Zły anioł

Okładka książki Zły anioł
Kenneth Boegh Andersen Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Wielka wojna diabłów (tom 4) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wielka wojna diabłów (tom 4)
Tytuł oryginału:
Der store djaevelkrig: Ondskabens engel
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2012-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-01
Język:
polski
ISBN:
9788376861043
Tłumacz:
Frank Jaszuński
Średnia ocen

                7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wielka Wojna Diabłów



683 109 48

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
340 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
4055
404

Na półkach: ,

Czy piekielny świat jest odbiciem tego, co dzieje się na ziemi, czy to raczej, tłumacząc nasz świat usprawiedliwiamy się mówiąc, że przecież nic, co się u nas dzieje, nie byłoby możliwe gdyby wcześniej nie zaistniało w otchłani? A może jednak to my kreujemy rzeczywistość piekła, a diabeł, tylko niczym papuga, zgapia to, co wymyślił człowiek. Egzystencjalne pytania o zło w człowieku, i w ogóle o istnienie zła, na pewno nie zostanie rozstrzygnięte za naszego życia, a pewnie i po, bo któż z nas wie lub choćby trochę jest pewien czy to, co po, istnieje. To nie ogranicza nas jednak w różnego rodzaju domysłach i spekulacjach, bo i te są o wiele ciekawsze i bardziej twórcze. Zresztą, tak naprawdę, to dopiero dzisiaj, w XXI wieku, możliwe i dopuszczalne jest takie wątpienie i dyskusja, bo jeszcze sto lat temu za kwestionowanie piekła, nawet tylko w dyskursie akademickim, można było zostać wyklętym, ekskomunikowanym i wykluczonym ze społeczności wierzących. Dziś rozważania na temat jego istnienia czy nie istnienia, zapełnienia go duszami ludzkimi lub panującej w nim pustki, są wręcz pożądane i traktowane jako objaw rozwoju myśli teologicznej, która zamknięta do tej pory w krużgankach postanowiła uwolnić się i wyfrunąć, wprawdzie tylko do wirydarza, ale zawsze to coś. I nie od razu ta refleksja musi nam pachnieć piekłem, dosłownie i w przenośni, bo warto wspomnieć, że w historii chrześcijaństwa za twierdzenia kwestionujace jego istnienie sceptyków spotykała kara, jaka czekała, według ówczesnej teologii, każdego potępionego czyli wieczne męki w ognistym kotle, a spalenie na stosie było tylko namiastką, przedsmakiem, w końcu zresztą czynionym dla dobra samego zainteresowanego, bo dające mu szanse, że odrzuciwszy grzeszny odwłok wyzwoli się i w chwili śmierci westchnie o miłosierdzie do Boga, i zostanie mu ono zapewnione. Taki porządek cieszył, bo wszystko było jasne. Ale co się dzieje, gdy piekielna rzeczywistość wygląda inaczej? Filip przywyczaił nas już do tego, że najbardziej znane oczywistości są niepewne. Nie można też odmówić Autorowi, że zaprosił nas na rollercoaster, który mknie jak szalony i dostarcza nam wielu wrażeń, a pytanie, co z hamulcami wydaje się zawieszone w próżni, bo dynamika toczących się przed naszymi oczami zdarzeń ani na chwile nie daje nam szansy na zwolnienie. Jesteśmy nie tylko obserwatorami piekielnych zmagań w walce o władzę w piekle, czegóż innego moglibyśmy się spodziewać, w końcu jeśli ktoś raz się zbuntował i odrzucił zwierzchność, to wcześniej czy później i ci, którzy z nim poszli też prawdopodobnie to zrobią, bo to działa niczym koło, wydarzenia lubią się powtarzać, a tym bardziej w piekle, miejscu, które kreuje wszystkie złe zachowania. I w konsekwencji otrzymujemy przesłanie, że nawet Lucyfer, pierwszy buntownik i aktualny władca piekła, wcale nie jest pewien swojej pozycji i uzyskanej władzy, i to na jego własnym terenie zrodził się kolejny buntownik, tylko tym razem nie przeciw Bogu a przeciw niemu. Ta historycznie, w ludzkim wymiarze, uzasadniona konieczność jest potwierdzeniem powiedzenia, że nic nie trwa wiecznie, nawet piekło, co z jednej strony w kontekście przygód Filipa napawa nas radoscią, bo i chcąc nie chcąc kibicujemy mu w jego zmaganiach, a więc kibicujemy Lucyferowi jako reprezentantowi starego porządku piekielnego, a po drugie, i to jest bardziej optymistyczne dla nas ludzi przesłanie, że piekło też nie jest wieczne, nic nie jest wieczne, wszystko podlega zmianom i możemy odwrócić niewzruszone do tej pory wyroki boskie. Zresztą i Bóg, przez chwilę pojwiający się w tej opowieści, wydaje się nad wyraz ludzki, mimo swej wszechpotężności. Może to okazja i właściwy czas na daleko idącą transformację pojęć i kryjących się pod nimi treści, które odsłonią, niejako na nowo odkryją, nam nowe oblicze życia pozagrobowego. Oczywiście, książka nie rości sobie takich pretensji, by być nowym traktatem, interpretacją teologiczych prawd, ale trochę mimochodem, tak po drodze wprowadza sporo zamieszania w utarte koncepcje i schematy religijne, co akurat jest bardzo ciekawym elementem zachecającym do akademickich dyskusji i refleksji nad innym postrzeganiem prawd ostatecznych. Pikanterii całej opowieści dodaje fakt, że Filip sam dokonuje wyboru pozostania w piekle, by odnaleźć swą ulubioną koleżankę i przyjaciółkę, jego wybór jest świadomy i dobrowolny, i przyjmuje wszystkie związane z nim konsekwencje, zwłaszcza zewnętrzne atrybuty w postaci rogów czy ogona, ale w końcu, czy to tak naprawdę najważniejsze jak wygląda diabeł? Filip rozdarty pomiędzy piekło i ziemskie życie jest tylko metaforą każdego z nas dokonującego na co dzień takich wyborów. Może od teraz będą one miały jednak inny wymiar, kiedy w pamięci będziemy mieć ten nowy model piekielnej rzeczywistości. Może nas zaskoczą?

Czy piekielny świat jest odbiciem tego, co dzieje się na ziemi, czy to raczej, tłumacząc nasz świat usprawiedliwiamy się mówiąc, że przecież nic, co się u nas dzieje, nie byłoby możliwe gdyby wcześniej nie zaistniało w otchłani? A może jednak to my kreujemy rzeczywistość piekła, a diabeł, tylko niczym papuga, zgapia to, co wymyślił człowiek. Egzystencjalne pytania o zło w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    471
  • Chcę przeczytać
    411
  • Posiadam
    192
  • Ulubione
    52
  • Chcę w prezencie
    18
  • Fantastyka
    12
  • 2013
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Fantasy
    7
  • 2012
    5

Cytaty

Więcej
Kenneth Boegh Andersen Zły anioł Zobacz więcej
Kenneth Boegh Andersen Zły anioł Zobacz więcej
Kenneth Boegh Andersen Zły anioł Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także