Nim zapadnie noc

Okładka książki Nim zapadnie noc Michael Cunningham Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Nim zapadnie noc
Michael Cunningham Wydawnictwo: Rebis Seria: Salamandra literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Salamandra
Tytuł oryginału:
By Nightfall
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2011-09-20
Data 1. wyd. pol.:
2011-09-20
Data 1. wydania:
2012-03-01
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375106602
Tłumacz:
Jerzy Kozłowski
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W poszukiwaniu piękna i harmonii



162 0 38

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
282 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
720
215

Na półkach:

Nie czytałam słynnych Godzin Michaela Cunninghama i nie wiem czy po nie sięgnę, gdyż Nim zapadnie noc mnie nie przekonała, nie wciągnęła, nie miała „tego czegoś”.

Pierwsze co mi się narzuca to określenie twórczości tego autora jako trudnej, ze względu na tematykę ale głównie manierę, sposób prowadzenia narracji. Cunningham po prostu mnie zmęczył swoim do bólu amerykańskim stylem. Być może dlatego, że tak bardzo nawiązuje i jest podobny w sposobie pisania do Virginii Woolf, którą charakteryzowało opisywanie rzeczywistości poprzez mała fragmenty, zlepki drobiazgów, odłamków, przeżyć, odczuć.

Pretensjonalnie, minimalistycznie, strasznie poważnie autor opowiada nam historię Petera, właściciela galerii sztuki i jego żony Rebeki – redaktorki czasopisma poświęconego sztuce. Tak, bo właśnie głównie w kręgu sztuki będziemy się tu obracać. Wystawy, spotkania z artystami, snobistyczne przyjęcia, znowu artyści i ich najnowsze dzieła, nudne domowe życie upływające w rytmie rzadkiego seksu i coniedzielnych telefonów do mieszkającej w Bostonie córki – tak wygląda życie bohaterów. Do tego jak większość mężczyzn po 40-ce Peter przeżywa kryzys wieku średniego. Wciąż wraca myślami do zmarłego przed ponad dwudziestu laty brata homoseksualisty, a jego życie zmienia się jeszcze bardziej gdy w domu zjawia się brat Rebeki „Myłek” (od słowa pomyłka) tzn. Ethan. Młodzieniec to szczególny, z bogatą przeszłością, uzależnieniem od narkotyków, człowiek na etapie przemian i poszukiwania tożsamości i własnego miejsca w świecie.

I co się dzieje? Myłek fascynuje Petera, wzbudza w nim zupełnie niespodziewane i nieznane uczucia. Życie bohatera się zmienia. Peter poszukuje stabilizacji emocjonalnej, którą wciąż zaprzepaszcza powrót do przeszłości. Peter w swoim świeci z górnej półki często odwołuje się do Manna i pozuje na wielkiego intelektualistę. W końcu, a właściwie przede wszystkim, Peter nieustannie dąży do piękna i poszukuje go wszędzie. W świecie kultury: w sztuce, muzyce, literaturze ale również w Myłku.

W powieści niewiele się dzieje. Sennie płyniemy przez życie bohaterów, aż do dość zaskakującego finału. Dziwne ale momentami miałam wrażenie, że nie wiem o czym czytam, bo treść zupełnie nie wnosiła nic do fabuły, coś na zasadzie sztuka dla sztuki, gadanie byle gadać. Bohaterowie oprócz tego, że amerykańscy, to charakterystyczni i przyznaję, dobrze wykreowani.

Cunningham pisze o pięknie, o utraconej młodości, o erotycznej fascynacji, o uczuciach i poszukiwaniu siebie ale fakt, iż często wykorzystywał konwencję strumienia świadomości w połączeniu z licznymi dygresjami, przemądrymi nawiązaniami do różnych dziedzin kultury czy filozoficznymi wywodami sprawiał, że obiór był trudniejszy, a w ostatecznym rozrachunku, przyznaję, doprowadził mnie do znużenia.
Sztucznie budowany dramatyzm nie trafił do mnie, zbytnie silenie się na dzieło ambitne i wybitne, równie się nie sprawdziło.

Nie czytałam słynnych Godzin Michaela Cunninghama i nie wiem czy po nie sięgnę, gdyż Nim zapadnie noc mnie nie przekonała, nie wciągnęła, nie miała „tego czegoś”.

Pierwsze co mi się narzuca to określenie twórczości tego autora jako trudnej, ze względu na tematykę ale głównie manierę, sposób prowadzenia narracji. Cunningham po prostu mnie zmęczył swoim do bólu amerykańskim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    481
  • Przeczytane
    381
  • Posiadam
    127
  • Ulubione
    15
  • LGBT
    11
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2012
    6
  • 2013
    5
  • Literatura amerykańska
    4

Cytaty

Więcej
Michael Cunningham Nim zapadnie noc Zobacz więcej
Michael Cunningham Nim zapadnie noc Zobacz więcej
Michael Cunningham Nim zapadnie noc Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także