rozwińzwiń

Piękno i smutek wojny. Dwadzieścia niezwykłych losów z czasu światowej pożogi

Okładka książki Piękno i smutek wojny. Dwadzieścia niezwykłych losów z czasu światowej pożogi Peter Englund
Okładka książki Piękno i smutek wojny. Dwadzieścia niezwykłych losów z czasu światowej pożogi
Peter Englund Wydawnictwo: Znak historia
584 str. 9 godz. 44 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2011-11-07
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-07
Liczba stron:
584
Czas czytania
9 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-240-1858-1
Tłumacz:
Emilia Fabisiak
Tagi:
wojna walka
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
69 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
270
269

Na półkach:

„Piękno i smutek wojny” to bardzo ciekawa pozycja poświęcona I wojnie światowej. Ciekawa, bo autor, którym jest Peter Englund, szwedzki historyk i autor książek historycznych, ukazał jeden z największych i najtragiczniejszych konfliktów zbrojnych w dziejach ludzkości nie z perspektywy wielkiej polityki i strategii, ale z punktu widzenia zwykłych ludzi. W tym celu wykorzystał zachowane pamiętniki z epoki, na podstawie których odtworzył nie tylko losy, ale także przemyślenia i refleksje dwudziestu autentycznych postaci z czasów Wielkiej Wojny. Co istotne i warte podkreślenia, autor zadał sobie trud i zebrał wspomnienia ludzi z różnych stron konfliktu, więc czytelnik nie jest tutaj ograniczony tylko do punktu widzenia jednej z walczących stron.

Książka nie przypomina klasycznej pracy historycznej. Autor zaproponował czytelnikowi całkiem atrakcyjną formę w postaci krótszych lub dłuższych rozdziałów, których jest aż dwieście dwadzieścia. Dwadzieścia zebranych do książki wspomnień prezentowanych jest naprzemiennie, co może powodować pewne trudności podczas lektury, gdyż czytelnik z początku ma wrażenie zbyt mocnego przeskakiwania między poszczególnymi postaciami, ale dość szybko można się do tego przyzwyczaić. Zresztą zabieg taki był podyktowany przyjętym przez autora chronologicznym formatem narracji, w którym poszczególne zapiski zostały ułożone zgodnie z faktycznymi wydarzeniami Wielkie Wojny.

W gronie bohaterów książki mamy dwadzieścia sylwetek (m. in. oficerowie, żołnierze, sanitariuszki, pilot, ale także cywile),którzy zapisali dzieje wojny na kartach pamiętników. Zatem „Piękno i smutek wojny” odsłania przed czytelnikiem autentyczne myśli ówczesnych ludzi - ich początkowy entuzjazm dla wojny, która przecież miała skończyć wszystkie wojny, a następnie stopniowy proces autorefleksji, odrzucania romantycznej wizji z propagandowych ulotek pod wpływem coraz okropniejszych wieści z frontów. Właśnie to spojrzenie „z dołu” na wielkie wydarzenie historyczne, jakim była I wojna światowa, to największa zaleta tego opracowania. Brawa dla szwedzkiego historyka, który dostrzegł tutaj ogromny potencjał, a następnie przekuł go w naprawdę bardzo dobrze napisaną książkę.

Co warte podkreślenia, praca Englunda zdradza wysokie walory literackie. Autor nie bał się puścić wodzy wyobraźni i odmalować przed czytelnikiem wydarzeń, w których uczestniczyli bohaterowie książki. Muszę przyznać, że efekt końcowy tego zabiegu jest bardzo dobry, gdyż książkę czyta się nie tylko sprawnie, ale także z dużą przyjemnością. Opisy autora są bardzo sugestywne, zawierają wiele dopowiedzeń i szczegółów, dzięki którym „suchy” zapis z przeszłości nabiera dodatkowych żywych barw. Czytelnik jest w stanie przenieść się w czasie do opisywanych miejsc i wydarzeń, co najlepiej świadczy o umiejętnościach szwedzkiego historyka. To na pewno nowoczesne podejście do pisania o historii, w którym forma jest równie ważna jak treść.

Doskonałym uzupełnieniem książki jest bogaty wybór unikatowych zdjęć z okresu Wielkiej Wojny. Pośród nich znajdziemy również fotografie osób, których wspomnienia zostały wykorzystane do napisania książki, co daje niezwykłą okazję spojrzenia na ludzi, których myśli i losy poznajemy.

Myślę, że książka „Piękno i smutek wojny” to obowiązkowa pozycja dla osób, które chciałyby spojrzeć na zagadnienie I wojny światowej z nieco innej perspektywy. Większość opracowań skupia się na politycznych lub militarnych aspektach Wielkiej Wojny. Książka Englunda jest zatem doskonałym uzupełnieniem, które prezentuje inny, ale nie mniej cenny punkt widzenia. To naprawdę doskonale przemyślana, sprawnie ułożona i bardzo dobrze napisana książka historyczna, którą warto przeczytać. Gorąco polecam.

„Piękno i smutek wojny” to bardzo ciekawa pozycja poświęcona I wojnie światowej. Ciekawa, bo autor, którym jest Peter Englund, szwedzki historyk i autor książek historycznych, ukazał jeden z największych i najtragiczniejszych konfliktów zbrojnych w dziejach ludzkości nie z perspektywy wielkiej polityki i strategii, ale z punktu widzenia zwykłych ludzi. W tym celu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
205

Na półkach: ,

Wybitna książka, wspomnienia zwykłych uczestników tego krwawego konfliktu, bez zadęcia i hurra-patriotyzmu. Ból, łzy, rany. Krew, pot i śmierć. Ale także zadowolenie z odmiany dotychczasowego trybu życia.

Wybitna książka, wspomnienia zwykłych uczestników tego krwawego konfliktu, bez zadęcia i hurra-patriotyzmu. Ból, łzy, rany. Krew, pot i śmierć. Ale także zadowolenie z odmiany dotychczasowego trybu życia.

Pokaż mimo to

avatar
420
209

Na półkach:

Konkretna uczta literacka i kwintesencja tego, że najlepsze scenariusze pisze ludzkie życie.

Przed przeczytaniem zastanawiałem się nad tytułem. Czy wojna może być piękna? O co tu chodzi? Osobiście, po skończeniu książki, odebrałem to w taki sposób, że początek Wielkiej Wojny wielu zapamiętało jako urokliwy. W tym i bohaterowie niniejszej książki. Maszerujący, roześmiani, piękni, młodzi mężczyźni, w kolorowych mundurach, kawaleria na gniadych rumakach. Wszyscy przyozdobieni kwiatami, rzucanymi przez żegnającą ich ludność, w tym młode kobiety. Bez wyjątku przekonani, że będą walczyć w słusznej sprawie i raptem do końca 1914 r. Zaiste piękny obrazek, jak na okładce. Jakżeż rzeczywistość zweryfikowała to nastawienie (!)

Englund naprawdę solidnie przykłada się do swoich dzieł. Nie inaczej było i w tym przypadku. Otrzymujemy przykry, naznaczony cierpieniami, rzadziej radością, a najczęściej trudami dnia powszedniego, obraz życia kilkunastu osób, bynajmniej nie tylko żołnierzy. Nie miałem wrażenia chaosu przy przechodzeniu od jednej postaci do innej. Fakt, że rozdziały są krótkie sprawił, że trudno mi się było nimi znudzić, a fabuła przypominała serial, z krótkimi wstawkami odnośnie każdego z bohaterów. Wszystko jest napisane konkretnym, wyrazistym językiem, absolutnie bez patosu.

Być może postaci mogłoby być ciut mniej, choć nie upieram się. Na pewno niekoniecznie trzeba było opisywać losy aż dwóch pielęgniarek z tego samego odcinka rosyjskiego frontu. To w sumie chyba jedyna uwaga krytyczna.

Plusem są przypisy u dołu strony, które sensownie umiejscawiają bohaterów w konkretnym wydarzeniu z danego frontu.

Dopiero po przeczytaniu zdałem sobie sprawę dlaczego przysłowiowy Zachód był tak niechętny rozpoczęciu ofensywnych działań w 1939 r. i tak długo liczył na jakieś pokojowe rozwiązania. I wojna światowa, poza epopeją legionów, jakoś nie wryła się specjalnie w pamięć Polaków. W przeciwieństwie do społeczeństwa francuskiego i angielskiego, które nie chciało w 1939 r. ponownie bić się, tym razem za jakiś daleki kraj. Logiczne wydawało się więc schowanie za linią Maginota.

Chciałem dać 8/10, jednak ostatnia strona, stanowiąca pewną zapowiedź, przekonała mnie do podwyższenia oceny.

Konkretna uczta literacka i kwintesencja tego, że najlepsze scenariusze pisze ludzkie życie.

Przed przeczytaniem zastanawiałem się nad tytułem. Czy wojna może być piękna? O co tu chodzi? Osobiście, po skończeniu książki, odebrałem to w taki sposób, że początek Wielkiej Wojny wielu zapamiętało jako urokliwy. W tym i bohaterowie niniejszej książki. Maszerujący, roześmiani,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
57

Na półkach: , ,

"Dwadzieścia niezwykłych losów z czasów światowej pożogi"

Tak wygląda podtytuł tej książki i nad tym trzeba się pochylić. Ponieważ faktycznie mamy tutaj dwadzieścia wspomnień różnych bohaterów, ale czy są one sobie równe ? Przewijają się obszerne wspomnienia angielskiej pielęgniarki w rosyjskiej armii ale też małe fragmenty australijskiego żołnierza który szybko ginie. W takim ustawieniu rzeczywiście posiadamy dwadzieścia wspomnień ale czytamy przez większość czasu tylko kilka. Jeszcze na dodatek autor trzymając się chronologii między dwa długie opisy kilku bohaterów lub rzucić kilka zdań, że jakiś bohater wsiadł do pociągu X i pojechał do miasta Y i na tym kończy nam się fragment. Co to wnosi do całości i jakie można wyciągać wnioski ? No właśnie, ciężko o nie.

Ale bądźmy sprawiedliwi, uważny czytelnik doszuka się różnych smaczków. Wielu czytelników uważa że książka jest nudna. I w pewnym sensie mają rację bo oddaje klimat tamtej wojny. Co może opisywać codzienne żołnierz w okopach czekając miesiącami na bitwę ? Albo kobieta- kierowca z Australii na froncie serbskim ? Oczywiście są sceny batalistyczne, szczególnie zapadło mi w pamięci historia angielskiego żołnierza, który oczyszczał okopy z Niemców za pomocą pistoletów i granatów,opisy okopów francuskiego piechociarza czy front mezopotamski do dzisiaj pamiętam opisy pragnienia i spiekoty tych żołnierzy.

Co mnie zaskoczyło pozytywnie to wspomnienia niemieckiej 12- letniej uczennicy, która opisuje jak zmienia się życie zwykłych ludzi. Możemy dojść do wniosku, że chcieli zdobyć Paryż a w kraju głównym produktem spożywczym był burak, jak to dłużej miało pociągnąć ?

Trzeba czasami wybaczać autorom ich pomysły, może koncepcja ta a nie inna bardziej pasowała ale z drugiej strony jest to wartościowy tytuł. Przedstawiający życie, różne perypetie żołnierzy i cywili podczas konfliktu który zmienił świat. Więc czasami o bitwach i burakach warto przeczytać bo można dojść do ciekawych przemyśleń i zmienić swój pogląd na różne rzeczy. Szczególnie że ten konflikt nadal jest przedstawiany w naszym kraju z punktu odzyskania niepodległości a na zachodzie jest on synonimem końca pewnej wspaniałej epoki.

"Dwadzieścia niezwykłych losów z czasów światowej pożogi"

Tak wygląda podtytuł tej książki i nad tym trzeba się pochylić. Ponieważ faktycznie mamy tutaj dwadzieścia wspomnień różnych bohaterów, ale czy są one sobie równe ? Przewijają się obszerne wspomnienia angielskiej pielęgniarki w rosyjskiej armii ale też małe fragmenty australijskiego żołnierza który szybko ginie. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
224

Na półkach:

Jedna z najlepszych książek o wojnie, jakie czytałam i zdecydowanie najlepsza o pierwszej wojnie światowej. Cztery lata zawieruchy, nikomu niepotrzebnej, nic niewnoszącej w życie mocarstw, a tym bardziej zwykłych ludzi, widziane z dwudziestu różnych perspektyw. Od książki nie można się było oderwać. Króciutkie rozdziały kusiły, żeby przeczytać przynajmniej jeszcze jeden, Super sprawą był też kalendarz dla każdego roku działań wojennych. Można było sobie wszystko sensownie poukładać. Moim zdaniem powinna to być lektura obowiązkowa dla wszystkich gorących głów, którym wydaje się, że wojna cokolwiek rozwiązuje.

Jedna z najlepszych książek o wojnie, jakie czytałam i zdecydowanie najlepsza o pierwszej wojnie światowej. Cztery lata zawieruchy, nikomu niepotrzebnej, nic niewnoszącej w życie mocarstw, a tym bardziej zwykłych ludzi, widziane z dwudziestu różnych perspektyw. Od książki nie można się było oderwać. Króciutkie rozdziały kusiły, żeby przeczytać przynajmniej jeszcze jeden,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
3

Na półkach: ,

Bardzo dobra i smutna książka. Dla jednych Wielka Wojna to przygoda, możliwość wyrwania się z zaścianka, biedy, bezrobocia. Dla innych traumatyczne przeżycie, koszmar. Znakomicie ukazane ludzkie postawy w obliczu sytuacji niezwykłej, jaką jest wojna. Pierwsza na taka skalę, stechnicyzowana, wymuszająca szukania nowych sposobów zabijania bliźniego. To, co wcześniej było w czasie pokoju zbrodnią i grzechem, podczas wojny staje się cnotą i znakiem bohaterstwa.

Bardzo dobra i smutna książka. Dla jednych Wielka Wojna to przygoda, możliwość wyrwania się z zaścianka, biedy, bezrobocia. Dla innych traumatyczne przeżycie, koszmar. Znakomicie ukazane ludzkie postawy w obliczu sytuacji niezwykłej, jaką jest wojna. Pierwsza na taka skalę, stechnicyzowana, wymuszająca szukania nowych sposobów zabijania bliźniego. To, co wcześniej było w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach: ,

Te pokręcone pokolenie chciało tej wojny. Oni wszyscy z radością na nią szli. Ten kto krytykował zbrojną konfrontację był publicznie poddany krytyce i surowo osądzany przez opinie publiczną...Oczywiście w 1918 roku każdy miał dosyć mundurów i krwi.

Te pokręcone pokolenie chciało tej wojny. Oni wszyscy z radością na nią szli. Ten kto krytykował zbrojną konfrontację był publicznie poddany krytyce i surowo osądzany przez opinie publiczną...Oczywiście w 1918 roku każdy miał dosyć mundurów i krwi.

Pokaż mimo to

avatar
464
433

Na półkach:

Mam mieszane uczucia do tej książki. Plusem są dzieje garstki zwykłych ludzi na tle wojennej zawieruchy wzięte przez autora z ich pamiętników. Minusem jest rozbicie ich historii wg daty w wykonaniu autora. Kilka razy musiałam wracać do ściągawki na okładce kto-jest-kim. Brakowało mi opisu co się działo z postaciami na przestrzeni lat po zakończeniu wojny.

Mam mieszane uczucia do tej książki. Plusem są dzieje garstki zwykłych ludzi na tle wojennej zawieruchy wzięte przez autora z ich pamiętników. Minusem jest rozbicie ich historii wg daty w wykonaniu autora. Kilka razy musiałam wracać do ściągawki na okładce kto-jest-kim. Brakowało mi opisu co się działo z postaciami na przestrzeni lat po zakończeniu wojny.

Pokaż mimo to

avatar
99
99

Na półkach:

Warta przeczytania i skłania do przemyśleń.

Warta przeczytania i skłania do przemyśleń.

Pokaż mimo to

avatar
309
29

Na półkach: ,

Wielka Wojna widziana oczami zwykłych ludzi, żołnierzy i cywili. Rozrzut relacji pod względem geograficznym, jak i społecznym jest spory, co daje nam rzetelne spojrzenie na epokę. Zastosowanie chronologicznego zestawienia relacji jest świetnym pomysłem, bo dzięki temu wiemy jakie były nastroje w danym momencie w różnych miejscach.

Wielka Wojna widziana oczami zwykłych ludzi, żołnierzy i cywili. Rozrzut relacji pod względem geograficznym, jak i społecznym jest spory, co daje nam rzetelne spojrzenie na epokę. Zastosowanie chronologicznego zestawienia relacji jest świetnym pomysłem, bo dzięki temu wiemy jakie były nastroje w danym momencie w różnych miejscach.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    324
  • Przeczytane
    78
  • Chcę w prezencie
    64
  • Posiadam
    36
  • Historia
    15
  • Teraz czytam
    4
  • Do kupienia
    3
  • Z wojną w tle
    3
  • historia
    3
  • II wojna światowa
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne