Doskonałe opracowanie WRF, które może stanowić bazę do dalszych, bardziej szczegółowych studiów. Dzieje Rewolucji do roku 1794 r., czyli do upadku dyktatury jakobinów, potraktowane z większym pietyzmem. Na późniejsze lata autorzy położyli już mniejszy nacisk. Bardzo porządnie ukazana została geneza Rewolucji, w jej wieloaspektowym wymiarze. Równie "troskliwie" zajęli się historycy kwestiami ekonomicznymi samej Rewolucji, co w moim przekonaniu ma kardynalne znaczenie dla jej zrozumienia, a co nie jest rzeczą dziwną, zważywszy iż obaj byli czołowymi reprezentantami szkoły marksistowskiej. Albert Soboul, którego opus magnum o sankiulotach roku II niestety nie ukazało się w języku polskim, był wielkim znawcą zagadnienia wpływu na przebieg rewolucyjnych wydarzeń szeroko pojętych mas ludowych. Walter Markov to z kolei ekspert od ruchu "wściekłych", na którego czele stał ksiądz Roux, a którzy obok hebertystów bardzo mocno przyczynili się do radykalizacji wydarzeń w drugiej połowie 1793r. Zainteresowania oraz postawa ideologiczna obu autorów mają oczywiście odzwierciedlenie w ich dziele. Ale jeśli ktoś z góry odrzuca - en block - interpretacje wybitnych marksistów na temat WRF, to albo jest ignorantem któremu materializm historyczny kojarzy się z głupotami wygadywanymi na jego temat przez innych ignorantów, albo też w życiu nie tknął żadnej pracy z zakresu starszej literatury traktującej o metodologii historii. Takim "mędrcom" wydaje się zapewne, że aprioryczna, dziecinna kontestacja wybitnych osiągnięć reprezentantów lewicowych nurtów w nauce historii uchodzi za dobry ton w gronie sobie podobnych nieuków. Powyższa uwaga nie odrzuca także alternatywy łącznej.
Wracając do książki. Jeśli ktoś chce w sposób rzetelny zdobyć wiedzę o tych wydarzeniach, to jest to lektura dla niego.

Doskonałe opracowanie WRF, które może stanowić bazę do dalszych, bardziej szczegółowych studiów. Dzieje Rewolucji do roku 1794 r., czyli do upadku dyktatury jakobinów, potraktowane z większym pietyzmem. Na późniejsze lata autorzy położyli już mniejszy nacisk. Bardzo porządnie ukazana została geneza Rewolucji, w jej wieloaspektowym wymiarze. Równie "troskliwie" zajęli...

Obiła mi się o oczy u schyłku liceum, o ile pamiętam zawiera mnóstwo wiadomości, lecz ich „interpretacje” raczej „głupsze niż konstytucja przewiduje”. Jedna z wielu: rozstrzelanie kilkuset jeńców wziętych w 1795 pod Quiberon (przeszło rok po dekrecie z 26 maja 1794 o odmowie brania jeńców, który wojsko sabotowało, jak zapewnia Baszkiewicz w biografii Robespierre'a) było bohaterskim wyczynem (czy może dziejową koniecznością),gdyż byli to francuscy emigranci w brytyjskich mundurach.

Obiła mi się o oczy u schyłku liceum, o ile pamiętam zawiera mnóstwo wiadomości, lecz ich „interpretacje” raczej „głupsze niż konstytucja przewiduje”. Jedna z wielu: rozstrzelanie kilkuset jeńców wziętych w 1795 pod Quiberon (przeszło rok po dekrecie z 26 maja 1794 o odmowie brania jeńców, który wojsko sabotowało, jak zapewnia Baszkiewicz w biografii Robespierre'a) było...

"Wielka Rewolucja Francuzów 1989" to książka dla osób zainteresowanych mechanizmami władzy. Pozwala przybliżyć odpowiedzi na pytania: Jak to możliwe, iż obalono monarchię? Co działo się później? Jak następowała demokratyzacja społeczeństwa francuskiego na przełomie XVIII i XIX wieku?

Ciąg zdarzeń rewolucji opisany został przez Markova i Soboula w logiczny sposób. Akcja toczy się wartko, nie sposób się znudzić. W tekście prezentowany jest ciekawy - dzisiaj już historyczny (anachroniczny - 1975 r)- punkt widzenia. Ujęcie marksistowskie jednak wciąż celnie wyznacza główne punkty sporu w kolejnych odsłonach konfliktu toczącego się we Francji (i poza nią). Autorzy wielokrotnie w swej narracji otwarcie biorą stronę rewolucjonistów. Znacznie szerzej opisują działania na lewicy niż na prawicy. Dzięki czemu książka zawiera bardzo dużą ilość interesujących faktów dotyczących narodzin lewicy. Wspominają nawet o działalności pierwszych ruchów kobiecych(!). Do minusów książki należy podpieranie się w kilku punktach doktrynerskimi dziełami Lenina, jak również obszerne tłumaczenie przyczyn stosowania środków opresji. W zakończeniu padają stwierdzenia o nieuchronności rewolucji światowej, znane z wielu innych tekstów badaczy pochodzących z Bloku Wschodniego.

Książkę polecam osobom, które interesują się źródłami świadomości obywatelskiej, historią i polityką.

"Wielka Rewolucja Francuzów 1989" to książka dla osób zainteresowanych mechanizmami władzy. Pozwala przybliżyć odpowiedzi na pytania: Jak to możliwe, iż obalono monarchię? Co działo się później? Jak następowała demokratyzacja społeczeństwa francuskiego na przełomie XVIII i XIX wieku?

Ciąg zdarzeń rewolucji opisany został przez Markova i Soboula w logiczny sposób. Akcja...

Książkę napisało dwóch komunistycznych historyków, więc nie należy się spodziewać cudów. Warto ją przeczytać ze względu na samo spojrzenie autorów - na zasadzie, by poznać to, jak komuniści patrzyli na rewolucję francuską, gdyż trudno odmówić autorom znajomości tematu i fachowości. Ale raczej nie należy jej traktować jako głównego źródła wiedzy.

Książkę napisało dwóch komunistycznych historyków, więc nie należy się spodziewać cudów. Warto ją przeczytać ze względu na samo spojrzenie autorów - na zasadzie, by poznać to, jak komuniści patrzyli na rewolucję francuską, gdyż trudno odmówić autorom znajomości tematu i fachowości. Ale raczej nie należy jej traktować jako głównego źródła wiedzy.

Mądre i dobrze napisane spojrzenie na wielką rewolucję.

Mądre i dobrze napisane spojrzenie na wielką rewolucję.