rozwińzwiń

Lancaster and York. The War of the Roses

Okładka książki Lancaster and York. The War of the Roses Alison Weir
Okładka książki Lancaster and York. The War of the Roses
Alison Weir Wydawnictwo: Vintage powieść historyczna
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Vintage
Data wydania:
2009-07-02
Data 1. wydania:
2009-07-02
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780099540175
Tagi:
historia wojna dwu róż
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
989
628

Na półkach:

Przypominam najważniejsze fakty: Wojna Dwóch Róż była konfliktem domowym rozgrywającym się w latach 1455- 1485. Teatrem działań była Anglia. Była walką o władzę: Lancasterowie mieli w herbie czerwoną różę, Yorkowie zaś białą.

Autorka opisuje historie głównych uczestników dramatu: postać niezrównoważonego Henryka VI, Ryszarda Plantageneta, Edwarda VI.

To też historia walki kobiety o prawa jej syna. Małgorzata Andegaweńska walczyła do końca, przez wiele lat.

W tej książce jest wszystko: intrygi, zemsta, zaciekła walka o tron. ''Lancasterowie i Yorkowie. Wojna dwóch róż" w zasadzie jest zgodna z faktami historycznymi, lecz niekiedy Alison Weir fabularyzuje. Potrafi to robić.

Opór może wzbudzać styl pisania (toporny język). Tablice genealogiczne są dobrze opracowane, mamy dokładne opisy bitew.

Przypominam najważniejsze fakty: Wojna Dwóch Róż była konfliktem domowym rozgrywającym się w latach 1455- 1485. Teatrem działań była Anglia. Była walką o władzę: Lancasterowie mieli w herbie czerwoną różę, Yorkowie zaś białą.

Autorka opisuje historie głównych uczestników dramatu: postać niezrównoważonego Henryka VI, Ryszarda Plantageneta, Edwarda VI.

To też historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1056
46

Na półkach:

Książkę pochłonęłam w tydzień i pewnie gdyby nie kolokwia na studiach, zrobiłabym to jeszcze szybciej. Wojna Dwóch Róż jest to jeden z moich ulubionych okresów w historii Anglii, dlatego bardzo się cieszyłam, kiedy wreszcie mogłam przeczytać na ten temat coś więcej.
Zupełnie nie rozumiem narzekań ludzi na ilość nazwisk i imion, często takich samych -nie jest to przecież zupełnie wina autorki. Dla mnie książka nie była też ani toporna, ani męcząca. Weir bardzo dobrze opisała powody wojny, jej przebieg, wytłumaczyła, kto jest kim i dlaczego. Opisy pomieszczeń, bitw czy strojów sprawiały, że czułam się, jakbym była obok i widziała to na własne oczy.
Z pewnością będę wracać do Wojny Dwóch Róż, choćby żeby zerknąć na drzewa genealogiczne, które przydadzą się przy dalszym zgłębianiu tematu, kiedy pamięć do nazwisk zawodzi.
Sucho i krótko podsumowując, dzięki książce usystematyzowałam swoją wiedzę i jestem z tego powodu bardzo zadowolona.

Książkę pochłonęłam w tydzień i pewnie gdyby nie kolokwia na studiach, zrobiłabym to jeszcze szybciej. Wojna Dwóch Róż jest to jeden z moich ulubionych okresów w historii Anglii, dlatego bardzo się cieszyłam, kiedy wreszcie mogłam przeczytać na ten temat coś więcej.
Zupełnie nie rozumiem narzekań ludzi na ilość nazwisk i imion, często takich samych -nie jest to przecież...

więcej Pokaż mimo to

avatar
701
657

Na półkach: , ,

Jak zachęca wydawca to porywająca opowieść Alison Weir koncentrująca się na ludzkiej stronie historii, na wielkich osobowościach uwikłanych w konflikt - fragment z okładki - mnie porwała na kilka dni.
Opis przebiegu zdarzeń historii Lancasterów i Yorków i pierwszej wojny Dwóch Róż od którego nie mogłam się oderwać.
Konflikty pomiędzy wielkimi magnatami, zacięta walka o tron, dziwactwa członków królewskich dynastii, zbrodnie, zdrada, wojna, porażki i zwycięstwa, polityczna destabilizacja, czarujący ludzie i ludzie bezwględni i zachłanni, narodziny i śmierć - i to wszystko na faktach, było interesująco.

Jak zachęca wydawca to porywająca opowieść Alison Weir koncentrująca się na ludzkiej stronie historii, na wielkich osobowościach uwikłanych w konflikt - fragment z okładki - mnie porwała na kilka dni.
Opis przebiegu zdarzeń historii Lancasterów i Yorków i pierwszej wojny Dwóch Róż od którego nie mogłam się oderwać.
Konflikty pomiędzy wielkimi magnatami, zacięta walka o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
733
93

Na półkach: , ,

Temat Wojny Dwóch Róż bardzo ciekawy, "malowniczy", "obrazowy". Bardzo lubię ten okres historii Anglii - wiele wydarzeń, tak wiele interesujących postaci... Jest w czym "grzebać", dociekać, bardzo działa na wyobraźnię.
Niestety książka nie zachwyca. Do pierwszej połowy książki mam wielkie zastrzeżenia - w pamięci nie chce zostać zbyt wiele, u mnie jakieś mętne wspomnienia tego, co czytałam, pojedyncze wydarzenia. W dodatku czytałam fragmentami, ponieważ lektura działała wręcz usypiająco. Druga część książki trochę lepiej się prezentuje, ale mam wrażenie,że w tym przypadku nie pisarka przedstawia atrakcyjnie temat, tylko pisarkę ratuje sama historia, która jest po prostu wciągająca.

Temat Wojny Dwóch Róż bardzo ciekawy, "malowniczy", "obrazowy". Bardzo lubię ten okres historii Anglii - wiele wydarzeń, tak wiele interesujących postaci... Jest w czym "grzebać", dociekać, bardzo działa na wyobraźnię.
Niestety książka nie zachwyca. Do pierwszej połowy książki mam wielkie zastrzeżenia - w pamięci nie chce zostać zbyt wiele, u mnie jakieś mętne wspomnienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
191

Na półkach: , , ,

Męczyłem się.
Czytałem tę książkę chyba dwa miesiące i jej obszerność wcale tego nie tłumaczy. W pewnym momencie doszło nawet do kryzysu tak mocnego, że realnie rozważałem czytelniczą kapitulację, co zdarza mi się nieczęsto. Książka pani Weir ma kilka wad na tyle poważnych, że mimo entuzjastycznych blurbów na okladce, z pewnością już nigdy żadnego innego jej tytułu nie ruszę. Przez jakiś czas zastanawiałem się, co tu właściwie nie gra, bo na pozór z językiem jest tu wszystko w porządku: czuć, że autorka dobrze się czuje w formach fabularyzowanych. I w końcu zrozumiałem: podstawową wadą książki jest jej wewnętrzny chaos, jakieś takie wewnętrzne nieporządki, które niedostrzegalne na pierwszy rzut oka, z czasem skutecznie utrudniają lekturę. Dwa przykłady. Na początku autorka omawia kolejnych synów Edwarda III, kluczowych dla przyszłych wydarzeń w Anglii. Mamy więc po kolei obszerne opisy Czarnego Księcia, Lionela z Antwerpii, Jana z Gandawy, Edmunda Langleya, każdy z nich rozwinięty na przynajmńiej stronę... po czym najmłodszemu Tomaszowi Woodstockowi Alison Weir poświęca... jedno zdanie. Suche, informacyjne, encyklopedyczne zdanie wyglądające tam naprawdę totalnie out of context. Drugi przykład jest natury ogólnej: autorka wielokrotnie wraca do tych samych elementów opisujących daną postać. Gdy czytam po raz czwarty, jak bardzo katastrofalne dla Anglii było panowanie Henryka VI, to naprawdę jestem znużony. W dodatku jest tu momentami tak wiele nieistotnych szczegółów, że łatwo tu o uczucie zagubienia. Tak jest na przykład z opisem ucieczki Małgorzaty Andegaweskiej przed Edwardem IV, wzbogacanie ich o informacje, że ten konkretny zameczek w którym na jedną noc zatrzymała się królowa był typu motte, że pochodził z czasów normandzkich i że dziś został z niego jedynie pagórek potrafiło być zabójcze dla mojego samozaparcia.
Kolejna rzecz: tytulatura. Ja rozumiem, na zachodzie nazwy głównych domen zastępowały imiona, ale... naprawdę, wolałbym jakby taki York, Gloucester, Somerset czy Pembroke naprzemiennie nazywani byli tym, co otrzymali przy chrzcie. Ponieważ jednak autorka konsekwetnie używa jedynie ich tytułów książęcych lub hrabiowskich, w efekcie otrzymujemy trudną dla mnie do ogarnięcia masę nazw geograficznych pod które musiałem podkładać konkretnych ludzi. Fakt, że w książce jest po kolei kilku Somersetów, Cliffordów czy Yorków jest w tym momencie gwoździem do trumny.
I jeszcze jedno: książka kończy się na Tewkesbury. Fakt, że nie pociągnięto wydarzeń do Bosworth, też jest dla mnie wadą książki.
Ale jednak ją przeczytałem. Dlaczego?
Bo Wojna Dwóch Róż sama w sobie jest tak fascynująca, że nadrabia wiele. Naprawdę wiele. Nic dziwnego, że Anglia wydała później Szekspira.

Męczyłem się.
Czytałem tę książkę chyba dwa miesiące i jej obszerność wcale tego nie tłumaczy. W pewnym momencie doszło nawet do kryzysu tak mocnego, że realnie rozważałem czytelniczą kapitulację, co zdarza mi się nieczęsto. Książka pani Weir ma kilka wad na tyle poważnych, że mimo entuzjastycznych blurbów na okladce, z pewnością już nigdy żadnego innego jej tytułu nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
30

Na półkach: ,

Książka dosyć dobrze obrazuje pierwszą część Wojny Dwóch Róż i jej przyczyny. Na minus duża ilość nazwisk. Co chwilę trzeba zaglądać do drzew genealogicznych, żeby wiedzieć kto kim jest.

Książka dosyć dobrze obrazuje pierwszą część Wojny Dwóch Róż i jej przyczyny. Na minus duża ilość nazwisk. Co chwilę trzeba zaglądać do drzew genealogicznych, żeby wiedzieć kto kim jest.

Pokaż mimo to

avatar
19
5

Na półkach:

Przedmiot ciekawy, wykonanie toporne. Czytało mi się ciężko.

Przedmiot ciekawy, wykonanie toporne. Czytało mi się ciężko.

Pokaż mimo to

avatar
68
56

Na półkach: ,

Dziełko męczące, z zalewem nazwisk, które dość szybko powodują oczopląs i ciągłe nerwowe sprawdzanie na wcześniejszych stronach lub w genealogii na końcu książki, czy to ten sam, wspominany przed chwilą osobnik, czy jednak inny. Język męczący, zdarzają się zdania, które sobie przeczą, albo śmieszą. Taki kwiatek na przykład: "Znaczną część kraju porastały wówczas lasy. Wszędzie wypasano stada owiec, jako że..."- zapytam, czy w lesie też? A pól to nie było?
Autorka już na wstępie zaznaczyła, że zależy jej nie na jak to nazwała praktycznym (?) i wojskowym aspekcie wojny dwóch róż, ale na ukazaniu ludzkiej strony tej historii. I tu jest pies pogrzebany. Pani Weir poczuła się zwolniona z szerszej prezentacji problemu, czasem nawet z rozumienia pewnych procesów, więc leci po nazwiskach, czy tytułach okraszając wszystko niesprawdzonymi ploteczkami. Żałosne były skandalizujące wtręty przytaczane bez żadnego komentarza, bez żadnej ostrożności chociaż we wstępie autorka przyznaje, że źródła tego okresu są skromne i często niejednoznaczne. Tak więc poswawoliła sobie pani Weir po postaciach z historii Anglii przytaczając co smaczniejsze kąski. Powołuje się nawet na sztuki(!) Szekspira. Nic dziwnego, że powstało solidne tomiszcze.
Ulubionym słówkiem tłumacza lub autorki jest "rzeczony". Tak więc ja na pewno nie sięgnę już po żadną książkę rzeczonej autorki. Jak to ktoś określił, jest to niestety praca dyletancka.

Dziełko męczące, z zalewem nazwisk, które dość szybko powodują oczopląs i ciągłe nerwowe sprawdzanie na wcześniejszych stronach lub w genealogii na końcu książki, czy to ten sam, wspominany przed chwilą osobnik, czy jednak inny. Język męczący, zdarzają się zdania, które sobie przeczą, albo śmieszą. Taki kwiatek na przykład: "Znaczną część kraju porastały wówczas lasy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
63

Na półkach: , ,

Przystępując do czytania byłem świeżo po lekturze "Odległego zwierciadła". Miałem więc nadzieję że będzie to swoista kontynuacja tej wspaniałej pracy lecz tym razem z angielskiego punktu odniesienia.Tym bardziej że "Lancasterowie i Yorkowie" zaczynają się mniej więcej w momencie zakończenia książki B.Tuchman. No cóż. Niestety się rozczarowałem. Temat ciekawy , książka również ale pokazuje moim zdaniem zawężony ,wręcz "spłaszczony" obraz opisywanej epoki , eksponując głównie aspekt polityczny. Nacisk na sprawy angielskie ,na konflikt polityczny pomiędzy dwiema liniami królewskiego rodu ją zubaża.A szkoda ,gdyż był to bardzo ciekawy okres w historii Europy (wojna stuletnia, upadek autorytetu papiestwa i ferment religijny ,przemiany społeczne).
Będąc po lekturze "Odległego zwierciadła" jestem w jakiś sposób "skażony" biorąc ją za punkt odniesienia , pewien "wzorzec z Sevres".
Jako mankament pozamerytoryczny muszę tu dodać styl pisarski ,który mi się nie podobał. Ciekawe czy wina leży postronie autorki czy też polskiego tłumacza.

Przystępując do czytania byłem świeżo po lekturze "Odległego zwierciadła". Miałem więc nadzieję że będzie to swoista kontynuacja tej wspaniałej pracy lecz tym razem z angielskiego punktu odniesienia.Tym bardziej że "Lancasterowie i Yorkowie" zaczynają się mniej więcej w momencie zakończenia książki B.Tuchman. No cóż. Niestety się rozczarowałem. Temat ciekawy , książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
480
312

Na półkach: , ,

Wystarczająco szczegółowy opis Wojny Kuzynów. Duży plus za tablice genealogiczne, ponieważ wśród takich licznych uczestników wydarzeń czasem trudno ustalić kto jest kim. Obowiązkowa pozycja dla fanów Tudorów i późnego średniowiecza. Nie wiem tylko, dlaczego książka kończy się na końcowym zwycięstwie Edwarda, a nie na dynastycznym małżeństwie Henryka VII i Elżbiety York.

Wystarczająco szczegółowy opis Wojny Kuzynów. Duży plus za tablice genealogiczne, ponieważ wśród takich licznych uczestników wydarzeń czasem trudno ustalić kto jest kim. Obowiązkowa pozycja dla fanów Tudorów i późnego średniowiecza. Nie wiem tylko, dlaczego książka kończy się na końcowym zwycięstwie Edwarda, a nie na dynastycznym małżeństwie Henryka VII i Elżbiety York.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    279
  • Przeczytane
    81
  • Posiadam
    70
  • Historia
    20
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Z historią w tle
    5
  • Historia Anglii
    4
  • Historyczne
    4
  • Ulubione
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lancaster and York. The War of the Roses


Podobne książki

Przeczytaj także