Sówki

Okładka książki Sówki Carl Hiaasen
Okładka książki Sówki
Carl Hiaasen Wydawnictwo: W.A.B. literatura dziecięca
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Hoot
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2005-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2005-02-22
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7414-064-X
Tłumacz:
Zbigniew Batko
Tagi:
sówki carl hiaasen
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
70 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
296
78

Na półkach: ,

Bardzo fajna odskocznia od czytania dłuższych serii. Lubię czasem przeczytać taką niby łatwą książkę. Zwłaszcza jeśli ta pozycja jest "uratowana" z biblioteki za symboliczne 1 zł. :)

Bardzo fajna odskocznia od czytania dłuższych serii. Lubię czasem przeczytać taką niby łatwą książkę. Zwłaszcza jeśli ta pozycja jest "uratowana" z biblioteki za symboliczne 1 zł. :)

Pokaż mimo to

avatar
681
210

Na półkach: , , , ,

Wypadałoby wreszcie zacząć wzmianką o autorze i tak też zrobię.

Carl Hiaasen jest Amerykaninem, co niezwykle mnie zdziwiło, bo wydaje mi się, że znalazłam wstawki z hiszpańskiego. Niby nic dziwnego, jednak od razu rzuciło mi się oczy. Zazwyczaj tłumacze zostawiają słowa w ojczystym języku autora, a nie inne. Co dziwniejsze – akcja dzieje się na Florydzie, a nie było zaznaczone, by któryś z bohaterów pochodził z Hiszpanii. Może coś przeoczyłam…?

Autor zapulsował u mnie tym, że jest dziennikarzem, który potrafi napisać coś więcej niż wywiad. Zazwyczaj, kiedy spotykamy się z dziełami ludzi medialnych, mamy do czynienia z reportażem bądź sprawozdaniem, tudzież właśnie wywiadem. Czy to nie irytujące? Książka to dla mnie książka. Akcja, fabuła, bohaterowie, a nie suche fakty. Trzeba umieć odróżnić pracę od pasji. Pan Hiaasen umiejętnie wykorzystuje zdobyte wiadomości do stworzenia czegoś realistycznego. Uznanie mu się słusznie należy, wszak wielu pisarzy porywa się na tematy, o których nie ma bladego pojęcia.

Sówki, ciekawy tytuł, prawda? Jeśli mam być szczera, po przeczytaniu opisu byłam skłonna stwierdzić, że tytułowe Sówki to nikt inny jak grupka uczniów, którzy przyjęli w swoje szeregi Roy’a Eberharda, nowego ucznia. Nigdy jednak nie wpadłabym na pomysł, że chodzi tu o prawdziwe sowy.

Tak samo jak tytuł, zaskakująca była fabuła. Interesujące jest to, że książki, po których spodziewamy się nużącej akcji, lichych pomysłów oraz skopiowanych bohaterów, najbardziej zaskakują. Niby ta niepozorna, kolorowa książeczka dotyczy historii dwunastoletniego chłopca, a okładka do zachwycających nie należy, wartości moralnych mamy wiele. Amerykański pisarz jest naprawdę znakomity w tym, co robi. Ze zwykłej opowieści stworzył coś, co może posłużyć za przewodnik dla młodszych. Główny bohater zmaga się ze zwykłymi, codziennymi problemami. Po przeprowadzce do innego stanu zostaje bez znajomych, których musi zdobyć. I zdobywa, aczkolwiek w dziwnych okolicznościach. Garrett to jedyna osoba, z którą chłopiec często rozmawia. Można powiedzieć, że są początkującymi przyjaciół. Jednak z czasem wszystko się zmienia.

Fabuła zaczyna się z chwilą, kiedy Roy jedzie szkolnym autobusem do szkoły. Zwykły, najzwyklejszy początek zmienia się w drogę pełną wyborów, w której to chłopiec mentalnie dorasta. A wszystko zmienia bosy chłopiec, biegnący obok pojazdu. Dwunastolatek, tak zaciekawiony bosonogim, postanowił się czegoś o nim dowiedzieć. W ten sposób poznaje Beatrice, która przypominała mi Bellatrix z Harry’ego Pottera i zaczyna interesować życiem zagrożonego gatunku sówek ziemnych.

Na temat fabuły to by było tyle. Wszak nie będę przecież zdradzać, jak się wszystko zakończył, bo to przecież powinno pozostać niespodzianką. Widać, że autorowi słowo pisane nie jest obce.

Niestety książka przeznaczona jest dla młodszych, dlatego też znajdą się i minusy. Chyba najbardziej z tego wszystkiego irytowało mnie nazwisko policjanta prowadzącego śledztwo na placu budowy. Występował często, jako jeden z ważniejszych bohaterów i ja, zamiast DELINKO, czytałam DELFINKO. Aż się dziwiłam, jak tak można było kogoś nazwać… Ksywka bosego chłopca do najciekawszych też nie należała. Paluszek. Dla mnie strasznie mdło i nijak. Z początku denerwował mnie też fakt, że główny bohater ma tylko dwanaście lat. Wydawało mi się, że wszystko będzie dziecinne, a przygody dotyczyć będą tylko i wyłącznie jakiś zabaw. Miłe zaskoczenie. Ale czego się spodziewać po dziennikarzu, który we krwi ma pisanie powieści sensacyjnych i przygodowych, charakteryzują się czarnym humorem i nagromadzeniem elementów satyrycznych? Tylko tego, co najlepsze.

Za to plusów było znacznie więcej. Sam pomysł na rozwiązanie problemu sówek był, można by rzec, pomysłowy. Zaryzykuję stwierdzeniem, że Carl Haaisen jako jeden z nielicznych potrafił zakończyć powieść w sposób realistyczny i nie zrobił z Roy’a bohatera, który w niewyjaśniony sposób uratował sówki. Zachowania bohaterów również są adekwatne do ich wieków, chociaż przyznaję, że policjant Delinko i pan Kędziorek, nadzorujący postępy w budowie, byli w pewnym stopniu dziwni. Wybaczam to jednak autorowi, gdyż jako specjalista w śledztwie dziennikarskim ma pewne doświadczenie z takowymi osobami.

Co mogę na koniec powiedzieć? Niezaprzeczalnie warto przeczytać Powieść ani trochę się nie dłuży, a sam zamysł historii jest ciekawy. Warto poznać Roy’a, jego przyjaciół i sówki. Książeczka ma te trzysta stron, ale czas przy nich mija szybko.

Wypadałoby wreszcie zacząć wzmianką o autorze i tak też zrobię.

Carl Hiaasen jest Amerykaninem, co niezwykle mnie zdziwiło, bo wydaje mi się, że znalazłam wstawki z hiszpańskiego. Niby nic dziwnego, jednak od razu rzuciło mi się oczy. Zazwyczaj tłumacze zostawiają słowa w ojczystym języku autora, a nie inne. Co dziwniejsze – akcja dzieje się na Florydzie, a nie było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
721
99

Na półkach: , ,

Najlepsza współczesna książka o przyjaźni i trudnych wyborach.

Najlepsza współczesna książka o przyjaźni i trudnych wyborach.

Pokaż mimo to

avatar
262
138

Na półkach: ,

Pamiętam, że kilka lat temu w bibliotece zerknęłam na pierwszą stronę by przeczytać kilka zdań i tak mnie wciągnęła że z miejsca 2 rozdziały przeczytałam ;)

Pamiętam, że kilka lat temu w bibliotece zerknęłam na pierwszą stronę by przeczytać kilka zdań i tak mnie wciągnęła że z miejsca 2 rozdziały przeczytałam ;)

Pokaż mimo to

avatar
654
255

Na półkach:

Jak czytam książki Hiansena, to czasem mam wrażenie, że czytam Colfera ;))))

Jak czytam książki Hiansena, to czasem mam wrażenie, że czytam Colfera ;))))

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    124
  • Chcę przeczytać
    32
  • Posiadam
    31
  • Ulubione
    4
  • Dzieciństwo
    2
  • Młodzieżowe
    2
  • 2010
    1
  • Niedoczytane
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Do 2011r.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sówki


Podobne książki

Przeczytaj także