Nim zapadnie noc
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Salamandra
- Tytuł oryginału:
- By Nightfall
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2011-09-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-09-20
- Data 1. wydania:
- 2012-03-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375106602
- Tłumacz:
- Jerzy Kozłowski
Nowa, mistrzowska powieść Michaela Cunninghama, jako przejmujące spojrzenie na naszą egzystencję w dzisiejszym świecie.
Życie to gra pozorów.
Zastanawiasz się czasem, jakim cudem życie nieustannie cię pochłania, mimo że rzadko przytrafia ci się coś naprawdę wyjątkowego?
Bogactwo odczuć, piętno tragicznych wydarzeń z przeszłości, latami skrywane marzenia, pragnienia, lęki - wszystko to pcha nas naprzód.
Pomiędzy książkami Manna, Kafki, Fitzgeralda, zachłyśnięty muzyką Schuberta i Coltrane'a, Peter - właściciel nowojorskiej galerii - szuka w życiu, jak w sztuce, czegoś niepowtarzalnego. Elementy jego uporządkowanego świata zaczynają się poddawać subtelnym zmianom, gdy w mieszkaniu Petera i Rebekki pojawia się jej dużo młodszy brat, chłopak z narkotykową przeszłością.
Wiecznie dążymy do piękna. Własnego piękna, które definiujemy indywidualnie, a jednak wciąż szukamy go w innych ludziach i czasami znajdujemy w najmniej odpowiednim miejscu...
Michael Cunningham uznawany jest za jednego z najciekawszych współczesnych pisarzy amerykańskich. REBIS opublikował jego powieści Dom na krańcu świata, Z ciała i z duszy, Wyjątkowe czasy i Godziny. Ta ostatnia zdobyła Nagrodę Pulitzera oraz PEN/Faulkner Award. Na jej podstawie Stephen Daldry nakręcił film z Meryl Streep, Julianne Moore i Nicole Kidman (nagrodzonej Oscarem i Złotym Globem za rolę Virginii Woolf).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W poszukiwaniu piękna i harmonii
„Bębnimy w kocioł do tańca niedźwiedziom, gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy. Ale to już coś – to nie jest nic - mieć kocioł, do którego się tańczy. O ile jest się niedźwiedziem.”
To cytat z najnowszej powieści autora „Godzin”, Michaela Cunninghama. „Nim zapadnie noc” to historia Rebekki i Petera – czterdziestoletniej pary małżeńskiej. Peter pracuje jako marszand, Rebecca jest redaktorką. Ich ustabilizowane życie mocno się zmienia, gdy na jakiś czas zatrzymuje się w ich mieszkaniu młodszy brat Rebekki, Ethan, od lat w rodzinie zwany Myłkiem.
Cunningham stworzył gorzką opowieść o poszukiwaniu piękna i harmonii. Senna, refleksyjna fabuła właściwie niczym nas nie zaskakuje – aż do ostatnich partii książki, które niosą ze sobą właściwie same szokujące wydarzenia. Czytelnik zaś może sobie jedynie zadawać pytanie, dlaczego nie przewidział takiego rozwiązania już na początku? Nagle wszystkie sygnały wydają się oczywiste, układanka się dopełnia.
Zwyczajna codzienność sfrustrowanego czterdziestolatka, zmagającego się z narastającym kryzysem wieku średniego, zestawiona zostaje z opowieścią o sztuce. Peter jednocześnie zastanawia się nad racją bytu swojego małżeństwa, trudną relacją z córką i błędami, które popełniał jako ojciec oraz nad tym, co właściwie oznacza dla niego twórczość. Jako marszand musi się zmagać z tymi wątpliwościami codziennie, gdyż jego życie składa się z rozmów z artystami. Jednocześnie prawdziwe piękno i harmonia tkwią we wspomnieniach z przeszłości, które rzutują nieustannie na teraźniejszość i nie pozwalają mu uznać niczego za prawdziwie doskonałe.
Podszyta erotyczną fascynacją kazirodcza niemal relacja ze starszym bratem przekłada się na zafascynowanie Myłkiem. Peter szuka wytrwale ideału, gubiąc jednocześnie to, co istotne. Jego chaotyczne rozważania przeplatane są krótkimi, ale interesującymi fragmentami dotyczącymi sprzedawanych przez niego dzieł. W ten sposób czytelnik dowiaduje się, że sztuka dobierana jest pod kątem gustu odbiorcy – bogaci nabywcy wybierają dzieło nie kierując się jego wartością, ale tym, czy pasuje ono do perfekcyjnie urządzonego ogrodu.
Cunningham przemyca też rozważania na temat sztuki jako takiej – w jaki sposób promuje się artystę, co tak naprawdę świadczy o doskonałości jego dzieł? Zastanawia się nad kryterium ponadczasowości.
Każda postać jest tu równie kontrowersyjna: Myłek, który nie mogąc sobie poradzić z wygórowanymi oczekiwaniami rodziny ucieka w narkotyki. Peter, który nie potrafi odnaleźć w swoim życiu sensu i zmaga się z lękiem przed starością, Rebecca, uzależniająca swoje szczęście od pomyślnego ułożenia się losów Myłka. Każdy z nich obciążony jest wspomnieniami, uniemożliwiającymi wspólne funkcjonowanie.
„Nim zapadnie noc” jest również opowieścią o miłości – ale tej nieoczywistej, trudnej. Relacjach w związku, w którym tak łatwo jest zapomnieć o uczuciach partnera, pogrążyć się w rutynie. Relacjach z dzieckiem, które wystawia po latach rodzicowi ocenę, oskarżając go za błędy popełnione w przeszłości. Relacjach z samym sobą, gdy nie jest się w stanie zrozumieć własnych uczuć i emocji.
To nie jest łatwa opowieść – jest bardzo gorzką dawką refleksji o samotności, lękach i smutku. Warto ją poznać.
Maria Guzelak-Robaszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 481
- 381
- 127
- 15
- 11
- 11
- 7
- 6
- 5
- 4
Opinia
Nie czytałam słynnych Godzin Michaela Cunninghama i nie wiem czy po nie sięgnę, gdyż Nim zapadnie noc mnie nie przekonała, nie wciągnęła, nie miała „tego czegoś”.
Pierwsze co mi się narzuca to określenie twórczości tego autora jako trudnej, ze względu na tematykę ale głównie manierę, sposób prowadzenia narracji. Cunningham po prostu mnie zmęczył swoim do bólu amerykańskim stylem. Być może dlatego, że tak bardzo nawiązuje i jest podobny w sposobie pisania do Virginii Woolf, którą charakteryzowało opisywanie rzeczywistości poprzez mała fragmenty, zlepki drobiazgów, odłamków, przeżyć, odczuć.
Pretensjonalnie, minimalistycznie, strasznie poważnie autor opowiada nam historię Petera, właściciela galerii sztuki i jego żony Rebeki – redaktorki czasopisma poświęconego sztuce. Tak, bo właśnie głównie w kręgu sztuki będziemy się tu obracać. Wystawy, spotkania z artystami, snobistyczne przyjęcia, znowu artyści i ich najnowsze dzieła, nudne domowe życie upływające w rytmie rzadkiego seksu i coniedzielnych telefonów do mieszkającej w Bostonie córki – tak wygląda życie bohaterów. Do tego jak większość mężczyzn po 40-ce Peter przeżywa kryzys wieku średniego. Wciąż wraca myślami do zmarłego przed ponad dwudziestu laty brata homoseksualisty, a jego życie zmienia się jeszcze bardziej gdy w domu zjawia się brat Rebeki „Myłek” (od słowa pomyłka) tzn. Ethan. Młodzieniec to szczególny, z bogatą przeszłością, uzależnieniem od narkotyków, człowiek na etapie przemian i poszukiwania tożsamości i własnego miejsca w świecie.
I co się dzieje? Myłek fascynuje Petera, wzbudza w nim zupełnie niespodziewane i nieznane uczucia. Życie bohatera się zmienia. Peter poszukuje stabilizacji emocjonalnej, którą wciąż zaprzepaszcza powrót do przeszłości. Peter w swoim świeci z górnej półki często odwołuje się do Manna i pozuje na wielkiego intelektualistę. W końcu, a właściwie przede wszystkim, Peter nieustannie dąży do piękna i poszukuje go wszędzie. W świecie kultury: w sztuce, muzyce, literaturze ale również w Myłku.
W powieści niewiele się dzieje. Sennie płyniemy przez życie bohaterów, aż do dość zaskakującego finału. Dziwne ale momentami miałam wrażenie, że nie wiem o czym czytam, bo treść zupełnie nie wnosiła nic do fabuły, coś na zasadzie sztuka dla sztuki, gadanie byle gadać. Bohaterowie oprócz tego, że amerykańscy, to charakterystyczni i przyznaję, dobrze wykreowani.
Cunningham pisze o pięknie, o utraconej młodości, o erotycznej fascynacji, o uczuciach i poszukiwaniu siebie ale fakt, iż często wykorzystywał konwencję strumienia świadomości w połączeniu z licznymi dygresjami, przemądrymi nawiązaniami do różnych dziedzin kultury czy filozoficznymi wywodami sprawiał, że obiór był trudniejszy, a w ostatecznym rozrachunku, przyznaję, doprowadził mnie do znużenia.
Sztucznie budowany dramatyzm nie trafił do mnie, zbytnie silenie się na dzieło ambitne i wybitne, równie się nie sprawdziło.
Nie czytałam słynnych Godzin Michaela Cunninghama i nie wiem czy po nie sięgnę, gdyż Nim zapadnie noc mnie nie przekonała, nie wciągnęła, nie miała „tego czegoś”.
więcej Pokaż mimo toPierwsze co mi się narzuca to określenie twórczości tego autora jako trudnej, ze względu na tematykę ale głównie manierę, sposób prowadzenia narracji. Cunningham po prostu mnie zmęczył swoim do bólu amerykańskim...