Cóż, nigdy nie byłem wielkim fanem westernów; uważam, że są urocze i bezpretensjonalne, ale do wielokrotnie eksploatowanej konwencji naprawdę trudno dodać coś nowego. Sandersonowi... udało się bez dwóch zdań. Poprzez połączenie prawie klasycznych wątków westernowych ze stworzoną wcześniej historią 'Z Mgły Zrodzonego' - wraz jej zrozumiałymi i kompletnymi zasadami magii, spójnym systemem zasad i wierzeń - stworzył coś, co czyta się naprawdę dobrze.
Mam wielką nadzieję, że nie jest to koniec historii; o ile bowiem zakończenie jest otwarte i sugeruje istnienie czegoś wielkiego, porównywalnego z treścią trylogii, o tyle takie samo było zakończenie 'Elatris' - i póki co takie pozostało.
Jeżeli czytałeś trylogię 'Z Mgły Zrodzony' - 'Stop Prawa' czytaj śmiało, ale spodziewając się czegoś innego. Jeżeli jej nie czytałeś, możesz śmiało od tego zacząć, a jeżeli Twoja ciekawość rozbudzi się, wówczas prawie 3000 stron 'Z Mgły Zrodzonego' z pewnością ją zaspokoi.

Cóż, nigdy nie byłem wielkim fanem westernów; uważam, że są urocze i bezpretensjonalne, ale do wielokrotnie eksploatowanej konwencji naprawdę trudno dodać coś nowego. Sandersonowi... udało się bez dwóch zdań. Poprzez połączenie prawie klasycznych wątków westernowych ze stworzoną wcześniej historią 'Z Mgły Zrodzonego' - wraz jej zrozumiałymi i kompletnymi zasadami magii,...