Nie było to tak samo świetne jak część 1, ale i tak miałam niskie oczekiwania przestraszona, że seria posiadająca tyle części może bardzo szybko zgubić swój dobry tor. W dodatku schematyczność zawsze bardzo szybko mnie nużyła i zwykłam po latach stronić od niej jak najbardziej mogłam (bo od tylnej okładki już wiesz kto z kim, czym jest, jeden Psi od drugiego myślisz, że niewiele się różni, czy drugi raz walka z tymi samymi problemami będzie wciąż ciekawa? kolejny super umięśniony/potężny/niesamowicie seksowny/wielce zaborczy Ci się nie znudzi?).

Sasha zawsze będzie moją ulubienicą i byłam strasznie zaborcza o to, że ona była pierwszą, wyjątkowo - i już nagle nie jest? Powinna być najważniejsza i najsilniejsza - ale widzenie przyszłości? Jednak przy ponownym czytaniu byłam spokojniejsza i polubiłam znacznie kolejnych głównych bohaterów, kolejną parą i teraz znając już ich wiele wcale się nie dziwię, że się nie znudziłam. Nie wiem jak Nalini Singh to robi, ale pisze najlepsze paranormal romance, a jeśli tego właśnie szukasz to Psi i Zmiennokształtni są jak definicja gatunku.

Nie było to tak samo świetne jak część 1, ale i tak miałam niskie oczekiwania przestraszona, że seria posiadająca tyle części może bardzo szybko zgubić swój dobry tor. W dodatku schematyczność zawsze bardzo szybko mnie nużyła i zwykłam po latach stronić od niej jak najbardziej mogłam (bo od tylnej okładki już wiesz kto z kim, czym jest, jeden Psi od drugiego myślisz, że...