"To bardziej przerażające, niż gdyby ktoś obcy skradał się po korytarzach. Od obcego można uciec. Nie można uciec od samego siebie."

"Lśnienie" to horror w pełnym tego słowa znaczeniu. Przeraża i zostawia ślad na naszej psychice. Ślad którego ciężko wymazać, mogący powrócić w koszmarze. Jednocześnie powieść pod względem literackim jest świetna. King ma bogaty wachlarz słów, a horyzonty myślowe bardzo szerokie. Pisze w sposób tak ciekawy że ciężko było mi odstawić książkę, tak jak dziecku ciężko odstawić smoczek. W "Lśnieniu" dzięki licznym retrospekcjom, poruszone jest wiele tematów. Postacie są autentyczne, mimo że bardzo dokładnie opisane, nie odczuwałem przesytu informacji o nich.
Akcja horroru toczy się w hotelu "Panorama", w którymś roku z lat siedemdziesiątych, od jesieni do wiosny. Jack Torrance, "były" alkoholik, autor opowiadań i nauczyciel, który stracił pracę w szkole w wyniku napaści na ucznia, dostaje od losu jeszcze jedną szansę. Ma zaopiekować się hotelem "Panorama", w czasie gdy ten jest nieczynny i odcięty od świata, ogromnymi masami śniegu. Hotel podobnie jak Jack ma swą mroczną przeszłość, od której nie może uciec.
Danny to chłopiec posiadający tak zwaną "jasność" słyszy myśli osób wokół, jest bardzo inteligentny i wrażliwy. Może przewidzieć przyszłość, Tonny postać która go nawiedza przedstawia mu ją. Chłopiec jest synem Jack'a, jego mama ma na imię Wendy.
Polecam wszystkim którzy mają mocne nerwy.

"To bardziej przerażające, niż gdyby ktoś obcy skradał się po korytarzach. Od obcego można uciec. Nie można uciec od samego siebie."

"Lśnienie" to horror w pełnym tego słowa znaczeniu. Przeraża i zostawia ślad na naszej psychice. Ślad którego ciężko wymazać, mogący powrócić w koszmarze. Jednocześnie powieść pod względem literackim jest świetna. King ma bogaty wachlarz...