Nie wygłoszę tu mowy

Okładka książki Nie wygłoszę tu mowy Gabriel García Márquez
Okładka książki Nie wygłoszę tu mowy
Gabriel García Márquez Wydawnictwo: Muza Seria: Márquez [Muza] literatura piękna
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Márquez [Muza]
Tytuł oryginału:
Yo no vengo a decir un discurso
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2011-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-16
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377581445
Tłumacz:
Weronika Ignas-Madej
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
92 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
85
84

Na półkach: ,

ale było to bardzo ciekawe, a pewnie byłoby jeszcze lepsze, gdybym wiedziała więcej o historii Ameryki Łacińskiej.
no i ten cudowny cytat, który udało mi się znaleźć
i po prostu muszę sięgnąć po jakąś powieść Marqueza, bo widać, że ten człowiek wie co robi ze słowem.

wspomniany wyżej cytat z Miguela de Cervantesa: "wszelkie burze jakich doświadczamy, to znak, że niebawem zapanuje spokój i przydarzą się nam dobre rzeczy, nie jest bowiem możliwe, by zło czy dobro trwało niezachwianie, i stąd wiadomo, że jeśli długo źle się działo, dobro jest już blisko"

ale było to bardzo ciekawe, a pewnie byłoby jeszcze lepsze, gdybym wiedziała więcej o historii Ameryki Łacińskiej.
no i ten cudowny cytat, który udało mi się znaleźć
i po prostu muszę sięgnąć po jakąś powieść Marqueza, bo widać, że ten człowiek wie co robi ze słowem.

wspomniany wyżej cytat z Miguela de Cervantesa: "wszelkie burze jakich doświadczamy, to znak, że niebawem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
318

Na półkach: ,

Kilka świetnych, krótkich form ukazujących wszechstronność i szerokość horyzontów autora. Kilka zdań i fragmentów pozostanie w pamięci. Dobre uzupełnienie powieści i reportaży Marqueza.

Kilka świetnych, krótkich form ukazujących wszechstronność i szerokość horyzontów autora. Kilka zdań i fragmentów pozostanie w pamięci. Dobre uzupełnienie powieści i reportaży Marqueza.

Pokaż mimo to

avatar
68
65

Na półkach:

Książka „Nie wygłoszę tu mowy” to zbiór wybranych przemówień wygłoszonych przez pisarza od 1944 roku do 2007, wybór został dokonany przez wydawcę za zgodą autora i przy jego współudziale. Początkowo obawiałam się tej lektury, ale nie słusznie, bo są tacy pisarze, którzy cokolwiek by napisali, czy powiedzieli ja jestem na to otwarta. Należy do nich Marquez. Znajdziemy tu najróżniejsze przemówienia, od tych akademickich, szkolnych, przez oficjalne państwowe, czy noblowskie aż po prywatne. Właśnie te prywatne urzekły mnie najbardziej. Marquez w jednym z nich, zaledwie kilka dni po śmierci Cortazara wspomina argentyńskiego pisarza, jak to on ma w zwyczaju, dzieli się wspomnieniami, pięknymi, poruszającymi, które mnie same zwróciły ku Cortazarowi i z pewnością za kilka książek sięgnę ponownie po jego dzieła. Rysuje nam Cortazara jakiego nie znamy, muzyka, artystę, trochę szaleńca i outsidera.

Autor „Sto lat samotności” porusza w przemówieniach wiele istotnych tematów, od zagrożeń nuklearnych po sytuację polityczną i kulturalną jego ojczystej Kolumbii, snuje refleksje nad kondycją dziennikarstwa i języka hiszpańskiego. Znajdziemy w tej książeczce wiele przemyśleń, własnych wizji i cytatów, które inspirują pisarza. Dla mnie ta niepozorna pozycja jest obrazem Marqueza jako człowieka, pełnego pasji, wesołego, dostrzegającego bolączki i nie mającego żadnych oporów by nazywać rzeczy po imieniu. Serdecznie mnie zruszyła i ubawiła jednocześnie, mowa na siedemdziesiąte urodziny jego przyjaciela Alvaro. Znajdujemy tam obraz pisarza jako kawalarza, frenetycznego twórcy, którzy nie tylko wyraża się w pisaniu, ale kreuje całym życiem. Słowa frenetyczny Marquez nadużywa w przemówieniach i niezmiernie mi to pasuje do jego obrazu.
W ostatnim opublikowanym w „Nie wygłoszę tu mowy” przemówieniu pisarz wspomina czas kiedy powstawało „Sto lat samotności”, ciężkie warunki w jakich wtedy żyła jego rodzina. Nie tak dawno na początku tego roku czytałam obszerną biografię Vonnegouta i teraz przy lekturze Marqueza przypomniały mi się Vonnegutowe opowieści o nędzy w której żyli, czasami jedynie na łasce przyjaciół i rodziny. I pomyślałam o współczesnym przemyśle książkowym, autorach wydających kilka książek rocznie i ogarnęła mnie melancholia…

Marquez jedną z mów, skierowaną na I Kongresie Języka Hiszpańskiego w 1997 r w Meksyku nazwał: „Butelka rzucona w morze dla boga słów”, pisze:
„Nigdy (…) potęga słów nie była tak wielka jak dziś. Ludzkość wkroczy w trzecie tysiąclecie pod berłem słowa. To nieprawda, że obrazy zastąpią słowa. Wręcz przeciwnie, dodadzą im mocy: nigdy dotąd nie było na świecie tylu słów o tak wielkim zasięgu, władzy i woli jak w potężnej wieży Babel naszych czasów. Słów wymyślonych, umęczonych czy uświęconych przez prasę, książki jednorazowego użytku, plakaty reklamowe, słów mówionych, śpiewanych, wypowiadanych w radiu, telewizji, kinie, przez telefon i megafony: słów wykrzyczanych grubym pędzlem na ścianach ulic czy wyszeptanych na ucho w półmrokach miłości. Milczenie całkowicie przegrywa.”

Zatem zachęcam do czytania „Nie wygłoszę tu mowy”- w myśl powyższego cytatu, zobaczcie co Marquez ma do powiedzenia! Uczcijmy Boga Słów ( podobno był taki bóg u starożytnych Majów).

Książka „Nie wygłoszę tu mowy” to zbiór wybranych przemówień wygłoszonych przez pisarza od 1944 roku do 2007, wybór został dokonany przez wydawcę za zgodą autora i przy jego współudziale. Początkowo obawiałam się tej lektury, ale nie słusznie, bo są tacy pisarze, którzy cokolwiek by napisali, czy powiedzieli ja jestem na to otwarta. Należy do nich Marquez. Znajdziemy tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
463
139

Na półkach:

Pierwsze spotkanie z twórczością G. G. Marqueza i myślę, że nie ostatnie. To jak ciekawe historie autor potrafił kreować w tych jakże krótkich formach, jakimi są jego przemówienia to aż niesamowite. Należy pamiętać, że nie są to opowiadania napisane dla czytelnika, ale własnie wystąpienia, które często otwierały czy uświetniały ważne uroczystości - musiały mieć więc bardzo skondensowaną formę. Zaobserwowałam tu niebywały talent w mówieniu w taki sposób, aby nie zanudzić słuchacza, nie utracić jego uwagi, co jest zadaniem trudnym, dla wielu nieosiągalnym celem. Myślę, że słuchając takich mów byłoby mi wręcz przykro, że tak szybko dobiegają one końca. Poruszają przy tym aspekty istotne, zwłaszcza dla historii Ameryki Łacińskiej, bliskiej sercu autora.
"Nie wygłoszę tu mowy" jest lekturą przyjemną, ale jednocześnie posiadającą walory edukacyjne. Polecam jak najbardziej spotkanie z tym Noblistą, ja na pewno sięgnę po jego powieści, zwłaszcza tak popularne "Sto lat samotności".
3,5/5

Pierwsze spotkanie z twórczością G. G. Marqueza i myślę, że nie ostatnie. To jak ciekawe historie autor potrafił kreować w tych jakże krótkich formach, jakimi są jego przemówienia to aż niesamowite. Należy pamiętać, że nie są to opowiadania napisane dla czytelnika, ale własnie wystąpienia, które często otwierały czy uświetniały ważne uroczystości - musiały mieć więc bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
26

Na półkach:

"Nie wygłoszę tu mowy" to bardzo przewrotny tytuł dla książki stanowiącej zbiór przemówień wygłaszanych na ceremoniach, galach i spotkaniach. Jednak jest on odzwierciedleniem przemian w życiu autora. W ogóle całą książkę w pewnym sensie można potraktować jako nietradycyjną biografię Marqueza, który w przemowach zawsze zawierał myśli, swoje poglądy na tematy polityczne i gospodarcze. Odnosił się on także do wydarzeń społecznych i historycznych, popierał działania na rzecz pokoju na świecie, wspominał o kryzysach dotykających Amerykę Środkową, zatem to, co miał do powiedzenia zawsze dotykało kwestii ważnych i aktualnych.
Ta książka to uzupełnienie twórczości autora.

"Nie wygłoszę tu mowy" to bardzo przewrotny tytuł dla książki stanowiącej zbiór przemówień wygłaszanych na ceremoniach, galach i spotkaniach. Jednak jest on odzwierciedleniem przemian w życiu autora. W ogóle całą książkę w pewnym sensie można potraktować jako nietradycyjną biografię Marqueza, który w przemowach zawsze zawierał myśli, swoje poglądy na tematy polityczne i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
174
98

Na półkach:

Zbiór przemówień słynnego autora z różnych lat, które poruszają problemy ówczesnego świata zwłaszcza polityki i kultury. Marquez niejednokrotnie korzystał z okazji, aby zwrócić uwagę na paradoksy rządzących. Starał się uświadomić społeczeństwo. Z jednej strony słowa poważne, groźby, ale jednocześnie łatwe do zrozumienia, wyjaśniające, próbujące zmienić rzeczywistość.

Zbiór przemówień słynnego autora z różnych lat, które poruszają problemy ówczesnego świata zwłaszcza polityki i kultury. Marquez niejednokrotnie korzystał z okazji, aby zwrócić uwagę na paradoksy rządzących. Starał się uświadomić społeczeństwo. Z jednej strony słowa poważne, groźby, ale jednocześnie łatwe do zrozumienia, wyjaśniające, próbujące zmienić rzeczywistość.

Pokaż mimo to

avatar
176
90

Na półkach: ,

W "Nie wygłoszę tu mowy" poznajemy zupełnie innego Marqueza, niż w jego bestsellerowych powieściach "Sto lat samotności" i "Miłości w czasach zarazy".

Sam autor w wieku siedemnastu lat, mając wygłosić mowę przed swoimi kolegami, opuszczającymi Liceo Nacionale (szkołę średnią),zaczął od słów "Nie wygłoszę tu mowy". Wbrew wszystkiemu jednak ją wygłosił, mimo że sam tak nie uważał. W końcu miał publiczność.

Książka ta zaskakuje. Sam Marquez przyznał, że po wielu latach inaczej patrzy na swoje przemówienia. Sam docenia to, że potrafił także wyrazić się w tak krótkiej formie i tak dokładnie.

Możemy także spojrzeć na życie Gabriela od lat młodzieńczych, przez wszelkie uroczystości, na których zmuszony był coś powiedzieć. Widać, że pisarz walczył o dobro ludzkości. Możemy zauważyć też, że oprócz pisania był członkiem wielu organizacji związanych nie z pisarstwem, ale np. z kinem. Bulwersował go fakt eksportu narkotyków i wojen domowych.

Marquez był dobrym człowiekiem. Wielka szkoda, że nie napisze ani jednej powieści więcej...

W "Nie wygłoszę tu mowy" poznajemy zupełnie innego Marqueza, niż w jego bestsellerowych powieściach "Sto lat samotności" i "Miłości w czasach zarazy".

Sam autor w wieku siedemnastu lat, mając wygłosić mowę przed swoimi kolegami, opuszczającymi Liceo Nacionale (szkołę średnią),zaczął od słów "Nie wygłoszę tu mowy". Wbrew wszystkiemu jednak ją wygłosił, mimo że sam tak nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1544
690

Na półkach: , , , , ,

W książce, która jest zbiorem wybranych przemówień Gabriela Garcii Marqueza można zaobserwować ewolucję poglądów pisarza w ciągu kilkudziesięciu lat. Początkowe przemówienia skupiają się na ogół na sprawach dotyczących Marqueza osobiście: pożegnanie kolegów ze starszego rocznika, początki pracy twórczej. Kolejne dekady przynoszą wielką popularność "Stu lat samotności" i innych powieści, a w roku 1982 Nagrodę Nobla. Pisarz nabrał już doświadczenia, wyzbywa się skrępowania i porusza bardziej ogólne tematy: wielkie problemy współczesności - w tym ojczystej Kolumbii, kryzys wartości, etykę w mediach, definicję Ameryki Łacińskiej, rolę języka hiszpańskiego w świecie.

W książce, która jest zbiorem wybranych przemówień Gabriela Garcii Marqueza można zaobserwować ewolucję poglądów pisarza w ciągu kilkudziesięciu lat. Początkowe przemówienia skupiają się na ogół na sprawach dotyczących Marqueza osobiście: pożegnanie kolegów ze starszego rocznika, początki pracy twórczej. Kolejne dekady przynoszą wielką popularność "Stu lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
5

Na półkach: , ,

Bardzo ciekawa książka. Pokazuje prawdziwego Marqueza, takim jakim był i co czuł wygłaszając swoje przemówienia

Bardzo ciekawa książka. Pokazuje prawdziwego Marqueza, takim jakim był i co czuł wygłaszając swoje przemówienia

Pokaż mimo to

avatar
346
153

Na półkach: ,

Gabriel García Márquez (ur. 6 marca 1927 w Aracataca w północnej Kolumbii) – kolumbijski powieściopisarz, dziennikarz i działacz społeczny. Jeden z najwybitniejszych twórców tzw. realizmu magicznego. Laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1982 za powieści i opowiadania, w których fantazja i realizm łączą się w złożony świat poezji, odzwierciedlającej życie i konflikty całego kontynentu. Autor książek tj. "Sto lat samotności", czy "Miłość w czasach zarazy".
źródło:wikipedia

"Nie wygłoszę tu mowy" to zbiór kilkunastu przemówień napisanych, a następnie wygłoszonych przez Gabriela Garcia Marquez'a w różnych okresach jego życia, w różnych miejscach, w towarzystwie różnych osób i w obliczu różnych wydarzeń i okoliczności. Mowy te nawiązują do historii i kultury Ameryki Łacińskiej, wielu tradycji, a także do młodzieńczego życia pisarza. Wybrane teksty stanowią esencję tych dzieł nielubianego przez Marquez'a gatunku, które zmuszony był wygłaszać podczas różnych spotkań, poczynając od przemowy podczas pożegnania absolwentów szkoły, do której uczęszczał; kończąc na oficjalnym wystąpieniu po otrzymaniu Nagrody Nobla.

Pozycja ta będzie zapewne niesamowitą gratką dla fanów twórczości pisarza, jak i samej jego osoby. Zbiór ten pozwala nam spojrzeć na Marqueza z nieco innej, bardziej osobistej perspektywy.Myślę, że "Nie wygłoszę tu mowy" okaże się dobrym wyborem również dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z książkami Gabriela. Pozycja ta pozwoli wam poznać autora i jego wizerunek, taki, jaki sam sobie kreował. Ja na przykład zwróciłam uwagę na delikatną kokieteryjność autora, który w swoich mowach wygłaszanych po roku 1967, w którym została wydana wielokrotnie nagradzana powieść "Sto lat samotności" często wspomina o tej pozycji, mówiąc na przykład "Gdy pisałem Sto lat samotności..." itp. zapewne chcąc zwrócić uwagę słuchaczy na wielki sukces jaki dzięki tej powieści osiągnął. Pisarz czasami niby niewinnie, ale jednak celowo wspomina również o Nagrodzie Nobla, którą sam został nagrodzony. Mimo tych wspomnianych wtrąceń Marquez stara się stworzyć wrażenie, jakoby wszystkie te sukcesy były mu absolutnie obojętne, co czyni jego postać lekko komiczną.

Gdy zaczynałam lekturę tej książki postanowiłam, że podczas jej czytania wybiorę jeden tekst, który najbardziej przypadł mi do gustu. Niestety plan nie został zrealizowany. Dlaczego? Otóż w momencie gdy w mojej głowie zrodził się pomysł na wybranie ulubionej mowy nie miałam pojęcia o tym, że zebrane wystąpienia pisarza są tak różnorodne. Znajdziemy tu przemowę wygłaszaną przez Marquez'a podczas odbierania jakiejś nagrody, świętowania siedemdziesiątych urodzin przyjaciela, pożegnania absolwentów liceum, czy żałoby po stracie jednego z przyjaciół. Wszystkie te teksty łączy tylko jedno – specyficzny styl autora i jego kawałek duszy, który ukrył pomiędzy słowami swoich wypowiedzi.

Na szczególne wyróżnienie według mnie zasługuje jeden zapisek wystąpienia Noblisty – tekst pt.: ”Dziennikarz: najlepszy zawód świata.”. Jest to niewątpliwa, malutka skarbnica wiedzy, doświadczenia, historii i informacji dotyczących tego uprawianego przez jakiś czas przez autora zawodu dla wszystkich uprawiających, lub chcących uprawiać tą profesję. Mnie, choć osobą zainteresowaną zawodem dziennikarza nie jestem ta mowa zachwyciła i zainteresowała, tak więc, gdy będziecie czytać „Nie wygłoszę tu mowy” zwróćcie na nią szczególną uwagę.

„Nie wygłoszę tu mowy” nie jest książką, która spodoba się każdemu, jednak fani i nowi odkrywcy postaci Gabriela Garcia Marquez’a będę zapewne zachwyceni, gdyż pomiędzy wierszami tych, często patetycznych wystąpień można wiele wyczytać i tym samym poznać Marquez’a w innym świetle . Tak więc wszystkim zainteresowanym naprawdę bardzo gorąco polecam tę książkę.

Gabriel García Márquez (ur. 6 marca 1927 w Aracataca w północnej Kolumbii) – kolumbijski powieściopisarz, dziennikarz i działacz społeczny. Jeden z najwybitniejszych twórców tzw. realizmu magicznego. Laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1982 za powieści i opowiadania, w których fantazja i realizm łączą się w złożony świat poezji, odzwierciedlającej życie i konflikty całego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    172
  • Przeczytane
    132
  • Posiadam
    55
  • 2014
    4
  • Ulubione
    4
  • Literatura iberoamerykańska
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do recenzji
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Więcej
Gabriel García Márquez Nie wygłoszę tu mowy Zobacz więcej
Gabriel García Márquez Nie wygłoszę tu mowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także