"Satelita IRAS został wystrzelony w końcu stycznia 1983 roku na orbitę 900 km nad Ziemią w ramach wspólnego amerykańsko - brytyjsko - holenderskiego przedsięwzięcia. ... Czy IRAS znalazł dziesiątą planetę? ... Oficjalna wiadomość (na podstawie 600 000 zdjęć) brzmi: nie.
Choć jest ona niepoprawna. Ruchome obiekty zostały odkryte! Było wśród nich pięć nieznanych komet, kilka komet które "zgubiły się" astronomom, cztery nowe planetoidy i - "zagadkowy obiekt przypominający kometę". Czy mogła to być Planeta X?"
25 czerwca 1987 roku NASA wydała oświadczenie prasowe zatytułowane "Naukowcy NASA uważają, że dziesiąta planeta może istnieć".

"Satelita IRAS został wystrzelony w końcu stycznia 1983 roku na orbitę 900 km nad Ziemią w ramach wspólnego amerykańsko - brytyjsko - holenderskiego przedsięwzięcia. ... Czy IRAS znalazł dziesiątą planetę? ... Oficjalna wiadomość (na podstawie 600 000 zdjęć) brzmi: nie.
Choć jest ona niepoprawna. Ruchome obiekty zostały odkryte! Było wśród nich pięć nieznanych komet, kilka...

Jedyne, co wiem na pewno po przeczytaniu tej pozycji, to to, że autor powinien się leczyć z wiary w spiskową teorię dziejów. A wypowiada się na wiele tematów: historii Układu Słonecznego, bioinżynierii oraz języków starożytnych. Nagina przy tym fakty, krytyków uważa za spiskowców, widzi rzeczy, których nie ma (Solidarność w Polsce a kwestia UFO?),nieścisłości tłumaczy metaforami, wieloznacznością słów i układem "onych" ukrywających prawdę. A poza tym, trochę za dużo w książce (pseudo)naukowego żargonu, żeby miło się to czytało.

Jeśli traktować tę książkę w kategoriach fantastyki, to jest jednak całkiem inspirująca. W swojej monumentalnej teorii o historii Ziemi Sitchin powiązał teksty sumeryjskie, Biblię, kreacjonizm, UFO i współczesną naukę w jedną wielką prawdę objawioną o powstaniu świata i człowieka. Opowiada o przyczynie wszystkich anomalii w Układzie Słonecznym, o planecie Tiamat i jej zderzeniu z Nibiru, o obcych, którzy skonstruowali człowieka za pomocą in vitro, o tym, jak prawdy te opisali Sumeryjczycy a potem Biblia i jak nauka je teraz krok po kroku ponownie odkrywa. I że kosmici żyją na Fobosie, księżycu Marsa.

Jedyne, co wiem na pewno po przeczytaniu tej pozycji, to to, że autor powinien się leczyć z wiary w spiskową teorię dziejów. A wypowiada się na wiele tematów: historii Układu Słonecznego, bioinżynierii oraz języków starożytnych. Nagina przy tym fakty, krytyków uważa za spiskowców, widzi rzeczy, których nie ma (Solidarność w Polsce a kwestia UFO?),nieścisłości tłumaczy...

Przygodę zaczynamy od opisu stanu wiedzy starożytnych dotyczących wiedzy o Uranie i Neptunie - planetach układu słonecznego. Autor przytacza opowieść o Nibiru i jego związku z powstaniem Ziemi. Opisuje komety, np. kometę Halleya oraz księżyc i historię badań nad jego powstaniem. Kolejno dowiadujemy się jak powstało życie na Ziemi, jak stworzono Adama i Ewę. Poszukujemy pramatki Ewy. Czytamy o czasach gdy "Królestwo było na ziemi" - o dobrach jakie po nim pozostały. Autor przytacza dowody na to że na Marsie istniała obca cywilizacja, w formie bazy na tej planecie, czytamy o projekcie Phobos i katastrofie sondy Phobos 2. W książce pada Najważniejsze pytanie: Czy ówczesna nauka dościga stan wiedzy starożytnych cywilizacji? Czy Nibiru/ Marduk istnieje? Co o Nim wie ówczesna nauka? Na te pytania stara się odpowiedzieć autor. A Ty jak sądzisz? Otóż nauka dościga wiedzę starożytnych, z książki dowiadujemy się, że od lat 80 - tych, przeprowadza się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania "Planety X" - dziesiątej planety układu słonecznego. Naukowcy potwierdzają w swych badaniach, że za Plutonem istnieje kolejna planeta o nietypowej orbicie w odległości ok. 101 j.a. od Słońca. Oceniam książkę jako jedną z najlepszych Z. Sitchin'a. Intrygująca, ciekawa, poparta dobrymi argumentami. Polecam Serdecznie!:)

Przygodę zaczynamy od opisu stanu wiedzy starożytnych dotyczących wiedzy o Uranie i Neptunie - planetach układu słonecznego. Autor przytacza opowieść o Nibiru i jego związku z powstaniem Ziemi. Opisuje komety, np. kometę Halleya oraz księżyc i historię badań nad jego powstaniem. Kolejno dowiadujemy się jak powstało życie na Ziemi, jak stworzono Adama i Ewę. Poszukujemy...

Książka która odsłania, inspiruje i prowokuje do zastanowienia.

Książka która odsłania, inspiruje i prowokuje do zastanowienia.

Warto przeczytać, choćby ze względu na fakt, że cywilizacja sumeryjska była faktem. To już druga książka tego autora o tej tematyce i pewnie przeczytam kolejne. Polecam.

Warto przeczytać, choćby ze względu na fakt, że cywilizacja sumeryjska była faktem. To już druga książka tego autora o tej tematyce i pewnie przeczytam kolejne. Polecam.