Bielszy odcień śmierci
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Martin Servaz (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Glace
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2012-01-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-31
- Data 1. wydania:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375107654
- Tłumacz:
- Monika Szewc-Osiecka
- Tagi:
- literatura francuska Martin Servaz Monika Szewc-Osiecka
Grudzień 2008 roku, dolina w Pirenejach. Wczesnym rankiem pracownicy elektrowni wodnej znajdują na górnej stacji kolejki linowej okaleczone ciało konia.
Tego samego dnia młoda absolwentka psychologii obejmuje posadę w ściśle strzeżonym zakładzie psychiatrycznym dla przestępców, położonym w tej samej dolinie.
W ciągu kilku dni okolicą wstrząsają kolejne zbrodnie. Śledztwo prowadzi komendant Martin Servaz, czterdziestoletni policjant z Tuluzy, znany ze swej przenikliwości i intuicji. Tym razem przyjdzie mu się jednak zmierzyć z wyjątkowo okrutnym i przebiegłym mordercą. Wkrótce się okaże, że bajkowe górskie miasteczko kryje mrożące krew w żyłach tajemnice. Czy będzie to dla Servaza początek koszmaru?
Zapierająca dech w piersi atmosfera.
Intryga trzymająca w napięciu do granic możliwości.
Wyjątkowa podróż w krainę najgłębiej skrywanych ludzkich lęków.
Pierwsza powieść Miniera to prawdziwe objawienie!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 4 185
- 2 941
- 726
- 142
- 78
- 57
- 53
- 48
- 37
- 36
Opinia
Nazwisko Minier – kolokwialnie mówiąc – chodziło za mną bardzo długi czas. Jego rodak, JC Grange zalicza się do moich ulubionych autorów, inni znani mi Francuzi to w miarę niezły Chattam, jest Bauwen, jest Karine Giebel… Nie czytałem nigdy Lemaitre’a, ale w przyszłości trzeba to nadrobić. Teraz przyszedł czas na Miniera. „Bielszy odcień śmierci” przeczytany, i muszę przyznać że jestem mile zaskoczony. Do najlepszych książek Grange’a może trochę mu brakuje, ale od większości znanych mi książek Chattama jest na pewno lepszy. Powieść ta nie ma jakiejś zapierającej w piersiach dech akcji, śledztwo toczy się dość wolno, ale jedno nie ulega wątpliwości – wciąga konkretnie. Do tego musowo trzeba wspomnieć o scenerii – książka posiada bardzo adekwatny tytuł; ta powieść jest naprawdę „biała”, biel śniegu wyziera praktycznie z każdej kartki, i naprawdę potrafi przytłoczyć. Autorowi należy się duży plus. Nie da się też nie zauważyć pewnej analogii z cyklem powieści Thomasa Harrisa – u niego Hannibal Lecter, u Miniera z kolei Julius Hirtmann – dwaj „prominentni psychopaci” osadzeni w specjalnych miejscach przeznaczenia. Kolejny plus za zakończenie – chodzi mi o osoby które stały za wszystkimi zabójstwami w powieści. Dwa słowa o głównym bohaterze powieści, Martinie Servazie. Cóż, do końca jego postać za bardzo mi nie podeszła. Jest taki trochę ślamazarny, trochę nieporadny, aczkolwiek na pewno szybko kojarzy fakty. Jego zachowanie ma swoje wytłumaczenie na kartach książki, ale mnie nie przekonuje. Podobnie ma się sprawa z jego relacjami z córką Margot - jak dla mnie troszkę tego za dużo w książce.
Na koniec dodam, że moje pierwsze spotkanie z Minierem i Servazem na pewno nie będzie ostatnim, a do kolejnego dojdzie chyba już niedługo…
Nazwisko Minier – kolokwialnie mówiąc – chodziło za mną bardzo długi czas. Jego rodak, JC Grange zalicza się do moich ulubionych autorów, inni znani mi Francuzi to w miarę niezły Chattam, jest Bauwen, jest Karine Giebel… Nie czytałem nigdy Lemaitre’a, ale w przyszłości trzeba to nadrobić. Teraz przyszedł czas na Miniera. „Bielszy odcień śmierci” przeczytany, i muszę...
więcej Pokaż mimo to