"O ludzie, ludzie..."

Trafiłam na niego przypadkiem, przechodząc 3 lata temu obok stoiska wydawnictwa WAM na Targach Książki w Krakowie... Dokładnie pamiętam ten moment, kiedy zahaczyłam wzrokiem o okładkę - zastanowiła mnie wysoka, szczupła postać z dużą głową i białymi włosami. Tak poznałam Rico... i całkowicie się w nim zakochałam! To wspaniały, wrażliwy chłopiec, który postrzega świat nieco inaczej - i zaryzykuję stwierdzenie - może w jakiś przedziwny sposób lepiej go rozumie, niż my. Jak mówi o nim mama - głęboko utalentowany, Rico musi co pewien czas radzić sobie z szalejącymi w jego głowie kulami bingo, dlatego zaczyna pisać pamiętnik. I tak, krok po kroku, poznajemy jego historię.

Trzy części zawierają przygody Rico i jego przyjaciela Oskara, którzy wplątują się w kilka intrygujących przygód, demaskują prawdziwego bandytę i muszą się zmierzyć z kryminalnymi zagadkami, niemal na miarę Sherlocka Holmesa. Opowieści są pełne dowcipnych komentarzy i celnych spostrzeżeń, a jednocześnie mądre i wzruszające. Książki, mimo, że stoją na półce w dziale dziecięcym (+8), nadają się dla czytelnika w każdym wieku. Powiem więcej - te książki powinien przeczytać każdy dorosły, aby lepiej zrozumieć bohaterów, bo może ich kiedyś spotkać na swojej drodze.

http://fileiholicy.blogspot.com

"O ludzie, ludzie..."

Trafiłam na niego przypadkiem, przechodząc 3 lata temu obok stoiska wydawnictwa WAM na Targach Książki w Krakowie... Dokładnie pamiętam ten moment, kiedy zahaczyłam wzrokiem o okładkę - zastanowiła mnie wysoka, szczupła postać z dużą głową i białymi włosami. Tak poznałam Rico... i całkowicie się w nim zakochałam! To wspaniały, wrażliwy chłopiec, który...