Pieśń Susannah
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Mroczna Wieża (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- The Dark Tower VI: Song of Susannah
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376597461
- Tłumacz:
- Krzysztof Sokołowski
- Tagi:
- powieść demon śmierć Mroczna Wieża
Podczas bitwy z Wilkami Susannah Dean znika, porwana przez Mię - demona, który zawładnął jej ciałem. Przez portal czasowy trafia do Nowego Jorku roku 1999. Mia pragnie, by Susannah urodziła chłopczyka imieniem Mordred, którego przeznaczeniem jest zabić Rolanda. Wykorzystując Jaskinię Przejścia, Pere Callahan i młody Jake udają się na poszukiwanie Susan i Czarnej Trzynastki, kryształowej kuli skupiającej złe moce, która przepadła wraz z dziewczyną. W Nowym Jorku szykują się do walki na śmierć i życie, chcąc zapobiec wydarzeniom mogącym przyspieszyć zniszczenie Mrocznej Wieży. Tymczasem Roland i mąż Susannah Eddie przenoszą się do USA 1977 roku, by od niejakiego Calvina Towera odkupić niezabudowaną posesję na Manhattanie. Rośnie tam piękna czerwona róża, od której zależą losy świata. W tym prawdziwym świecie żyje młody pisarz Stephen King, autor "Miasteczka Salem" i zapomnianego, niedokończonego cyklu o Rolandzie, gdzie powołał do życia rewolwerowca i światy alternatywne. Tylko wtedy, gdy zgodzi się na kontynuowanie opowieści, możliwe będzie odnalezienie Mrocznej Wieży...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 5 310
- 2 590
- 1 422
- 254
- 150
- 80
- 66
- 59
- 56
- 54
Opinia
„Róża z Nowego Jorku i trup Kinga z Maine”
„Pieśń Susannah” to narracja znacznie mniej atrakcyjna niż choćby „Wilki z Calla” czy „Ziemie jałowe”. Mimo iż każdy z poprzednich tomów Mrocznej Wieży wpisuje się w paradygmat trzymającej w napięciu powieści fantasy, ów fabularny przypadek, według mnie, plasuje się gdzieś na obrzeżach sagi.
„Pieśń Susannah” to tom o dość skromnej, z racji nagromadzenia fabularnego materiału, objętości względem pozostałych części sagi. Tym razem King postawił na niespieszny rozwój akcji, gdzie dopiero finał przyprawia o szybszy puls. „Pieśń Susannah” w znacznej mierze skupia się na osobie autora, który uczynił z siebie jeden z nadrzędnych rdzeni opowieści. Losy Rolanda, Eddie’go, Susannah, Jake’a i Callahana zależą bowiem od woli pisarza, który jawi się tu jako stwórca fabuł i charakterów składających się na ową wspaniałą opowieść o podróży ku początkom wszystkiego. Tak, tak, to sam Stephen King przyjął w tym przypadku rolę powieściowego bohatera, kreując się na dość egocentrycznego i nonszalanckiego pisarza, którym w latach 70. z pewnością był (a może wciąż jest).
Zadając kłam teorii, którą w 1968 roku ogłosił teoretyk literatury Roland Barthes, a którą zwykło się określać jako „śmierć autora”, King stawia tu na formalne rozwiązanie oparte na tezie, że pisarz zawsze jest ojcem i właścicielem tekstu, jaki wychodzi spod jego pióra. W przypadku „Pieśni Susannah” twierdzenie to zostaje dobitnie potwierdzone – zagubiony konspekt sagi o Mrocznej Wieży ma bowiem niebagatelny wpływ na losy rewolwerowców, a przez nie także na całą konstrukcję przenikających się wszechświatów. Tylko podstęp Rolanda i dobra wola samego autora są w stanie popchnąć opowieść dalej, ku finałowi w tomie VII.
Jak wspomniałam wyżej, „Pieśń Susannah” wywołała we mnie ambiwalentne odczucia co do atrakcyjności tej narracji. Po raz pierwszy odkąd wzięłam do ręki „Rolanda” dopadła mnie podczas lektury znienawidzona nuda. Dłużyły mi się niemiłosiernie wirtualne rozmowy Susannah z Mią, rozciągnięta na kilka podrozdziałów strzelanina w Maine nie przyspieszyła pulsu. Ów senny, niepodobny do tego, co oferowały tomy pozostałe, klimat zostaje jednak fantastycznie przełamany w ostatnim rozdziale, gdy siepacze Karmazynowego Króla przygotowują się na poród Susannah … i pokazują swoje prawdziwe oblicze. Tylko King potrafi tak operować opisem, by dosłownie kilkanaście stron powieści zmroziło krew w żyłach. Po raz pierwszy od bardzo dawna poczułam się jak wtedy, gdy czytałam jego najlepsze horrory.
No cóż, do końca wspaniałej podróży po alternatywnych rzeczywistościach jeszcze tylko jeden przystanek. Liczę, że będzie bardziej krwawo, straszniej i bardziej emocjonująco, bo „Pieśń Susannah” ostudziła lekko mój zapał.
„Róża z Nowego Jorku i trup Kinga z Maine”
więcej Pokaż mimo to„Pieśń Susannah” to narracja znacznie mniej atrakcyjna niż choćby „Wilki z Calla” czy „Ziemie jałowe”. Mimo iż każdy z poprzednich tomów Mrocznej Wieży wpisuje się w paradygmat trzymającej w napięciu powieści fantasy, ów fabularny przypadek, według mnie, plasuje się gdzieś na obrzeżach sagi.
„Pieśń Susannah” to tom o dość...