Do przeczytania książki zachęciła mnie okładka, jest tajemnica, przedstawia ona las a w oddali znajduje się sylwetka człowieka. Dodatkowo przykuł moją uwagę napis "seria z zimną krwią", który mnie równie bardzo mocno zaintrygował.

Po straceniu seryjnego mordercy mieszkańcy Platte City odetchnęli z ulgą, do czasu kiedy kilka miesięcy później w ten sam sposób jak zabijał Ronald Jeffreys ginie dziesięcioletni chłopiec. Śledztwo prowadzi szeryf Nick Morelli i jego partnerka - młoda agentka FBI Maggie O'Dell, która specjalizuje się w tworzeniu profilów psychologicznych. Wkrótce giną kolejne dzieci, natomiast morderca pozostaje nieuchwytny.

Książka jest podzielona na bardzo krótkie rozdziały oraz posiada momentami nudne opisy przyrody czy miasta. Śmiało można stwierdzić, że podobnie jak okładka lektura jest równie tajemnicza, momentami zwrot akcji jest przerażający. Bardzo szybko się czyta, trochę ubolewam nad tym, że narracja nie jest prowadzona w pierwszej osobie, preferuję bardziej obraz widziany bezpośrednio oczami bohatera, natomiast w książce jest ona prowadzona w trzeciej osobie. Jako dodatkowy atut można wymienić wartką akcję, zacząwszy od trupa a skończywszy na wątku romantycznym. Do końca lektury jest przyjemne napięcie, które utrzymuje się od samego początku. Zdecydowanie "Dotyk zła" przypadł mi do gustu.

Podsumowując, jest to mój debiut u Pani Kavy bardzo zresztą udany, z czystym sumieniem mogę polecić tą książkę. Jestem przekonana, że również zainteresuję się dalszą twórczością Autorki.

"Najlepszą bronią była maska obojętności."
"Nazywam się Keller- poprawił. - Nie Killer."

Do przeczytania książki zachęciła mnie okładka, jest tajemnica, przedstawia ona las a w oddali znajduje się sylwetka człowieka. Dodatkowo przykuł moją uwagę napis "seria z zimną krwią", który mnie równie bardzo mocno zaintrygował.

Po straceniu seryjnego mordercy mieszkańcy Platte City odetchnęli z ulgą, do czasu kiedy kilka miesięcy później w ten sam sposób jak zabijał...