełnie niecodzienny jest sposób przedstawienia wydarzeń, liczy się każdy szczegół, chrząknięcie, spojrzenie na biust siostry, drobny ruch przerywający krępującą ciszę. Do tego bardzo oryginalne kadrowanie, często odwołujące właśnie do instrukcji, schematów czy diagramów. Ware jest mistrzem komiksowego designu, całość jest kapitalnie zaprojektowana. Wreszcie sama historia, a właściwie dwie historie, które się w jakiś sposób splatają. Poruszanie się na granicy rzeczywistości i wyobrażeń powstałych w głowie bohatera stwarza autorowi spore pole do popisu. Rzecz dołująca, depresjogenna, więc teoretycznie powinna mnie na tych kilkuset stronach wymęczyć nieziemsko, a jednak za każdym podejściem fascynuje. Zgłębiałem to ponad dwa miesiące, świadomie dawkowałem i uprzedzam, że nie jest to lektura łatwa, ale czytanie go szybko byłoby zbrodnią, podobnie jak zbrodnią byłoby nie wracanie do niego.
Uwielbiam styl, w jakim stworzony jest "Jimmy". Minimalizm, przywodzący na myśl instrukcję obsługi dla pasażerów samolotu. Zupełnie niecodzienny jest sposób przedstawienia wydarzeń, liczy się każdy szczegół, chrząknięcie, spojrzenie na biust siostry, drobny ruch przerywający krępującą ciszę. Do tego bardzo oryginalne kadrowanie, często odwołujące właśnie do instrukcji,...
więcej Pokaż mimo toto jest kom..., ee, powieść graficzna dla wytrawnego odbiorcy (chyba),a ja prosto z pola weszłem
gwiazdki daję za rysunki
to jest kom..., ee, powieść graficzna dla wytrawnego odbiorcy (chyba),a ja prosto z pola weszłem
Pokaż mimo togwiazdki daję za rysunki