Sfinks

Okładka książki Sfinks Graham Masterton
Okładka książki Sfinks
Graham Masterton Wydawnictwo: Prima horror
207 str. 3 godz. 27 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The Sphinx
Wydawnictwo:
Prima
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
207
Czas czytania
3 godz. 27 min.
Język:
polski
ISBN:
8371860307
Tłumacz:
Cezary Ostrowski
Tagi:
horror thriller Masterton Sfinks
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gloria Graham Masterton, Karolina Mogielska
Ocena 8,4
Gloria Graham Masterton, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
103
58

Na półkach:

Nie jest to książka, która ma przestraszyć, lecz raczej zafascynować i przykuć uwagę. Historia myślącego tym, co ma między nogami polityka Gene'a Keillera, który ulega niemalże szczeniackiemu zauroczeniu, gdy poznaje tajemniczą Lorie, pół Francuskę, pół Egipcjankę, z zagadkowego plemienia Ubasti, koncentruje się głównie wokół erotyki i współuzależnienia od cielesności. Jakby nie patrzeć, romans to druga siła, często utożsamiana z esencją powieści autora „Magii Seksu”. Tutaj jest jednak raczej głównym składnikiem fabuły, niźli ozdobnikiem, czy półśrodkiem. Mamy też nieco pikanterii i pulpowej egzotyki, rodem z filmu „Mumia” (mam na myśli hammerowski film Fishera). Historia rozwija się powoli i raczej na gruncie obyczajowym, wciągając i wywołując emocje, kojarzące się z romansem, bardziej niźli wyszukaną grozą. Ponadto, główny bohater to zdecydowanie miałki i antypatycznie nachalny drań, któremu niezbyt się dopinguje. Gdyby nie przeciowwaga w postaci zagadkowej Lorie, mogłoby to być pisarskie strzelenie sobie pana Mastertona w kolano. Rozumiem jednak sprytny zabieg. W jakimś bowiem przewrotnym sensie, zachowania Keillera, czynią tego rozwiązłego i mało rozgarniętego półgłówka, autorem własnego upadku.

Graham Masterton wie, jak przykuć uwagę do tego stopnia, żeby przeczytać coś jednym tchem. Dlatego, mimo że jako horror nie jest to rzecz najwyższych lotów, to daje „Sfinksowi” mocne 7/10.

Nie jest to książka, która ma przestraszyć, lecz raczej zafascynować i przykuć uwagę. Historia myślącego tym, co ma między nogami polityka Gene'a Keillera, który ulega niemalże szczeniackiemu zauroczeniu, gdy poznaje tajemniczą Lorie, pół Francuskę, pół Egipcjankę, z zagadkowego plemienia Ubasti, koncentruje się głównie wokół erotyki i współuzależnienia od cielesności....

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
32

Na półkach:

Rozumiem, że od horroru nie powinno wymagać się poziomu dramatu obyczajowego, ale zachowania społeczne ludzi w tej książce są żywcem wyciągnięte z worka z najpłytszymi stereotypami jakie istnieją. Facet poznaje kobietę (oczywiście piękną, z wielkimi atutami) która go nie chce. Osacza ją jak psychol, obrywa za to. Jednak nie poddaje się w swoim szczeniackim zauroczeniu. Na wymuszonych wręcz spotkaniach traktuje dziewczynę jak kurę domową, a wszystko po to, żeby w końcu wprowadzić trochę potworności i zakończyć historię na środku drogi. Litości.

Rozumiem, że od horroru nie powinno wymagać się poziomu dramatu obyczajowego, ale zachowania społeczne ludzi w tej książce są żywcem wyciągnięte z worka z najpłytszymi stereotypami jakie istnieją. Facet poznaje kobietę (oczywiście piękną, z wielkimi atutami) która go nie chce. Osacza ją jak psychol, obrywa za to. Jednak nie poddaje się w swoim szczeniackim zauroczeniu. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
47

Na półkach: ,

Pierwsza połowa książki jest zdecydowanie nudna. Akcja rozwija się powoli, a opisy i dialogi nie są wystarczająco interesujące, aby utrzymać uwagę czytelnika. Ponadto postacie są słabo rozwinięte, przez co trudno jest zainteresować się ich losami.

Jednak druga połowa książki jest już znacznie lepsza. Akcja nabiera tempa, a niektóre postacie zaczynają nabierać głębi i osobowości. W tej części książki pojawia się również wiele zaskakujących zwrotów akcji, które utrzymują czytelnika w napięciu.
Sfinks ma swoje wady i zalety. Jeśli uda Ci się przetrwać pierwszą połowę, druga połowa może Cię zaskoczyć i zainteresować. Jednakże, jeśli szukasz wciągającej lektury od samego początku, ta książka prawdopodobnie Cię rozczaruje. Z pewnością nie jest to horror, raczej zbyt długie opowiadanie.

Pierwsza połowa książki jest zdecydowanie nudna. Akcja rozwija się powoli, a opisy i dialogi nie są wystarczająco interesujące, aby utrzymać uwagę czytelnika. Ponadto postacie są słabo rozwinięte, przez co trudno jest zainteresować się ich losami.

Jednak druga połowa książki jest już znacznie lepsza. Akcja nabiera tempa, a niektóre postacie zaczynają nabierać głębi i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2303
2125

Na półkach: , ,

Mam mieszane uczucia. Tak, fantasy, ale horror to jest fantasy; nie zawsze ma przerażać, ma wywoływać emocje, obrzydzenie, odrazę, gniew lub bawić głupotami. I poniekąd się autorowi udało - główny bohater jest absolutnie obrzydliwym, paskudnym człowiekiem, obleśnym, nachalnym, płytkim i długo by wymieniać. Przez większość to jego uważałem za prawdziwą bestię, dopiero pod koniec okazało się, że wszyscy nimi są. Ale on chyba najgorszy. Nie wiem na ile to efekt zamierzony. Może wcale. ;) 

Mam mieszane uczucia. Tak, fantasy, ale horror to jest fantasy; nie zawsze ma przerażać, ma wywoływać emocje, obrzydzenie, odrazę, gniew lub bawić głupotami. I poniekąd się autorowi udało - główny bohater jest absolutnie obrzydliwym, paskudnym człowiekiem, obleśnym, nachalnym, płytkim i długo by wymieniać. Przez większość to jego uważałem za prawdziwą bestię, dopiero pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
103

Na półkach:

Trzeci horror w dorobku autora to słaba pozycja, jedna ze słabszych jakie czytałem. Fabuła wymyślona od niechcenia, ciężko mi znaleźć jakieś plusy-no może, że jest króciutka i Wydanie Amber (1992) jest ładne ze złoconymi listerami a tłumaczenie typu: odjechał z piskiem opon żwirową drogą - są zabawne.

Trzeci horror w dorobku autora to słaba pozycja, jedna ze słabszych jakie czytałem. Fabuła wymyślona od niechcenia, ciężko mi znaleźć jakieś plusy-no może, że jest króciutka i Wydanie Amber (1992) jest ładne ze złoconymi listerami a tłumaczenie typu: odjechał z piskiem opon żwirową drogą - są zabawne.

Pokaż mimo to

avatar
1094
639

Na półkach: ,

Sfinks to lektura na pół wieczoru . Nie horror , a raczej fantasy z elementami horroru . Masterton sprowadza w realia współczesne mityczny starożytny lud Egiptu , który opiera się na pół kobietach , pół lwach . Mroczne fantasy z dreszczykiem emocji i to tyle .

Sfinks to lektura na pół wieczoru . Nie horror , a raczej fantasy z elementami horroru . Masterton sprowadza w realia współczesne mityczny starożytny lud Egiptu , który opiera się na pół kobietach , pół lwach . Mroczne fantasy z dreszczykiem emocji i to tyle .

Pokaż mimo to

avatar
63
2

Na półkach:

UWAGA SPOJLERJ. Jestem fanką autora i nie jestem feministką, ale ta książka to szowinizm i uprzedmiotowianie kobiet. Dlaczego? Podaje przyklad: facet zaprasza kobiete na grilla do jego znajomych. Okropne miejsce na pierwszą randkę, bo okazuję się,że w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Pani poszla plotkowac z kobietami o najnowych romansach, a panowie oczywiscie rozmawiaja tylko o powaznych sprawach takich jak polityka. Po imprezie Pan stwierdza, że wpadną do niego na burgery i sałatkę. Kobieta odmawia, ale główny bohater musi postawić na swoim i jednak jadą do niego. U niego w mieszkaniu pierwsze co robi bohater to pokazuje Pani gdzie kuchnia i potrzebne składniki i idzie oglądać mecz z drinkiem w reku. KURTYNA

UWAGA SPOJLERJ. Jestem fanką autora i nie jestem feministką, ale ta książka to szowinizm i uprzedmiotowianie kobiet. Dlaczego? Podaje przyklad: facet zaprasza kobiete na grilla do jego znajomych. Okropne miejsce na pierwszą randkę, bo okazuję się,że w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Pani poszla plotkowac z kobietami o najnowych romansach, a panowie oczywiscie rozmawiaja...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
657
301

Na półkach: , , , ,

Nie jestem do końca przekonana, ale mam wrażenie, że już czytałam tę książkę jakieś ~20 lat temu i powiem szczerze, że pewnie jako 10-13latka musiała zrobić na mnie wrażenie tak jak zrobił to wówczas "Czarny Anioł" i "Katie Maguire". Nie zmienia to jednak faktu, że akurat w tym przypadku kompletnie nie pamiętałam fabuły, dopiero w miarę czytania docierały do mnie skrawki skojarzeń co i jak.
Przeczytałam więc ponownie ten tytuł (co jak wiadomo śledzikom moich opinii na LC nie robię zasadniczo prawie w ogóle) i muszę przyznać, że mocno, ale to mocno jestem rozczarowana. W czasach nastoletnich musiała wywrzeć na mnie mocne wrażenie, a dziś lekko mnie znudziła. To nadal Masterton, który jak coś wymyśli to wymyśli, ale jednak ciężko tu mówić o czymś innowacyjnym czy fascynującym.
Bo o to mamy historię gdzie Pan spotyka Panią i właściwie siłą wepchnąwszy jej język w usta dostaje kosza, ale przecież to samiec lat '70, więc kto by tam słyszał o tym, że kobieta może powiedzieć nie. Tymczasem owa Pani mówi nie, jednak okazuje się, że mówi nie, ale myśli tak (w końcu skądś sobie ci wszyscy gwałciciele to wzięli, że ona się opiera bo chce wyjść na cnotliwą, ale tak naprawdę wszystkie są takimi samymi dzi*kami i tylko czekają przed kim rozłożyć nogi. Borze borówkowy widzisz i nie grzmisz....). Więc pani jednak jest chętna, ale okazuje się, że ma pewien defekt. A ponieważ Pan poleciał na fizyczne aspekty osoby owej Pani to też stwierdził po (niezbyt długim) namyśle, że Pani powinna pozbyć się defektu u chirurga plastycznego. I tu NIESPODZIANKA! Pani wcale nie chce! Ale jak to?! rzecze Pan. Ano tak to! rzecze Pani. Po kilkustronicowych przepychankach Pan zamyka Panią w osobnej sypialni na klucz i żałuje szybkiego ożenku. Nie żeby Pani go wcześniej ostrzegała... I tak dalej, i tak dalej.... Czujecie absurd? No właśnie. Jedynym mocnym punktem tej historii jest międzygatunkowy stosunek płciowy, który jest bardzo w stylu Mastertona. Reszta? Mogłaby nie istnieć.
Na jeden wieczór, dla zabicia czasu... ale nigdy na serio.

Nie jestem do końca przekonana, ale mam wrażenie, że już czytałam tę książkę jakieś ~20 lat temu i powiem szczerze, że pewnie jako 10-13latka musiała zrobić na mnie wrażenie tak jak zrobił to wówczas "Czarny Anioł" i "Katie Maguire". Nie zmienia to jednak faktu, że akurat w tym przypadku kompletnie nie pamiętałam fabuły, dopiero w miarę czytania docierały do mnie skrawki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
130

Na półkach:

Nadrabiając zaległości książkowe z lat młodzieńczych nie mogłam nie sięgnąć po "Sfinksa". Dawno temu Masterton był jednym z bardziej poczytnych pisarzy sensacyjnych. "Sfinks", prawdę mówiąc, bardziej mnie rozbawił niż przestraszył. Taka sobie bajeczka o pół-kobietach pół-lwach, które ostrzą zębiska na przystojnego faceta. Dreszczyku emocji czy napięcia jakoś u siebie podczas tej lektury nie stwierdziłam. Pomysł ciekawy, ale chyba wolę bardziej realistyczne klimaty.

Nadrabiając zaległości książkowe z lat młodzieńczych nie mogłam nie sięgnąć po "Sfinksa". Dawno temu Masterton był jednym z bardziej poczytnych pisarzy sensacyjnych. "Sfinks", prawdę mówiąc, bardziej mnie rozbawił niż przestraszył. Taka sobie bajeczka o pół-kobietach pół-lwach, które ostrzą zębiska na przystojnego faceta. Dreszczyku emocji czy napięcia jakoś u siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
505
498

Na półkach:

Niby proste i przewidywalne, ale zabawa przednia

Niby proste i przewidywalne, ale zabawa przednia

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 010
  • Chcę przeczytać
    457
  • Posiadam
    282
  • Horror
    41
  • Graham Masterton
    36
  • Ulubione
    16
  • Z biblioteki
    10
  • Masterton
    10
  • Masterton Graham
    6
  • Chcę w prezencie
    6

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Sfinks Zobacz więcej
Graham Masterton Sfinks Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także