Under the Never Sky

Okładka książki Under the Never Sky
Veronica Rossi Wydawnictwo: HarperCollins Cykl: Przez burze ognia (tom 1) fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Przez burze ognia (tom 1)
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2012-04-12
Data 1. wydania:
2012-04-12
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780062072047
Średnia ocen

                7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1060
306

Na półkach: , ,

Bardzo zastanawia mnie to, czy i kiedy wreszcie niektórzy autorzy zorientują się, że powielanie niektórych pomysłów, już wcześniej powtarzających się w wielu książkach wcale nie jest interesujące? Czy może każda kolejna książka z antyutopijnego gatunku będzie po prostu pod zbyt wieloma względami kopią innej powieści, będzie zawierała pomysły, które już kiedyś, gdzieś, w jakiejś formie wystąpiły? Dwa zupełnie różne światy, z czego jeden jest rozwinięty technicznie i otoczony kopułą? Było. Dwójka bohaterów pochodzący z tych dwóch, tak różnych od siebie światów, których losy nagle zaczynają się ze sobą łączyć? Było, i to niezliczoną ilość razy. Prawdę mówiąc bez namysłu zdecydowałam się na przeczytanie tej książki... i teraz zaczynam tego żałować. Z jakiego powodu? Po prostu: te dwa dni, podczas których z trudem mieliłam tę historię mogłam poświęcić na znacznie ciekawszą powieść.

„Przez burze ognia” opowiada historię dwójki bohaterów. Aria to dziewczyna wychowująca się w Reverie - technologicznie rozwiniętym świecie, szczelnie osłoniętym kopułą. W miejscu, w którym nie grozi jej niebezpieczeństwo, a za pomocą Wizjera może dowolnie spędzać czas w wirtualnie wygenerowanych Sferach. Perry natomiast znajduje się po drugiej stronie kopuły, jest Wykluczonym, który musi walczyć o życie wśród burz eterowych, kanibali i walk różnych plemion. Kiedy Aria zostaje wyrzucona z własnego domu ich drogi się splatają i razem z Perrym wyrusza w niebezpieczną podróż.

Największy problem z tą książką polega na tym, że choćbym nie wiem jak bardzo chciała spojrzeć na nią przyjaznym okiem - nie byłam w stanie tego zrobić. Tak nieciekawej i pozbawionej jakiejkolwiek głębii książki dawno nie miałam w rękach. Po raz pierwszy od dłuższego czasu naprawdę męczyłam się nad czytaniem jakiejś powieści. I nie ma to związku z tym, że zawartych jest w niej tak wiele podobieństw do innych książek, które czytałam już wcześniej. Brak oryginalności to najmniejszy z problemów, kiedy cała historia kompletnie nie ciekawi, już od pierwszych stron zaczyna nużyć, a czytelnik wcale nie zastanawia się nad tym, co wydarzy się później. Nie kieruje nim ciekawość i chęć poznania dalszej historii, a jedynie jak najszybsze się z nią uporanie.

Dużym minusem jest również to, że w wielu momentach miałam wrażenie, jakby tej powieści brakowało pewnych fragmentów. Jakby pomiędzy niektórymi wydarzeniami istniały luki, a bohaterom wyprano pamięć i z tego powodu nie potrafili opisać co się chwilami z nimi działo. Takie braki w akcji występowały dosyć często szczególnie na samym początku tej książki, później już trochę mniej, ale w żaden sposób nie zastąpiło to niesmaku, który we mnie pozostał aż do odłożenia tej lektury na półkę.

Kwestia bohaterów również nie jest ukazana w pozytywnym świetle. Za nic nie potrafiłam zapałać do nich pozytywnymi, ciepłymi odczuciami. Narracja podzielona jest pomiędzy Arię i Perry'ego - na zmianę poznajemy akcję z ich punktów widzenia, dzięki czemu zazwyczaj czytelnik może bardziej poznać bohaterów i być może nieco bardziej się z nimi zżyć. Niestety, nie w tym przypadku. Perry już od pierwszych stron daje się poznać jako nieco bezmyślny, widzący świat jedynie powierzchownie, ślepy na otaczającą go rzeczywistość i innych ludzi nastolatek. Z biegiem akcji owszem, jego charakter ulega małym zmianom, jednakże wciąż ma się wrażenie, że jedynie w niewielkim stopniu otwiera się na innych i w większości widzi najbardziej czubek własnego nosa. Aria natomiast jest najbardziej naiwną bohaterką, z jaką się ostatnio spotkałam, co niestety w zdecydowanym stopniu odbija się na powziętych przez nią krokach. Sama relacja pomiędzy bohaterami jest ogromnie uproszczona, nie wywołuje we mnie żadnych (zwłaszcza pozytywnych) uczuć, a niektóre sceny pomiędzy nimi były ckliwe do granic możliwości.

Jestem głęboko rozczarowana tą powieścią. Oczekiwałabym od niej nieco więcej realizmu, czegoś, dzięki czemu nie mogłabym powiedzieć o tej książce, że jest płytka, płaska i pozbawiona głębii, większego sensu i wszechobecnej na każdej stronie naiwności. Brakowało mi w niej również jakiekokolwiek większego wyjaśnienia tego, z jakiego powodu świat w nim opisany wygląda tak a nie inaczej. Jak do tego doszło i co było tego konkretną przyczyną? Półsłówka mnie nie zadowalają, liczyłabym na wyczerpujące i sensowne wyjaśnienie. Dziwi mnie także określanie tej książki (czy raczej światów w niej opisanych) mianem „pełnych niebezpieczeństw, okrucieństw i piękna niczym z najlepszych powieści fantasty i science fiction”. „Przez burze ognia” ma z science fiction wspólnego tyle co nic, a i tak całe to powyżej zacytowane zdanie uważam za grubą przesadę.

Bardzo zastanawia mnie to, czy i kiedy wreszcie niektórzy autorzy zorientują się, że powielanie niektórych pomysłów, już wcześniej powtarzających się w wielu książkach wcale nie jest interesujące? Czy może każda kolejna książka z antyutopijnego gatunku będzie po prostu pod zbyt wieloma względami kopią innej powieści, będzie zawierała pomysły, które już kiedyś, gdzieś, w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 258
  • Chcę przeczytać
    3 090
  • Posiadam
    905
  • Ulubione
    388
  • Chcę w prezencie
    115
  • 2013
    104
  • Teraz czytam
    66
  • 2014
    62
  • Fantastyka
    59
  • Fantasy
    30

Cytaty

Więcej
Veronica Rossi Przez burze ognia Zobacz więcej
Veronica Rossi Przez burze ognia Zobacz więcej
Veronica Rossi Przez burze ognia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także