Zestrzelić Hartmanna!

Okładka książki Zestrzelić Hartmanna! Trevor J. Constable, Raymond F. Toliver
Okładka książki Zestrzelić Hartmanna!
Trevor J. ConstableRaymond F. Toliver Wydawnictwo: Maszoperia Literacka biografia, autobiografia, pamiętnik
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Holt Hartmann vom Himmel!
Wydawnictwo:
Maszoperia Literacka
Data wydania:
2011-11-17
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-17
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-62129-99-7
Tłumacz:
Wawrzyniec Sawicki
Tagi:
historia
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Adolf Galland. Generał lotnictwa myśliwskiego. Trevor J. Constable, Raymond F. Toliver
Ocena 6,7
Adolf Galland.... Trevor J. Constable...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
448
181

Na półkach:

Fajnie się czyta, lecz niestety autor zbytnio uwierzył w oficjalne statystyki zestrzeleń Ericha Hartmanna - co dziś wykazuje wiele historyków wojskowości. Na plus trafne opisy sowieckiego barbarzyństwa. Czytałem wydanie wyd. Militaria.

Fajnie się czyta, lecz niestety autor zbytnio uwierzył w oficjalne statystyki zestrzeleń Ericha Hartmanna - co dziś wykazuje wiele historyków wojskowości. Na plus trafne opisy sowieckiego barbarzyństwa. Czytałem wydanie wyd. Militaria.

Pokaż mimo to

avatar
203
16

Na półkach: ,

Sięgając po książkę „Zestrzelić Hartmanna” nie spodziewałem się, że zaskoczy mnie ona w tak pozytywny sposób. Myślałem, że w głównej mierze będzie ona się skupiać na Hartmannie jako pilocie myśliwskim, a tym czasem autorzy pokazali także jakim był człowiekiem. Dzięki temu jest to naprawdę pełnowartościowa biografia tego niemieckiego asa myśliwskiego, w której starcia powietrzne nie są najważniejszym elementem książki, lecz stanowią integralną część całej historii. Ale po kolei.

Na samym początku poznajemy dzieciństwo Hartmanna, następnie przebieg szkolenia na pilota, dalej jego służbę w JG 52 podczas II Wojny Światowej, pobyt w radzieckiej niewoli i powrót do Niemiec, a kończymy jego wstąpieniem i służbą w siłach powietrznych RFN. Zdecydowanie najciekawszymi są rozdziały poświęcone służbie w JG 52.

W książce oczywiście nie zostały opisane wszystkie walki powietrzne jakie stoczył Hartmann, lecz kilka wybranych z jego różnych etapów kariery pilota myśliwskiego. Jak dla mnie jest to duży plus, gdyż książka nie staje się powtarzalna, lecz cały czas utrzymuje się płynność narracji, a przede wszystkim walki nie tracą swojej dynamiki. Jednak to co jest najlepsze w ich przypadku to to, że dają one odpowiedź dlaczego Hartmann był tak skutecznym pilotem oraz czym różniły się jego metody walki od innych pilotów, dzięki czemu uzyskał on tak dużą liczbę zestrzeleń.

Oprócz życiorysu Hartmanna, mamy dwa rozdziały poświęcony zupełnie innym osobom. Pierwszy z nich poświęcony jest innym asom myśliwskim z JG 52. Możemy pokrótce poznać sylwetki takich pilotów jak Gunther Rall, Walter Krupinski, ale także tych mniej znanych jak Walter Wolfrum. Natomiast w drugim z nich opisano radzieckich pilotów i ich asów.

To co uważam za jeden z większych plusów tej książki to ukazanie jak wyglądały walki powietrzne na Froncie Wschodnim. Nie ma w niej mowy o niezwyciężonej i niepokonanej Luftwaffe. Niemieccy piloci zawsze walczą przeciwnikiem, który ma przewagę liczebną. W dodatku książka pokazuje, że myśliwce Bf-109 ustępują jeżeli chodzi o osiągi niektórym radzieckim konstrukcjom. Jeszcze bardziej dysproporcje te widać, gdy czytamy o starciach z amerykańskimi Mustangami nad polami naftowymi Rumunii. Jedynie nowsze Messerschmitty, które miały zamontowane wtryski do sprężarki mieszanki metanol-woda mogły podjąć z nimi równorzędną walkę. Jednak, czytając książkę widać, że najważniejszą rzeczą, które decydowały o zwycięstwie w walkach powietrznych były indywidualne umiejętności pilotów oraz zgranie poszczególnych eskadr.

„Zestrzelić Hartmanna” to nie tylko historia pilota ale także człowieka. Doskonale możemy poznać charakter Hartmanna i to jakimi wartościami kierował się w życiu. Wyłania się z niej obraz skromnego chłopaka, który zawsze starał się dbać i myślał o bezpieczeństwie swoich bliskich i nie chodzi tu tylko o jego rodzinę ale także pilotów z którymi latał. Czytając rozdziały o jego pobycie w radzieckiej niewoli zrozumiemy co takiego pozwoliło mu ją przetrwać.

Jeżeli interesujecie się II Wojną Światową, a w szczególności historią lotnictwa tego okresu to jest to pozycja obowiązkowa. Książkę czyta się bardzo dobrze, gdyż jest napisana bardzo plastycznym językiem. Dodatkowo znajdziemy w niej liczne zdjęcia ilustrujące, wydarzenia opisywane w konkretnych rozdziałach. Oprócz tego mamy rysunki techniczne oraz krótkie opisy samolotów, z którymi walczył Hartmann, listę jego zwycięstw powietrznych oraz listę poległych pilotów z JG 52. Jedyną rzeczą, której mi zabrakło to kolorowe ilustracje przedstawiające malowania wszystkich Messerschmittów Bf 109, na których walczył Erich Hartmann.

Sięgając po książkę „Zestrzelić Hartmanna” nie spodziewałem się, że zaskoczy mnie ona w tak pozytywny sposób. Myślałem, że w głównej mierze będzie ona się skupiać na Hartmannie jako pilocie myśliwskim, a tym czasem autorzy pokazali także jakim był człowiekiem. Dzięki temu jest to naprawdę pełnowartościowa biografia tego niemieckiego asa myśliwskiego, w której starcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3058
484

Na półkach: , , , , ,

Znowu nie na żarty zawiodłem się na książce…
Wiecie, jak to jest. Temat super, co można zepsuć w książce o najlepszym pilocie Luftwaffe wszech czasów? Jak się okazuje można. I to wiele.
Niby wszystko jest OK. Mamy biografię Ericha Hartmanna, niemieckiego asa lotnictwa, którego bilans zwycięstw zamknął się liczbą 352. Dużo? Bardzo dużo!
Wiemy, kim byli jego rodzice, jak przedstawiała się jego kariera, znamy jego przyjaciół, znamy przebieg służby w Lutfwaffe, ciężkie lata łagru, w końcu – skrótowo – życie w nowej rzeczywistości Zimnej Wojny.
Co może pójść nie tak przy pisaniu takiej książki? Dużo!
Zaczynając czytać przedmowę (Adolfa Gallanda, słynny pilot, inspektor lotnictwa myśliwskiego podczas II WŚ) już coś nie pasowało. Oho, będzie hagiografia…
Po przeczytaniu połowy książki zacząłem szukać czegoś w necie o jej autorach.
Trevor J. Constable. Urodzony w 1925, Nowa Zelandia. Napisał 10 książek o sławnych asach lotnictwa. Zajmował się również UFO…
Raymond F. Toliver. O nim jest zdanie czy dwa w książce – stary przyjaciel Hartmanna, pułkownik USAF.
Jeden pisał wiele książek o asach, drugi służył w amerykańskim lotnictwie. No to ja się pytam, skąd w tej książce tyle błędów!!!
Zanim jednak – wielka cześć i chwała dla Redaktora Wawrzyńca Markowskiego, który te babole wyłapał i poopatrywał odpowiednimi przypisami. Nagminne mylenie typów samolotów, zamiast Jaka-1, mamy Jaka-11, zamiast ŁaGG-3 mamy ŁaGG-5, ŁaGG-9. Dalej jest jeszcze lepiej. I-16, popularny radziecki „Iszak”, dolnopłat, był podstawą do budowy I-15 i I-153. Ło matko!!! To chyba jedyny przypadek, gdy w miarę nowoczesny dolnopłat stał się bazą do budowy przestarzałych dwupłatowców! I to współpisał pilot?? Ale może się czepiam.
Republic P-47 Thunderbolt, jeden z lepszych myśliwców II WŚ. Masa własna (Wiki) – 4690kg). Według autorów zrzucał on bomby burzące o wadze od jednej do pięciu ton. Łał!
Nie spotkałem się również z tym, że Lockheed P-38 Lightning był używany przez Armię Czerwoną.

To tyle, jeżeli chodzi o błędy techniczne. Teraz agitacja…
Jak już pisałem, wstęp Gallanda już mi nie pasował. Nikt mnie nie nazwał jeszcze rusofilem, ale nazywanie lotnictwa sowieckiego co kilka stron czerwonym lotnictwem, a ich pilotów krwiopijcami, jest na miejscu w takiej książce.
Autorzy chyba nie pamiętają, albo nie chcą pamiętać, kto rozpoczął wojnę. Zestawienie rycerskości Luftwaffe ze zdziczeniem i zacofaniem Sowietów przechodziło może w latach 40., ale już nie teraz (po raz kolejny chwała Redaktorowi W.M. - liczne przypisy). „Niemiecka Luftwaffe aż do końca trzymała się zasad rycerskiego kodeksu”. Buahahahahahahaha. Potwierdzają to kolumny cywilnych uciekinierów we wrześniu 1939 r., zbombardowany Wieluń, o strzelaniu do zestrzelonych pilotów nie wspominając.
Za to pół strony zajmuje opis zdarzenia z udziałem lejtnanta Ławrinienki, który zestrzelił Me-109, wylądował zaraz za nim na łące i udusił z zawziętości niemieckiego pilota. Po co motywy… A może autorzy by chwilę pomyśleli, może jego rodzina zginęła w jakiejś zrównanej przez Sztukasy z ziemią wiosce? Myślenie boli…
Takich smaczków jest więcej. Na stronie 258: „W zależności od kraju istniały poważne różnice w traktowaniu jeńców wojennych. Amerykańscy jeńcy w Niemczech byli traktowani, ogólnie rzecz biorąc, dobrze – w przeciwieństwie do Japonii, gdzie często głodzono ich w obozach na śmierć. Z kolei niemieccy POW w Stanach Zjednoczonych Ameryki i w Kanadzie nie byli zbytnio rozpieszczani, ale nie mieli problemów z ubraniem i wyżywieniem, wielu z nich powróciło tam po wojnie, by już na zawsze osiąść w Ameryce Północnej.
Za to w Rosji jedyna możliwość przeżycia niemieckich jeńców równała się w zasadzie pójściu na współpracę z Sowietami”.
I to wszystko. Ani słowa o jeńcach radzieckich czy polskich w rękach niemieckich. Po co? Przecież to nie pasuje do obowiązującej w książce teorii.

To chyba najdłuższa moja recenzja na LC. Przepraszam, ale nie mogłem się pohamować.
Gdyby powykreślać te politpoprawne wymądrzenia autorów, usunąć babole, książkę naprawdę dobrze by się czytało. A tak jest to, co jest.

Znowu nie na żarty zawiodłem się na książce…
Wiecie, jak to jest. Temat super, co można zepsuć w książce o najlepszym pilocie Luftwaffe wszech czasów? Jak się okazuje można. I to wiele.
Niby wszystko jest OK. Mamy biografię Ericha Hartmanna, niemieckiego asa lotnictwa, którego bilans zwycięstw zamknął się liczbą 352. Dużo? Bardzo dużo!
Wiemy, kim byli jego rodzice, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
131

Na półkach:

ksiazkowyswiatmoniki.blogspot.com

„Zestrzelić Hartmana” to niezwykła opowieść, przedstawiająca losy oraz historię życia największego asa Luftwaffe- Ericha Hartmanna. Był on pilotem, który w trakcie II wojny światowej zestrzelił 352 samoloty, należące do sił powietrznych wroga. Człowiek ten po zakończeniu działań wojennych przez okres 10 lat przebywał w obozach rosyjskich. Został on odznaczony, m.in. Krzyżem Rycerskim z Liśćmi Dębowymi, Mieczami i Brylantami.

Jest to ciekawa powieść, która potrafi wciągnąć czytelnika już od pierwszych stron. Po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Przeczytałam ją jednym tchem. Nie jestem miłośniczką książek historycznych, ale ta przypadła mi do gustu. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam życie prywatne głównego bohatera, jego przeżycia i emocje.

Autorzy nie ograniczają się tutaj wyłącznie do okresu II wojny światowej, opisując pobyt głównego bohatera w obozach sowieckich oraz dalsze lata jego życia. Jest to pozycja niezwykła z tego względu, że opisuje ona życie jednego z najsłynniejszych pilotów tamtych czasów.

Do tego fotografie, będące świetnym dopełnieniem książki. Oddają one nastrój ówczesnych czasów i pozwalają na lepsze ich poznanie.

W książce można znaleźć także informacje dotyczące innych pilotów którzy brali udział w działaniach wojennych, w trakcie II wojny światowej.

Myślę, że jest to książka, która przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom historii i II wojny światowej, ale również osobom interesującym się lotnictwem tamtego okresu.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Latarnia.

ksiazkowyswiatmoniki.blogspot.com

„Zestrzelić Hartmana” to niezwykła opowieść, przedstawiająca losy oraz historię życia największego asa Luftwaffe- Ericha Hartmanna. Był on pilotem, który w trakcie II wojny światowej zestrzelił 352 samoloty, należące do sił powietrznych wroga. Człowiek ten po zakończeniu działań wojennych przez okres 10 lat przebywał w obozach rosyjskich....

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
18

Na półkach:

Bardzo dobrze i ciekawie napisana biografia Ericha Hartmanna, wprost nie mogłam się od niej oderwać. Jest w niej wszystko czego oczekiwałam - opis życia prywatnego pilota, opis przeżyć frontowych, walk w powietrzu, opis jego pobytu w niewoli u Sowietów oraz późniejszych lat życia; a nawet więcej. Dbający o rzetelności autorzy dorzucili informacje o innych niemieckich i rosyjskich pilotach biorących udział w II wojnie światowej, co sprawia, że książka jest pełniejsza i ciekawsza.Plusem są również znajdujące się w środku fotografie. Myślę, że każdemu kto interesuje historia, a już w szczególności lotnictwo, mogę polecić te książkę.

Bardzo dobrze i ciekawie napisana biografia Ericha Hartmanna, wprost nie mogłam się od niej oderwać. Jest w niej wszystko czego oczekiwałam - opis życia prywatnego pilota, opis przeżyć frontowych, walk w powietrzu, opis jego pobytu w niewoli u Sowietów oraz późniejszych lat życia; a nawet więcej. Dbający o rzetelności autorzy dorzucili informacje o innych niemieckich i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
20

Na półkach: ,

Gloryfikuje zbytnio niemieckich pilotów. Trudne do akceptacji jest przesłanie "wybielenia" własnych czynów.
Żołnierz a takim jest pilot myśliwca walczy i powinien przeżyć jak najdłużej aby zniszczyć jak najwięcej. Taka jest jego powinność a może misja i na tej podstawie podjęto się próby oczyszczenia z nazistowskiej przeszłości głównego bohatera tej opowieści.
Dobrze się to czyta i dla zwolenników biografii pilotów to cenna pozycja której nie wolno pominąć.
Dość głęboki rys charakteru i mocno podkreślone cechy które były podstawą astronomicznej ilości powietrznych zwycięstw oraz przetrwania 10 lat niewoli. Okrojony został jednak wątek "sumienia" czy też autorefleksji na tle wojennej rzeczywistości co pozwala wątpić w kryształowy rys postaci jaki nakreśla autor.
Ciekawy choć ograniczony jedynie do problemów zawodowych okres powojennej kariery Hartmana zamyka jego dzieje.

Gloryfikuje zbytnio niemieckich pilotów. Trudne do akceptacji jest przesłanie "wybielenia" własnych czynów.
Żołnierz a takim jest pilot myśliwca walczy i powinien przeżyć jak najdłużej aby zniszczyć jak najwięcej. Taka jest jego powinność a może misja i na tej podstawie podjęto się próby oczyszczenia z nazistowskiej przeszłości głównego bohatera tej opowieści.
Dobrze się to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    14
  • Lotnictwo
    4
  • Historia
    1
  • Militaria
    1
  • Książki Żana
    1
  • Awiacja
    1
  • Poszukuję (głównie e-book n/k)
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zestrzelić Hartmanna!


Podobne książki

Przeczytaj także