rozwińzwiń

Nemesis

Okładka książki Nemesis Philip Roth
Okładka książki Nemesis
Philip Roth Wydawnictwo: Houghton Mifflin literatura piękna
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Houghton Mifflin
Data wydania:
2010-10-05
Data 1. wydania:
2010-10-05
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780547318356
Tagi:
polio Roth
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
167
37

Na półkach:

I znowu pytanie: Dlaczego ja?

I znowu pytanie: Dlaczego ja?

Pokaż mimo to

avatar
19
8

Na półkach:

Chwytając za książkę przede wszystkim nie potrzeba niczego więcej niż cichy kąt, aby wyzwolić w sobie bardzo konkretne i potrzebne refleksje. Jest to obraz wojny w którym nie pada ani jeden strzał, a wywołuje potężne współczucie dla ofiar. Ciekawe jest przedstawienie człowieka, który wydawałoby się „wygrał życie” jako poszkodowanego w prawdopodobnie największym stopniu. Historia jest uniwersalna do tego stopnia, że w każdym bohaterze doszukać się można osoby nam znanej, przy czym autor nie daje wyblaknąć nikomu. Pomimo braku złożoności postaci są one ciekawe i nie nudzą. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję.

Chwytając za książkę przede wszystkim nie potrzeba niczego więcej niż cichy kąt, aby wyzwolić w sobie bardzo konkretne i potrzebne refleksje. Jest to obraz wojny w którym nie pada ani jeden strzał, a wywołuje potężne współczucie dla ofiar. Ciekawe jest przedstawienie człowieka, który wydawałoby się „wygrał życie” jako poszkodowanego w prawdopodobnie największym stopniu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
254

Na półkach: ,

Oj, Panie Roth, ależ mi Pan namieszał!
Przez Europę przewalają się wzburzone, wojenne fale. W Ameryce ci, którzy nie mogli poddać się wezwaniu do walki i stanąć z karabinem w ręku, broniąc wartości Zachodu przed szaleńcem z wąsikiem, prowadzą – no cóż, zwykłe życie. Bohaterem powieści Rotha jest Bucky (idealne imię dla amerykańskiego sportowca, widzicie już go?),który oddany swym małoletnim podopiecznym, pilnuje boiska i zaprawia chłopców w bejsbolu. Żar leje się z nieba, powietrze stoi i wydawałoby się, że te wakacje pozostaną w pamięci jako najgorętsze. Tak się niestety nie dzieje – wybucha epidemia polio (szczepionki jeszcze nie wynaleziono),a zamknięci w dzielnicy ludzie na swoje proste sposoby próbują zracjonalizować przyczyny pandemii i wskazać jej sprawcę. Śmierć czai się za rogiem, obłęd rośnie, a Roth oddaje głos monologom wewnętrznym Bucka, skądinąd Żyda z pochodzenia, zakochanego w pięknej i oddanej mu całym sercem Marci.
Co decyduje o naszym losie? Co wpływa na to, że jedni żyją dalej, a drudzy… Gdzie wówczas jest Bóg? Dlaczego pozwala umierać niewinnym? Kto ponosi winę za nieszczęścia tego świata? Kraju, dzielnicy, boiska czy indiańskiego obozowiska nad jeziorem, gdzie dzieciaki chcą po prostu spędzić wakacje? Na ile można winę przypisywać sobie? Czy samoudręczenie uleczy duszę? Wyzwoli z okowów strachu?

Roth stawia przed nami dwa obrazy – idealnego, sympatycznego i poczciwego Bucka, wysportowanego młodzieńca, przed którym czeka cały świat i ukochana kobieta. Niezwyciężonego.
Drugi – to Buck udręczony podejrzeniami. Odrzucający prawdziwą miłość, Najwyższego i zwykły rozsądek szaleniec.
Czyta się Rotha wyśmienicie.
„Nemezis” przypominało mi nieco – sposobem prowadzenia akcji i konstrukcją bohaterów – jednym słowem literackim klimatem, „Zabić drozda” Harper Lee.
Polecam!

Oj, Panie Roth, ależ mi Pan namieszał!
Przez Europę przewalają się wzburzone, wojenne fale. W Ameryce ci, którzy nie mogli poddać się wezwaniu do walki i stanąć z karabinem w ręku, broniąc wartości Zachodu przed szaleńcem z wąsikiem, prowadzą – no cóż, zwykłe życie. Bohaterem powieści Rotha jest Bucky (idealne imię dla amerykańskiego sportowca, widzicie już go?),który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
11

Na półkach:

Co decyduje o tym jak postrzegamy świat? Jaki wpływ mają na nas różne doświadczenia? Na ile jest to wychowanie a na ile nasz unikatowy sposób odbierania rzeczywistości? Książka do przemyśleń.

Co decyduje o tym jak postrzegamy świat? Jaki wpływ mają na nas różne doświadczenia? Na ile jest to wychowanie a na ile nasz unikatowy sposób odbierania rzeczywistości? Książka do przemyśleń.

Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , , , ,

Moja przygoda z twórczością Philipa Rotha trwa od wielu lat. Co jakiś czas lubię wrócić do jego prozy albo sięgnąć po coś, czego jeszcze nie czytałam.

Dlatego bardzo cieszę się, że Wydawnictwo Literackie wznawia książki tego wybitnego pisarza, który nieraz był nominowany do literackiej Nagrody Nobla, ale nigdy jej nie otrzymał…

Powieść „Nemezis” przeczytałam niedawno drugi raz, po dziesięciu latach.
Teraz odbiór był inny – ze względu na tematykę związaną z pandemią i wojną.

Akcja rozgrywa się w 1944 roku w amerykańskim mieście Newark. W żydowskiej dzielnicy wybucha epidemia polio. Choroba atakuje przede wszystkim dzieci.

Główny bohater, Bucky Cantor, jest młodym trenerem i opiekunem miejskiego boiska. Bardzo przeżywa każdy przypadek śmiertelnej choroby wśród swoich podopiecznych. Jedni chłopcy przeżywają, chociaż choroba czyni w ich organizmach strasznie spustoszenia, inni umierają.

Ponadto Bucky wciąż zmaga się z własnymi kompleksami i traumami. Z powodu słabego wzroku nie został wysłany na wojnę, mimo iż tego chciał. Czuje się z tego powodu gorszy… I każdego dnia myśli o dwóch przyjaciołach, którzy walczą we Francji. Wiadomości od nich docierają rzadko i z opóźnieniem.

Pewnego dnia Cantor dowiaduje się, iż może wyjechać z ogarniętego epidemią miasta i dołączyć do ukochanej, która pracuje podczas wakacji w odległym miejscu jako opiekunka na obozie w górach. Wszyscy są tam zdrowi, opaleni, zadowoleni; cieszą się każdym dniem, słońcem, pożywnymi posiłkami, pływaniem…
Przed bohaterem trudna decyzja – zostać czy wyjechać?
Oczywiście nie zdradzę, jak potoczyły się losy młodego mężczyzny. Dodam jedynie tyle, że każda jego decyzja pociągnie za sobą nieodwracalne konsekwencje.

Dziś czyta się tę powieść inaczej niż lata temu. Podczas lektury wciąż myśli się o epidemii covidowej, jaka ostatnio dotknęła cały świat. Trudno też nie myśleć o wojnie toczącej się na Ukrainie.
„Nemezis” to książka dająca wiele do myślenia. Nie można przejść obok niej obojętnie.
Autor pokazuje różne reakcje ludzi na epidemię, od współczucia i poświęcenia po paniczny strach, agresję i szukanie kozłów ofiarnych.
Szczególnie wyjątkowo zostaje tu też wyeksponowana bezsilność wobec choroby, która nie wybiera i zrównuje wszystkich w obliczu śmierci.
Także wojna jawi się jako kataklizm i niszcząca siła.

Jest coś jeszcze w tej powieści – tytuł. Nemezis, czyli grecka bogini przeznaczenia, ale także sprawiedliwości i zemsty.

Kiedyś napisałam w jednym ze swoich poetyckich tekstów, że
„(…) Nemezis nie śpi
czuwa nad światem
z wyjątkiem chwil
w których ma wychodne”.
Teraz mi to się przypomniało – właśnie podczas lektury powieści Rotha.
Można, rzecz jasna, zżymać się, czy istnieje coś takiego jak Los i Przeznaczenie.
Nie można jednak na pewno odmówić powieści Rotha wielkości i ponadczasowości.

I jeszcze ten styl! Wspaniały język, wielokrotnie złożone, kunsztowne zdania (albo równoważniki zdań),narracja prowadzona z perspektywy byłego ucznia głównego bohatera.
I synestezja – czytając, czuje się ten straszliwy upał, zaduch, czasem powiew wiatru, zapachy, kolory…
Czuje się też ten strach – przed epidemią i wojną.

To nie jest lektura do poduchy, ale warto przeczytać. Nawet trzeba.
Polecam i miłośnikom prozy Rotha, i tym, którzy nigdy nie czytali jego książek.

Moja przygoda z twórczością Philipa Rotha trwa od wielu lat. Co jakiś czas lubię wrócić do jego prozy albo sięgnąć po coś, czego jeszcze nie czytałam.

Dlatego bardzo cieszę się, że Wydawnictwo Literackie wznawia książki tego wybitnego pisarza, który nieraz był nominowany do literackiej Nagrody Nobla, ale nigdy jej nie otrzymał…

Powieść „Nemezis” przeczytałam niedawno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
208

Na półkach:

Lekkie rozczarowanie, może dlatego, że kompletnie nie złapałam żadnego "flow" z głównym bohaterem.

Lekkie rozczarowanie, może dlatego, że kompletnie nie złapałam żadnego "flow" z głównym bohaterem.

Pokaż mimo to

avatar
74
13

Na półkach:

Żydowska dzielnica Weequahic w Newark. Upalne lato 1944 r., i wybuch epidemii polio, która nie oszczędza prezydenta Stanów Zjednoczonych. Trwa II wojna światowa. Większość młodych Amerykanów zaciąga się do wojska. Śledzimy losy młodego wuefisty Bucky’ego Cantor’a, który dorastał u boku apodyktycznego i twardo stąpającego po ziemi dziadka - Żyda, który wyemigrował do New Jersey z polskiej wsi w Galicji w latach 80-tych XIX wieku. To powieść o przesadnie odpowiedzialnym, samokrytycznym i nie potrafiącym polubić swojej słabości młodym człowieku, którego trapi nieustanne poczucie winy. „Bywamy surowymi sędziami samych siebie, kiedy nie ma po temu żadnych powodów. Źle ulokowane poczucie odpowiedzialności potrafi człowieka bardzo osłabić”. To również opowieść podszyta strachem spowodowanym tajemniczą zarazą: „Jestem przeciwny straszeniu Żydów, kropka. Tak było w Europie, dlatego Żydzi stamtąd pouciekali. A tutaj jest Ameryka. Im mniej strachu, tym lepiej. Strach nas osłabia. Strach nas degraduje”. Warto sięgnąć po Nemezis, również z powodu pomysłu narracyjnego i mistrzostwa Rotha w operowaniu perspektywą.

Żydowska dzielnica Weequahic w Newark. Upalne lato 1944 r., i wybuch epidemii polio, która nie oszczędza prezydenta Stanów Zjednoczonych. Trwa II wojna światowa. Większość młodych Amerykanów zaciąga się do wojska. Śledzimy losy młodego wuefisty Bucky’ego Cantor’a, który dorastał u boku apodyktycznego i twardo stąpającego po ziemi dziadka - Żyda, który wyemigrował do New...

więcej Pokaż mimo to

avatar
867
851

Na półkach:

Na początek kilka faktów. Mamy chorobę, która w 1 przypadku na 200 prowadzi do paraliżu kończyn. Wśród tych przypadków pięć do dziesięciu procent umiera w wyniku porażenia mięśni oddechowych. Zdecydowana większość zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo. Oznacza to, że idąc narracją wielu osób sugerujących, że aktualna epidemia koronawirusa jest ściemą i więcej osób umiera dziennie na inne choroby, niż w wyniku COVID-19, w zasadzie nie ma się czym przejmować.

A jednak się do końca lat siedemdziesiątych XX wieku, przejmowano się polio (choroba Hainego-Medina) – bo o tej chorobie wspomniałem na początku tekstu. Skoro 95 procent zakażonych choruje bezobjawowo, po prostu zaakceptujmy istnienie wirusa. Żyjmy z nim. To tylko jedno dziecko na dwieście (wirus częściej atakuje dzieci poniżej piątego roku życia).

Przy dwóch tysiącach zakażonych będziemy mieli porażonych już dziesiątkę dzieci, przy dwudziestu tysiącach setkę, a przy dwustu tysiącach tysiąc porażonych dzieci.

Statystyka wygląda zupełnie inaczej na papierze, a inaczej gdy okaże się, że to my lub nasze dziecko przechodzi chorobę. Wówczas łatwiej nam uwierzyć w epidemię.

[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/nemezis/

Na początek kilka faktów. Mamy chorobę, która w 1 przypadku na 200 prowadzi do paraliżu kończyn. Wśród tych przypadków pięć do dziesięciu procent umiera w wyniku porażenia mięśni oddechowych. Zdecydowana większość zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo. Oznacza to, że idąc narracją wielu osób sugerujących, że aktualna epidemia koronawirusa jest ściemą i więcej osób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1115
494

Na półkach: ,

Newark 1944 r., upał, epidemia polio. Nikt nie ma pojęcia skąd źródło choroby. Kierowcy autobusów żądają masek ochronnych, osoby spoza dzielnicy przejeżdżają z zamkniętymi szczelnie oknami samochodów. "Antysemici trąbią, że to przez Żydów polio roznosi się w tej okolicy. Przez nadmiar Żydów - dlatego Weequahic stało się epicentrum paraliżu i dlatego Żydzi powinni być izolowani (...) Atmosfera zrobiła się bardzo nieprzyjemna przez te niedorzeczności, które ludzie wygadują ze strachu. Ze strachu i z nienawiści."
Czytelnik czuje ten strach przed zarazą, przed nieznanym. Czuje wyrzuty sumienia głównego bohatera, jego nieustanne poczucie winy, gniew i bunt wobec Boga, i poświęcenie. To książka o niszczycielskiej sile strachu i poczucia winy. Przejmująca.

Newark 1944 r., upał, epidemia polio. Nikt nie ma pojęcia skąd źródło choroby. Kierowcy autobusów żądają masek ochronnych, osoby spoza dzielnicy przejeżdżają z zamkniętymi szczelnie oknami samochodów. "Antysemici trąbią, że to przez Żydów polio roznosi się w tej okolicy. Przez nadmiar Żydów - dlatego Weequahic stało się epicentrum paraliżu i dlatego Żydzi powinni być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
132

Na półkach: , ,


Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    428
  • Przeczytane
    208
  • Posiadam
    42
  • Teraz czytam
    10
  • Ulubione
    7
  • 2014
    5
  • 2022
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Literatura amerykańska
    5
  • Do kupienia
    4

Cytaty

Więcej
Philip Roth Nemezis Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także