Jak miło gdy wszystko dobrze się kończy. Wrogowie pokonani.Miłość,przyjaźń zwyciężyły.W odróżnieniu z dniem codziennym gdzie nic nie jest proste w tej baśni marzenia się spełniają.

Jak miło gdy wszystko dobrze się kończy. Wrogowie pokonani.Miłość,przyjaźń zwyciężyły.W odróżnieniu z dniem codziennym gdzie nic nie jest proste w tej baśni marzenia się spełniają.

Ostatni tom cyklu, ale, niestety, nie najlepszy. Nieco chaotyczny, zbyt zawikłany, nieco przedobrzony. Zakończenie nieco nieoczekiwane. Mam wrażenie, że autorka na koniec chciała zaskoczyć i uszczęśliwić czytelnika zaskakującymi puentami, ale przesadziła i minęła się z celem. Najlepszy jest 4 tom. Wojna wróżek miała miejsce i przyniosła Chaos i Porządek, miłość i siłę, ukazała charaktery niektórych bohaterów (i tak ich nie lubię)...

Ostatni tom cyklu, ale, niestety, nie najlepszy. Nieco chaotyczny, zbyt zawikłany, nieco przedobrzony. Zakończenie nieco nieoczekiwane. Mam wrażenie, że autorka na koniec chciała zaskoczyć i uszczęśliwić czytelnika zaskakującymi puentami, ale przesadziła i minęła się z celem. Najlepszy jest 4 tom. Wojna wróżek miała miejsce i przyniosła Chaos i Porządek, miłość i siłę,...

Odnalezienie książki trochę mi zajęło na wzgląd, że nie ma dodruków. Kiedy już tryumfalnie udało mi się ja znaleźć, to prawie od razu usiadłam do niej i dosłownie pochłonęłam.
Niestety, zakończenie było inne niż ja to sobie wymarzyłam, ale równie wzruszające i ujmujące. Żałuję, że stało się tak a nie inaczej, ale nie mogę mieć pretensji do autorki.
Momentami raziło mnie dosyć mocno kolokwialne słownictwo, które w niektórych sytuacjach niszczyło urok świata wróżek. Jednak na dłuższą metę jest to do przełknięcia.

Odnalezienie książki trochę mi zajęło na wzgląd, że nie ma dodruków. Kiedy już tryumfalnie udało mi się ja znaleźć, to prawie od razu usiadłam do niej i dosłownie pochłonęłam.
Niestety, zakończenie było inne niż ja to sobie wymarzyłam, ale równie wzruszające i ujmujące. Żałuję, że stało się tak a nie inaczej, ale nie mogę mieć pretensji do autorki.
Momentami raziło mnie...

No cóż powiedzieć..
kocham całą serię, trudno było mi się już rozstawać z bohaterami..
szkoda, że nie ma dalszych przygód :D
Ale przejdźmy do konkretów.
Melissa Marr świetnie zakończyła ten cykl. Wiele sytuacji mogło zaskoczyć czytelnika. Na początku sama miałam wrażenie, że Aislin jednak będzie z Królem Lata, ale pozostała wierna swojej pierwszej decyzji.
W dodatku szalejący z rozpaczy Niall.. "just wow :D".
Sam koniec został dobrze przemyślany. Keenan zostaje z Donią, Ash z Sethem..

Po prostu.. jestem z jednej strony wdzięczna bibliotekarce, która poleciła mi na początku "Królową Lata".
Wróżki, te sprawy.. z miłą chęcią będę do tego wracać.

No cóż powiedzieć..
kocham całą serię, trudno było mi się już rozstawać z bohaterami..
szkoda, że nie ma dalszych przygód :D
Ale przejdźmy do konkretów.
Melissa Marr świetnie zakończyła ten cykl. Wiele sytuacji mogło zaskoczyć czytelnika. Na początku sama miałam wrażenie, że Aislin jednak będzie z Królem Lata, ale pozostała wierna swojej pierwszej decyzji.
W dodatku...

Nie takiego zakończenia serii się spodziewałam. Oczywiście jest happy end, ale ja mam co do niego pewne zastrzeżenia. Niektóre wątki zakończyłabym inaczej. Książka nie jest zła, ale trochę się zawiodłam.

Nie takiego zakończenia serii się spodziewałam. Oczywiście jest happy end, ale ja mam co do niego pewne zastrzeżenia. Niektóre wątki zakończyłabym inaczej. Książka nie jest zła, ale trochę się zawiodłam.

I wreszcie doczekałam się wielkiego finału!
Jako książka - okej. Jako zakończenie całej serii... naprawdę się łudziłam, że nie będzie to zakończenie, które przewidziałam w pierwszym tomie. Niestety właśnie takie było. Niby czytało się przyjemnie, ale bez zaskoczenia, bez fajerwerków.

I wreszcie doczekałam się wielkiego finału!
Jako książka - okej. Jako zakończenie całej serii... naprawdę się łudziłam, że nie będzie to zakończenie, które przewidziałam w pierwszym tomie. Niestety właśnie takie było. Niby czytało się przyjemnie, ale bez zaskoczenia, bez fajerwerków.

uważałam ze książki o wróżkach są dla dzieci jednakże seria książek Melissy Marr jest wyjątkowa. każdy kto lubi książki z odrobina magii będzie zachwycony :)

uważałam ze książki o wróżkach są dla dzieci jednakże seria książek Melissy Marr jest wyjątkowa. każdy kto lubi książki z odrobina magii będzie zachwycony :)

Seria książek, którą napisała Melissa Marr to niezwykły świat wróżek. Pobudza ona każdy zmysł, każdy mięsień, każdą łzę i każdą kropelkę potu pod skórą. Jest ona idealnym odpowiednikiem przeniesienia się w sen, w którym działają zmysły, ale ciało i umysł odpoczywają oraz rozkoszują się emocjami.

Ta część jest najistotniejszą częścią z całej serii. Wojna nadchodzi wielkimi krokami. Monarchowie zaczynają się sprzymierzać, a wróżki muszą podjąć wybór "komu służyć". Królowa lata musi podjąć wiele trudnych decyzji i nauczyć się jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie. Nowy król mroku popada w obłęd. Donia zmaga się ze swoimi uczuciami do Keenana. Natomiast Seth zaczyna odgrywać najważniejszą rolę w całym "przedstawieniu". Jak poradzą sobie bohaterowie? Tego dowiecie się w ostatniej opowieści o niezwykłych, majestatycznych i mrocznych wróżkach.

Klimat "Mrocznej Łaski" tak mnie ujął, że wręcz zatraciłam się w tej książce. Nie mogę się pogodzić, że to już koniec. Choć miałam nadzieję, że autorka mnie nieco bardziej zaskoczy, ale wtedy musiałaby napisać dalszą kontynuację. Mam nadzieję, że innym czytelnikom również się spodoba i poruszy ich serca tak jak moje.

Seria książek, którą napisała Melissa Marr to niezwykły świat wróżek. Pobudza ona każdy zmysł, każdy mięsień, każdą łzę i każdą kropelkę potu pod skórą. Jest ona idealnym odpowiednikiem przeniesienia się w sen, w którym działają zmysły, ale ciało i umysł odpoczywają oraz rozkoszują się emocjami.

Ta część jest najistotniejszą częścią z całej serii. Wojna nadchodzi wielkimi...

Cała seria świetna, wciągająca. Książka ciekawa, nie nudna jak i cała seria.

Cała seria świetna, wciągająca. Książka ciekawa, nie nudna jak i cała seria.

Moja trzyletnia przygoda z serią "Królowa lata" właśnie dobiegła końca. Na otarcie łez jako ostatni został zbiór opowiadań z tego uniwersum. Będę tęsknić.

Moja trzyletnia przygoda z serią "Królowa lata" właśnie dobiegła końca. Na otarcie łez jako ostatni został zbiór opowiadań z tego uniwersum. Będę tęsknić.