Arsène Lupin. Hrabina Cagliostro

Okładka książki Arsène Lupin. Hrabina Cagliostro Maurice Leblanc
Okładka książki Arsène Lupin. Hrabina Cagliostro
Maurice Leblanc Wydawnictwo: Elipsa Cykl: Arsene Lupin (tom 12) kryminał, sensacja, thriller
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Arsene Lupin (tom 12)
Tytuł oryginału:
La Comtesse de Cagliostro
Wydawnictwo:
Elipsa
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376400785
Tłumacz:
Jan Las
Tagi:
Arsene Lupin Hrabina Cagliostro Maurice Leblanc
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Przygoda Arsenea Lupina, Powrót Arsenea Lupina Francis de Croisset, Maurice Leblanc
Ocena 6,7
Przygoda Arsen... Francis de Croisset...
Okładka książki Nowe przygody Arsenea Lupina Francis de Croisset, Maurice Leblanc
Ocena 7,5
Nowe przygody ... Francis de Croisset...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
203
50

Na półkach: , , ,

Kolejne spotkanie z Lupinem, ale z jakim charakterem!

Tym razem rywalem Lupina jest… jego słabość do kobiet, uleganie ich urokowi. A dokładniej słabość do Hrabiny Cagliostro.

Kim jest ta Dama? Tego nie wie nikt. Niewiadomo, czy ma 25 czy 400 lat. Jedno jest pewne- potrafi nieźle grać, czy przechytrzyć mężczyzn.

A my poznajemy Lupina- jako Raoula, młodego chłopaka, który ratuje kobietę przed śmiercią, tak rozpoczyna się sinusoida, w której raz triumfuje Hrabina, raz on. W tle skarby skryte kilkadziesiąt lat! Kto wygra?

Dużo mamy zwrotów akcji (może czasami za dużo),to powoduje, że książkę się czyta szybko i nie chce się przestać. W tej części może irytować również sam nasz główny bohater- w końcu przyzwyczailiśmy się do jego inteligencji, a tutaj popełnia błędy i zachowuje się głupio i naiwnie.

Historia interesująca, bohaterowie bardzo charakterystyczni. Nic tylko czytać!

Kolejne spotkanie z Lupinem, ale z jakim charakterem!

Tym razem rywalem Lupina jest… jego słabość do kobiet, uleganie ich urokowi. A dokładniej słabość do Hrabiny Cagliostro.

Kim jest ta Dama? Tego nie wie nikt. Niewiadomo, czy ma 25 czy 400 lat. Jedno jest pewne- potrafi nieźle grać, czy przechytrzyć mężczyzn.

A my poznajemy Lupina- jako Raoula, młodego chłopaka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
624
327

Na półkach:

Najciekawsza jak dotąd powieść Maurice'a Leblanc o niecnych poczynaniach Arsene'a Lupin. Tym razem dżentelmen włamywacz pakuje się w pełną dramatycznych zwrotów przygodę, związana z ukrytym skarbem królów, o którym była już mowa w „Wydrążonej iglicy”. Tym razem u jego boku jako kochanka i rywalka staje równie piękna co tajemnicza i podstępna Hrabina Cagliostro, znana również także Josephine Balsamo.
Ponieważ wiele lat temu zapoznałam się z animowanym wcieleniem głównego bohatera, trudno jest mi nie doszukiwać w tej powieści podobieństw pomiędzy postaciami japońskiego Lupina i Fujiko, które jak już teraz wiem, najprawdopodobniej z tego tomu zaczerpnęły najwięcej cech. Chociaż jeśli mam być szczera, sam historyczny Cagliostro, czy raczej Giuseppe Balsamo, alchemik, wolnomularz i oszust, który zręcznie wyłudzał pieniądze, podając się za kupców, medyków i podróżujących szlachciców najlepiej pasowałby do pierwowzoru postaci. :D

Powieści o Arsenie Lupin polecam gorąco, a tę w szczególności. Zalecam jednak wcześniej zapoznać się z treścią „Wydrążonej iglicy”. 

Najciekawsza jak dotąd powieść Maurice'a Leblanc o niecnych poczynaniach Arsene'a Lupin. Tym razem dżentelmen włamywacz pakuje się w pełną dramatycznych zwrotów przygodę, związana z ukrytym skarbem królów, o którym była już mowa w „Wydrążonej iglicy”. Tym razem u jego boku jako kochanka i rywalka staje równie piękna co tajemnicza i podstępna Hrabina Cagliostro, znana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1227
844

Na półkach: , ,

"Arsene Lupin. Hrabina Cagliostro" to powieść opisująca pierwszą przygodę mężczyzny pod przybranym nazwiskiem Roul i narodziny dżentelmena-włamywacza. Młody Lupin przypadkiem trafia na przygotowania do egzekucji pięknej Hrabiny. Zauroczony jej urodą, uwalnia ją z rąk oprawców, a gdy następnego dnia kobieta znika, rozpoczyna poszukiwania, które przynoszą nieoczekiwany efekt...

Jest to opowieść przepełniona w dużej mierze pasją, namiętnością i manipulacjami. Relacje pomiędzy Lupinem i Josephine rozwijają się pod pryzmatem uczuć, oszustw oraz wzajemnej nieufności. 2 wielkie umysły, które zarówno coś przyciąga, jak i odpycha od siebie. Ten pojedynek obserwowałam z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza, że w jego tle była również porzucona kochanka Arsene i byli kochankowie Cagliostro. To wyjatkowo melodramatyczna historia, choć jej efekt dość spodziewany 🤭

Arsene jest tu o wiele mniej dojrzały, niż w innych historiach, widać jego młody wiek i dopiero nabywane doświadczenie. Przez to trochę gorzej mi się czytało ten tom. Zdecydowanie wolę go w pełni sił, skupionego na swym "fachu", niż w roli zakochanego podrostka. Tym niemniej kilka faktów z jego przeszłości było dla mnie zaskoczeniem, a i sama intryga rozgrywająca się w tle relacji bohaterów mocno wciągała i była duchem tego, co w serii najlepsze: poszukiwań, odkryć, włamów i przekrętów w najbardziej wymyślny sposób 😄

Pomimo, iż nie będzie to mój ulubiony tom serii, to i tak myślę, że jest godzien lektury szczególnie ze względu na dopełnienie obrazu głównego bohatera i kilka rozjaśniających faktów z jego życia. Dla fanów Lupina warta uwagi pozycja 😊

"Arsene Lupin. Hrabina Cagliostro" to powieść opisująca pierwszą przygodę mężczyzny pod przybranym nazwiskiem Roul i narodziny dżentelmena-włamywacza. Młody Lupin przypadkiem trafia na przygotowania do egzekucji pięknej Hrabiny. Zauroczony jej urodą, uwalnia ją z rąk oprawców, a gdy następnego dnia kobieta znika, rozpoczyna poszukiwania, które przynoszą nieoczekiwany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
556

Na półkach: , ,

Jest to 12 część (wg LC) cyklu o francuskim dżentelmenie- złodzieju Arsenie Lupinie. Jednak akcja tej konkretnie części dzieje się jeszcze zanim nasz główny bohater rozpoczął życie złoczyńcy.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem oraz jego bohaterem, i jakoś się chyba nie do końca polubiliśmy 😏
Mocno przegadana jest ta książka. Niby dużo zwrotów akcji i coś się dzieje. Mamy tu poszukiwanie skarbu, jest również walka między kochankami (czyli Arsene i tytułową hrabiną Cagliostro),i nawet dobrze mi się czytało, ale … no coś nie pykło. Nie polubiłam Lupina, za te jego wygórowane „ego”. Taki młody szczyl co to wszystkie rozumy pozjadał, i wzdycha niemiłosiernie do dwóch niewiast😅
Dla mnie 6/10.

Jest to 12 część (wg LC) cyklu o francuskim dżentelmenie- złodzieju Arsenie Lupinie. Jednak akcja tej konkretnie części dzieje się jeszcze zanim nasz główny bohater rozpoczął życie złoczyńcy.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem oraz jego bohaterem, i jakoś się chyba nie do końca polubiliśmy 😏
Mocno przegadana jest ta książka. Niby dużo zwrotów akcji i coś się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
69

Na półkach:

Trzecia część przygód dżentelmena-włamywacza wydana przez wydawnictwo Replika różni się od pozostałych, skupiając bardziej na przeżyciach bohaterów, niźli na kradzieżach i włamaniach. Nie brakuje jednak w niej tajemnic oraz intryg.
Powieść splata swoje wątki wokół miłości Arséna do trzech wspaniałych kobiet: Klarysy – córki wyniosłego szlachcica, tytułowej hrabiny Cagliostro – Józefiny Balsamo, która jest ponoć wiedźmą znającą sekret wiecznej młodości, a także jego miłości do przygody. W tle rolę odgrywa jeszcze tajne stowarzyszenie, przeszłość głównego bohatera oraz niewypowiedziane bogactwo.
W odróżnieniu od wcześniejszych części, które czytałam (zbiór opowiadań „Dżentelmen Włamywacz” oraz „Wydrążona Iglica”),ten tom napisany jest wartko, odważnie i już nie tak naiwnie jak wcześniej. Pełno jest w nim niebezpiecznych, poważnie opisanych sytuacji, bohaterowie nie grają czysto, nie wszystko może skończyć się dobrze. Jako czytelniczka, czułam wyraźnie, że stawka jest ogromna. Nie ma czarno-białych postaci, co dodaje tej powieści kolorytu. Płomienny romans między Józefiną, a Arsénem kwitnie, konszachty z różnymi postaciami, kierującymi się indywidualnymi celami są ułożone pieczołowicie niczym domek z kart – i tak samo prędko mogą się rozsypać. Jest gorąco, jest ciekawie, jest ogólnie rzecz biorąc – dobrze. Niezaprzeczalnym plusem jest to, że nie trzeba znać poprzednich części, by zorientować się w tej.
Książka ma kilka wad, nie da się ukryć. Emocje bohaterów (zwłaszcza miłość) są opisane dobrym piórem, jednak nie widać w nich wiarygodności. Główny bohater momentami irytuje swoją postawą, jest przekonany o swojej wyższości i racji. Tu i ówdzie trzeba wracać do poprzednich stron, by upewnić się co tak naprawdę się dzieje, bo pióro Leblanca nie w każdym zdaniu jest tak cudownie lekkie. Poza tym jednak wszystko gra i śpiewa: książkę polecam jako bardzo neutralny i w większości przypadków trafiony prezent lub jako coś lekkiego na poczytanie w podróży.

Trzecia część przygód dżentelmena-włamywacza wydana przez wydawnictwo Replika różni się od pozostałych, skupiając bardziej na przeżyciach bohaterów, niźli na kradzieżach i włamaniach. Nie brakuje jednak w niej tajemnic oraz intryg.
Powieść splata swoje wątki wokół miłości Arséna do trzech wspaniałych kobiet: Klarysy – córki wyniosłego szlachcica, tytułowej hrabiny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
114

Na półkach:

Rozgadany ten Arsene niemożebnie... Facet musi jednak sobie pogadać, żeby sobie podbudować to i owo :)

Rozgadany ten Arsene niemożebnie... Facet musi jednak sobie pogadać, żeby sobie podbudować to i owo :)

Pokaż mimo to

avatar
878
760

Na półkach:

Tym razem autor zabiera czytelnika do dziewiętnastowiecznego Paryża, w którym powoli rodzi się przystojny dżentelmen włamywacz, zdobywający dzięki sprytnie plecionym intrygom nie tylko kobiece serca.
Po książki z tym bohaterem sięgam bardzo chętnie, może trochę z sentymentu, kiedy z namiętnością nastolatki oglądałam filmy, wówczas z francuskim aktorem Georgesem Descrières.
Zatem kiedy ukazała się kolejna książka z tej serii, to wiadomo… musiałam po nią sięgnąć.
Autor przedstawia intrygę kryminalną w nieco humorystyczny sposób chociaż potrafi przykuć uwagę czytelnika poważnym tematem odnoszącym się do często nawet dość brutalnych wydarzeń. Ale trzeba przyznać, że jak ktoś już pozna przystojnego dżentelmena włamywacza, ten będzie ciekawy jego przygód.
W tej części poznajemy Arsene pod przybranym nazwiskiem i tak właściwie jeszcze niezbyt wsławionego jako najsłynniejszy francuski włamywacz, który „w białych rękawiczkach” dosłownie i w przenośni potrafi odnaleźć nawet najlepiej strzeżony skarb. Nigdy nie plami się krwią, a wręcz zawsze jest chętny do pomocy tym, których obdarzy zaufaniem.
Działa sam i jest jak duch, który pojawia się znikąd i znika w najmniej odpowiednim do tego momencie. Ale jest uwielbiany przez płeć piękną i często znienawidzony przez mężczyzn.
W tej części mamy również postać kobiety, oczywiście pięknej, sprytnej, odważnej, ale również bardzo okrutnej, jeśli chodzi do dążenie do celu. Myślę, że połączenie tych dwóch postaci, szarmanckiego włamywacza i bezwzględnej złodziejki to ciekawy zabieg, jeżeli chodzi o podkręcenie atmosfery kryminalnej w powieści.
Główny bohater jest może momentami nieco infantylny, a może nawet określić go zbyt łatwowierny, ale przyciąga ludzi swoimi zdolnościami dedukcyjnymi i detektywistycznymi, chociaż do detektywa mu raczej daleko, bo zdecydowanie znajduje się po drugiej stronie wydarzeń kryminalnych.
Cała seria jest przepięknie wydana i myślę, że dla miłośników kryminałów retro, a w szczególności takich z Belle Epoqe to prawdziwe perełki. Moim zdaniem książki świetnie nadają się na prezenty nie tylko dla koneserów tego gatunku literackiego. Twarda oprawa i złote napisy oraz ozdobniki przyciągają oko.
Polecam tę i wcześniejsze powieści z tej serii zarówno jako relaksującą lekturę, ale również jako prezent dla kogoś bliskiego, kto zaczytuje się w kryminałach. Książki można zakupić na stronie wydawnictwa w bardzo atrakcyjnej cenie 😊

Tym razem autor zabiera czytelnika do dziewiętnastowiecznego Paryża, w którym powoli rodzi się przystojny dżentelmen włamywacz, zdobywający dzięki sprytnie plecionym intrygom nie tylko kobiece serca.
Po książki z tym bohaterem sięgam bardzo chętnie, może trochę z sentymentu, kiedy z namiętnością nastolatki oglądałam filmy, wówczas z francuskim aktorem Georgesem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
867
365

Na półkach: , , , ,

Czy kibicujesz czarnym charakterom❓


Pierwszy raz widziałam ten tytuł w bibliotece szkolnej. Przeszłam obok niego obojętnie, kierując się w stronę innego działu. Klasyka? Wtedy to słowo stawiałam na równi z lekturami szkolnymi, które teraz nadrabiam chętnie, za to wtedy wydawały mi się złem koniecznym.


Jak mawia stare porzekadło - co się odwlecze to nie uciecze. Nie inaczej było w tym przypadku. Uzbrojona w kubek pełen herbaty, koc i ciekawość świata, zasiadłam z książką, która skrywa w sobie postać pewnego złodzieja...


Dżentelmen powiadają. Polemizowałabym. Włamywacz - szczera prawda. Mężczyzna w tym tomie młody, przebiegły, cwany, działający na spotkane kobiety, jak magnes. Wydaję mi się, że często ma więcej szczęścia, niż rozumu, jednak uroku osobistego nie można mu odmówić. Jego uczuciowość jest porywcza, przerysowana, chwiejna. Prosty z niego człowiek, jednak ma w sobie coś takiego, że chce się poznawać jego losy. Zobaczyć czy koło fortuny będzie mu przychylne czy jednak wypadnie z zawiasów, przygniatając delikwenta.


Sama akcja, przewidywalna. Urok kryminałów minionych, jak je nazywam. Kiedyś szokowało wszystko, teraz czytelnicy są z tego obdarci. Doceniam bardzo klimat tamtych czasów. W których wierzono, że słowo honoru coś znaczy. W których bandyci byli przedstawiani jako osoby, dla których dobre maniery często wygrywały z porywamy spaczonej duszy.


Sądzę, że to ciekawa książka na jesienne wieczory. Kolejne tomy mam w planach.

Czy kibicujesz czarnym charakterom❓


Pierwszy raz widziałam ten tytuł w bibliotece szkolnej. Przeszłam obok niego obojętnie, kierując się w stronę innego działu. Klasyka? Wtedy to słowo stawiałam na równi z lekturami szkolnymi, które teraz nadrabiam chętnie, za to wtedy wydawały mi się złem koniecznym.


Jak mawia stare porzekadło - co się odwlecze to nie uciecze. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
388
337

Na półkach:

Porywy serca mają to do siebie, że zazwyczaj następują gwałtownie i w zupełnie nieprzewidziany sposób wiodą wybranych nieszczęśników wprost ku prawdziwemu szaleństwu. Arsène Lupin - niezbyt słynny naówczas dżentelmen włamywacz – mógł rzec słów kilka à propos miłosnych uniesień. Przydarzyła mu się bowiem zgoła przepyszna przygoda; ktoś powiedziałby może, że nieprawdopodobna, ale nie. Lupin w istocie przeżył coś niesamowitego, szalenie podniecającego i ekscytującego; coś takiego, czego doświadcza się jedynie raz w życiu i co też daje początek licznym wzlotom, upadkom oraz implikacjom, będącymi rzecz jasna – naturalnym następstwem popełnionych zbrodni.

Historia rozpoczyna się więc, jak na każdą fantastyczną opowieść przystało, całkowicie niepozornie. Młody Lupin, umykając w beztroskim pośpiechu z komnat trzymanej pod kluczem oblubienicy, natrafia niechcąco na aferkę rozgrywającą się pośród posępnej scenerii. A konkretnie nie aferkę, lecz diaboliczny spisek zadzierzgnięty wokół zniewalająco pięknej nieznajomej. Przyczaiwszy się nieco, Arsène z skupieniem śledzi gorączkowe poczynania zebranych i ze zdumieniem konstatuje, że owa nieznajoma znalazła się w śmiertelnym potrzasku. Kompania rozsierdzonych mężczyzn oskarża hrabiankę Cagliostro o rzeczy niebywałe, w przekonaniu Lupina wręcz niemożliwe do uczynienia przez tak nadobną postać; nie zwlekając dłużej, mężny dżentelmen rusza na ratunek damie w opałach i w mgnieniu oka, staje się jej bohaterem! A ponadto, trafia również na trop dawno zaginionego skarbu. Czyż wypadki nie mogły ułożyć się korzystniej?

Ach, cóż… To co młodzieniec brał za szczęśliwą monetę, stało się jednak zgubą i przyczynkiem do lawiny nieszczęść; bo jakże dał się tak naiwnie zwieść, że los – ten przekorny i okrutny los – naprawdę mógłby zesłać mu anioła z nieba w wraz z kufrem pełnym złota?
****

Przyznam szczerze, że moje pierwsze spotkanie z twórczością Maurice Leblanca - autora odpowiedzialnego za stworzenie literackiego charakteru, który z powodzeniem należałoby wcielić w sam środek panteonu najznamienitszych postaci kryminalnych - nie wypadło korzystnie.
Przynajmniej wtedy, dziś na szczęście wrażenia mam diametralnie odmienne. W przypadku serii opowiadań o Dżentelmenie Włamywaczu, odnosiłam wrażenie jakby to sama forma sprawiała mi problem; nie podobała mi się szczątkowa kreacja – tak przecież interesującej! - sylwetki, miałam problem z absurdalnie gnającą akcją i w żaden możliwy sposób nie mogłam nadążyć za ciągiem rewelacji, choć brzmiącymi fascynująco, to przedstawionymi jednak miałko i nijako.

Sięgając więc po powieść, posiadałam pewne obawy, ale jak się szybko okazało – bezzasadne. Bo tym razem Leblanc, pomimo pozornie mikrej objętości omawianego tytułu, popisał się przede mną nie tylko pięknym piórem, lecz równie fantastycznie skonstruowaną historią sensacyjno – szpiegowską.
Tak, dobrze czytacie – te ekscytujące przeżycia młodego Arsèna Lupina można z powodzeniem zaliczyć do miksu będącego po trosze sprawnie rozpisanym kryminalikiem, a po trosze klasycznym przykładem historii awanturniczej, podszytej odrobiną romantyzmu, wisielczego humoru i uroczo słodkiej pikanterii.

Wyborna to mieszanka, zwłaszcza dla entuzjastów prozy Christie czy choćby Doyle’a, ponieważ Leblancowi udało się wykorzystać wszystkie niezbędne elementy, z reguły zaskarbiające sympatię czytelników. Akcja ‘Hrabiny Cagliostro’ pędzi już od pierwszych stron i nie zwalnia ani na minutę. Jest jednak przy tym angażująca i w pełni satysfakcjonująca - podejrzewam zresztą, że to przez wzgląd na silnie rozwiniętą osobowość Arsèna, na jego osobiste perypetie; w tym utworze bowiem znalazło się w końcu miejsce na dokładny szkic postaci, na dostanie rozpisanie jej oryginalnych cech i ukształtowanie pewnego rodzaju trójwymiarowości. Łatwo z Lupinem sympatyzować, równie łatwo wczuć się w jego nastroje, a już w ogóle najwspanialej - móc wspólnie przeżywać coraz to bardziej zaskakujące epizodziki. Bo tych zdecydowanie nie brakuje.

Genialność Leblanca przejawia się w wyszukanych intrygach oraz spiskach. Zagadka pogania zagadkę, domysł goni domysł, a aura napięcia i tajemniczości unosi się nad bohaterami tego hipnotyzującego dramatu. Na naszych oczach rozgrywa się przedstawienie absolutnie zajmujące, gdzie mnogość oraz niepewność kreślonych scenariuszy każe w pełni skupiać na sobie całą uwagę, by do ostatniej chwili - do tego jednego, decydującego momentu, do finalnego aktu - z przejęciem świadkować wszystkim zaskakującym wydarzeniom.

Porywy serca mają to do siebie, że zazwyczaj następują gwałtownie i w zupełnie nieprzewidziany sposób wiodą wybranych nieszczęśników wprost ku prawdziwemu szaleństwu. Arsène Lupin - niezbyt słynny naówczas dżentelmen włamywacz – mógł rzec słów kilka à propos miłosnych uniesień. Przydarzyła mu się bowiem zgoła przepyszna przygoda; ktoś powiedziałby może, że nieprawdopodobna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
348
334

Na półkach:

Jak wyglądały początki kariery dżentelmena włamywacza?

Jest to pierwszy tom przygód dżentelmena włamywacza, po który sięgam. W opowieści zaintrygowały mnie nie tylko tajemnica i wątek kryminalny, ale również przemiana głównego bohatera. Zdecydowanie powieść czyta się szybko, zatracając się w łamigłówce. Akcja jest dynamiczna, a wątki dobrze poprowadzone.

Najważniejsza w powieści kryminalnej jest intryga, a autor poradził sobie z nią idealnie. Książka trzyma w napięciu, a postacie są ciekawie wykreowane. Emocje kierujące włamywaczem kontrastują z wyrachowaną hrabiną. Osobiście doskonale bawiłam się podczas lektury. Jeśli szukacie ciekawego kryminału w starym stylu, to ,,Arsène Lupin. Hrabina Cagliostro” nada się doskonale. Myślę, że entuzjastom twórczości Agathy Christie, szczególnie przypadnie do gustu powieść Maurica Leblanc.

Jak wyglądały początki kariery dżentelmena włamywacza?

Jest to pierwszy tom przygód dżentelmena włamywacza, po który sięgam. W opowieści zaintrygowały mnie nie tylko tajemnica i wątek kryminalny, ale również przemiana głównego bohatera. Zdecydowanie powieść czyta się szybko, zatracając się w łamigłówce. Akcja jest dynamiczna, a wątki dobrze poprowadzone.

Najważniejsza w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    134
  • Przeczytane
    95
  • Posiadam
    27
  • Nie posiadam
    2
  • Do kupienia
    2
  • Wyzwanie LC 2023
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2023
    2
  • Kryminał
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Maurice Leblanc Hrabina Cagliostro Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także