"Zauroczona" jest jedną z lepszych pozycji z gatunku romansów historycznych, które przeczytałam w tym roku. Książka bardzo mi się spodobała, dość długo się za nią zabierałam a tu takie miłe zaskoczenie. Jestem bardzo ciekawa, czy inne pozycje autorki są równie dobre. Polecam

"Zauroczona" jest jedną z lepszych pozycji z gatunku romansów historycznych, które przeczytałam w tym roku. Książka bardzo mi się spodobała, dość długo się za nią zabierałam a tu takie miłe zaskoczenie. Jestem bardzo ciekawa, czy inne pozycje autorki są równie dobre. Polecam

Q1 2017

Q1 2017

W książce wykorzystano kilka motywów maskarady.Był tu bal maskowy,występowanie w masce(Alex jako striptizerka rozbiera się da pieniędzy w burdelu,Nick jako przydrożny rozbójnik w masce okrada kilka osób),przebieranie się za mężczyznę(znów Alexandra),bądź w przypadku bliźniaków-występowanie jako ten drugi.z różnymi skutkami dla siebie nawzajem...
Autorka obnaża w swojej książce zakłamanie elit,ich umiłowanie pozorów.Jak mówi jedna z bohaterek "lepiej,żeby to panna poszła do łózka z mężczyzną niż gdyby mężatka miała cudzołożyć".Niestety ,to tylko jej zdanie.Według mężczyzn,kobieta idąc do ślubu ma być dziewicą,aby przyszły mąż miał pewność,że pierwsze małżeńskie dziecko będzie jego.Potem jego małżonka może robić co chce.ważne,aby nie została na tym przyłapana...Zresztą nie tylko moralność jest tu źródłem obłudy.Podobnie rzecz się ma z ilością bądź brakiem funduszy.Nieważne ile się ma,ważne,jakie się wywiera wrażenie.Dobry ożenek to kwestia potrzeb i pieniędzy.przykładowo biedny kawaler,sprawiający wrażenie bogatego łatwo może ożenić się z dziedziczką,która akurat wpadła w kłopoty,a jak się umiejętnie potarguje to od przyszłego teścia łatwo może uzyskać znacznie lepsze warunki finansowe,niż sam się spodziewał.Kolejna rzeczą,która zwróciła moja uwagę jest fakt nierównego traktowania osób mających takie samo pochodzenie.rzecz jasna chodzi tu o dziedziczeniu na zasadzie majoratu,w którym najstarszemu synowi przypada cały majątek,zaś kolejnym jakieś ochłapy,oczywiście pod warunkiem,że spadkodawca ich nie wydziedziczy.Żadnych zachowków ani innych wyjątków ta zasada nie przewiduje.Osoba nie występująca w testamencie nie ma prawa nic odziedziczyć,nawet gdy jest bliźniakiem spadkobiorcy.
Kolejna sprawa to skrajna nieodpowiedzialność i głupota co niektórych przedstawicieli high life.Zero odpowiedzialności za posiadane majątki i ludzi sobie podległych,wyrzucanie pieniędzy garściami na hazard,alkohol i dziwki,a potem płacz i błaganie kogoś innego,by mu pomógł.Mowa tu o Kicie i jego postępowaniu.Powiem,że chwilami miałam wielka ochotę go odstrzelić.Zresztą,nie tylko jego.Do odstrzału było kilku kandydatów.
Sam romans nieco mnie rozczarował.Alex od początku zakochana w Nicku i odgórnie przeznaczona dla Christophera niby nie godzi się na zaręczyny z tym ostatnim,ale nie robi nic by okazać sprzeciw.Nick zakochany w Alex postanawia oddać ją bratu,udając,że mu na niej nie zależy.Bierze na siebie winę za postępek brata i wyjeżdża ,by walczyć na wojnie.po powrocie niby nadal udaje,że nie chce Alex,ale w każdej sprzyjającej chwili próbuje zdobyć jej uczucia,nierzadko występując jako swój brat.W ten sposób doprowadza do zaręczyn Alex i Kita,w podobny sposób doprowadza do ślubu...Samo zakończenie mnie trochę rozczarowało.za bardzo autorka poplątała fabułę,a w epilogu zbytnio posłodziła.
Ogólnie przeczytałam książkę z zainteresowaniem,choć nie sprawiało mi trudności odejście od niej nawet na kilka godzin.Może niczego przy czytaniu nie urywa,ale może się okazać fajnym czasoumilaczem.

W książce wykorzystano kilka motywów maskarady.Był tu bal maskowy,występowanie w masce(Alex jako striptizerka rozbiera się da pieniędzy w burdelu,Nick jako przydrożny rozbójnik w masce okrada kilka osób),przebieranie się za mężczyznę(znów Alexandra),bądź w przypadku bliźniaków-występowanie jako ten drugi.z różnymi skutkami dla siebie nawzajem...
Autorka obnaża w swojej...

Historia nawet ciekawa i wcale nie taka poplątana. Taki średniak romansowy. Bohater denerwujący - zakochany w bohaterce a łazi do prostytutek - a bohaterka wie o tym i ciągle ooooomdlewa w jego ramionach. Lepszy pod tym względem jest "Rozwiązły książę" tej samej autorki - gdzie jest wszystko jak nalezy.

Historia nawet ciekawa i wcale nie taka poplątana. Taki średniak romansowy. Bohater denerwujący - zakochany w bohaterce a łazi do prostytutek - a bohaterka wie o tym i ciągle ooooomdlewa w jego ramionach. Lepszy pod tym względem jest "Rozwiązły książę" tej samej autorki - gdzie jest wszystko jak nalezy.

Niesamowita książka ... Trzyma w napięciu , tajemnicza i poruszająca .

Niesamowita książka ... Trzyma w napięciu , tajemnicza i poruszająca .

Książka jako tako dobra, ale chyba nie jestem zbyt inteligentna, albo autorka tak ją napisała
Strasznie poplątane.
O ile na początku można się zorientować o co chodzi to gdzieś mniej więcej po 200 kartce człowiek zaczyna się gubić.
Moja ocena 6/10.

Książka jako tako dobra, ale chyba nie jestem zbyt inteligentna, albo autorka tak ją napisała
Strasznie poplątane.
O ile na początku można się zorientować o co chodzi to gdzieś mniej więcej po 200 kartce człowiek zaczyna się gubić.
Moja ocena 6/10.