To moje drugie spotkanie z Autorką. Całkiem udane. Mimo, iż początkowo obawiałam się, iż wątki paranormalne nie będą mi odpowiadały. Przyznaję, iż Autorka tak umiejętnie wplotła je w tę opowieść, że dopełniały ją, nadawały kolorytu. Dodatkowy plus za Kraków i bohaterów, których można polubić. Takich, z którymi chce się spędzić trochę czasu.

To moje drugie spotkanie z Autorką. Całkiem udane. Mimo, iż początkowo obawiałam się, iż wątki paranormalne nie będą mi odpowiadały. Przyznaję, iż Autorka tak umiejętnie wplotła je w tę opowieść, że dopełniały ją, nadawały kolorytu. Dodatkowy plus za Kraków i bohaterów, których można polubić. Takich, z którymi chce się spędzić trochę czasu.

Dam tylko upust małostkowej irytacji w dwóch punktach. 1. Bohaterka miała już nadmiar niezwykłych zjawisk i postaci wokół a nadal nie wierzyła w to co się dzieje... 2. Czemu kobieta mając przed sobą niezwykłego, prawie nieśmiertelnego faceta miałaby go chcieć odtrącić? Naciągane.
A poza tym jestem niezwykle zaskoczona taką tematyką w polskim wydaniu, czytając wyobrażałam sobie jakby wyglądały sceny w filmie. Książka warta uwagi dla osób lubiących zagadki, mistycyzm, zjawiska paranormalne.

Dam tylko upust małostkowej irytacji w dwóch punktach. 1. Bohaterka miała już nadmiar niezwykłych zjawisk i postaci wokół a nadal nie wierzyła w to co się dzieje... 2. Czemu kobieta mając przed sobą niezwykłego, prawie nieśmiertelnego faceta miałaby go chcieć odtrącić? Naciągane.
A poza tym jestem niezwykle zaskoczona taką tematyką w polskim wydaniu, czytając wyobrażałam...

Książka, która mnie bardzo zaskoczyła. Po okładce myślałam, że to jakiś kryminał, lub mroczna historia. Okazało się, że to bardzo fajna, ciepła opowieść, z humorem. Trzymała mnie w napięciu do samego końca. To moja pierwsza książka o duchach :-)

Książka, która mnie bardzo zaskoczyła. Po okładce myślałam, że to jakiś kryminał, lub mroczna historia. Okazało się, że to bardzo fajna, ciepła opowieść, z humorem. Trzymała mnie w napięciu do samego końca. To moja pierwsza książka o duchach :-)

Cała akcja rozwijała się bardzo ciekawie, ale zakończenie nie pasowało mi do całości. Książka moim zdaniem dobra, ale z niewykorzystanym potencjałem.

Cała akcja rozwijała się bardzo ciekawie, ale zakończenie nie pasowało mi do całości. Książka moim zdaniem dobra, ale z niewykorzystanym potencjałem.

Temat niby ciekawy ale całość sprawia dość chaotyczne wrażenie.Jakoś trudno się czyta a wiele wątków i postaci jest dla mnie niedopracowane.Duchy...postacie rodem z horroru i tajemnicze wypadki,które dla mnie nie do końca mają swoje miejsce i cel...Mam mieszane uczucia...Przeczytałam ale po następną książkę tej autorki chyba prędko nie sięgnę.

Temat niby ciekawy ale całość sprawia dość chaotyczne wrażenie.Jakoś trudno się czyta a wiele wątków i postaci jest dla mnie niedopracowane.Duchy...postacie rodem z horroru i tajemnicze wypadki,które dla mnie nie do końca mają swoje miejsce i cel...Mam mieszane uczucia...Przeczytałam ale po następną książkę tej autorki chyba prędko nie sięgnę.

książkę ogólnie polecam, chociaż mam wrażenie że mogłaby być krótsza.takie dłużyzny czasami.

książkę ogólnie polecam, chociaż mam wrażenie że mogłaby być krótsza.takie dłużyzny czasami.

Czytałam długo, ale powodem była przeprowadzka. Po czterech miesiącach, kiedy do niej wróciłam, wszystko pamiętałam. Dosłownie, jakbym w ogóle jej nie odkładała na półkę. Książka jest przejrzyście napisana, a wszystkie odpowiedzi znajdziemy w ostatnim rozdziale. To nie jest historia, w której autor zapomina wyjaśnić wszystkie sytuacje. Pozostawiając pytania, bez odpowiedzi.
To co mi się nie spodobało, to nagła, bardzo szybka akcja na samym końcu. Miałam wrażenie, że autorka chcę jak najszybciej skończyć powieść. Zwłaszcza, że dopiero od połowy książka zaczęła mnie wciągać. W pierwszych rozdziałach, bardzo irytowała mnie postawa głównej bohaterki.
Rozumiem kiedy ktoś nie chce uwierzyć, ale ona przesadzała. Więc, kiedy po raz setny, czytałam o tym, jak to ona stąpa twardo po ziemi... cóż... męczyło.

Czytałam długo, ale powodem była przeprowadzka. Po czterech miesiącach, kiedy do niej wróciłam, wszystko pamiętałam. Dosłownie, jakbym w ogóle jej nie odkładała na półkę. Książka jest przejrzyście napisana, a wszystkie odpowiedzi znajdziemy w ostatnim rozdziale. To nie jest historia, w której autor zapomina wyjaśnić wszystkie sytuacje. Pozostawiając pytania, bez odpowiedzi....

Otrzymanie spadku to nic złego.Zależy tylko co to za spadek.Magi odziedziczyła kamienicę w centrum Krakowa.Jak sie okazało to nie było wszystko.Poza domem nawiedzanym przez duchy,odziedziczyła tez po ciotce paranormalne moce.
Całkiem dobrze mi się czytało tę książkę.Po pierwsze-para głównych bohaterów.Ona pediatra,on-biznesmen,prowadzący herbaciarnię w lokalu wynajmowanym od niej.Niby zwyczajni ludzie,przynajmniej na pierwszy rzut oka.Ale nie do końca.Obydwoje posiadają zdolności paranormalne,choć dla niej-kobiety bardzo rzeczowo podchodzącej do życia-nie jest to do końca miła niespodzianka.Po drugie-duchy,i te dobre,i te złe.Och,jak ja lubię takie klimaty.Po trzecie-miejsce akcji-Kraków i okolice Tarnowa,a więc moje miejsce na ziemi.Początkowo trochę się tego obawiałam,ale okazało się,że autorka wie jak opisać te miejsca>Albo je zna,albo przyłożyła się przy sprawdzaniu realiów...Aż mi si,e miło robiło,jak to czytałam.
Poza tym cała paranormalna otoczka -ciekawe to było.
To co nie do końca mi odpowiadało to pewna przypadkowość.Rozumiem,że tak mecenas Gronicki jak i Janek to osoby poniekąd związane z Małgosią.Ten pierwszy jest jej prawnikiem,ten drugi wynajmuje od niej lokal.Rozumiem,że w tym przypadku przyjaźń czy uczucie mogło się zdarzyć.Ale już przyjaźń z Marianną i Samuelem wydaje mi się naciągana..Magi,która nigdy nie interesowała się nadprzyrodzonymi rzeczami nagle znajduje sklep z ezoteryką,zwierza się przypadkowo spotkanej ekspedientce ze swoich przeżyć,zaprasza ją do domu,pozwala przenocować...A potem od razu właściwie wielka przyjaźń między nimi się zawiązuje...Jakoś tego nie kupuję.I właściwie to jest jedyny mój zarzut względem książki.
Romans jest,nawet z przeszkodami(choć też trochę wybrakowany);paranormal obecny;bohaterowie ciekawi,wyraziści i z temperamentem;cała historia tez ma ręce i nogi.No i nie zabrakło odrobiny humoru.Można by się przyczepić do głównej bohaterki,która niby nie wierzy w te rzeczy,ale jakoś bardzo szybko akceptuje dziwne widziadła,duchy szepty rozlegające się w domu czy nawet atakująca ceglana rękę...Tylko po co się czepiać?To ciekawa ,lekka książka,którą czytałam z dużym zainteresowaniem i pochłonęłam w szybkim tempie.

Otrzymanie spadku to nic złego.Zależy tylko co to za spadek.Magi odziedziczyła kamienicę w centrum Krakowa.Jak sie okazało to nie było wszystko.Poza domem nawiedzanym przez duchy,odziedziczyła tez po ciotce paranormalne moce.
Całkiem dobrze mi się czytało tę książkę.Po pierwsze-para głównych bohaterów.Ona pediatra,on-biznesmen,prowadzący herbaciarnię w lokalu wynajmowanym...

Przeczytane trochę na odwrót, Ogniskowa to kolejna część przygód dziwacznej ferajny. Jednak brak zachowanej chronologii nie przeszkodził w lekturze i nie sprawił, by ta książka stała się mniej ciekawa. Pasjonująca, nierealna i fantastyczna opowieść o niezwykłych ludziach i ich tajemnicach. Polecam serdecznie :-)

Przeczytane trochę na odwrót, Ogniskowa to kolejna część przygód dziwacznej ferajny. Jednak brak zachowanej chronologii nie przeszkodził w lekturze i nie sprawił, by ta książka stała się mniej ciekawa. Pasjonująca, nierealna i fantastyczna opowieść o niezwykłych ludziach i ich tajemnicach. Polecam serdecznie :-)

Nie będę streszczać książki. Powiem tylko, że sięgnęłam po nią niechcący i jakoś długo bez przekonania na nią zerkałam, żeby wreszcie zacząć czytać i.... wsiąkłam totalnie :) Jednego nie mogę odżałować. Mianowicie, że przegapiłam spotkanie autorskie. Mam nadzieję, że autorka tej strrrrrrasznej historii będzie gościć w Grodzisku z następną, równie strrrrraszną książką już niebawem :)

Nie będę streszczać książki. Powiem tylko, że sięgnęłam po nią niechcący i jakoś długo bez przekonania na nią zerkałam, żeby wreszcie zacząć czytać i.... wsiąkłam totalnie :) Jednego nie mogę odżałować. Mianowicie, że przegapiłam spotkanie autorskie. Mam nadzieję, że autorka tej strrrrrrasznej historii będzie gościć w Grodzisku z następną, równie strrrrraszną książką już...