X-Men 1/1993
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- X-Men (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- The Uncanny X-Men #137-138
- Wydawnictwo:
- TM-Semic
- Data wydania:
- 1993-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 52
- Czas czytania
- 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 12308501
- Tłumacz:
- Dariusz Matusik, Sylwia Dąbrowska
- Tagi:
- TM-Semic X-Men
"Przekleństwo Phoenix" ["Dark Phoenix Saga"]
X-Men, Beast i Angel zostają teleportowani do siedziby Lilandry - władczyni Imperium Shi'Ar, gdzie Jean Grey ma zostać zgładzona by nigdy więcej światu nie zagroziła niszcząca siła Dark Phoenix. Oczywiście mutanci nie chcą się zgodzić na śmierć ich przyjaciółki i Profersor X wyzywa Lilandrę (jej podwładnych) na honorowy pojedynek o życie Phoenix. Ponieważ Lilandra nie może odmówić, to termin pojedynku zostaje ustalony na dzień następny. Wtedy to obie strony zostają przeniesione na Księżyc, gdzie znajduje się "Niebieska Strona", jedyne miejsce gdzie na Księżycu znajduje się tlen. Tam właśnie rozpoczyna się pojedynek. Przeciwko mutantom walczy Straż Imperialna pod przywództwem Gladiatora. Są to potężne istoty, również posiadające niezwykłą moc, więc pojedynek, przez dłuższy czas jest dość wyrównany, jednak potem przewagę uzyskuje Straż Imperialna. Kiedy na "placu boju" pozostają już tylko Scott i Jean, wydarza się najgorsza z możliwych rzeczy: Jean ponownie staje się Dark Phoenix. Od tej pory mutanci muszą zjednoczyć się z Gladiatorem i jego zespołem w walce ze swoją przyjaciółką. Jednak Jean nie utraciła jeszcze całkiem kontroli nad sobą i postanawia popełnić samobójstwo, gdyż jest to jedyny sposób na pokonanie dzrzemiącej w niej Dark Phoenix. Jean Gery ginie w promieniu lasera na oczach swojego ukochanego Scotta, kończąc w ten sposób pojedynek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 31
- 9
- 8
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ja rozumiem, że to jest klasyka i w latach 80. komiks robił ogromne wrażenie, ale czytanie go współcześnie to męczarnia. I to mimo nostalgii, bo to przecież pierwsze przygody X-Men, które w Polsce wydał TM-Semic. Komiks jest absurdalnie przegadany, plansze są wręcz zalane tekstem. To te czasy, kiedy każde zdarzenie musiało być łopatologicznie opisane i wyjaśnione, a każde zachowanie czy emocje bohaterów rozłożone na czynniki pierwsze w formie tekstowej. Żeby czasem czytelnik czegoś nie przeoczył i nie musiał za wiele myśleć. Dla mnie takie komiksy są kompletnie niestrawne. Fabuła też nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Tyle razy już mutanci walczyli ze sobą, umierali, wracali do życia, że ciężko się tym podekscytować. Paradoksalnie w tym archaizmie najlepiej wypadają rysunki. Owszem, są bardzo niedzisiejsze, ale wykonane bardzo staranne i mają swój niepowtarzalny retro urok. Design postaci, kadrowanie, sceny walki, kolorystyka - to wszystko wywołuje uśmiech na twarzy. Niestety czyta się to tak, że zęby zgrzytają.
Ja rozumiem, że to jest klasyka i w latach 80. komiks robił ogromne wrażenie, ale czytanie go współcześnie to męczarnia. I to mimo nostalgii, bo to przecież pierwsze przygody X-Men, które w Polsce wydał TM-Semic. Komiks jest absurdalnie przegadany, plansze są wręcz zalane tekstem. To te czasy, kiedy każde zdarzenie musiało być łopatologicznie opisane i wyjaśnione, a każde...
więcej Pokaż mimo to