Artylerzysta Stalina
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Vojna, kakoj ona byla
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2011-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-09-01
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311121164
- Tłumacz:
- Robert Michulec
- Tagi:
- wspomnienia II wojna światowa front wschodni Stalin artyleria
Zapis doświadczeń Rosjanina z czasu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
Autor trafił na front dopiero wiosną 1942 r. kiedy to po dodatkowym szkoleniu i po zakończeniu kursów w szkole oficerskiej został adiutantem w 1028. pułku artylerii w 52. dywizji piechoty. Zbieg okoliczności sprawił, że swoje pierwsze doświadczenia zbierał w bodaj największej i najkrwawszej bitwie stoczonej przez Niemców i Rosjan na froncie wschodnim - bitwie o Rżew w drugiej połowie 1942 roku.
Młody oficer opisuje swoje pierwsze doświadczenia na froncie, zarówno w walkach, w których brał udział jako dowódca pododdziału obserwatorów odpowiadający za naprowadzanie ognia artylerii z wysuniętych punktów, jak i w swojej jednostce, czy w końcu na zapleczu własnego frontu.
Walczył następnie nad Donem, gdzie dokonano koncentracji w związku z przygotowaniem zimowej ofensywy przeciw wojskom niemieckim i węgierskim. W czasie tych walk autor niejednokrotnie stawał w obliczu sytuacji ekstremalnych. Pisze o swoim strachu i niesamowitym szczęściu, które pozwoliło mu przeżyć najbardziej niebezpieczne sytuacje i krwawe starcia. Dzięki temu zyskał oddanie swoich żołnierzy. W 1944 r. znalazł się na południowej flance frontu wschodniego biorąc udział w walkach i marszach wojsk radzieckich w południowej Europie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 27
- 14
- 10
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Nie byłem nawet szczęśliwy, że udało mi się przeżyć bitwę. Wprawdzie unieruchomiliśmy dziewięć niemieckich czołgów w zamian za zniszczenie ośmiu naszych dział, ale było oczywiste, że nikt nie będzie o tym pamiętał, ani o tym, że zostałem pozostawiony sam sobie na pastwę Niemców. Byłem pewien, że czeka mnie trybunał za stratę dwóch baterii i porażkę w postaci utraty miasta.
OPINIE i DYSKUSJE
5/10
5/10
Pokaż mimo toDość dawno nie sięgałem po wspomnienia wojenne żołnierzy walczących w ramach Armii Radzieckiej. Być może jest to efekt czasów, kiedy w księgarniach i bibliotekach był ich zdecydowany nadmiar, a ich treść była zbyt wyidealizowana i sławiąca potęgę militarną Związku Radzieckiego. Tymczasem wspomnienia młodego kapitana z lat 1942-1945, pisane z perspektywy ponad 40 lat, okazały się w czytaniu sporym zaskoczeniem. Polski tytuł może nieco mylący, bo może sugerować oddanie i wiernopoddańczość „Wielkiemu Językoznawcy”, tymczasem rzecz ma się inaczej.
Po pierwsze, autor stara się uzmysłowić jak wyglądała wojna z perspektywy dowódcy dywizjonu artylerii. Toteż relatywnie mało znajdziemy w tej książce rozważań na temat sytuacji wielkich jednostek. Bardziej uwidoczniono bezpośrednie obcowanie z niebezpieczeństwem, dowodzenie na szczeblu baterii czy dyonu, krew kolegów, śmierć podkomendnych, dramatyczne wybory i decyzje podejmowane instynktownie w ułamku sekundy. Każda decyzja na polu walki mogła być oceniona pod kątem rozkazu Nr 227, znanego jako „Ani kroku wstecz !”, o czym mógł się przekonać autor wspomnień.
Po drugie, autor uwidacznia także bezmyślność czy nieudolność w dowodzeniu, nastawienie na sukces bez względu na koszty, której ceną była śmierć wielu istnień ludzkich – tu największe wrażenie historia nieszczęsnej 2 baterii. Niektóre sceny są bardzo dojmujące, zaś wojna nie jest ukazana z punktu widzenia zawsze zwycięskiej armii. Co może zastanawiać, to niesamowite wręcz szczęście autora, wielokrotnie bowiem znajdował się w sytuacjach, z których nie powinien wyjść z życiem.
Lektura okazała się interesująca również pod kątem szlaku bojowego 1028 pułk artylerii, pokazywanego pośrednio przez pryzmat wspomnień. Udział czerwonoarmistów w zdobywaniu Rumunii, Bułgarii, Jugosławii i Węgier w latach 1944-45 nie był tak często eksponowany w polskich wydawnictwach. Reasumując, zaskakująco poczytna pozycja, choć końcówka bardzo skrótowa, sprawia wrażenie pisanego w zbytnim pośpiechu. Drobny mankament – przydałoby się więcej precyzji odnośnie nazewnictwa oddziałów oraz stopni.
Dość dawno nie sięgałem po wspomnienia wojenne żołnierzy walczących w ramach Armii Radzieckiej. Być może jest to efekt czasów, kiedy w księgarniach i bibliotekach był ich zdecydowany nadmiar, a ich treść była zbyt wyidealizowana i sławiąca potęgę militarną Związku Radzieckiego. Tymczasem wspomnienia młodego kapitana z lat 1942-1945, pisane z perspektywy ponad 40 lat,...
więcej Pokaż mimo toWspominania są ciekawe, ale raczej nierzetelne. Armia Czerwona jako "samo dobro"...
Polecam do porównania z innymi wspomnieniami.
Wspominania są ciekawe, ale raczej nierzetelne. Armia Czerwona jako "samo dobro"...
Pokaż mimo toPolecam do porównania z innymi wspomnieniami.