rozwińzwiń

Voodoo. Bogowie, czary, rytuały

Okładka książki Voodoo. Bogowie, czary, rytuały Andreas Gößling
Okładka książki Voodoo. Bogowie, czary, rytuały
Andreas Gößling Wydawnictwo: WAM Seria: Mała Biblioteka Religii religia
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
religia
Seria:
Mała Biblioteka Religii
Tytuł oryginału:
Voodoo. Götter, Zauber, Rituale
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2010-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375054392
Tłumacz:
Juliusz Zychowicz
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4055
404

Na półkach: ,

Ta tajemnicza religia cieszy się wielką medialną popularnością, która tylko wzmacnia zainteresowanie nią u różnej maści fascynatów i nastawionych na realny kontakt z magią wszelakiego rodzaju czcicieli i wyznawców. Bazuje więc na tej obecności, i jak tylko może stara się reklamować i pokazywać z jak najlepszej strony. Nie jest jej bowiem obce pragnienie prozelityzmu i swoistej ewangeliczności, choć na pewno nie czyni tego na masową skalę lecz bardziej wybrednie, dokonując wyboru swych zwolenników pod swoim kątem (zwłaszcza przydatności),ale i również promocji w świecie (poszukuje tych, którzy coś znaczą, i których nazwiska są znane, bo gdy przyznają się do bycia wyznawcami voodoo to pociągną za sobą innych). Najliczniejsza grupa wyznawców zamieszkuje dziś przede wszystkim Haiti i kraje Afryki takie jak Benin (dawny Dahomej) czy Angola, ale ich liczna reprezentacja związana jest też z murzyńską społecznością na południu USA, zwłaszcza w Nowym Orleanie i Luizjanie. W odbierze społecznym, do którego w znacznej mierze przyczyniło się kino amerykańskie, voodoo kojarzy się z takimi obrzędami jak nakłuwanie laleczek voodoo, w których jeśli umieści się w nich jakiś fragment rzeczy pochodzący od osoby, nad którą zostanie przeprowadzony specjalny rytuał, to będzie można tej osobie, wypowiadając odpowiednie zaklęcia czy rzucając klątwę, sprowadzić nań ból, cierpienie, chorobę a nawet śmierć. Jeden z najbardziej obecnie ciekawych seriali, American Horror Story, w sezonie trzecim zatytułowanym Sabbath bardzo drobiazgowo odtwarza mityczne zabiegi, które trzeba podjąć by uzyskać wpływ na losy drugiego człowieka przy pomocy praktyki voodoo. Stosowane tam obrzędy białej i czarnej magii stanowią integralną część tej religii i pokazują bardzo silny związek z rzeczywistością duchowa, która w chrześcijaństwie wiąże się z satanizmem. Zresztą podstawą kultu jest tak zwany rytuał opętania, który jest w ocenie Kościele swoistą formą przywołania złego ducha, bo po wejściu osoby w trans zostaje ona opanowana przez ducha. Dla wyznawców voodoo w człowieka nie wchodzi jednak żaden zły duch lecz loa (duch, bóg związany z katolickimi świętymi). Cały czas też sprawująca nadzór nad rytuałem jest kapłanka lub kapłan, i to oni w pełni kontrolują to, co się dzieje. To oni dokładnie znają znaki i symbole, które są odrębne dla każdego loa, i które są wyrysowane w miejscach, gdzie dana osoba będzie poddana rytuałowi, by w pełni ją zabezpieczyć przed jakimikolwiek innymi niebezpiecznymi wpływami, których i oni nie wykluczają, ale które jednak starają się podczas rytuału trzymać z daleka i nie dopuścić, by zagarnęły ciało i weszło na miejsce loa. Jak bardzo jest to skomplikowane i jak dokładnej wiedzy wymaga pokazuje nam niniejsza lektura. Napisana w bardzo ciekawy i przystępny sposób wprowadza nas w sekrety świata voodoo, loa, te prawdziwe nie filmowe, zniekształcone na potrzeby mediów. Autor bardzo dokładnie pokazuje historyczne tło i konteksty narodzin tej religii, główne czynniki, które ją stworzyły. Mocno osadza to wszystko w doświadczeniach afrykańskich i niewolnictwie, to dla niego ważne źródła kreujące potrzebę takiej religii, szczególnie dla prześladowanych i cenionych ludzi, którzy potrzebowali wsparcia i wzmocnienia a czary i magia były spełnieniem ich marzeń. To z kręgu voodoo pochodzi też popularną idea zombi, czyli ożywionego ciała zmarłego, które wypełnia wszystkie polecenia swego uzdrowiciela. Odkrycie wszystkich sekretów, ciągle wymaga głębszej analizy, niemniej jednak jest to świetne wprowadzenie do zainteresowania i pogłębienia informacji o tym oryginalnym, choć i niebezpiecznym, i ciągle do końca nie zbadanym kulcie. Świetna lektura.

Ta tajemnicza religia cieszy się wielką medialną popularnością, która tylko wzmacnia zainteresowanie nią u różnej maści fascynatów i nastawionych na realny kontakt z magią wszelakiego rodzaju czcicieli i wyznawców. Bazuje więc na tej obecności, i jak tylko może stara się reklamować i pokazywać z jak najlepszej strony. Nie jest jej bowiem obce pragnienie prozelityzmu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
966
18

Na półkach: ,

Już abstrahując od samej treści (choć przydałyby się jakieś wspomnienie o pochodzeniu tych wszystkich informacji, również część interpretacji pozwala mieć co do siebie pewne wątpliwości, a już uzupełnienie pewnych rytuałów, poza kluczową sceną, zwykłym "też jest dużo tego i tamtego" trochę razi - niemniej nie jest to pozycja stricte naukowa, więc da się wybaczyć)... Osoba zajmująca się redakcją tekstu powinno pochylić się nad nim jeszcze raz, albo nawet dwa razy dla pewności. Zdanie bywają koślawe, nieścisłe, rzadziej urwane. Powtórzenia i zły szyk też biją po oczach...

Niemniej temat jest interesujący, a autor ma wyraźną lekkość w przekazywaniu wiedzy, choć niekiedy chciałoby się dopytać o szczegóły. Jak na pierwsze spotkanie z voodoo - idealne, pod warunkiem, że ktoś będzie chciał szukać dalej, lub robił to z czystej rozrywki. Na pewno kusi przyjrzenie się dokładniej relacjom pomiędzy chrześcijaństwem, a samym voodoo, ponieważ autor wydaje się mieć do tego dość... Prywatny stosunek, choć być może jest to rozciągnięte na całą religię.

Już abstrahując od samej treści (choć przydałyby się jakieś wspomnienie o pochodzeniu tych wszystkich informacji, również część interpretacji pozwala mieć co do siebie pewne wątpliwości, a już uzupełnienie pewnych rytuałów, poza kluczową sceną, zwykłym "też jest dużo tego i tamtego" trochę razi - niemniej nie jest to pozycja stricte naukowa, więc da się wybaczyć)... Osoba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
62

Na półkach: , , ,

http://ksiazkarozumie.blogspot.com/2014/07/voodoo-caa-prawda-o-tajemniczym-kulcie.html

Muszę przyznać, że książka ta wręcz mnie zachwyciła. Wiedziałem, że na pewno mnie zaciekawi, bo temat jest jak najbardziej interesujący, jednak nie spodziewałem się, że będzie się ją czytało z aż tak wielką przyjemnością. "Voodoo..." jest napisana w taki sposób, że ciężko się od niej oderwać. Przy tego typu publikacjach istnieje ryzyko, że czytelnik padnie znużony pod grubą stertą suchych informacji. Jednak nie w przypadku tej czarnej księgi (no dobrze, patrząc na ilość stron to raczej księgą nazwać jej nie można - i to chyba jedyny minus)! Pan Andreas opisuje wszystkie zagadnienia w tak ciekawy, a czasem nawet zabawny sposób, że nie można mówić o jakimkolwiek zmęczeniu czy o trudnościach ze zrozumieniem pewnych aspektów tej tajemniczej religii. Wręcz przeciwnie: wciąż chce się brnąć dalej, strona za stroną, kartka za kartką. I tylko wizja zbliżającej się nieubłaganie ostatniej strony może być powodem do przystopowania. Zakończę dwoma słowami, które mówią wszystko - WARTO PRZECZYTAĆ.

http://ksiazkarozumie.blogspot.com/2014/07/voodoo-caa-prawda-o-tajemniczym-kulcie.html

Muszę przyznać, że książka ta wręcz mnie zachwyciła. Wiedziałem, że na pewno mnie zaciekawi, bo temat jest jak najbardziej interesujący, jednak nie spodziewałem się, że będzie się ją czytało z aż tak wielką przyjemnością. "Voodoo..." jest napisana w taki sposób, że ciężko się od niej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    103
  • Przeczytane
    17
  • Ulubione
    5
  • Posiadam
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • - 2014 -
    1
  • Do zdobycia / Wishlist - ciężko dostępne, zagraniczne wydania, nakład wyczerpany/limitowany
    1
  • Pozostałe kultury
    1
  • Folklore, legends, miths...
    1
  • Must have!
    1

Cytaty

Więcej
Andreas Gößling Voodoo. Bogowie, czary, rytuały Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także