W końcu dotarłem do ostatniego tomu serii wydanego po polsku. Nie jest to jednak oficjalne zakończenie serii, bo w oryginale wyszło jeszcze osiem tomów. Czy warto zapoznać się z tym odcinkiem historii wiedząc, że nie ma ciągu dalszego po polsku?

Otchłar to tajemnicze zjawisko kosmiczne przypominające czarną dziurę. Jego obecność oznacza całkowite zniszczenie planety. Jedna z takich planet bardzo przypomina Ziemię sprzed milionów lat – zamieszkują ją nawet dinozaury. Nao razem ze swoimi towarzyszami organizuje ewakuację reprezentantów tamtejszej flory. Równocześnie jednak na miejscu jest organizowane safari, na którym bogaci ludzi mogą zabijać potężne gady.

Miałem nadzieję, że sytuacja nie będzie tu ukazana w jednoznaczny sposób. Z jednej strony można zrozumieć oburzenie Nao z powodu zabijania zwierząt dla zabawy. Jednakże z drugiej strony cała planeta i jej fauna są i tak skazani na zagładę z powodu sąsiedztwa Otchłaru. Niestety myśliwi są tu przedstawieni jako zepsuci bogacze, a organizatorzy całej tej imprezy jako zachłanni dranie, którzy są gotowi na wszystko. Podobało mi się, że Cybot usiłuje tutaj załagodzić konflikt, ale Nao mu się tu okazać nieomylny i nie ma miejsca na jakikolwiek dialog.

Chyba najciekawszym pomysłem tomu jest Otchłar. Komiks bardzo przystępnie wyjaśnia czym różni się on od czarnej dziury i na czym polega zagrożenie z jego strony.
Podobało mi się też, że Nao nareszcie się ogarnął i zaczął naprawdę zarządzać odziedziczonym majątkiem. Potrafi pokazać swoim podwładnym, że to on rządzi, ale jednocześnie nie zdradza swoich ideałów i wykorzystuje swoje środki do czynienia dobra.

Niestety ten tom nie jest zamknięta historią. Otwiera pewne wątki, które dopiero będą musiały zostać dokończone. Domyślam się w jaką stronę to może pójść, ale być może autorzy zaskoczą jeśli kiedyś poznam dokończenie tej opowieści.

Podobnie jak w poprzednim tomie za rysunki odpowiada tu Ciro Tota. Jest dynamicznie i dosyć dokładnie, ale postacie mają zbyt podobne do siebie rysy twarzy. Trochę też brakuje jakiejkolwiek pomysłowości w rysowaniu obcej fauny. Są to te same dinozaury, które można znać z innych tekstów kultury i próżno tu liczyć na coś nowego. Wprawdzie pojawia się na chwilę inny gatunek, ale na razie niewiele o nim wiadomo.

Ten tom zapowiada się trochę na powtórkę tego, co było w poprzednich tomach czyli tubylcy kontra źli ludzcy najeźdźcy. Jest tu parę ciekawych pomysłów, ale ogólnie strasznie schematycznie. Mam nadzieję, że polski wydawca kiedyś zdecyduje się na wydanie zbiorcze wszystkich tomów serii, bo na bezpośrednią kontynuację minęło już za dużo czasu.

W końcu dotarłem do ostatniego tomu serii wydanego po polsku. Nie jest to jednak oficjalne zakończenie serii, bo w oryginale wyszło jeszcze osiem tomów. Czy warto zapoznać się z tym odcinkiem historii wiedząc, że nie ma ciągu dalszego po polsku?

Otchłar to tajemnicze zjawisko kosmiczne przypominające czarną dziurę. Jego obecność oznacza całkowite zniszczenie planety. Jedna...