To już ostatnia rozkładanka z serii książeczek z ruchomymi obrazkami jaka wpadła mi w ręce. I choć pewnie wielu z Was zarzuci mi, że się powtarzam, nie jestem w stanie znaleźć w nich żadnego minusa.

Te książki są bardzo kolorowe, wesołe i ciekawe. Moje dziecko zakochało się w nich bez pamięci. A że format mają duży to tym bardziej podobają się maluchom.

Tym razem wierszyk opowiadania o tym, że każdy kiedyś był bardzo mały i zupełnie inaczej postrzegał otaczający nas świat. To co teraz jest dla nas czymś zupełnie naturalnym, kiedyś było dziwne a nawet przerażające. Autorka, by nam to uzmysłowić wykorzystała przykład lwa, który choć obecnie jest potężnym królem zwierząt kiedyś był małym lwiątkiem w ogromnej dżungli. Teraz jest postrachem wszystkich dokoła, a dawniej był przerażony słysząc np. szum drzew. Mimo to, takie maluchy są niezwykle ciekawe świata.

Uważam, że ponownie autorka mistrzowska ujęła ten temat w prostym i wesołym wierszyku dla maluchów. Po raz kolejny chyle czoła.

Przyznam się, że to ulubiona część mojej Ali. Choć trudno to ocenić, bo tak naprawdę to wszystkie trzy są w ciągłym obiegu i moje dziecko najchętniej nie wypuszczałby ich z rąk. Lecz w tej części we wszystkich ilustracjach jest jakiś ruchomy element dzięki, którym mała bez przerwy ją przegląda.

Tak czy inaczej książeczki są super i wszystkim je polecam.

To już ostatnia rozkładanka z serii książeczek z ruchomymi obrazkami jaka wpadła mi w ręce. I choć pewnie wielu z Was zarzuci mi, że się powtarzam, nie jestem w stanie znaleźć w nich żadnego minusa.

Te książki są bardzo kolorowe, wesołe i ciekawe. Moje dziecko zakochało się w nich bez pamięci. A że format mają duży to tym bardziej podobają się maluchom.

Tym razem wierszyk...