Książka jest zbiorem felietonów na temat różnych aspektów życia znanego Brytyjczyka. Są pełne humoru, sarkazmu, uogólnień i wyolbrzymień znanych z wypowiedzi Clarksona w programie Top Gear. Nie jest to jednak książka poświęcona motoryzacji. Część rozdziałów dotyczy rzeczy typowo angielskich, ale wiele z nich jest międzynarodowych, pasujących również do tego co możemy zobaczyć w Polsce.

W bardzo wielu rzeczach, które porusza Jeremy Clarkson, zgadzam się z nim. Krytykuje państwo, które stara się myśleć za ludzi. To że człowiek jest zmuszany do działania i mówienia rzeczy w taki sposób, żeby nikogo przypadkiem nie urazić. Nawet gdy myśli zupełnie inaczej. Krytykuje wchodzącą drzwiami i oknami przesadę związaną z ekologią. Piętnuje działania polityków i znanych ludzi.

Jest też kilka felietonów, które są napisane chyba tylko po to, żeby je napisać i nie mają większego sensu.

Książka jest dość specyficzna i moim zdaniem nie nadaje się na przeczytanie od razu od deski do deski. Każdy rozdział (4-5 stron) jest o czymś innym i nie jest powiązany z resztą. Przeczytanie więcej niż 4 na raz było dla mnie dość nużące. Dlatego książka moim zdaniem sprawdza się świetnie gdy się ją czyta raz na jakiś czas, albo w drodze do pracy.

Książka jest zbiorem felietonów na temat różnych aspektów życia znanego Brytyjczyka. Są pełne humoru, sarkazmu, uogólnień i wyolbrzymień znanych z wypowiedzi Clarksona w programie Top Gear. Nie jest to jednak książka poświęcona motoryzacji. Część rozdziałów dotyczy rzeczy typowo angielskich, ale wiele z nich jest międzynarodowych, pasujących również do tego co możemy...