Wyprawa kotołaka

Okładka książki Wyprawa kotołaka Konrad T. Lewandowski
Okładka książki Wyprawa kotołaka
Konrad T. Lewandowski Wydawnictwo: Copernicus Corporation Cykl: Saga o kotołaku (tom 3) fantasy, science fiction
218 str. 3 godz. 38 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Saga o kotołaku (tom 3)
Wydawnictwo:
Copernicus Corporation
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
218
Czas czytania
3 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
8386758368
Tagi:
kotołak suminor wampiry strzygi
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki RELAX nr 42 Artur Biernacki, Wojciech Cichoń, Alfonso Font, Gardner Fox, Frank Frazetta (ilustrator), Andrzej Graniak, Mikołaj Graniak, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Sławomir Kiełbus, Joe Kubert, Konrad T. Lewandowski, Jarosław Musiał, Jacek Skrzydlewski, Karol Weber, Łukasz Zabdyr
Ocena 7,7
RELAX nr 42 Artur Biernacki, Wo...
Okładka książki Relax nr 41 Wojciech Cichoń, Alfonso Font, Frank Frazetta (ilustrator), Andrzej Graniak, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Sławomir Kiełbus, Konrad T. Lewandowski, Jarosław Musiał, Jacek Skrzydlewski, Karol Weber, Łukasz Zabdyr, Ernö Zöràd
Ocena 7,3
Relax nr 41 Wojciech Cichoń, Al...
Okładka książki RELAX nr 40 Alfonso Font, Andrzej Graniak, Daniel Grzeszkiewicz, Sławomir Kiełbus, Joe Kubert, Zbigniew Larwa, Konrad T. Lewandowski, Jarosław Musiał, Andrzej Pilipiuk, Dariusz S. Rygiel, Jacek Skrzydlewski, Mirosław Sobiecki, Karol Weber, Łukasz Zabdyr, Ernö Zöràd
Ocena 7,1
RELAX nr 40 Alfonso Font, Andrz...
Okładka książki RELAX nr 39 Wojciech Cichoń, Kacper Dudek, Alfonso Font, Michał Gałek, Andrzej Graniak, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Hermann Huppen, Yves Huppen, Maciej Jasiński, Sławomir Kiełbus, Joe Kubert, Zbigniew Larwa, Konrad T. Lewandowski, Jarosław Musiał, Marcin Nowakowski, Andrzej Pilipiuk, Dariusz S. Rygiel, Jacek Skrzydlewski, Mirosław Sobiecki, Karol Weber, Krzysztof Wyrzykowski, Łukasz Zabdyr
Ocena 6,8
RELAX nr 39 Wojciech Cichoń, Ka...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
322
27

Na półkach:

Coraz bardziej się w ciągam w sagę o kotołaku. Bałam się sięgnąć po te książki myśląc, że będą podobne do wiedźmina,którego osobiście bardzo cenię jednak oryginał jest tylko jeden. Jednak saga o kotołaku przyjemnie mnie zaskoczyła jest zupełnie czymś innym, bardzo ciekawym i zaskakującym. Mamy tu świetne połączenie dworskich intryg i polityki z wojną i życiem zwykłego żołnierza a nawet walkami magów pochodzących z innych światów. Polecam!

Coraz bardziej się w ciągam w sagę o kotołaku. Bałam się sięgnąć po te książki myśląc, że będą podobne do wiedźmina,którego osobiście bardzo cenię jednak oryginał jest tylko jeden. Jednak saga o kotołaku przyjemnie mnie zaskoczyła jest zupełnie czymś innym, bardzo ciekawym i zaskakującym. Mamy tu świetne połączenie dworskich intryg i polityki z wojną i życiem zwykłego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
100

Na półkach:

WRESZCIE doczekałam się momentu, kiedy mogę sobie wyrobić zdanie o Ksinie jako postaci. Wreszcie zaczął podejmować samodzielne decyzje, a nie czekać na wskazówki maga Rodmina (czy aby na pewno?),wreszcie pokazał, że ma jajca- jak na kotołaka przystało - i poczucie humoru i cały zestaw innych cech. No ale co z tego finalnie wynikło? Moim zdaniem poprawnie, ale bez fajerwerków. Ksin raczej nie poraża hmm błyskotliwością, kapitanem jest tylko z nazwy bo wiele decyzji podejmuje się samo lub przez jakąś drugo lub trzecioplanową postać. Rozbawiła mnie "rekrutacja" do drużyny kotołaka - na zasadzie każdy się przyda, nie mam serca komukolwiek odmówić. WTF?
Jedną z lepiej wykreowanych postaci jest kusznik Hamisz (nie wiem czy dobrze piszę imię),szacowna dama jeszcze ujdzie, ale "gościu od tłumaczenia" to jakiś dramat...
Dosyć psioczenia - jeśli, jeśli przymknie się oko na kilka głupotek fabularnych i zbyt prostych rozwiązań, to całkiem dobra rozrywka i spory kawałek solidnego fantasy.

WRESZCIE doczekałam się momentu, kiedy mogę sobie wyrobić zdanie o Ksinie jako postaci. Wreszcie zaczął podejmować samodzielne decyzje, a nie czekać na wskazówki maga Rodmina (czy aby na pewno?),wreszcie pokazał, że ma jajca- jak na kotołaka przystało - i poczucie humoru i cały zestaw innych cech. No ale co z tego finalnie wynikło? Moim zdaniem poprawnie, ale bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
110

Na półkach:

Podobała mi się. Bardzo ciekawa historia, nieźle prowadzona narracja i dość zaskakujące zakończenie... pomimo sugestii w tytule.

Podobała mi się. Bardzo ciekawa historia, nieźle prowadzona narracja i dość zaskakujące zakończenie... pomimo sugestii w tytule.

Pokaż mimo to

avatar
10
9

Na półkach:

Trudno ocenić. Niektóre momenty są naprawdę dobre, inne słabe. Poboda mi się duża kreatywność widoczna w wielu miejscach, ale przesłania ją bardzo niezdrowe zainteresowanie Lewandowskiego seksem. W jednym miejscu opis dotarcia do portu, wyprawy w nieznane, buntu na statku i zatrymującej go epidemii choroby morskiej mają razem jakieś dwie strony, a opis seksu (i to jakiego! Jakbym tu to opisał, to by mnie chyba zbanowali) Ksina z jedną z pobocznych bohaterek, trzy. To mówi naprawdę wiele o tym, gdzie leżą priorytety autora.
I nie, temat buntu itd. bynajmniej nie są jakoś wystarczająco rozwinięte

Trudno ocenić. Niektóre momenty są naprawdę dobre, inne słabe. Poboda mi się duża kreatywność widoczna w wielu miejscach, ale przesłania ją bardzo niezdrowe zainteresowanie Lewandowskiego seksem. W jednym miejscu opis dotarcia do portu, wyprawy w nieznane, buntu na statku i zatrymującej go epidemii choroby morskiej mają razem jakieś dwie strony, a opis seksu (i to jakiego!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
24

Na półkach:

Niestety, pierwsza część cyklu w wersji papierowej nie do zdobycia. Allegro oferuje same audiobooki, zapytania na olx pozostają bez odpowiedzi. Pokusa jednak jest zbyt silna by nie zacząć czytać tych części, które ma się w domu.
Pierwsze wnioski?
Analogia do "Wiedźmina" Sapkowskiego nasuwa się sama. Lektura przyjemna (jestem 3. rozdziale),relaksująca, obfituje w rubaszne sceny dzięki specyficznemu poczuciu humoru autora, które bardzo mi odpowiada. Potwory, magia, zaklęcia i pozytywny bohater, który pokonuje swoje słabości i dokonuje właściwych wyborów moralnych w amoralnej rzeczywistości.
Gorąco polecam!

Niestety, pierwsza część cyklu w wersji papierowej nie do zdobycia. Allegro oferuje same audiobooki, zapytania na olx pozostają bez odpowiedzi. Pokusa jednak jest zbyt silna by nie zacząć czytać tych części, które ma się w domu.
Pierwsze wnioski?
Analogia do "Wiedźmina" Sapkowskiego nasuwa się sama. Lektura przyjemna (jestem 3. rozdziale),relaksująca, obfituje w rubaszne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
95

Na półkach: ,

Bardzo spodobała mi się wesoła kompania Ksina. Trochę przypomniała mi wiedźmina kiedy Geralt podróżował ze swoją grupą z której każdy był zupełnie inny. Fajna przyjemna lektura. Polecam!

Bardzo spodobała mi się wesoła kompania Ksina. Trochę przypomniała mi wiedźmina kiedy Geralt podróżował ze swoją grupą z której każdy był zupełnie inny. Fajna przyjemna lektura. Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
934
287

Na półkach:

no jakoś tak... eeee... będę marudził. Książka wydaje się pisana tak jakby autor czterokrotnie zmieniał koncepcję całości i już nie patrzył za siebie. Prawie jak Hakuna Matata :D trzeba rzucić przeszłość za siebie :P

no jakoś tak... eeee... będę marudził. Książka wydaje się pisana tak jakby autor czterokrotnie zmieniał koncepcję całości i już nie patrzył za siebie. Prawie jak Hakuna Matata :D trzeba rzucić przeszłość za siebie :P

Pokaż mimo to

avatar
533
74

Na półkach:

Kolejny tom sagi i znów tylko pozytywne odczucia. Od dawna szukałem sagi która jest często rubaszna, przepełniona magią oraz różnorakimi dziwnymi istotami. Która przenosi nas w obcy lecz bardzo znajomy świat, a bohater którego poznamy coraz bardziej z nami się scala. Może tylko ja tak mam, ale odszczepieniec na którego wszyscy patrzą jak na kogoś dziwnego strasznie utożsamia się z moją własną naturą. Książka mroczna, śmieszna, trzymająca w napięciu. Warto było przeczytać.

Kolejny tom sagi i znów tylko pozytywne odczucia. Od dawna szukałem sagi która jest często rubaszna, przepełniona magią oraz różnorakimi dziwnymi istotami. Która przenosi nas w obcy lecz bardzo znajomy świat, a bohater którego poznamy coraz bardziej z nami się scala. Może tylko ja tak mam, ale odszczepieniec na którego wszyscy patrzą jak na kogoś dziwnego strasznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
671

Na półkach:

Trzeci tom sagi o kotołaku, najlepszy z dotychczas przeze mnie przeczytanych przyniósł wreszcie fantasy na poziomie, którego oczekiwałem od pisarza równie błyskotliwego co Konrad T. Lewandowski. Tak, to już jest fantasy o jakości godnej autora Czarnej Psychozy uhonorowanej przeze mnie 9 gwiazdkami( a rzadko się zdarza, bym tak wysoko oceniał utwory literatury popularnej) i przyznam, że lektura Ksina sobowtóra wciągnęła mnie mocno i dostarczyła znakomitej zabawy. Barwna, dynamiczna akcja pełna nietuzinkowych rozwiązań fabularnych gwarantuje czytelniczą satysfakcję. Misja, której Ksin podejmuje się wykonać w równoległym świecie okazuje się najeżona niespotykanymi dotąd niebezpieczeństwami, choć kotołak nigdy nie miał lekko. Oryginalne pomysły magiczne, urozmaicone opisy walk, niebanalni, wyraziści bohaterowie, to wszystko składa się na fantastykę krajową prima sorte, zdecydowanie przewyższającą masową produkcję z Zachodu. Szkoda, że autor ostatnio mniej udziela się na niwie fantastycznej, pisząc głównie kryminał. Ale cóż, wiadomo, że z czegoś żyć trzeba. Zresztą może sięgnę i po kryminały Lewandowskiego, na pewno jest to coś odrobinę więcej niż rzetelne rzemiosło literackie. A następne trzy tomy sagi o kotołaku już czekają na półce.

Trzeci tom sagi o kotołaku, najlepszy z dotychczas przeze mnie przeczytanych przyniósł wreszcie fantasy na poziomie, którego oczekiwałem od pisarza równie błyskotliwego co Konrad T. Lewandowski. Tak, to już jest fantasy o jakości godnej autora Czarnej Psychozy uhonorowanej przeze mnie 9 gwiazdkami( a rzadko się zdarza, bym tak wysoko oceniał utwory literatury popularnej) i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
823
401

Na półkach: , ,

Raaany, jakie to jest słabe!
Przepraszam, ale takiej beznadziejnej treści dawno nie czytałam.
Ksin, nasz naczelny Merysujek (lub Gary Sue - jak kto woli) już bardziej idealnie nie mógł mieć.

/Ta opinia roić będzie się od spoilerów\

Jak zwykle Pan Lewandowski polega na "wątku miłosnym". Praktycznie w każdym rozdziale musi odbyć się stosunek - dodajmy, że jest on wyjątkowo wulgarny i wyuzdany. Czuje się zniesmaczona.
Miłość do koczowniczki Amarylis też jest jakaś nierealna. Przez pierwsze tomy Hanti jest jego prawdziwą miłością a tu nagle pojawia się młoda siksodziewica i już Ksin ją kocha (dodajmy, że dziewczyna jest kompletnie bez charakteru, chyba wstawiona po to, żeby kotołak też sobie poużywał) i czuje, że to uczucie do Hanti było wymuszone i bez jego woli. W sumie to on kocha je obie i żeby nie wyszło, że zdradził swoją żonę to rozdziela się magicznie na dwoje i z tamtą też bierze ślub! Pod koniec już łapałam się za głowę i pytałam "co ja czytam?!".

Wszystkie czarne charaktery oczywiście w dwóch zdaniach zostali rozgromieni. (samej walce poświęcono mniej więcej tyle samo czasu co w mojej opinii)

Jeden plus dla autora za koncepcje Wieloświatu i opowieść o domu czarodzieja. Jednak samo wykonanie fabuły i zbieranie "teamu" przez Ksina żałosne. No kto inny mógł mu towarzyszyć? Parszywy zabójca, złodziej, który podstawówkę ominął szerokim łukiem i dziwka Bertia (wybaczcie za wyrażenie, ale ta postać często sama się tak określa). Ogólnie same "techniki walki" stosowane przez trzecią towarzyszkę są uwłaczające. Do tego stopnia, że sama nie wiem kogo tak naprawdę obrażają. Mężczyzn bo - oczywiście inni oprócz Ksina - mają ptasie móżdżki i kiedy tylko kobieta podciągnie kiece mózg przenosi im się w inne dogodniejsze do rozmiaru miejsce. Czy obraża kobiety, bo wygląda na to, że w tych książkach kobiety tylko do tego zostały stworzone - Bertia zadowoliła 700 chłopa i jeszcze jej było mało a chętnych już nie było :( .

Opisy również nie powalają. Nie pamiętam czy coś szczególnego zapadło mi w pamięć. Ot klasycznie "przeszli obok drzewa i weszli do karczmy".

Dlaczego więc się tym katuje? Sama nie wiem, może po przeczytaniu gniota inne książki cieszą bardziej?

Raaany, jakie to jest słabe!
Przepraszam, ale takiej beznadziejnej treści dawno nie czytałam.
Ksin, nasz naczelny Merysujek (lub Gary Sue - jak kto woli) już bardziej idealnie nie mógł mieć.

/Ta opinia roić będzie się od spoilerów\

Jak zwykle Pan Lewandowski polega na "wątku miłosnym". Praktycznie w każdym rozdziale musi odbyć się stosunek - dodajmy, że jest on wyjątkowo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    373
  • Chcę przeczytać
    228
  • Posiadam
    121
  • Fantasy
    14
  • Fantastyka
    13
  • Ulubione
    8
  • 2019
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2020
    4

Cytaty

Więcej
Konrad T. Lewandowski Ksin sobowtór Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także