Wolność
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Freedom
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2011-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-01
- Liczba stron:
- 608
- Czas czytania
- 10 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375083774
- Tłumacz:
- Witold Kurylak
- Inne
Patty i Walter Berglundowie należeli do nowych mieszkańców starego St. Paul – to oni zmieniali charakter okolicy i podnosili jej status, sami zajmowali się wychowaniem dzieci, stanowili awangardę pokolenia klientów sklepów ze zdrową żywnością.
Patty była wymarzoną sąsiadką, idealną matką i wyśnioną żoną Waltera – prawnika zajmującego się kwestiami środowiska naturalnego, człowieka dojeżdżającego do pracy rowerem, absolutnie oddanego rodzinie.
Ale nagle, w nowym tysiącleciu, Berglundowie stali się prawdziwą zagadką. Dlaczego Walter zaczął pracować dla przemysłu węglowego? Co się stało Patty? Dlaczego najjaśniejsza gwiazda Barrier Street zmieniła się w „zupełnie inną sąsiadkę”, a uważni mieszkańcy ulicy są świadkami wybuchów zajadłej wściekłości?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wolność czy "Wszystkowolność"?
Sięgnęłam po powieść nic o niej nie wiedząc. Kompletnie nic. Taki strzał w ciemno. Udany? Udany!
W Ramsey Hill przy Barrier Street starego St. Paul mieszkała rodzina Berglundów: Walter i Patty z dwójką dzieci: Joeyem i Jessicą. Mieszkała, bo już dwa lata minęły, od kiedy przeprowadzili się do Waszyngtonu. Jednak nie zostali całkiem zapomniani. Gdy „New York Times” opisał aferę węglową z Walterem w roli głównej, dawni sąsiedzi natychmiast sobie przypomnieli, że choć mili, to jednak „z tymi Burglundami zawsze było coś nie tak”. Z kapitalnego pierwszego rozdziału dowiemy się co nieco o historii rodziny widzianej oczami sąsiadów: „powszechnie wiedziano, że Patty…”, „zdaniem Setha Paulsena… Berglundowie należeli do…”, „Merrie Paulsen uważała, że….”, „sąsiedzi relacjonowali…”. Narrator słucha uprzejmie i skrzętnie notuje, dając przy okazji niezły przykład sąsiedzkiego zainteresowania i wszechwiedzy. Trochę czułam się, jak na filmach czy serialach amerykańskich, które pokazują te otwarte domki uszeregowane wzdłuż ulicy i sąsiadów życzliwie zainteresowanych innymi, gdzie „wszyscy mieli wrażenie, słusznie lub nie, że…”.
W dalszych rozdziałach narrator przygląda się dramatis personae. Z perspektywy każdego z nich (Waltera, Joeya) opowiada część wspólną historii rodzinnej: dzieje małżeństwa Waltera i Patty oraz sprawę Joeya, która stanowi zagadkę dla wszystkich – jak to się stało, że 16-letni Joey wyprowadził się z domu do swojej dziewczyny, Connie, której Patty nie jest w stanie w ogóle zaakceptować? Nie ma się co dziwić w gruncie rzeczy, dziewczyna 1,5 roku starsza, a na dodatek „z metabolizmem ryby w okresie zimowym”. Niewątpliwie ciekawy przypadek, dla samego Joeya również. Dwa razy narrator oddaje głos samej Patty, która terapeutycznie spisuje swoją historię, a my wielu ważkim problemom możemy się przy tej okazji przyjrzeć: poprawnej politycznie, ale emocjonalnie suchej rodzinie, gwałtowi w świetle, jakby to określić... ? „poprawności rodzinnej gwałciciela”, toksycznej przyjaźni, kłopotom z wyborem właściwego mężczyzny, których nie da się wymazać z pamięci i które dają o sobie mocno znać, pragnieniu bycia idealną mamą i jego konsekwencjom, alkoholowi, depresji. Patty nie wiedzie jakiegoś szczególnie burzliwego życia, ale i tak jest w nim gęsto. Narrator pozwala także, byśmy na dzieje Berglundów spojrzeli z punktu widzenia Richarda Katza, przyjaciela (!) Waltera, muzyka niszowego, który oszałamiającej kariery nie spodziewałby się na pewno, i o którym sąsiedzi nie wiedzą nic.
Ta mała amerykańska rodzina żyje w czasie nie tak odległym od chwili nam obecnej, po raz pierwszy spotkałam się w literaturze z refleksjami skromnie zarysowanymi, ale jednak dotyczącymi 11 września, który już stanowi odniesienie czasowe. Więcej za to opinii związanych z inwazją na Irak i moralnie dyskusyjnymi kwestiami biznesowymi, pojawi się także, jednak nieopisany bliżej, ale partner handlowy Joeya - Polska. Za sprawą młodego Joeya, który odciął się od rodziny (będziemy się przyglądać, czy będzie chciał i czy uda mu się powrócić), poznamy amerykański collage oraz uroki przyjaźni z Jonathanem, który ma bardzo urodziwą siostrę.
No i prześledzić będziemy mogli historię ratowania lasówki niebieskiej, która lada moment może znaleźć się na liście ptaków zagrożonych. W sprawę jej ochrony zaangażowany jest Walter, pracując dla Niebieskiego Funduszu Górskiego, założonego przez potentata gazowego i naftowego. Walter, realizując program ochrony siedlisk ptaka i rekultywacji terenów powęglowych, będzie także próbował forsować program walki z przeludnieniem ziemi w towarzystwie atrakcyjnej ciemnoskórej Lalithy, o której sąsiedzi również nic nie wiedzieli.
Na okładce książki pojawiła się opinia, że jest powieść „doskonałą epopeją miłości i małżeństwa”, rzeczywiście, można takiego określenia użyć – przedstawia nam bowiem całościowy obraz historii małżeńskiej Berglundów z jej pułapkami, mieliznami i bolączkami, z zagrożeniami i drobnymi sukcesami.
Powieść jest na wskroś realistyczna. Można by ją było przez to zlekceważyć (ot, mimetyzm!), gdyby nie to, że rzeczywistości dotyka tak namacalnie, że nie da się wyczuć fałszywego tonu, ani w narracji, ani w dialogach, ani w psychologicznych portretach postaci.
Powieść jest także na wskroś amerykańska, tytuł odwołuje się zresztą do idei wolności, o którą walczą w swych codziennych zmaganiach bohaterowie. A wolność przecież to nie „wszystkowolność”, to umiejętność zachowania siebie w świecie, który daje, ale i wymaga, kusi, ale i narzuca, podsuwa smaczki, ale i dręczy zmorami międzyludzkich gier.
Bardzo udana powieść.
Justyna Radomińska
Oceny
Książka na półkach
- 1 003
- 794
- 244
- 42
- 26
- 15
- 7
- 7
- 7
- 7
Opinia
"Wolność" zwyczajnie odebrała mi wolność... przynajmniej takie miałam odczucia.
Spędziłam z powyższym tytułem tydzień. Nie mogę powiedzieć, że był do tydzień zmarnowany, ale też że on takim tygodniem w pewnym sensie nie był… W przebrnięciu przez kolejne strony przeszkadzało nieustanne pytania : o czym właściwie ta pozycja jest oraz po co została napisana? (zwyczajnie miałam wrażenie, że jest ona o wszystkim i niczym...)
Ja widziałam bezsens …a litery z okładki nawoływały: kapitalna, fascynująca, poruszająca - przepraszam, nie zauważyłam…
Może i rozdziały ciekawie poukładane i do tego poruszane tematy albo poszczególne historie i punkty widzenia zestawione, ale wszystko takie jakieś rozwlekłe, a do tego napisane trudnym językiem i czytaj to człowieku przez 600 stron! Po połowie robi się jaśniej, ulga że jednak kartek ubywa, ale nie zaprzyjaźniłyśmy się z książką pana Franzena i choć może i przemycała interesujące informacje... ale to nie wystarczyło... nic nie wniosła, zupełnie o niej zapominałam, ilekroć odkładałam na półkę ...
"Wolność" zwyczajnie odebrała mi wolność... przynajmniej takie miałam odczucia.
więcej Pokaż mimo toSpędziłam z powyższym tytułem tydzień. Nie mogę powiedzieć, że był do tydzień zmarnowany, ale też że on takim tygodniem w pewnym sensie nie był… W przebrnięciu przez kolejne strony przeszkadzało nieustanne pytania : o czym właściwie ta pozycja jest oraz po co została napisana? (zwyczajnie...