Cecylia Ahern znana jest czytelnikom przede wszystkim dzięki powieści „P.S. Kocham Cię” - cudownej opowieść o miłości prawdziwej i pięknej. Osobiście byłam nią zachwycona i choć czytałam ją dawno temu, do dziś pamiętam jak wielkie emocje we mnie wzbudziła.

„Pamiętnik z przyszłości” to najnowsza powieść Pani Ahern. Niezwykła, bajeczna, magiczna, mądra i niewyobrażalnie prawdziwa. Spodziewałam się emocji, ale to, co otrzymałam, czytając kolejne strony przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Tamara Goodwin – to główna bohaterka, zbuntowana i totalnie rozpieszczona nastolatka, żyjąca w idealnym świecie przepychu i bogactwa. Niczego jej nie brakuje, rodzice zapewniają jej wszystko, albo jeszcze więcej. Niespodziewanie jednak cała sielanka kończy się, ojciec Tamary popełnia samobójstwo. Tragedia staje się faktem. Dotychczasowy styl życia ulega diametralnym zmianom. Jak się okazuje, Pan Goodwin żył ponad stan, doprowadzając swoją rodzinę do ruiny. Bank zabiera wszystko, co po nim pozostało, a Tamara z mamą muszą przeprowadzić się do rodziny na wieś.

Młoda dziewczyna nie potrafi pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Nienawidzi ojca, wini za swoją krzywdę cały świat, nie oszczędzając nikogo. Rani wszystkich, którzy ją otaczają i próbują jej pomóc.
Tamara próbuje odnaleźć się w nowych warunkach, aż pewnego dnia pod domem wujostwa pojawia się objazdowa biblioteka … Od tej chwili życie nastolatki zmienia się za sprawą tajemniczej księgi, która staje się najlepszym przyjacielem, a po czasie „nauczycielem” prawdziwego życia i opiekunem z przyszłości.

W „Pamiętniku z przyszłości” spotykamy się z niebywałą atmosferą tajemniczości, która przepełnia czytelnika, nie pozwalając rozstać się choćby na chwilę z całą opowieścią. Podziwiam autorkę za zdolność tworzenia klimatu i co najważniejsze, umiejętność utrzymania go przez całą powieść. Nawet przez chwilkę się nie nudziłam. Ciągle pojawiają się nowe osoby, nowe wydarzenia, nowe fakty, które budzą jeszcze większą ciekawość.

Niesamowita powieść dla wszystkich, którzy szukają emocji podczas czytania, dla wszystkich tych, którzy lubią książki na długo zapadające w pamięć. Polecam z całych sił. Zdecydowanie warto.

Iwona Zaczek