rozwińzwiń

Bannockburn 1314

Okładka książki Bannockburn 1314 Jarosław Wojtczak
Okładka książki Bannockburn 1314
Jarosław Wojtczak Wydawnictwo: Bellona Seria: Historyczne Bitwy historia
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historyczne Bitwy
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8311096058
Tagi:
Szkocja historia bitwy X)V wiek William Wallace
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
69 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
865
865

Na półkach:

Wojtczak bardzo dobrze się spisał. Książka ma bardzo rozbudowany wstęp. Zaczynamy od czasów najdawniejszych, przewija się Rzym, wyprawy Wikingów i kończymy na czasach opisywanych. Taki długi "rozbieg" pozwala "wskoczyć", w wydarzenia, w których to działał dobry rozbójnik, a kiepski przywódca Wallace. Część historyków jest zdania, że to Andrew de Moray wymyślił plan wygranej bitwy pod Stirling. Tutaj trzeba mieć na uwodze, wybranie dość wąskiego terenu przez Szkotów i olewczą postawę Anglików. Mimo zwycięskiej bitwy, z powodu braku poparcie ze strony Francji, powstanie, wygasało. Dokładnie tak samo wyglądała osoba Wallace i wojsko przed bitwą pod Falkirk. Tutaj Anglicy na poważnie wzięli się za Szkotów. Wallace wybrał otwarty teren, gdzie ciężka jazda oskrzydlała "jeże" złożone z włóczni. Resztę dopełnili łucznicy. Tutaj przechodźmy do tytułowej bitwy, gdzie to "król" Robert I Bruce, notabene też rozbójnik, mając w pamięci wcześniejszy bitwy, wybrał nie dość, że wąskie pole bitwy to jeszcze błotniste. Tutaj autor wyjaśnia zasady działania i walki ciężkozbrojnych, co jest potrzebne do zrozumienia wygranej nad siłami króla angielskiego-Edwarda II. Od tego momentu mimo ciągłej wojny i najazdów, Szkoci nie musieli już walczyć o swoją niepodległość. Związanie Anglii i Szkocji miało miejsce dopiero 300 lat później (Jakub I Stuart) i to na drodze pokojowej. Opłaca się walczyć o swoje. A wszystko się zaczęło od nocnej podróży na oblodzonej drodze jednego króla, któremu było śpieszno do młodej królewny...

Wojtczak bardzo dobrze się spisał. Książka ma bardzo rozbudowany wstęp. Zaczynamy od czasów najdawniejszych, przewija się Rzym, wyprawy Wikingów i kończymy na czasach opisywanych. Taki długi "rozbieg" pozwala "wskoczyć", w wydarzenia, w których to działał dobry rozbójnik, a kiepski przywódca Wallace. Część historyków jest zdania, że to Andrew de Moray wymyślił plan wygranej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
257
210

Na półkach: , ,

Książka niezła. Początek niestety zniechęcający przedstawienie historii Szkocji od starożytności do XIII wieku jest bardzo nużący. Ilość dat i nazwisko przytłacza i właściwie i tak nie da się tego zapamiętać oraz nie wnosi to wiele do tematu książki. Taki "zapychacz", aby tekstu było więcej, a można by to było napisać bardziej skrótowo. Na szczęście dalsza część książki jest już lepsza. Opisane zostało powstanie Williama Wallec'a oraz walka o władzę Roberta Bruce'a. Na sam koniec, raczej mało obszernie, został opis samej bitwy i jej następstwa. Te części książki czytało mi się już lepiej. Chociaż mam też wrażenie, że autor powiela pewne "mity" dotyczące rycerstwa, np. rycerz, który spadł z konia nie był w stanie wstać o własnych siłach (z powodu ciężaru zbroi),no ale jest tego niewiele i są to raczej drobiazgi.
Jeśli ktoś interesuje się historia Szkocji, historią średniowiecza lub średniowiecznymi bitwami to warto przeczytać.

Książka niezła. Początek niestety zniechęcający przedstawienie historii Szkocji od starożytności do XIII wieku jest bardzo nużący. Ilość dat i nazwisko przytłacza i właściwie i tak nie da się tego zapamiętać oraz nie wnosi to wiele do tematu książki. Taki "zapychacz", aby tekstu było więcej, a można by to było napisać bardziej skrótowo. Na szczęście dalsza część książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
687
251

Na półkach: , ,

Wojtczakowi nie sposób odmówić pisarskiego talentu, niestety za często osiada na laurach, bazując książki na bardzo wątłej bibliografii. Takie podejście było może wystarczające 20 lat temu, ale w dobie światłowodów i internetowych bibliotek budzi ambiwalentne odczucia. W konsekwencji jego książki przekazują głównie ogólnikową wiedzę, ślizgając się po temacie.

Przykładowo w "Bannockburn 1314" dostajemy wykład historii Szkocji od czasów prehistorycznych do przejęcia władzy przez dynastię Stuartów w 1371 roku. Samej bitwie i kampanii poświęcono trochę ponad 50 stron. Zupełnie nie czuć ducha epoki, nie brakuje też błędów. Wojtczak fantazjuje o poborze rekruta w XIII wieku (str. 90),czy ciężarach podatkowych, które wpłynęły pozytywnie na rozwój mieszczaństwa (przypis na str. 205). Kampania Andrew de Moraya zostaje tu w dużej mierze przypisana Wallace'owi. Wiadomo, że wynika to z błędu jednego z kronikarzy i jego powielanie nie najlepiej świadczy o polskim autorze, potwierdza za to słabość jego przygotowania.

Sama narracja jest poprowadzona bardzo sprawnie i dla laików "Bannockburn 1314" będzie dobrym wejściem w tematykę historii Szkocji. Gdyby tylko Wojtczak bardziej przykładał się do merytorycznej strony swoich książek, mógłby być wybitnym autorem popularnonaukowym, a tak jest niestety tylko płodnym wyrobnikiem.

Wojtczakowi nie sposób odmówić pisarskiego talentu, niestety za często osiada na laurach, bazując książki na bardzo wątłej bibliografii. Takie podejście było może wystarczające 20 lat temu, ale w dobie światłowodów i internetowych bibliotek budzi ambiwalentne odczucia. W konsekwencji jego książki przekazują głównie ogólnikową wiedzę, ślizgając się po temacie.

Przykładowo w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
34

Na półkach:

Kolejna pozycja Pana Wojtczak, którą ostatnio przeczytałem. Zaczynając od okładki, jest ona jak dla mnie bardzo ładna, przypomina trochę kadr z filmu Braveheart ;) Sama książka napisaną bardzo lekkim piórem, przez co czyta się ją świetnie. Wstęp i opis śmierci Aleksandra III aż wywoła lekki uśmiech na twarzy, gdyby tak prowadzone był lekcje Historii w szkołach, z pewności przedmiot ten cieszył by się dużym zainteresowaniem;) Dalej autor opisuj sytuacje w Szkocji po śmierci ostatniego prawowitego władcy. Ten rozdział jest dość mocno rozbudowany ale czytanie nie nuży. Znajdziemy tez tu fragment o historii Williamie Wallace, która w filmie jest trochę inaczej przedstawiona. Ostatnie rozdziały, dotycząc finalnej bitwy, która w moim odczuci jest bardzo dobrze i konkretnie opisana. Na koniec jak zawsze Mapy. W tej pozycji są 4, co ciekawe są one w tekście a nie na kocu publikacji, trochę to może przeszkadzać, zwłaszcza przy mapie Szkocji, gdy chcemy sprawdzić gdzie dzieje się akurat akcja, i zmuszeni jesteśmy cofać się w publikacji. Same mapy są dość dobre, mapy bitew czytelna i konkretne, słabo niestety wypada map Szkocji, ze względu na mnogość informacji jest trochę nieczytelna, chwile na przykład zajmuje odnalezienie miejsca tytułowej bitwy. Generalnie polecam, tą publikacje czyta się ją dobrze, i szybko pomimo dość sporej ilość faktów i informacji.

Kolejna pozycja Pana Wojtczak, którą ostatnio przeczytałem. Zaczynając od okładki, jest ona jak dla mnie bardzo ładna, przypomina trochę kadr z filmu Braveheart ;) Sama książka napisaną bardzo lekkim piórem, przez co czyta się ją świetnie. Wstęp i opis śmierci Aleksandra III aż wywoła lekki uśmiech na twarzy, gdyby tak prowadzone był lekcje Historii w szkołach, z pewności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
529

Na półkach: , ,

Konflikt angielsko-szkocki to jedno z najciekawszych zmagań w historii. W tych zmaganiach Anglicy byli stroną bezspornie silniejszą - mieli ciężkozbrojne rycerstwo, doskonałych łuczników, bitną piechotę. I co ważniejsze, mieli pieniądze i dużo więcej ludzi niż Szkoci. A mimo to, nie zdołali trwale opanować kraju hardych górali, a nawet ponieśli w walce z nimi jedną z największych klęsk w swojej historii.
Te niezwykłe zdarzenie jest bardzo popularnym motywem w popkulturze, zatem dlaczego miałaby nie powstać na ten temat książka? Więc powstała, szkoda tylko, że przeciętna. Strasznie irytujący jest jej monstrualnie długi wstęp, obejmujący dzieje Szkocji od czasów starożytnych. Autor z sadystyczną przyjemnością wymienia wszystkich Malcolmów i Dancanów wraz z ich wojnami, nie przejmując się zupełnie tym, że taki był ich związek z bitwą pod Bannockburn, jak Mieszka I z Grunwaldem. Jakby nie można była zacząć tego od Edwarda I i pierwszych prób podboju Szkocji. Jedynym argumentem za taką postawą jest chęć pogrubienia książki. Skoro nie ma źródeł (bo i po co?),ani najnowszych teorii na ten temat, to coś trzeba do środka wrzucić...
Lepiej już to wygląda od momentu gdy na scenę wkracza William Wallace. Autor w zwięzły, może nawet zbyt zwięzły, sposób przedstawia powstanie i rolę jaką odegrali w nim Wallace i Andrew de Moray (niestety, całkowicie dzisiaj zapomniany, chociaż odgrywał w powstaniu rolę równorzędną, chociaż nie tak efektowną, co legendarny ,,Braveheart"). Dalsze działania wojenne opisano nieźle, podobnie jak samą bitwę. Niestety, nawet przez chwilę nie można odczuć, że jest to książka dotycząca historii wojskowości - na jej kartach zawsze zwycięża polityka.

Konflikt angielsko-szkocki to jedno z najciekawszych zmagań w historii. W tych zmaganiach Anglicy byli stroną bezspornie silniejszą - mieli ciężkozbrojne rycerstwo, doskonałych łuczników, bitną piechotę. I co ważniejsze, mieli pieniądze i dużo więcej ludzi niż Szkoci. A mimo to, nie zdołali trwale opanować kraju hardych górali, a nawet ponieśli w walce z nimi jedną z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
1372

Na półkach: , , , , ,

To już któraś z książek Jarosława Wojtczaka, którą czytałem i muszę przyznać, że podobała mi się najmniej. Autor ten zdecydowanie lepiej czuje się pisząc o późniejszych epokach. W tej monografii w zamyśle poświęconej słynnej bitwie pod Bannockburn zajął się w istocie całymi dziejami Szkocji od czasów prehistorycznych (sic!) aż do roku 1371, gdy tron szkocki przejęła dynastia Stuartów. To zdecydowanie największa wada tej pracy: jest zbyt ogólna, a treść nie odpowiada tytułowi. Wczesnośredniowieczne dzieje Szkocji można było spokojnie pominąć w zamian dokładniej opisując wojnę Roberta Bruce'a i tytułowe starcie z 1314 roku. Bibliografia wykorzystana przez Wojtczaka jest bardzo mizerna i składa się w zasadniczej części z opracowań ogólnych, tak więc czytelnik szukający poważnych informacji o wojnie Roberta Bruce'a z Edwardem II angielskim musi sięgnąć po jakąś inną pozycję.

Tomasz Babnis

To już któraś z książek Jarosława Wojtczaka, którą czytałem i muszę przyznać, że podobała mi się najmniej. Autor ten zdecydowanie lepiej czuje się pisząc o późniejszych epokach. W tej monografii w zamyśle poświęconej słynnej bitwie pod Bannockburn zajął się w istocie całymi dziejami Szkocji od czasów prehistorycznych (sic!) aż do roku 1371, gdy tron szkocki przejęła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
198

Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka, jak to u pana Wojtczaka. Ten autor jest już dla mnie symbolem doskonałej jakości!
Dużym plusem jest opisanie nie tylko samej bitwy, ale także powstania Williama Wallace'a oraz bitew o Stirling Brige i pod Falkirk, a także wcześniejszy krótki opis powstania Szkocji i jak doszło do zajęcia Szkocji przez Anglię. Czyta się wyśmienicie!

Bardzo dobra książka, jak to u pana Wojtczaka. Ten autor jest już dla mnie symbolem doskonałej jakości!
Dużym plusem jest opisanie nie tylko samej bitwy, ale także powstania Williama Wallace'a oraz bitew o Stirling Brige i pod Falkirk, a także wcześniejszy krótki opis powstania Szkocji i jak doszło do zajęcia Szkocji przez Anglię. Czyta się wyśmienicie!

Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach: ,

„Walczyli w uniesieniu, walczyli jak prawdziwi Szkoci. I wywalczyli wolność”.
Wszyscy z cała pewnością pamiętamy znakomity film Mela Gibsona „Braveheard”, opowiadający historie szkockiej walki o niepodległość. Film kończy się symboliczną sceną, w której miedzy dwa ustawione już do bitwy szeregi wrogich sobie wojsk, wbity zostaje legendarny dwuręczny miecz głównego bohatera Williama Wallesa.
Tak właśnie w zamyśle filmowców rozpoczęła się bitwa pod Bannockburn. Czy takiego rodzaju gesty miały miejsce w rzeczywistości?
Dokumenty o tym milczą…
Sama bitwa rozegrała się 23 i 24 czerwca 1314 roku kilka mil na południe od miasta Stirling, w okolicy wsi Bannockburn. W dwudniowych niezwykle krwawych i zaciętych walkach, dzięki znakomitemu dowodzeniu, waleczności i właściwemu doborowi miejsca zbrojnego starcia ( bagnisty i podmokły grunt uniemożliwiał ataki ciężkiej konnicy) Szkoci odnieśli swoje największe zwycięstwo w historii. Rozbili niemal trzykrotnie liczniejszą armie przeciwnika, wybijając lub biorąc do niewoli kwiat angielskiego rycerstwa, samego Edwarda II zmuszając do panicznej ucieczki. Autor opisuje bitwę niezwykle dokładnie i chronologicznie, z duża znajomością realiów rządzących epoką i wielką plastycznością. Wydarzenie to było druzgocącym ciosem dla angielskiej dominacji na tych ziemiach, kładąc kres okupacji, wyzyskowi, niesprawiedliwości społecznej i okrucieństwu.
Autor nie skupia się jednak tylko na samej bitwie i jej bezpośrednich następstwach. Przybliża nam w sposób ciekawy i barwny dzieje tej fascynującej krainy, od najstarszych, ginących w pomroce dziejów czasów, aż po drugą połowę wieku XIII. Obserwujemy powolny proces scalania rozdrobnionych i często skonfliktowanych plemion i królestw. Stopniowe kształtowanie się świadomości i tożsamości narodowej, oraz niepowtarzalnej kultury. Jarosław Wojtczak wiele miejsca poświęca jednemu z największych szkockich bohaterów narodowych Williamowi Wallesowi, przywódcy antyangielskiego powstania zbrojnego. Jego życiu, wieloletniej walce o wolność i straszliwej męczeńskiej śmierci.
Bitwa pod Bannockburn. była punktem zwrotnym w w historii narodu szkockiego, choć oczywiście nie od razu zapanował wieczysty pokój, a Papież i państwa europejskie( w tym Anglia) uznały niepodległość tego kraju. Wojenne i dyplomatyczne zmagania trwały jeszcze prawie czternaście lat, aż do roku 1328 kiedy to formalnie na arenie międzynarodowej uznano Szkocje i jej króla Roberta Bruca.
Bez tego zwycięstwa nie było by to jednak możliwe.

„Walczyli w uniesieniu, walczyli jak prawdziwi Szkoci. I wywalczyli wolność”.
Wszyscy z cała pewnością pamiętamy znakomity film Mela Gibsona „Braveheard”, opowiadający historie szkockiej walki o niepodległość. Film kończy się symboliczną sceną, w której miedzy dwa ustawione już do bitwy szeregi wrogich sobie wojsk, wbity zostaje legendarny dwuręczny miecz głównego bohatera...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    55
  • Chcę przeczytać
    52
  • Historia
    14
  • Historyczne Bitwy
    11
  • Średniowiecze
    6
  • Ulubione
    4
  • HaBeki
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Historyczne bitwy
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bannockburn 1314


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne