Wiedźma naczelna
- tytuł oryginału
- Verkhovnaya Ved'ma
- data wydania
- 21 października 2011
- ISBN
- 9788375746242
- liczba stron
- 528
- słowa kluczowe
- Wolha Redna, wiedźma
- kategoria
- fantastyka, fantasy, science fiction
- język
- polski
- dodał
- Casthaluth
Polowanie na wiedźmę z tytułem bakałarza IV stopnia magii bojowej, w dodatku rudą i W.Redną to praca niebezpieczna, skomplikowana, a do tego niewdzięczna. Dość szybko okazuje się komu tak naprawdę kibicuje los i robi się niezręcznie. Po warowni bogobojnego Zakonu Białego Kruka nocami spaceruje upiór. Bynajmniej nie w celach rozrywkowych. Chociaż, po sprawiedliwości, z jego punktu widzenia...
Po warowni bogobojnego Zakonu Białego Kruka nocami spaceruje upiór. Bynajmniej nie w celach rozrywkowych. Chociaż, po sprawiedliwości, z jego punktu widzenia jest to pewna rozrywka. Problem w tym, że w efekcie życie straciło już siedmiu pobożnych braci.
Czas sięgnąć po środki ostateczne - zrezygnować z jedynie słusznej i miłej bogom akcji spopielenia wiedźmy, by złożyć jej propozycję nie do odrzucenia.
Jednak upiorna zagadka szybko się komplikuje. W sprawę wyraźnie zamieszany jest świątobliwy Fenduł, patron i założyciel zakonu. Jego czcigodny zezwłok z nieznanych przyczyn i na przekór tradycji unika pobytu w osobistym sarkofagu.
źródło opisu: Wydawnictwo Fabryka Słów, 2011
źródło okładki: www.fabrykaslow.com.pl
To koniec. A dokładniej ostatni tom przygód rudej wrednej wiedźmy.
Dorosłe życie, w które wkroczyła oraz miłość do Lena nieco przytłoczyły pewną siebie i zawsze sobie radzącą dziewczynę. Wolha wyrusza w podróż, by odreagować, odpocząć, przemyśleć. Robi dokładnie to samo, co każda młoda kobieta. No, nie tak może dokładnie, ponieważ Wolha poza całym swoim wdziękiem, niebanalnym językiem i dużym poczuciem humoru ma dar do pakowania się w najprzeróżniejsze kłopoty!
Czytając nie wyczułam napięcia, jakie towarzyszyło poprzednim tomom. Akcja jest słabiej zawiązana, wiele rzeczy jest nad-opowiedzianych. Miałam nawet wrażenie, że tu i ówdzie pojawił się opis "na siłę", który miał powiększyć ilość słów. Świetne było to, ze pojawiały się tych książkach postaci znane z poprzednich tomów. Poza Lenem oraz akademickimi czarodziejami, w ostatniej części spotykamy zielarkę Welkę, która niemałą rolę odegra w ostatniej przygodzie Rudej.
Zdecydowanie to był TEN moment, kiedy z Wredną wiedźmą należało się pożegnać. Historia Wolhy i Lena została moim zdaniem opowiedziana do końca. I nawet nie mam za złe autorce, że wampira było w tej książce tak mało! Przejawiał się w każdej myśli i czynie, nawet, jeśli nie było literalnie napisane "LEN".
Muszę pogratulować Pani Gromyko jednego: braku okropnie długich i przesłodzonych opisów. Te książki są świetne między innymi dlatego, że wartka akcja nie jest przeplatana ciągnącymi się długimi opisami.
Chętnie za jakiś czas wrócę do świata Olgi Gromyko. Przeczytam jeszcze raz książka, po książce wszystkie opowiadania o przygodach Wolhy Rednej. Dam się ponownie porwać temu niesamowitemu uczuciu, które towarzyszy podczas czytania tak świetnych książek. Pośmieję się z ciętych odpowiedzi Wrednej.
A tymczasem ŻEGNAJ WOLHO!

Moja Biblioteczka
Opinie czytelników
O książce:
Wakacje nad Adriatykiem
Gdyby nie jej interesujaca okladka to nawet bym tej ksiazki nie zauwazyla. Niekoniecznie po to abym miala ja gdzies eksponowac - na polce widoczne sa...