rozwińzwiń

Dryndą przez Kierbedzia

Okładka książki Dryndą przez Kierbedzia Stefan Wiechecki
Okładka książki Dryndą przez Kierbedzia
Stefan Wiechecki Wydawnictwo: ALFA satyra
223 str. 3 godz. 43 min.
Kategoria:
satyra
Wydawnictwo:
ALFA
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
223
Czas czytania
3 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
8370013112
Tagi:
Warszawa felieton satyra
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
963
353

Na półkach: ,

Wiech jest dla mnie odpowiednikiem podjadania między posiłkami. Co kilka lat sięgam na półkę i z przyjemnością zaglądam do świata pełnego zabawnych "nieporozumień", które kończą się w sądzie. Krótkie felietony o perypetiach mniej i bardziej szanowanych mieszkańców przedwojennej Warszawy czyta się bardzo przyjemnie, każda opowieść jest pełna humoru i wnikliwych obserwacji.

Wiech jest dla mnie odpowiednikiem podjadania między posiłkami. Co kilka lat sięgam na półkę i z przyjemnością zaglądam do świata pełnego zabawnych "nieporozumień", które kończą się w sądzie. Krótkie felietony o perypetiach mniej i bardziej szanowanych mieszkańców przedwojennej Warszawy czyta się bardzo przyjemnie, każda opowieść jest pełna humoru i wnikliwych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: ,

Jak zwykle Stefan Wiechecki Wiech nie zawodzi czytelników. Tym razem zabiera nas w podróż "Dryndą przez Kierbedzia". Z charakterystyczną dla niego swadą i humorem opisuje przedwojenną Warszawę i jej mniej lub bardziej osobliwych mieszkańców. Opowiadania sądowe ociekają pikanterią, na życzenie czytelnika są: awantura, mordobicie, oszustwa, obyczajówka oraz innej maści występki przeciw prawu. Paleta postaci, paleta zachowań. Każdy może stanąć przed sądem i znaleźć się w areszcie. Nawet Moskali z czasów Kilińskiego udało się zapędzić do aresztu. Charakterystyczny język, dygresje. Można czytać jednym ciągiem, ale ja chciałam rozsmakować się poszczególnymi opowiadaniami. Czytałam więc kilka dni. Dzięki temu miałam zapewnioną codzienną porcję humoru.

Jak zwykle Stefan Wiechecki Wiech nie zawodzi czytelników. Tym razem zabiera nas w podróż "Dryndą przez Kierbedzia". Z charakterystyczną dla niego swadą i humorem opisuje przedwojenną Warszawę i jej mniej lub bardziej osobliwych mieszkańców. Opowiadania sądowe ociekają pikanterią, na życzenie czytelnika są: awantura, mordobicie, oszustwa, obyczajówka oraz innej maści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1062
5

Na półkach: ,

Przedwojenne opowiadania sądowe Wiecha, czyli mordobicia, wypadki, oszustwa, nieporozumienia i inne przypadki które zawsze mają finał w sądzie i/lub areszcie. No, są dwa wyjątki - jeden to poradnik jak się zachować przy stole wielkanocnym, żeby świąteczny posiłek nie skończył się w sądzie, a drugi to opowieść o Kilińskim i insurekcji warszawskiej (ale i tam Moskali do mamra wsadzili, więc w zasadzie się liczy).

Lektura przednia, a że opowiadania króciutkie, to w sam raz do czytania gdy czasu nie ma i co chwila trzeba na dłużej się oderwać od lektury.

Przedwojenne opowiadania sądowe Wiecha, czyli mordobicia, wypadki, oszustwa, nieporozumienia i inne przypadki które zawsze mają finał w sądzie i/lub areszcie. No, są dwa wyjątki - jeden to poradnik jak się zachować przy stole wielkanocnym, żeby świąteczny posiłek nie skończył się w sądzie, a drugi to opowieść o Kilińskim i insurekcji warszawskiej (ale i tam Moskali do mamra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4645
3414

Na półkach: , , ,

„Dryndą przez Kierbedzia” to zbiór przedwojennych felietonów Wiecha. Jak zwykle opisują one realia Warszawy i jej mieszkanów, wśród których są i nobliwi obywatele, i ludzie z półświatka, i wszelkiej maści dziwacy.

Część tekstów to felietony sądowe, część ma charakter obyczajowe. Niezmiennie są to teksty satyryczne, doprawione dużą dawką humoru, groteski i absurdu.
Wiech rozbraja opisami ulicznych awantur, kłótniami z błahego powodu, które ostatecznie prowadzą do rozpraw sądowych, a także powikłanymi relacjami damsko-męskimi.

Cenną cechą tekstów są liczne dygresje. Często robią je delikwenci stający przed sądem i próbujący uśpić czujność sędziego, innym razem czynią to różni krętacze o powalającej logice. Nieraz na odejście od głównego tematu pozwala sobie relacjonujący zdarzenia narrator – tak dzieje się w tekstach, które swoją formą przypominają opowiadania.

Każdy utwór z tego zbioru to mała perełka, która łączy poczucie humoru z wnikliwym zmysłem obserwacyjnym autora.
Stefan Wiechecki potrafi bowiem zbudować historię wokół najdrobniejszego zdarzenia czy szczegółu, który zwykle uchodzi uwadze przeciętnego człowieka. I to kolejna cecha, za którą go lubię i cenię.

Polecam audiobooka w interpretacji Edwarda Snopka (brzmi równie dobrze jak teksty Wiecha czytane przez Jana Kobuszewskiego czy Zbigniewa Buczkowskiego)

„Dryndą przez Kierbedzia” to zbiór przedwojennych felietonów Wiecha. Jak zwykle opisują one realia Warszawy i jej mieszkanów, wśród których są i nobliwi obywatele, i ludzie z półświatka, i wszelkiej maści dziwacy.

Część tekstów to felietony sądowe, część ma charakter obyczajowe. Niezmiennie są to teksty satyryczne, doprawione dużą dawką humoru, groteski i absurdu.
Wiech...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    14
  • Varsaviana
    2
  • Teraz czytam
    1
  • "Jak przygoda to tylko w Warszawie.."
    1
  • Na wymianę
    1
  • Ulubione
    1
  • 2023
    1
  • Szukam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dryndą przez Kierbedzia


Podobne książki

Przeczytaj także