Ciekawość. Felietony z lat 1973-1976
Wydawnictwo: Czytelnik publicystyka literacka, eseje
245 str. 4 godz. 5 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Czytelnik
- Data wydania:
- 1981-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1981-01-01
- Liczba stron:
- 245
- Czas czytania
- 4 godz. 5 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-07-00538-8
Felietony 1973-1976
Ostatnie felietony, ogłaszane w latach 1973 - 1976 na łamach "Tygodnika Powszechnego" i przygotowane do druku książkowego przez autora, który sam też nadał tomowie jego obecny kształt.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 29
- 28
- 8
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Lubię czytać książki sprzed kilkudziestu lat, choć nie do końca miłe jest zaskoczenie, gdy okazuje się, że ich treść nadal jest aktualna. W czasie tych dekad coś się powinno zmienić, nieprawdaż? Jak się okazuje, zmienia się niewiele albo zupełnie nic. Wciąż wałkujemy te same problemy i mało się uczymy, albo w ogóle.
Ciekawość to zbiór felietonów Antoniego Słonimskiego z lat 1973 – 76, wydrukowanych w “Tygodniku Powszechnym”. To ostatnia książka autora opracowana przez niego samego tuż przed śmiercią, a wydana w 1981 roku.
Zawiera teksty na tematy wszelkie, m.in. o książkach, filmach, innych autorach oraz problemach społecznych. Słonimski to niezwykle spostrzegawczy człowiek, a przy tym jest całkiem mądry i dość (mimo wszystko) skromny. Dlatego można wierzyć w obraz Polski jaki się z jego wypowiedzi wyłania. Była to Polska smutna i zacofana.
Codzienność w PRL
Pisarz dużo uwagi poświęca wielu różnym problemom społecznym i kulturalnym, które wciąż są aktualne. Jednym z nich jest malejące znaczenie słowa. Pisze się dużo, coraz więcej, tylko coraz mniej z tego wynika. Jakże to aktualne, szczególnie, że coraz popularniejszy staje się self-publishing oraz wydawnictwa typu venture. Podobnie głośno ostatnio o roli tłumaczy książek, których rola jest często pomijana. Okazuje się, że to niechlubna „tradycja”, którą Słonimski również wypomina w swoich felietonach.
Znajdzie się też w Ciekawości wiele innych okruchów życia w PRL, tego codziennego i tego niecodziennego. Na przykład z jednego z felietonów wynika, że Słonimski nie był fanem alpinizmu, a przecież to były czasy polskich herosów – Kukuczki i Wandy Rutkiewicz, którą zresztą w swoim felietonie wspomina, choć nie z nazwiska. Pisarz jednak uważa, że alpinizm (“nie wiadomo dlaczego zwany wciąż alpinizmem, skoro uprawiany w Himalajach”) to niepotrzebne umartwianie się i proszenie się o nieszczęście.
Albo inna ciekawostka. Pisze Słonimski o pewnym czasopiśmie, które wydrukowało dość obrazowe i dosadne opisy seksu homoseksualnego i że on jest takim tekstom przeciwny. A ja nie wiedziałam, że w latach siedemdziesiątych takie kontrowersyjne publikacje w ogóle były możliwe.
Słonimski (za co bardzo go cenię) nie boi się nazwać rzeczy po imieniu i cytuje potworną grafomanię pisząc o niej wprost, że to bełkot. A jak się uważnie wczytamy, to znajdziemy podobnych smaczków o wiele więcej. Na przykład na temat roli telewizji, albo o tym, że nad samochodami elektrycznymi Anglicy zaczęli już pracę w latach sześćdziesiątych, czy okruchy informacji na temat skutków marca 1968.
Dowiemy się też, że brakowało też papieru na książki, o czym autor wspomina kilka razy. Acz jest to dość zabawne, że w jego książce również się trochę cennego papieru zmarnowało – kilka z felietonów zostało wydrukowanych podwójnie.
Zbiór felietonów
Ciekawość zawiera sześćdziesiąt osiem tekstów, każdy z nich ma maksymalnie cztery strony. I muszę przyznać, że jest to format specyficzny. Nie da się czytać ich ciągiem, trzeba odkładać, odczekiwać, po troszku. Najwyżej po dwa teksty z rzędu, nie więcej. Inaczej człowiek gubi się w natłoku tematów, ale efekt jest całkiem udany.
Słonimskiemu po raz kolejny udało się skłonić mnie do przemyśleń o tym, jak było kiedyś, a jak jest teraz. Kilka razy nawet parsknęłam śmiechem. No a poza wszystkim, to kawał dobrze napisanej literatury. Smutne jest tylko to, że to książka z likwidowanych zbiorów bibliotecznych i niestety wygląda na nigdy nie czytaną…
Lubię czytać książki sprzed kilkudziestu lat, choć nie do końca miłe jest zaskoczenie, gdy okazuje się, że ich treść nadal jest aktualna. W czasie tych dekad coś się powinno zmienić, nieprawdaż? Jak się okazuje, zmienia się niewiele albo zupełnie nic. Wciąż wałkujemy te same problemy i mało się uczymy, albo w ogóle.
więcej Pokaż mimo toCiekawość to zbiór felietonów Antoniego Słonimskiego z...
Przypadkiem trafiłem na tą pozycję w antykwariacie podczas wakacji w Polsce. Rzucił mi się w oczy tytuł. Proste, jedne słowo - ciekawość. Zaciekawiłem się i kupiłem w ciemno. W domu zorientowałem się, że to zbiór felietonów z ostatnich lat życia Słonimskiego. Jego też wcześniej nie znałem. Zacząłem czytać i po siedmiu felietonach zorientowałem się, że nie mogę się od nich oderwać. Uwielbiam krótkie formy prozy, w tym felietony, ale prace Słonimskiego to zupełnie nowy poziom pisania felietonów. Widać w nich ogromną erudycję autora, znajomość świata kultury i literatury, oraz użycie zdrowego rozsądku, który zawsze jest i był rzadkością. Każdy tekst to sprytna i intrygująca rozprawa z danym tematem i są to tematy rozległe, od palenia tytoniu po sztuki teatralne, od Huxleya po Wajdę. Pisze on ciekawie, sprawnie, zwięźle i rzetelnie. Aż, chce się więcej. Chcę więcej Słonimskiego! Więcej jego felietonów!
Przypadkiem trafiłem na tą pozycję w antykwariacie podczas wakacji w Polsce. Rzucił mi się w oczy tytuł. Proste, jedne słowo - ciekawość. Zaciekawiłem się i kupiłem w ciemno. W domu zorientowałem się, że to zbiór felietonów z ostatnich lat życia Słonimskiego. Jego też wcześniej nie znałem. Zacząłem czytać i po siedmiu felietonach zorientowałem się, że nie mogę się od nich...
więcej Pokaż mimo to